Głupawa nazwa zespołu

[Medard]

Jest sens,
ale mogli wybrać Dar młodzieży.

[vicek]

Venom, ten zespół gra kilkadziesiąt lat na cześć postaci ze Spidermena, szacun.

Tym bardziej, że przygotowywał grunt kilka lat przed jej pojawieniem się. Marvel umi w marketing

I tak lepiej, niż ci Szwedzi, co się jarali Stefanem Batorym. Bathory. No kurwa bez sensu...

A ja myślałem że to bardziej o Elżbietę chodziło....

[Oferma]

Tym bardziej, że przygotowywał grunt kilka lat przed jej pojawieniem się. Marvel umi w marketing

I tak lepiej, niż ci Szwedzi, co się jarali Stefanem Batorym. Bathory. No kurwa bez sensu...

A ja myślałem że to bardziej o Elżbietę chodziło....

E tam

[iGrinder]

Lęk, Cień, Deszcz, Szron i tego typu chujostwo

[uglak]

Lęk, Cień, Deszcz, Szron i tego typu chujostwo

Co jest złego w tych nazwach? Rozumiem, gdyby nazywali się Bestialski Szron...

[iGrinder]

Tak średnio bym powiedział. Jak można się nazywać Deszcz? Dlaczego nie Kałuża albo Glina? Czy jest kapela Dupa Blada?

[Gore_Obsessed]

Wifebeater - co za durnota.

[Bloodcult]

Jest cień szansy że się to odnosi do koszulki modnej wśród amerykańskich white trash a nie do popierania przemocy domowej

[Gore_Obsessed]

"Rapesody"
"Masculine Masskilling"
"Beat Her to the Shelter"
"I Am the Misogynist"

; )

[Nasum]

Ostatnia aż błyszczy głupotą

[dzik]

Wifebeater - co za durnota.

A istnieje jeszcze Satanic Wifebeater

[Gore_Obsessed]

NUCLEAR SATANIC INFERNAL WIFEBEATER OV HELL

[dzik]

Zajebiste

[Asia Tuchaj-Bejowicz]

Fuck you written in shit



crust punk from Dublin

[devastator77]

Słowiańska Trwoga Wiecznych

[Oferma]

Kraina Bez Wiatru, Misterium Dnia Ostatniego, Łza Zeschnietej Róży też są dość durne

[Block69]

Lęk, Cień, Deszcz, Szron i tego typu chujostwo

Ale pewnie FEAR/PHOBIA, SHADOW, RAIN i FROST to już całkiem spoko nazwy nie ?

[iGrinder]

A równie głupawe
Dobra, Lęk i Cień jeszcze ujdą. Dorzucam Gwałt - jednoosobową hordę dowodzoną przez (Don) Camillio

[Oferma]

Kryza jak u markiza

[pr0metheus]

no te wszystkie nazwy takie glupawe , tylko forumowicze tacy madrzy:)
tak mi sie przypomnialo ze za dzieciaka jak ktos chcial sparodiowac metal to udawal ze gra na gitarze i darl morde szatan!krew!śmierć!
(a to wszystko nazwy zespolow tak swoja droga, i to ponoc dobrych)
takze ten...glupawy to jest ten temat.
oczywiscie mozna "toczyc beke", ale jest takie slowo jak konwencja.
nazwa zespolu naprowadza w jakiej konwencji obraca sie dany zespol.
dlatego nigdy nie przesluchalem ani jednej piesni zespolu lza zeschnietej rozy, bo to pewnie jakas poezja z krzywym ryjem (hail furia&nihil!) i w dodatku gotyk. natomiast jak spotkalem sie z nazwa vetevrakh to wiedzialem ze to moze byc cos dla mnie i sie nie pomylilem.
kazdą nazwe zespolu metalowego mozna w zasadzie okreslic glupawą, jak i caly metal mozna sprowadzic do lomotu i niepowaznej zabawy dla dzieciakow (ale od tego trywializowania chujki wam nie urosna,mosci panstwo)