Niesamowite co się odjebało na tym wydaniu. Ktoś zdjął z głośników grube koce i wreszcie słychać jak precyzyjna jest ta maszyna. Polecam serdecznie.
To jakiś remaster? Serio to brzmi kompletnie inaczej niż CD?
Podobno remaster. Z tym kompletnie to może przesada. Natomiast ewidentnie słychać więcej szczegółów w tle. Tu brzdęknie basik tam jakiś garnek. Być może to kwestia różnicy nocnika z jego wadami lub brakiem zalet. Edit Tak teraz na gorąco porównuję i określiłbym to w ten sposób. Dźwięk z cede z racji większej dynamiki jest nieco podpompowany, więc w tle często tworzy się efekt wspomnianego koca. Winyl jest bardziej otwarty, akustyczny, jeżeli można to tak określić. Nie ma tej sztucznej pompki. Na pewno nocnik i sposób "aplikacji" jest tu istotny i być może on tworzy ten efekt. W każdym razie jeżeli tylko jest możliwość to warto samemu się przekonać, bo opowiadanie o muzyce jest jak wiadomo co.
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 27-01-2022, 20:32
autor: Ubzdur
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 27-01-2022, 20:39
autor: pr0metheus
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 27-01-2022, 20:46
autor: 6IMP-|-OUS6
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 27-01-2022, 20:46
autor: szczylun
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 27-01-2022, 21:09
autor: Ascetic
Nie ma co się szarpać, beczeć, tak trzeba do tego podchodzić. Jedenhuj.
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 27-01-2022, 21:15
autor: bartwa
Polski hiphop... jest tylko jedna rzecz, którą toleruję z tego gatunku - NAS. Ale to historia sprzed 600 lat więc whatever.
Tymczasem wrzucam ten Black Kruud panie 6IMP-|-OUS6, bo ponoć Nachtlich ma coś z tym wspólnego.
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 27-01-2022, 21:26
autor: Ascetic
Nie ma co się tłumaczyć, bo nie ma z czego, ale u mnie znaczenie ma tutaj: SŁOWO*. NASy nie złapią ducha polskiego "tu i teraz"
Jak chcę posłuchać bitu, np. tanecznego, to łapię np. taką plejlistę
Z plejlistą z którą jestem od miesiąca wiąże sią taka historia, że sylwester był w rytmie funky i mi zostało. Tylko szkoda, że nic nie leciało z tej płyty, przynajmniej do momentu kiedy stałem na nogach
Polski hiphop... jest tylko jedna rzecz, którą toleruję z tego gatunku - NAS. Ale to historia sprzed 600 lat więc whatever.
Tymczasem wrzucam ten Black Kruud panie 6IMP-|-OUS6, bo ponoć Nachtlich ma coś z tym wspólnego.
Gamzhurm to kolo z Nachtlich, Black Kruud i sprawdź jeszcze UL
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 27-01-2022, 21:34
autor: bartwa
Check Your Head kult eternal!
Ul sprawdzę, ojciec miał kiedyś pasiekę, więc jestem wręcz zobowiązany.
Black Kruud daje radę, podobny szum jak na ostanim Nachtlich (ten poziom tegoż jestem jeszcze w stanie znieść, grunt że nie zagłusza instrumentów). LP widzę już zaczyna głupieć na discogs.
A ten Ul to ambient gałganie, myślałem że metal. I na dobitkę słodki tytuł Winterschlaf haha.
Ul sprawdzę, ojciec miał kiedyś pasiekę, więc jestem wręcz zobowiązany.
Black Kruud daje radę, podobny szum jak na ostanim Nachtlich (ten poziom tegoż jestem jeszcze w stanie znieść, grunt że nie zagłusza instrumentów). LP widzę już zaczyna głupieć na discogs.
A ten Ul to ambient gałganie, myślałem że metal. I na dobitkę słodki tytuł Winterschlaf haha.
Niesamowite co się odjebało na tym wydaniu. Ktoś zdjął z głośników grube koce i wreszcie słychać jak precyzyjna jest ta maszyna. Polecam serdecznie.
To jakiś remaster? Serio to brzmi kompletnie inaczej niż CD?
Podobno remaster. Z tym kompletnie to może przesada. Natomiast ewidentnie słychać więcej szczegółów w tle. Tu brzdęknie basik tam jakiś garnek. Być może to kwestia różnicy nocnika z jego wadami lub brakiem zalet. Edit Tak teraz na gorąco porównuję i określiłbym to w ten sposób. Dźwięk z cede z racji większej dynamiki jest nieco podpompowany, więc w tle często tworzy się efekt wspomnianego koca. Winyl jest bardziej otwarty, akustyczny, jeżeli można to tak określić. Nie ma tej sztucznej pompki. Na pewno nocnik i sposób "aplikacji" jest tu istotny i być może on tworzy ten efekt. W każdym razie jeżeli tylko jest możliwość to warto samemu się przekonać, bo opowiadanie o muzyce jest jak wiadomo co.
Nie dysponuję gramofonem niestety, ale przekaże koleżce to może weźmie tego winyla po tej rekomendacji i posłuchamy u niego. Winyl zawsze mi się wydawał bardziej pełny i przestrzenny a CD bardziej "zbity" brzmieniowo.
U mnie po rekomendacjach:
Świetny ma wokal ten koleś. Nawiązuje w jakiś sposób do heavy metalowej tradycji, ale nie wpada w to irytujące wysokie zawodzenie. Kojarzy mi się to z My Dying Bride momentami.
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.4
: 28-01-2022, 00:21
autor: Ascetic
To jest b.zły plan i rewelacyjny zarazem. Spania nie będzie, będzie konkretny szczał. Szczały na przecięciu nowoczesnego, nasterydowanego zmetalizowanego hc/ thrashu. Wokal pod brytyjskie klasyki.