Masterful Magazine

Kiedyś założyłem temat o rosyjskim metalu ale padł podczas czystek, sumie niewiele nazw padło i skończyło się na oczywizmach typu Korrozia Metalla czy inna Aria.

Pesten, zrobiłbyś jakiś risercz tej sceny tak jak w temacie amerykańskim?

mi sie kojarzy w sumie tylko jedno

Ossuary Anex
[youtube] [/youtube]
[youtube] [/youtube]

Generalnie nie przepadam i często jak widzę cyrylicę, to w ogóle rezygnuję ze słuchania, ale lubię Misanthropic Art. Nie wiem nawet jak dobrze to opisać, i jak się będę silił to pewnie wyjdzie z tego niezrozumiała papka, więc... Jeśli ktoś lubi Darkspace, Paysage D'Hiver, Burzum, Black Cilice, ogólnie enigmatyczny black metal z głęboko ukrytymi melodiami, gdzie niewiele jest oczywiste, to prawdopodobnie podejdzie mu i to.

Rosja to dla mnie przede szystkim BOGOWIE z ASPID z Rostowa. Stawiam na równi z Atheist i Coroner. Jeden jedyny pełnik:



Na żydtubie jest nawet dokument o nich, warto poszperać.

Dla fanów Bathory z okresu wikingowego należy polecić SCALD i ich "Will Of The Gods Is Great Power"



^^ Kapitalny wokalista, szkoda, że poszedł w pioch.

Jeśli chodzi o techniczny death metal to HIERONYMUS BOSCH i ich trzy pełniaki. Mi chyba najbardziej siedzi debiut "The Human Abstract":

Aaaa, no i z nowszych rzeczy jest PYRE, ale to raczej nic co zasługuje na szczególną uwagę.

Kiepskawa scena. Kilka niezłych napierdalaczy jak Hatecrime, Horror God, SS-18 czy Pseudogod, ale nic szczególnie wybitnego.

Mam trochę kumpli w Rosji.
Z różnych powodów mają kłopot w dostępie do polskiego metalu, u nas jest podobnie w kwestii metalu z Rosji. Wymieniamy więc paczkani nowości. Dzięki temu mam już dwie półki pełne ruskiego grania. Są tam różne rzeczy, warte posłuchania, jak też totalna padaka całkowita. Są folki, heavy, dom, black, death, thrash, power i wszystko, co trzeba. W ogóle jest to bardzo bogaty rynek, jeżeli chodzi o muzykę metalową.
A wracając do ruskich kumpli, to pamiętam, jak w roku 2005, lub 2006, pojechaliśmy wynajętym busem ma koncert Arii do Moskwy. Mieliśmy wizy, bilety i wszystko, co trzeba. Nie planowaliśmy noclegu. Ot, po koncercie zabieramy się i odeśpimy w busie.
Dojechaliśmy, weszliśmy na moskiewskie Dynamo, bileterzy usłyszeli, że mówimy po Polsku i jak im potwierdziliśmy, że przyjechaliśmy specjalnie ma koncert z Polski, to nie chcieli wierzyć.

Koncert się zaczął, staliśmy trochę z boku, i po jakichś 15 minutach ówczesny wokalista Artur Berkut, mówi że sceny, że słyszał, że grupa fanów przyjechała specjalnie na koncert z Polski i krzyknął, żebyśmy się pokazali.
My wtedy, a było nad około 10, wyciągnęliśmy naszą flagę i zrobiliśmy trochę wrzasku.
Wtedy Berkut powiedział, żeby rosyjscy fani pokazali rosyjską gościnność dla gości z Polski.
I wtedy koncert poszedł w pizdu. Wzięli nas do baru i kurwa mać, zaczęli stawiać, stawiać i stawiać.
Obudziłem się w busie na potwornym kacu. Podobno chciałem się żenić z taką jedną rosjanką i zostać ruskim. Ledwo mnie do autobusu zaciągnęli. A w kieszeni znalazłem kartkę z adresami i numerami telefonów. I tak znajomość przetrwała.
Od tamtej pory widziałem się z moimi rosyjskimi znajomymi ledwo dwa razy, ale były to dwa razy ... hm.. Intensywne.

Spojrzałem na półkę. Od cholery zespołów, zacznę więc od lewej i kiedy będę miał czas i chęci, będę szedł ku prawej
Pierwsza z lewej stoi Epidemia
( Эпидемия ). Rosyjski heavy power. Raczej nie spotka się tutaj on z uznaniem, bo można go porównać do czegoś pomiędzy Hammerfall a Rhapsody. Szybkie, melodyjne granie. Ostatnio tworzą koncept albumy, z fabułami dziejącymi się w światach fantasy. Polecam ich dwie części metalowej opery Elfijskaja Rukopis (Эльфийская рукопись), gdzie chyba osiągnęli to, co w ich muzyce najlepsze.
Dobra też jest ostatnia płyta Legenda Ksentarona (Легенда Ксентарона).

Mają bardzo widowiskowe koncerty, szczególnie te do Rękopisu Elfów, gdzie na scenie dzieje się cała dramaturgia występu

Jeżeli ktoś chciałby posłuchać, obejrzeć, podałem nazwy i pisownię w cyrylicy, będzie łatwiej znaleźć na You Tubie, czy gdzieś tam.

Z czasem napiszę o kolejnych zespołach stojących na półce za Epidemią.

Aha. Epidemia miała przyjechać do Polski, ale po zamachach na WTC, koncerty odwołano.

Napisz książkę stary. Chcę ją czytać!

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑

09-06-2020, 21:58

Napisz książkę stary. Chcę ją czytać!

Póki co mam jedną na koncie.
Ale to podręcznik.
Drugi się pisze.
A wspominek nie chcę, bo kogóż będzie interesować biografia starego przeciętnego gościa, tym bardziej, że i tak mało kto czyta cokolwiek.

Dobra, czas na Abruptum...
dyskomfort...
niepokój...
strach...
depresja....
śmierć........

Stary Metal pisze: ↑

09-06-2020, 22:09

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑

09-06-2020, 21:58

Napisz książkę stary. Chcę ją czytać!

Póki co mam jedną na koncie.
Ale to podręcznik.
Drugi się pisze.
A wspominek nie chcę, bo kogóż będzie interesować biografia starego przeciętnego gościa, tym bardziej, że i tak mało kto czyta cokolwiek.

Dobra, czas na Abruptum...
dyskomfort...
niepokój...
strach...
depresja....
śmierć........

Mnie akurat interesują wspominki związane z muzyką. Trochę takich rzeczy wydali punkowcy, jedną napisał Maria, Twoje też bym poczytał. Może pomyśl o blogu, albo spróbuj pisać coś w blockchainie, na przykład na hiveblog. Nie dość, że mają dobre zasięgi, to jeszcze za każdy wpis dostajesz garść kryptowaluty.

Stary Metal pisze: ↑

09-06-2020, 22:09

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑

09-06-2020, 21:58

Napisz książkę stary. Chcę ją czytać!

Póki co mam jedną na koncie.
Ale to podręcznik.
Drugi się pisze.
A wspominek nie chcę, bo kogóż będzie interesować biografia starego przeciętnego gościa, tym bardziej, że i tak mało kto czyta cokolwiek.

Dobra, czas na Abruptum...
dyskomfort...
niepokój...
strach...
depresja....
śmierć........

Co napisałeś? Rzuć linkiem, albo nazwa

Podręcznik dla starszych klas podstawówki dotyczący bezpieczeństwa, uzupełnienie do EDB w ósmej klasie i wstęp do przedmiotu w klasach młodszych.
Przepraszam, ale póki co nie rzucę linkiem, bo dobrze mi tutaj anonimowo.

Spoko chodziło mi właśnie o temat publikacji

Skoro już tutaj jestem.
To w sprawie ruskiego metalu wyciągnąłem kolejną dyskografię rosyjskiego zespołu, stojącego za Epiemią.
Otóż, jest to Temnozor (Темнозорь).
Ale uwaga!
U Ruskich Temnozorów jak pcheł w lisim futrze
Chodzi mi o tego Temnozora:

https://www.metal-archives.com/bands/%D ... D1%8C/4394

Pamiętam, jak w 2006 lub 2007, zostałem zaproszony do Antyradia, żeby zaprezentować parę rosyjskich zespołów z mojej kolekcji, nawet jeszcze nie słyszałem o tej kapeli.
Powiedział mi o niej kumpel, który uwielbiał takie granie. Podesłał mi dwa kawałki, które ni chuja nie chciały w radiu się odpalić, w końcu, po chwili stresu udało się.
I od tamtej pory kapela jest jedną z moich ulubionych z rosyjskiego kręgu.
Grają black metal nieco przemieszany z folkiem z klawiszami. Ruscy uwielbiają folkowe granie. Są tam naleciałości NS, ale w sumie muzyka jest najważniejsza.
Polecam ich płytę "Горизонты..." oraz "Вольницей в просинь ночей".
Wydali koncert na DVD: "Сумерки на похоронах зимы", alekoncert jest moim zdaniem spieprzony, bo fujarę za głośno ustawili i jest ona w prawie każdym kawałku, aż w końcu zaczyna kłuć w mózgu.
Będąc nieświadomym ilości Temnozorów kupiłem jeszcze dwa inne, gdzie śpiewa kobieta, ale to już jest -mówiąc delikatnie - pomyłka.
Opiszę o niej następnym razem, bo stoi jako następny w kolejce.

Ten Temnozor bardzo ok. Kiedyś kupowałem w Easthate. Podobały mi się te czyste, głębokie spiewy. Mój ulubiony kawałek to fatherland. Wtedy katowałem to jak głupi na przemian z Dub Buk ,,Idu na vy,, ale ci z ukrainy

Z Rosyjskich folk/Black/pagan metalowych to na początku 2000roku bardzo robil mi Butterfly Temple, do tego świetnie wydana płyta. No i najlepszy zespół z Rosji tj Walknut.

Można jeszcze napomknąć o kompilacji Białoruskiego Kruk - Drowned..

To, co wymieniłeś czeka w kolejce.
Może kiedyś przyjdzie czas.

hcpig pisze: ↑

09-06-2020, 19:53

Kiedyś założyłem temat o rosyjskim metalu ale padł podczas czystek, sumie niewiele nazw padło i skończyło się na oczywizmach typu Korrozia Metalla czy inna Aria.

Pesten, zrobiłbyś jakiś risercz tej sceny tak jak w temacie amerykańskim?

Ogólnie, jednym słowem - bieda. Jak na taki kraj, jego aspiracje, to taka mentalność metalowo-muzyczna leży. Pewnie , wynika
toz zapaści życia/codzienności, bo gdy nie masz co do michy wrzucić, to nie zajmujesz się takim "artgównem", jak metal. Trochę ich rozumje:) Scenę litewską, ukraińską chyba bardziej doceniam, niż rosyjską. Nie sposób, nie pamiętać kilka nazw z Rosji,
Draugwath (Black Draugwath), poźniej Balckdeath, chyba najbardziej trwały punkt tamtejszej sceny BM. Należałoby wspomnieć
także o NAV, Old Wainds, Necrostench, od demówki także znałem Temnozor, ten właściwy. To tylko nurt black, death, inne
nie były w kręgu moich zainteresowań. Ogólnie, ogromny żal, kraj o takim potencjale, gówno znaczy na scenie metalowej.
Jakaś pewnie ogólna, geopolityka to wyznaczyła, nie znam się na tym, ale boleję....[

SODOMOUSE pisze: ↑

10-06-2020, 21:14

Balckdeath

Znam 'Saturn Sector' i jest super (w recenzjach Masterful dostała jakoś 3/10, skandal), muszę obadać resztę dyko.

Poza PSEUDOGOD zupełnie nie znam rosyjskiej sceny. Kilka kapel mi się przewijało w ciągu ostatnich lat ale nic nie utkwiło w głowie. Bardzo się cieszę, że powstał taki temat bo widzę, że za wschodnią granicą chłopaki też potrafią grać zacne metalowe dźwięki. Joł