Now playing / Czego teraz słuchacie v.4

[535]

To jakiś remaster? Serio to brzmi kompletnie inaczej niż CD?

Podobno remaster. Z tym kompletnie to może przesada. Natomiast ewidentnie słychać więcej szczegółów w tle. Tu brzdęknie basik tam jakiś garnek. Być może to kwestia różnicy nocnika z jego wadami lub brakiem zalet. Edit Tak teraz na gorąco porównuję i określiłbym to w ten sposób. Dźwięk z cede z racji większej dynamiki jest nieco podpompowany, więc w tle często tworzy się efekt wspomnianego koca. Winyl jest bardziej otwarty, akustyczny, jeżeli można to tak określić. Nie ma tej sztucznej pompki. Na pewno nocnik i sposób "aplikacji" jest tu istotny i być może on tworzy ten efekt. W każdym razie jeżeli tylko jest możliwość to warto samemu się przekonać, bo opowiadanie o muzyce jest jak wiadomo co.

Nie dysponuję gramofonem niestety, ale przekaże koleżce to może weźmie tego winyla po tej rekomendacji i posłuchamy u niego. Winyl zawsze mi się wydawał bardziej pełny i przestrzenny a CD bardziej "zbity" brzmieniowo.

Tak, mniej więcej. Nie należy także zapominać o ograniczeniach konkretnego sprzętu, bo często mam wrażenie, że niektórym się wydaje, że to nie ma żadnego znaczenia. Tymczasem można się bardzo zdziwić. I to jest zajebiste, bo płyty. które się zna można odkrywać na nowo.

[BOLEK]

kurwa mać wciągająca pozycja ciekawe że omijałem ten zespół

[Triceratops]

Dzis beben losujacy zapodal te babki, niezle loily i ciongle zajebiscie sie tego slucha, pedal gazu sam sie wciska. Graly badziej meska muzyke niz niejeden meski zepsul hehe

sie wkrecilo, zajebiste mialy brzmienie, takie zbasowane i mruczace

[Wojna]

Generation Kill -MKUltra na wokalu Twój ulubieniec , też go szanuje Rob Dukes a gościnnie Gary Holt i John Joseph [ Cro-Mags ]

[Triceratops]

ofpizdencje, trza badnac, masz jake line?
/dobra, mam

[SODOMOUSE]

bm szelki madness...Mysticum

[Harlequin]

kurwa mać wciągająca pozycja ciekawe że omijałem ten zespół

Błąd, ta i The Politics of Ecstasy to ie dośc że dośc ambitne to i zagrane z niesamowitym feelingiem. Ta bardziej klimatyczno-romantyczna, tamta bardziej połamano-progresywna.mPotem tez jest świetnie, ale bardziej przyziemnie i piosenkowo. "Enemies Of reality" to istny festiwal riffów. Pierwsza i ostatnia najsłabsze.

[est]

bm szelki madness...Mysticum

Uwielbiam to zdjęcie. Mówi do nie więcej niż całe tony innych "sesji".

Niniejszym dołączam do słuchania tegoż.

[bartwa]

Uwielbiam to zdjęcie. Mówi do nie więcej niż całe tony innych "sesji".

Niniejszym dołączam do słuchania tegoż.

Cała ta sesja była git i w ogóle zjawisko pod tytułem debiut Mysticum to był konkretny strzał w ryj.

[est]

Tak. Pamiętam jak dziś.

[bartwa]

Ech, prosto z Fullmoon ściągnąłem sobie CD i seksi pomarańczową koszuleczke NSTM. Sam jej sobie zazdrościłem haha. Niestety obie rzeczy nie dotrwały do dzisiaj.

[SODOMOUSE]

Uwielbiam to zdjęcie. Mówi do nie więcej niż całe tony innych "sesji".

Niniejszym dołączam do słuchania tegoż.

Cała ta sesja była git i w ogóle zjawisko pod tytułem debiut Mysticum to był konkretny strzał w ryj.

klimat tej płyty, opary siarki piekące skórę, pulsujące erupcje toksyn z kraterów, czerwone niebo...zamykając oczy widzę siebie
biegnącego po tej nieprzyjaznej planecie. Sesja zdjęciowa, w post fabrycznych okolicznościach, również sięga tej
chemicznej abstrakcji.

[Kilgore]

Uwielbiam to zdjęcie. Mówi do nie więcej niż całe tony innych "sesji".

Niniejszym dołączam do słuchania tegoż.

Cała ta sesja była git i w ogóle zjawisko pod tytułem debiut Mysticum to był konkretny strzał w ryj.

klimat tej płyty, opary siarki piekące skórę, pulsujące erupcje toksyn z kraterów, czerwone niebo...zamykając oczy widzę siebie
biegnącego po tej nieprzyjaznej planecie. Sesja zdjęciowa, w post fabrycznych okolicznościach, również sięga tej
chemicznej abstrakcji.

Ursus approved

[bartwa]

Cała ta sesja była git i w ogóle zjawisko pod tytułem debiut Mysticum to był konkretny strzał w ryj.

klimat tej płyty, opary siarki piekące skórę, pulsujące erupcje toksyn z kraterów, czerwone niebo...zamykając oczy widzę siebie
biegnącego po tej nieprzyjaznej planecie. Sesja zdjęciowa, w post fabrycznych okolicznościach, również sięga tej
chemicznej abstrakcji.

Ursus approved

YEᛋᛋ.

[SODOMOUSE]

Cała ta sesja była git i w ogóle zjawisko pod tytułem debiut Mysticum to był konkretny strzał w ryj.

klimat tej płyty, opary siarki piekące skórę, pulsujące erupcje toksyn z kraterów, czerwone niebo...zamykając oczy widzę siebie
biegnącego po tej nieprzyjaznej planecie. Sesja zdjęciowa, w post fabrycznych okolicznościach, również sięga tej
chemicznej abstrakcji.

Ursus approved

ursusu rast był włożył w ten kvasovy krater, to by nie wycongnoł , spalony po same jajca XD

[Harlequin]

[SODOMOUSE]

i tzo, będzie ta reedycja CD ?

[Gumiak]

[est]

i tzo, będzie ta reedycja CD ?

Bezmała.

[Harlequin]

i tzo, będzie ta reedycja CD ?

Tak, oba demosy na osobnych CD pod koniec lutego, wczoraj lesiu ogłosił.