Strona 1 z 7

Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 11:06
autor: PrezydentKosmosu
Temat zakładam z nadzieją na polecanki.

Jakie albumy wzbudziły w Was autentyczny niepokój, na tyle silny, że musieliście natychmiast wyłączyć to bluźniercze, szatańskie ścierwo? Chodzi mi o efekt, jaki wywołuje sama muzyka, a nie np. dodane do niej sample z morderstw (ma coś takiego chyba Cattle Decapitation na jednej płycie, czy Fluids, w które próbowałem się wgryźć ostatnio, ale samej muzyki nie dzierżę). I czy są to albumy, zespoły, czy może konkretne kawałki?

To, co mi przychodzi do głowy, to:
  • Portal - Outre
    To taki niepokój sączący się powoli. Człowiek słucha, niby nic się nie dzieje, a pod koniec albumu nawet nie zauważa, kiedy przeżuł własnego członka, odciętego uprzednio drewnianą łyżką.
  • Khanate
    Kawałki Skin Coat i Dead to chyba dla najcięższe wałki, jakie słyszałem. Robi się od nich zimno i ciemno, niezależnie od pory roku, a uśmiech znika z twarzy, niezależnie od tego, co się wydarza.
  • Autopsy - Macarbe Eternal / Shitfun
    Od Macabre tak naprawdę zażarł mi ten band. Z jednej strony zajebiście mi się to podobało, a z drugiej nie dawałem rady wysłuchać tej płyty do końca. Kawałek Dirty Gore Whore brzmiał tak autentycznie, jakby gość mówił o własnych doświadczeniach.
Są i inne, które uznaję za dość niepokojące, ale te powyższe to dla mnie czołówka. Z innych wymieniłbym jeszcze:
  • Sunn O))) - Black One
  • Pissgrave - Suicide Euphoria
  • Akhlys - Melinoë
  • Terra Tenbebrosa
  • Owl - Owl
Na pewno było tego więcej, ale wklejam to, co pamiętam.

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 11:22
autor: nicram
Dla każdego pewnie niepokój zdefiniowany jest inaczej, ale jak byłem dzieciakiem to słuchanie niektórych płyt black metalowych wywoływało na pewno niepokój mojej mamy. :-)

Samel - Worship Him
Mayhem - De Mysteriis Dom Sathanas
Gorgoroth - Antichrist
Dark Funeral - The Secrets of Black Arts

Darkthrone - Soulside Journey i Goatlord
Dissenter - Furor Arma Ministrat

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 11:27
autor: TheDude
Nortt - samobójczy, śmierdzący cmentarną kaplicą doom.

Emptiness - "Nothing but the Whole" oraz "Not for music" - jak miałem najstraszniejszy w życiu dół, piłem okrutnie to były albumy, które mi towarzyszyły. Ich mrok jakoś mi pomagał, ale potem już nie wróciłem do dawnego 'ja'.

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 11:39
autor: piotraz
The shining- soundtrack

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 11:51
autor: empir
Te Autopsy mnie zaskoczyło, choć pewnie każdy go inaczej odbiera.
U mnie niepokój kiedyś wprowadzały płyty Unholy plus pierwsze dwa typy Nicrama.

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 11:57
autor: Sgt. Barnes
Może nie metal. ale mrok jak sam skurwysyn.
Recoil - Strange Hours w pełnej wersji z LP. "Liquid".
Na wokalu Diamanda Galas. Szczególne wrażenie robi ta nawiedzona końcówka...

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 12:01
autor: Żułek
PrezydentKosmosu pisze:
19-05-2022, 11:06
Temat zakładam z nadzieją na polecanki.

Jakie albumy wzbudziły w Was autentyczny niepokój, na tyle silny, że musieliście natychmiast wyłączyć to bluźniercze, szatańskie ścierwo?
serio ? ile wy macie lat ? :P

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 12:07
autor: PrezydentKosmosu
Żułek pisze:
19-05-2022, 12:01
PrezydentKosmosu pisze:
19-05-2022, 11:06
Temat zakładam z nadzieją na polecanki.

Jakie albumy wzbudziły w Was autentyczny niepokój, na tyle silny, że musieliście natychmiast wyłączyć to bluźniercze, szatańskie ścierwo?
serio ? ile wy macie lat ? :P
Zależy od dnia.

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 12:09
autor: Ogre
Abruptum - (choć to nie metal) i można zamykać temat :)

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 12:19
autor: SOWIX666
Slayer - "South of Heaven"

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 12:23
autor: empir
SOWIX666 pisze:
19-05-2022, 12:19
Slayer - "South of Heaven"
Metallica - "Ride the Lightning" :mrgreen:

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 12:27
autor: bartwa
Żułek pisze:
19-05-2022, 12:01
PrezydentKosmosu pisze:
19-05-2022, 11:06
Temat zakładam z nadzieją na polecanki.

Jakie albumy wzbudziły w Was autentyczny niepokój, na tyle silny, że musieliście natychmiast wyłączyć to bluźniercze, szatańskie ścierwo?
serio ? ile wy macie lat ? :P
No nie? A może wzięliście się za nieodpowiednią muzę?

Jeśli coś powodowało u mnie gęsią skórę czy "dreszcze", to był to powód, żeby podgłosić, a nie wyłączyć. Im bardziej bluźniercze czy szatańskie tym lepiej. Cywile wyłączają taką muzykę.

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 12:33
autor: empir
Żułek pisze:
19-05-2022, 12:01
PrezydentKosmosu pisze:
19-05-2022, 11:06
Temat zakładam z nadzieją na polecanki.

Jakie albumy wzbudziły w Was autentyczny niepokój, na tyle silny, że musieliście natychmiast wyłączyć to bluźniercze, szatańskie ścierwo?
serio ? ile wy macie lat ? :P
Nie masz ciar, jak Rudy wymachuje wiosłem?
Albo jak go widzisz? xD

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 13:00
autor: PrezydentKosmosu
bartwa pisze:
19-05-2022, 12:27
Żułek pisze:
19-05-2022, 12:01
PrezydentKosmosu pisze:
19-05-2022, 11:06
Temat zakładam z nadzieją na polecanki.

Jakie albumy wzbudziły w Was autentyczny niepokój, na tyle silny, że musieliście natychmiast wyłączyć to bluźniercze, szatańskie ścierwo?
serio ? ile wy macie lat ? :P
No nie? A może wzięliście się za nieodpowiednią muzę?

Jeśli coś powodowało u mnie gęsią skórę czy "dreszcze", to był to powód, żeby podgłosić, a nie wyłączyć. Im bardziej bluźniercze czy szatańskie tym lepiej. Cywile wyłączają taką muzykę.
Och, prawie trzydzieści lat żyłem w nieświadomości. Cóż, teraz zostaje post-rock.

Nie chodzi mi o coś, co powoduje ciary, ale raczej uczucie dyskomfortu, które nie jest spowodowane nieprzystępnością / hałaśliwością, ale atmosferą, jaką muzyka buduje. Ciekawe też, że każdy ma inne typy. Ja np. funerale uważam za smutne, dołujące i męczące na dłuższą metę, ale na pewno nie wzbudzające niepokój jak np. Portal. Takie Abruptum - którego wcześniej nie znałem - to dla mnie coś dziwacznego, groteskowego, niemalże niesłuchalnego, ale w żadnym razie nie strasznego czy niepokojącego. Kiedyś powiedziałbym, że to skrajnie chujowe, ale nauczyłem się nie oceniać tak łatwo, bo dopuszczam możliwość, że nie znam się / nie czaję. Nieraz to, co dawniej jawiło się jako skrajnie chujowe, po latach wchodzi jak nóż w masło.

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 13:10
autor: Żułek
PrezydentKosmosu pisze:
19-05-2022, 13:00
bartwa pisze:
19-05-2022, 12:27
Żułek pisze:
19-05-2022, 12:01


serio ? ile wy macie lat ? :P
No nie? A może wzięliście się za nieodpowiednią muzę?

Jeśli coś powodowało u mnie gęsią skórę czy "dreszcze", to był to powód, żeby podgłosić, a nie wyłączyć. Im bardziej bluźniercze czy szatańskie tym lepiej. Cywile wyłączają taką muzykę.
Och, prawie trzydzieści lat żyłem w nieświadomości. Cóż, teraz zostaje post-rock.

Nie chodzi mi o coś, co powoduje ciary, ale raczej uczucie dyskomfortu, które nie jest spowodowane nieprzystępnością / hałaśliwością, ale atmosferą, jaką muzyka buduje. Ciekawe też, że każdy ma inne typy. Ja np. funerale uważam za smutne, dołujące i męczące na dłuższą metę, ale na pewno nie wzbudzające niepokój jak np. Portal. Takie Abruptum - którego wcześniej nie znałem - to dla mnie coś dziwacznego, groteskowego, niemalże niesłuchalnego, ale w żadnym razie nie strasznego czy niepokojącego. Kiedyś powiedziałbym, że to skrajnie chujowe, ale nauczyłem się nie oceniać tak łatwo, bo dopuszczam możliwość, że nie znam się / nie czaję. Nieraz to, co dawniej jawiło się jako skrajnie chujowe, po latach wchodzi jak nóż w masło.
niestety (a może stety) nigdy czegoś takie nie odczuwałem w stosunku do muzyki
prędzej w filmie jak wyskoczy niespodziewanie jakiś zakazany ryj w horrorze za dzieciaka

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 13:26
autor: dzik
Płyta Sepultury "Chaos A. D.". Zaniepokoił mnie kierunek, w którym zaczął zmierzać ten zespół.

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 13:35
autor: bartwa
PrezydentKosmosu pisze:
19-05-2022, 13:00

Och, prawie trzydzieści lat żyłem w nieświadomości. Cóż, teraz zostaje post-rock.

Nie chodzi mi o coś, co powoduje ciary, ale raczej uczucie dyskomfortu, które nie jest spowodowane nieprzystępnością / hałaśliwością, ale atmosferą, jaką muzyka buduje. Ciekawe też, że każdy ma inne typy. Ja np. funerale uważam za smutne, dołujące i męczące na dłuższą metę, ale na pewno nie wzbudzające niepokój jak np. Portal. Takie Abruptum - którego wcześniej nie znałem - to dla mnie coś dziwacznego, groteskowego, niemalże niesłuchalnego, ale w żadnym razie nie strasznego czy niepokojącego. Kiedyś powiedziałbym, że to skrajnie chujowe, ale nauczyłem się nie oceniać tak łatwo, bo dopuszczam możliwość, że nie znam się / nie czaję. Nieraz to, co dawniej jawiło się jako skrajnie chujowe, po latach wchodzi jak nóż w masło.
Spoko spoko. Ja tego dyskomfortu szukam, ale już go nie znajduję. Kiedyś lubiłem horrory, dziś w najlepszym razie mnie śmieszą. Za gnoja uczucie lekkiego niepokoju wzbudzała we mnie Necromantia, początek dwójki Darkthrone, jakieś intra może. Mało tego było.

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 13:38
autor: bartwa
dzik pisze:
19-05-2022, 13:26
Płyta Sepultury "Chaos A. D.". Zaniepokoił mnie kierunek, w którym zaczął zmierzać ten zespół.
:lol:

Jeśli chodzi o Sepe, to jestem pozerem, bo lubilem Chaos AD i Roots. Ale mega dawno nie słuchałem. Ale tak, częściej doznaję uczucia zażenowania niż niepokoju słuchając wielu kapel.

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 13:51
autor: PrezydentKosmosu
To jest mocno ambiwalentne. Jak pierwszy seks ze zwłokami - wiesz, że to złe, zakazane, obrzydliwe. Po wszystkim zamykasz się w łazience, płaczesz całą noc, tniesz przedramiona długopisem, gdyż tylko fizyczny ból przez chwilę zdolny jest zamazać to wspomnienie, ale nie mija wiele czasu, gdy czujesz, że coś w tobie chce więcej i więcej... Ups, może powiedziałem za dużo. Kolega mi opowiadał kiedyś, w każdym razie.

Faktycznie więc, jeśli ktoś nie odczuwał nigdy czegoś takiego, to niestety, a może stety.

Roots bardzo lubię do dziś, od czasu do czasu sprawdzam, czy ciągle żre jak dawniej, i cholera, dla mnie się nie zestarzała to płyta. Do Nation i późniejszych nie zdołałem się przekonać, i już raczej nie będę próbował, bo mi się nie chce - ale żeby nie było, że zlewam moczem tylko dla zasady. Z zasady zaś słucham tego, co mi się podoba nie bacząc na ocenę innych.

Re: Najbardziej niepokojący metal

: 19-05-2022, 13:56
autor: iGrinder
Ogre pisze:
19-05-2022, 12:09
Abruptum - (choć to nie metal) i można zamykać temat :)
Właśnie tak! Pierwsze skojarzenie. Profanaticę bym jeszcze dorzucił od siebie.