Za tydzień cedek powinien być u mnie na chacie. Jako miłośnik sceny chilijskiej nie mogę się doczekać.
Też mam nadzieję, że za chwilę się u mnie pojawi
Re: Scena Chile
: 31-12-2023, 18:08
autor: bartwa
Re: Scena Chile
: 31-12-2023, 21:47
autor: r o b e r t
up. Rapture miazga . Będzie zamawiane .
Re: Scena Chile
: 05-01-2024, 16:34
autor: trup
Gdzieś tam w czeluściach napierdala sobie taka załoga jak TEMPLE BELOW. Chyba chilijsko-grecka (a może i szwedzka?) załoga.
Na metal archives jest takie info (nie potwierdzone...
"The members are only known by their pseudonyms, but, according to Turanian Honour Productions, the line-up includes members of Slaughtbbath and Bestial Mockery."
Na razie 3 skromne materiały, choć 1 demo chyba najobszerniejszy (bardzo mi siedzi brzmienie tego demosa). Ostatni materiał wydany przez Iron Bonehead.
Temple - Demo - 2008
Dies Irae - EP - 2012
The Dark Goddess - EP - 2016
Mroczny, surowy i duszny death/black metal w takim ogólnie mówiąc północno/południowo amerykańskim stylu. Diabła i siary jest tu na tony. Sprawność panów muzykantów duża. Widać brak dyletanctwa i jasną wizję tego co chcą grać.
Dla jakiegoś tam ukierunkowania mogę rzucić takie nazwy jak Invocation, Prise the Flame, Profanatica....
Re: Scena Chile
: 05-01-2024, 16:42
autor: trup
no i Robert "Black Winds from the Hell's Kitchen of Unholy Olive Oil" Makłowicz poleca:
Gdzieś tam w czeluściach napierdala sobie taka załoga jak TEMPLE BELOW. Chyba chilijsko-grecka (a może i szwedzka?) załoga.
Na metal archives jest takie info (nie potwierdzone...
"The members are only known by their pseudonyms, but, according to Turanian Honour Productions, the line-up includes members of Slaughtbbath and Bestial Mockery."
Na razie 3 skromne materiały, choć 1 demo chyba najobszerniejszy (bardzo mi siedzi brzmienie tego demosa). Ostatni materiał wydany przez Iron Bonehead.
Temple - Demo - 2008
Dies Irae - EP - 2012
The Dark Goddess - EP - 2016
Mroczny, surowy i duszny death/black metal w takim ogólnie mówiąc północno/południowo amerykańskim stylu. Diabła i siary jest tu na tony. Sprawność panów muzykantów duża. Widać brak dyletanctwa i jasną wizję tego co chcą grać.
Dla jakiegoś tam ukierunkowania mogę rzucić takie nazwy jak Invocation, Prise the Flame, Profanatica....
Wokale dziwne, w tym te kobiece. Powiedzmy takie rytualne, katakumbiaste. Jakieś skrzeki, podszepty trolli, głosy (tam jakieś nawet końskie rżenie słychać w samplach xD) i pogłosy. Dziwne tempa, nieregularne, spowolnione, albo i nie, bo przyśpieszone. Kociołki i niezłe nabijki. Do tego osobliwe klawesyny (klawesyniarz z każdym kawałkiem się bardziej napędza. W jednym to jedzie jakimś progrockowym pasażem na tym swoim parapecie. Ma chłop, albo baba, fantazje).
Przykuło to moją uwagę.
Siadł mi ten wynalazek. Nie to nie wynalazek, nie ciekawostka, a jakaśtakaś dobrze pokurwiona wizja, mrocznego-okult def metylu, trochę pod greckie blek metyle podchodząca, starych załogantów z czilijskiej def metylowej sceny.
Haj rekomendejszyn!!
Re: Scena Chile
: 13-02-2024, 23:20
autor: Sybir
Re: Scena Chile
: 16-02-2024, 17:32
autor: szczylun
...nieistniejący już Parkcrest i ich album z 2019...