Dobre i kiepskie tłoczenia winyli.
: 18-08-2020, 00:03
Jak wiemy współczesne tłoczenia płyt winylowych często odbiegają od tłoczeń z końca poprzedniego wieku a nic tak nie wkurwia jak nowa płyta, która po odpaleniu trzeszczy i strzela. Nie wspominając już o wadach, które mogą uszkodzić igłę i uniemożliwiają odsłuch. W pierwszej kolejności wymienię to co u mnie aktualnie leci czyli:
Kriegsmaschine - Apocalypticists, strona A posiada duża ilosc mikrororysek dość mocne pyknięcia i smazenie słyszalne w wolniejszych momentach. Pozostałe strony w normie.
Teitanblood - The Baneful Choir w zwolnieniach na obu stronach smażenie ale jeszcze do wytrzymania.
Mayhem - Ordo AD Chao wydanie na srebrnym winylu podobnie jak Teitanblood.
Tyle na początek. Płyty oczywiście myte i kupione nowe.
Z wydań, z których jestem ostatnio zadowolony to reedycje z Osmose min. Enslavedy i Immortale jeszcze nie trafiłem na skopane tłoczenie. Brzmią bardzo dobrze i soczyscie.
Kriegsmaschine - Apocalypticists, strona A posiada duża ilosc mikrororysek dość mocne pyknięcia i smazenie słyszalne w wolniejszych momentach. Pozostałe strony w normie.
Teitanblood - The Baneful Choir w zwolnieniach na obu stronach smażenie ale jeszcze do wytrzymania.
Mayhem - Ordo AD Chao wydanie na srebrnym winylu podobnie jak Teitanblood.
Tyle na początek. Płyty oczywiście myte i kupione nowe.
Z wydań, z których jestem ostatnio zadowolony to reedycje z Osmose min. Enslavedy i Immortale jeszcze nie trafiłem na skopane tłoczenie. Brzmią bardzo dobrze i soczyscie.