Masterful Magazine

Robię ostatnio 30minutowe trening, a że muzyka tam podkładana mi nie bardzo pasuje, to pomyślałem sobie coś podłożyć ładniejszego. Jakie są wasze ulubione płyty poniżej 30 minut?

Zacznę od klasyki

28:26

'88


Sadus - Illusions


Bolt Thrower - In Battle There Is No Law!

Mi się to ostatnio sprawdza, a że mi 20 minut styka, to podaję swój typ.







Szybki, żwawo zagrany crossover/ thrash, na bazie znanych & sprawdzonych patentów. Warto.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Teraz jak myślę, pod spocenie najczęściej towarzyszy mi hc, czasem oi, thrash. Właściwie inne style nie towarzyszą tej aktywności.

23 w około 25

Padło parę fajnych typów, zwłaszcza Vader i Impaled Nazarene chętnie sobie spróbuję do machania kettlem. Teraz właśnie skończyłem workout z Pure Holocaust (troszkę ponad 30 minut) i jednak nie ma bata, nigdy się nie przegryzę przez tę płytę:-) Zbyt homogeniczna, dla mnie to tak jakbym ciągle słucham tego samego kawałka, chociaż wiem że jest wielu fanów. Wyłapałem tylko nawiązanie do Call from the Grave oraz kawałek Marszu Imperialnego;-)

A skoro padło Tol Cormpt Norz norz norz to w sumie tutaj jest 30:08

Właśnie sobie leci NIDEN DIV.187 - Impergium

26 minut rozpierduchy w starym dobrym stylu!

SOD Speak English Or Die
MERCILESS The Awakening
RAVENS CREED Albion Thunder
GOREROTTED Mutilated in minutes
DETERIORATE Rotting in hell
KRABATHOR Orthodox

z tego co widzę na półkach

Pyrexia - Gravitas Maximus 24:31



Kill Everything - Scorched Earth 30:27



Decapitated - The Negation

Ostatnie 2 płyty PLF

ggfh pisze: ↑

25-01-2022, 13:07

Dobry typ.
Można nawet 2 albumy Nails zakurwić i wyjdzie 31 minut.