Masterful Magazine

Bless this tongue pisze:

Drone pisze:
PS. Swoją drogą, dlaczego nikt nie gra jak DISEMBOWELMENT? To trochę jak z VOIVOD: wpłynęli na wszystkich, ale nie mają bezpośrednich kopistów. Może i dobrze ;)

A co powiesz o Grave Upheaval? Jak na moje ucho to ich muzyka mocno rezonuje z ww

pytanie nie do mnie. ale odpowiem. brak kultury to mój znak szczególny. więc się z niej czuję sam z siebie zwolniony.

tak. GU jest b.blisko. nawet nie chodzi o granie. jest w tym ta emocja co w/ u d.

podsumowując dobry trop niweczący forumową teorię.

@Bless

GRAVE UPHEAVAL fantastyczny - zresztą była o to też kiedyś awantura na forum "w dawnych czasach". I tak, słychać trochę DISEMBOWELMENT w tym - to samo w IMPETUOUS RITUAL.

Co do VOIVOD, to fakt, że VEKTOR tak gra, ale ile lat trzeba było, żeby pojawili się pierwsi wierni kopiści? 25?

Bless this tongue pisze:

Drone pisze:
PS. Swoją drogą, dlaczego nikt nie gra jak DISEMBOWELMENT? To trochę jak z VOIVOD: wpłynęli na wszystkich, ale nie mają bezpośrednich kopistów. Może i dobrze ;)

A co powiesz o Grave Upheaval? Jak na moje ucho to ich muzyka mocno rezonuje z ww

Moim zdaniem bardzo trafne porównanie. Grave upheaval to jedyny spadkobierca d. o tak wysokiej klasie.

Drone pisze:@Bless

GRAVE UPHEAVAL fantastyczny - zresztą była o to też kiedyś awantura na forum "w dawnych czasach". I tak, słychać trochę DISEMBOWELMENT w tym - to samo w IMPETUOUS RITUAL.

Co do VOIVOD, to fakt, że VEKTOR tak gra, ale ile lat trzeba było, żeby pojawili się pierwsi wierni kopiści? 25?

Ja bym az tak daleko nie szedł z tymi "wiernymi kopistami", jednak VV miało o wiele szersze spektrum inspiracji, mniej skupiając sie na ornamentyce.

Czy Gruzja to też miał być gruz, tylko coś nie wyszło?

Drone pisze:Co do VOIVOD, to fakt, że VEKTOR tak gra, ale ile lat trzeba było, żeby pojawili się pierwsi wierni kopiści? 25?

smiem twierdzic, ze w Zoldier Noizz jest wiecej Voivoda niz w tych Vektorach i calej reszcie

Triceratops pisze:

Drone pisze:Co do VOIVOD, to fakt, że VEKTOR tak gra, ale ile lat trzeba było, żeby pojawili się pierwsi wierni kopiści? 25?

smiem twierdzic, ze w Zoldier Noizz jest wiecej Voivoda niz w tych Vektorach i calej reszcie

Tylko czy ten Zoldier Noizz to je gruzzz?

A tak przy okazji, przyjeżdża band z Australii, kvlt eternal, sala wyprzedana, mała bo mała, ale zawsze.
Dla odmiany grałby najlepszy polski gruz, musiałby mieć salę na 10 osób, żeby ją wyprzedać.

A jaki jest najlepszy polski gruz?

Self pisze:A jaki jest najlepszy polski gruz?

Właśnie nie wiadomo, warto to obadać, skoro tyle budów na miejscu.

Z zagraniczniakow napewno dorzucilbym tutaj Qrixkuor i ich Three Devils Dance jako material do obadania. Ciezko jeszcze prorokowac co z nich wyrosnie, ale slychac juz ze maja w ten konwencji jakis konkretny pomysl na swoja muzyke.
Wspomniana epka ma kilka grubych warstw przez ktore trzeba sie troche przebic, ale zdecydowanie warto podjac trud.

Medard pisze:

Self pisze:A jaki jest najlepszy polski gruz?

Właśnie nie wiadomo, warto to obadać, skoro tyle budów na miejscu.

Nazwy Medardzie, nazwy

maciek z klanu pisze:

Medard pisze:

Self pisze:A jaki jest najlepszy polski gruz?

I
Właśnie nie wiadomo, warto to obadać, skoro tyle budów na miejscu.

Nazwy Medardzie, nazwy

Właśnie jestem ciekawy, znajomek wywiózł sporo gruzu z Otwocka po rozbiórce, wrzucę zdjęcie jak będę w domu i nie zapomnę. To może być idealna okładka na płytę.

Poza tym jakoś mało mnie interesuje ten styl w muzyce. Podobno te nowe kierunki to mają takie zalecenia, że nie piją i nie ruchają. Biorą tabletki nasenne i na uspokojenie i chodzą na marsze lpg i te.

Medard pisze:

Nazwy Medardzie, nazwy

Właśnie jestem ciekawy, znajomek wywiózł sporo gruzu z Otwocka po rozbiórce, wrzucę zdjęcie jak będę w domu i nie zapomnę. To może być idealna okładka na płytę.

Poza tym jakoś mało mnie interesuje ten styl w muzyce. Podobno te nowe kierunki to mają takie zalecenia, że nie piją i nie ruchają. Biorą tabletki nasenne i na uspokojenie i chodzą na marsze lpg i te.[/quote]
To po co w tym temacie napisales 6 postów mało na temat w temacie który Cie nie interesuje? Do tego wspominasz jakies koncerty polskich kapel gruzowych, gdzie nie ma ludzi. Chciałbym wiedzieć co to za kapele. Chetnie posłucham.

Myślałem o jakichkolwiek koncertach polskich kapel. Wtedy frekwencja jest zawsze bardzo mała, chyba, że to są już powszechnie znane nazwy.

Właśnie chyba u nas nie ma gruzowych kapel. Wydaje się, że na Śląsku może lepiej się przyjąć nazwa hałda zamiast gruz. Wtedy coś się ruszy, nie zapominajmy, że praojcowie polskiego metalu Kat są ze śląska.

Nabijam posty, bo interesują mnie ekstremalne zjawiska same w sobie, kto tego słucha i po co, co w tym słyszy ciekawego dla siebie itp. A coś czuję, że to zdrowo porąbany kierunek w muzyce,
utwierdzają mnie w tym proponowane zespoły, bo coś już z tego przesłuchałem.

Medardzie, z takim poczuciem humoru musisz być duszą każdego towarzystwa.

Kult Mogił chyba porusza się w rejonach ale w sumie nie znam się, werdykt pozostawiam ekspertom:)

Medard pisze:Myślałem o jakichkolwiek koncertach polskich kapel. Wtedy frekwencja jest zawsze bardzo mała, chyba, że to są już powszechnie znane nazwy.

Właśnie chyba u nas nie ma gruzowych kapel. Wydaje się, że na Śląsku może lepiej się przyjąć nazwa hałda zamiast gruz. Wtedy coś się ruszy, nie zapominajmy, że praojcowie polskiego metalu Kat są ze śląska.

Nabijam posty, bo interesują mnie ekstremalne zjawiska same w sobie, kto tego słucha i po co, co w tym słyszy ciekawego dla siebie itp. A coś czuję, że to zdrowo porąbany kierunek w muzyce,
utwierdzają mnie w tym proponowane zespoły, bo coś już z tego przesłuchałem.

Medardzie widze, że masz problem ze Śląskiem. Cieszy mnie to. Nie obrazisz mnie. Jestem dumny z tego akurat. Węgiel tez lubie.
Jak Cie interesują ekstremalne zjawiska to wystarczy, że czytasz posty a nie piszesz głupoty.

Pod gruz trochę chyba podchodzi, chłopaki ze Śląska (elo Medard), Temple Desecration. Przynajmniej ja ich tak klasyfikuje. Genialny zespół.

edit: kult mogił dobry trop !

@Maćku oczywiście uwielbiam Śląsk,
najlepiej wspominam targi branżowe w Katowicach.

Mol pisze:gruz jak gruz, jednemu pasuje, drugiemu mniej. pisalem to juz wielokrotnie w innych watkach, moda na takie granie trwa juz dobrych kilka lat i czekam, az ten trend zostanie zastapiony przez cokolwiek innego. jestem juz po prostu zmeczony tymi wszystkimi klonami Incantation.

+1999, też mnie nudzi takie granie.

Ktoś was zmusza do słuchania dziewczęta? Skąd te płacze? Moda trwa i trwać będzie. W tej niszy wychodzi masa wartościowych wydawnictw i ma swoich oddanych wielbicieli jak tu piszący.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

rozwój gatunku widzę tak:

incantation+ : infester, belial, deteriorot, d., imprecation, (damnation) 

duch: grave miasma, malthusian, vacivus, archaic tomb, hadit, necros christos, na… (tutaj nie pamietam nazwy, jak znajdę czas poszukam kasety i poprawię), sheol, dakhma, lucifericon, mefitic, ritual necromancy, opium seance, muknal, hic iacet, maveth, harvest gulgaltha, aum / duszna atmosfera. orient + okkult. można powiedzieć, że rytualny/ religijny death metal. irkallian oracle. 

energia: teitanblood, adversarial, impetuous ritual, vassafor, hellvetron, nuclearhammer, eskhaton/ gruzu mniej, ale za to śmietanowy wpierdol rozlewający się gęsto

magma: abyssal, grave upheaval, , encoffination, temple nightside, void meditation cult, antiversum, serpetrance/  pogrobowcy extreem doom metalu z domieszką gruz-death metalu. 

abstrakt : mitochondrion, portal, antediluvian, hissing, hexeth, death.void.terror, eavangelist / plamy dźwiękowe i kombinacje

sound: qrixkuor, summon/ pogłosy, lo-fi 



mroczny death metal niesłusznie klasyfikowany : dead congregation, ascendent dead, disma, funebrarum, lvcifyre ...   phoboscom, cruciamentum i dziesiątki innych. stygian obsession, saltas , vircolac, sulphur aeon, paroxsihzem, sempiternal dusk


niestety nie mam czasu prześledzić składziku. piszę z głowy. może przyjdzie czas na rozwinięcie tematu.