No to sytuacja zupełnie inna, Mortiis ma swój zespół pod nazwą Mortiis który gra(ł) industrial metal, a Trocki nie. W sumie nie wiem o co kaman z Mortiisem akurat, skoro Ministry jest na M-A to dlaczego Mortiis miałby nie być.
Plemienna przynależność grindowców
Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10609
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Plemienna przynależność grindowców
I am Jerusalem.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 4672
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: Plemienna przynależność grindowców
Tylko trochę inna. Na MA jest dużo bardziej wieśniackich kapel od December's Fire.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑16-10-2022, 14:36No to sytuacja zupełnie inna, Mortiis ma swój zespół pod nazwą Mortiis który gra(ł) industrial metal, a Trocki nie. W sumie nie wiem o co kaman z Mortiisem akurat, skoro Ministry jest na M-A to dlaczego Mortiis miałby nie być.
Trudno, mają swoje kryteria. Niekoniecznie sensowne.
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9682
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Plemienna przynależność grindowców
Żeby oni chociaż konsekwentni byli... Niektóre zespoły akceptują, potem usuwają i akceptują jeszcze raz.
Guilty of being right
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10609
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: Plemienna przynależność grindowców
Zespol jest akceptowany jesli ma chociaz jedna plyte metalowa, Decembers Fire nie ma zadnej.empir pisze: ↑16-10-2022, 15:01Tylko trochę inna. Na MA jest dużo bardziej wieśniackich kapel od December's Fire.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑16-10-2022, 14:36No to sytuacja zupełnie inna, Mortiis ma swój zespół pod nazwą Mortiis który gra(ł) industrial metal, a Trocki nie. W sumie nie wiem o co kaman z Mortiisem akurat, skoro Ministry jest na M-A to dlaczego Mortiis miałby nie być.
Trudno, mają swoje kryteria. Niekoniecznie sensowne.
I am Jerusalem.
- KKK
- postuje jak opętany!
- Posty: 462
- Rejestracja: 29-07-2010, 19:01
Re: Plemienna przynależność grindowców
Grind to punk, to oczywiste. Jak nie pamiętacie starych czasów to poczytajcie chocby ziny z samego początku lat 90 i w nich wywiady z grindowymi zalogami. Można było wyczytać w nich jakie zdanie mają na temat metalu (w tym death metalu). Nie pozostawialy żadnych wątpliwości, po której stronie barykady większość z nich stoi. Zresztą grindowe podziemie liznalem dzięki znajomym punkom, ktorzy mieli duzo takich rzeczy, a sam metal omijali. To samo znajomy, który przygrywał w pewnej grindowej kapeli i poznał nieco środowisko, powtarzał mi, że oni uważają, że grają ekstremalnego punka, nawet jeśli czasem ocieralo się to bardzo o death metal.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9209
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: Plemienna przynależność grindowców
Takie rzeczy jak Czerwona Chorągiewka czy S.O. War dotarły do mnie od kolegów, którzy siedzieli w punk rocku. I to nie jest przypadek, że to akurat dwie kapele tworzące w j. polskim. Natomiast Napalm Death, Terrorizer, nawet Agathocles, itd. zdecydowanie przyszły ze strony metalowej, bo jak jest piwo i cycki to chuj tam kogo obchodzi o czym zespół ryczy. Z tym, że Cz Ch była dostępna na taśmie w Kassandrze, czyli u metalowca i tak naprawdę to nie do końca był grind. Tak więc sprawa jest zagmatwana
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9348
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Plemienna przynależność grindowców
W toku nieprzerwanej analizy materiałów źródłowych natrafiłem na wywiad z Pintado z okresu świeżo po wydaniu 'World Downfall', gdzie Terrororizer nie tylko przedstawiany jest jako zespół wywodzący się z linii punkowej i do tej sceny należący ba, nawet kwalifikowany jest zarówno przez rozmówcę jak i przepytującego jako hardcore i wręcz przeciwstawiany jest zespołom metalowym, które cieszą się większą niż te hc przychylnością organizatorów koncertów.
Yare Yare Daze