Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Depresyjny black metal to:

Ważny odłam
10
25%
Chujnia
10
25%
Mam to w dupie
20
50%
 
Liczba głosów: 40
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9338
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 17:47

Alkoholokaust pisze:
28-01-2023, 17:36
Varg dał formę a nie substancję do takiego grania.
Z takim ujęciem sprawy można się zgodzić ale to tym bardziej świadczy o tym, że odcinanie Burzum od tematowej muzyki jest bez sensu.
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
28-01-2023, 17:41
Teraz możemy tylko się zastanawiać z której alternatywnej rzeczywistości nadajesz.
No i co jest nieprawdą z tego co napisałem? Że Varg to onuca?
Yare Yare Daze
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 17:58

Burzum to kosmiczna refleksja i metafizyczny smutek białego człowieka który ma serce ze stali i chuja po kolana.Muzyka dla grubych dziewczyn inny temat.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10547
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 17:59

hcpig pisze:
28-01-2023, 17:47
No i co jest nieprawdą z tego co napisałem? Że Varg to onuca?
Tolkien, wampiryzm ani papierowe RPG nie dość że nie odeszły od black metalu ani na krok, to w tym momencie są istotniejsze niż kiedykolwiek, po prostu żyjesz w bańce 'tradycyjnego' black metalu o którym się głównie rozmawia na forume, ponieważ wiele form jest odrzucone a priori jako w jakiś sposób niefajne, bo zbyt melodyjne albo nerdowskie. Tymczasem zwiększające się możliwości, również technologiczne, sprzyjają tworzeniu one-man bandów lub po prostu zespołów o mniejszym składzie które nie muszą iść na kompromisy tak bardzo jak pełny zespół (albo nie iść na żadne kompromisy w przypadku one-man-bandów), co z kolei sprzyja nie tylko bezkompromisowej muzyce (w tym prawdziwym znaceniu słowa 'kompromis'), ale też budowaniu własnych światów, co doskonale widać np. w Paysage d'Hiver (starszy przykład) a ostatnio np. w Stormkeep (którzy od początku mają wyraźny koncept, musiałbyś zobaczyć jak debiut został wydany). Muzyka w ogóle podąża powoli w stronę bardziej eklektyczną, związaną nie tylko z dźwiękami, ale też z szatą graficzną, storytellingiem i worldbuildingiem (że tak zarzucę słowami które mogą bardziej pochwycić Twoją uwagę). Trochę Cię szkoda, Jester. Szkoda, że tak wolisz grzebać w przeszłości która już się stała i podążać za starymi wygami, gdy mógłbyś zobaczyć, co dzieje się teraz i za jakiś czas samemu być trendsetterem, bo masz łeb jak sklep, serio mówię, ale to swoją drogą. W razie czego zapraszamy na ciemną stronę mocy tego, co dzisiaj jest wyśmiewane i kręcone nosem, a jutro będzie oczywistością;)
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Alkoholokaust
postuje jak opętany!
Posty: 623
Rejestracja: 09-01-2007, 13:49
Lokalizacja: delirium
Kontakt:

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 17:59

Bonecrusher pisze:
28-01-2023, 15:04
Shining 4-5 to nadplyty
Tu już się zaczął prawie progrock, nie oszukujmy się.
hare hare supermarket

nsbm.pl
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10547
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 18:00

[V] pisze:
28-01-2023, 17:58
Burzum to kosmiczna refleksja i metafizyczny smutek białego człowieka który ma serce ze stali i chuja po kolana.Muzyka dla grubych dziewczyn inny temat.
Na odwrót, ma metafizyczne serce po kolana i kosmicznego chuja ze stali.
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 4797
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 18:02

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
28-01-2023, 17:19
Nie czaję w jaki sposób Burzum miało być depresyjne. Rozumiem że jego następcy postanowili pójść w stronę depresji i smutku, ale sam Varg wydaje się być zupełną antytezą depresji, zdrowy wiejski chłop srający do rury i płodzący dziecko w każdy pierwszy piątek miesiąca.
A wkłada sobie rurę w dupe?, to ważne ok?
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 4797
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 18:13

Alkoholokaust pisze:
28-01-2023, 17:59
Bonecrusher pisze:
28-01-2023, 15:04
Shining 4-5 to nadplyty
Tu już się zaczął prawie progrock, nie oszukujmy się.
Mam też 1-3, ale potraktowałem je po macoszemu z myślą, że jeszcze nadejdzie ich czas i cóż jeszcze nie nadszedł.
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6650
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 18:14

Bonucrszeru, to jest naprawdę średni band.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
Alkoholokaust
postuje jak opętany!
Posty: 623
Rejestracja: 09-01-2007, 13:49
Lokalizacja: delirium
Kontakt:

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 18:24

Bonecrusher pisze:
28-01-2023, 18:13
Mam też 1-3, ale potraktowałem je po macoszemu z myślą, że jeszcze nadejdzie ich czas i cóż jeszcze nie nadszedł.
Trójka, czyli Angst jest zdecydowanie najlepsza, album z gatunku minimum środków = maksimum efektu. Nie wiem jak to można potraktować po macoszemu.
hare hare supermarket

nsbm.pl
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 4797
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 18:46

Alkoholokaust pisze:
28-01-2023, 18:24
Bonecrusher pisze:
28-01-2023, 18:13
Mam też 1-3, ale potraktowałem je po macoszemu z myślą, że jeszcze nadejdzie ich czas i cóż jeszcze nie nadszedł.
Trójka, czyli Angst jest zdecydowanie najlepsza, album z gatunku minimum środków = maksimum efektu. Nie wiem jak to można potraktować po macoszemu.
Przy moim tempie przyswajania nowych rzeczy muszę mieć naprawdę mocny vibe na dany klimat, a że nie mam zwykle ochoty na dsbm to po prostu Odrzuciłem je na kiedy indziej. I tak leżą
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
Awatar użytkownika
Rejwan
w mackach Zła
Posty: 970
Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
Lokalizacja: WWA

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 18:51

[V] pisze:Burzum to kosmiczna refleksja i metafizyczny smutek białego człowieka który ma serce ze stali i chuja po kolana.Muzyka dla grubych dziewczyn inny temat.
To. Nie ma porównania do np. ćpunów z Lifelover, którzy muszą garść tabletek łyknąć, żeby z domu wyjść i bułki kupić...
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
Awatar użytkownika
Alkoholokaust
postuje jak opętany!
Posty: 623
Rejestracja: 09-01-2007, 13:49
Lokalizacja: delirium
Kontakt:

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 18:54

Bonecrusher pisze:
28-01-2023, 18:46
Przy moim tempie przyswajania nowych rzeczy muszę mieć naprawdę mocny vibe na dany klimat, a że nie mam zwykle ochoty na dsbm to po prostu Odrzuciłem je na kiedy indziej. I tak leżą
Ale co Ty chłopie sobie tak niby przyswajasz skoro masz tempo jak spocony grubas z lustrzycą wciągający kolejną kanapkę drwala? Skup się kurwa na kilku pozycjach w pełni i potem sobie odkrywaj dalej, bo chuja sobie przyswoisz. Potem wychodzą takie kwiatki, że takiego "Angst" nie znasz a niby kolejne Shining dojebane w kosmos. Właśnie na tej trójce Shining skończył formułę o której mówimy i poszedł w szersze terytoria, a zlałeś to kompletnie.
hare hare supermarket

nsbm.pl
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9338
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 18:56

Alkoholokaust pisze:
28-01-2023, 18:24
Trójka, czyli Angst jest zdecydowanie najlepsza, album z gatunku minimum środków = maksimum efektu. Nie wiem jak to można potraktować po macoszemu.
Tak jest, mi sie szał na ten będ zaczął właśnie od niej a płytkę kupiłem na zasadzie 'o Hellhammer co sie klepie na boku, zobaczymy'.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 4797
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 18:57

Alkoholokaust pisze:
28-01-2023, 18:54
Bonecrusher pisze:
28-01-2023, 18:46
Przy moim tempie przyswajania nowych rzeczy muszę mieć naprawdę mocny vibe na dany klimat, a że nie mam zwykle ochoty na dsbm to po prostu Odrzuciłem je na kiedy indziej. I tak leżą
Ale co Ty chłopie sobie tak niby przyswajasz skoro masz tempo jak spocony grubas z lustrzycą wciągający kolejną kanapkę drwala? Skup się kurwa na kilku pozycjach w pełni i potem sobie odkrywaj dalej, bo chuja sobie przyswoisz. Potem wychodzą takie kwiatki, że takiego "Angst" nie znasz a niby kolejne Shining dojebane w kosmos. Właśnie na tej trójce Shining skończył formułę o której mówimy i poszedł w szersze terytoria, a zlałeś to kompletnie.
Być może dlatego, że wspomniane przeze mnie albumy 4i5 są prostsze w odbiorze i łatwiej wchodza do głowy niż trójka, która jak mniemam wymaga większego skupienia
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
Awatar użytkownika
Alkoholokaust
postuje jak opętany!
Posty: 623
Rejestracja: 09-01-2007, 13:49
Lokalizacja: delirium
Kontakt:

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 18:59

hcpig pisze:
28-01-2023, 18:56
Alkoholokaust pisze:
28-01-2023, 18:24
Trójka, czyli Angst jest zdecydowanie najlepsza, album z gatunku minimum środków = maksimum efektu. Nie wiem jak to można potraktować po macoszemu.
Tak jest, mi sie szał na ten będ zaczął właśnie od niej a płytkę kupiłem na zasadzie 'o Hellhammer co sie klepie na boku, zobaczymy'.
Hehe, pamiętam jak Cie rozjebała ta płyta. Podejrzewam, że jeden z Twych albumów życia.
hare hare supermarket

nsbm.pl
Awatar użytkownika
Alkoholokaust
postuje jak opętany!
Posty: 623
Rejestracja: 09-01-2007, 13:49
Lokalizacja: delirium
Kontakt:

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 19:00

Bonecrusher pisze:
28-01-2023, 18:57
Być może dlatego, że wspomniane przeze mnie albumy 4i5 są prostsze w odbiorze i łatwiej wchodza do głowy niż trójka, która jak mniemam wymaga większego skupienia
No to właśnie żeś potwierdził, żeś chuja słuchał XD
hare hare supermarket

nsbm.pl
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8581
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 19:02

Rejwan pisze:
28-01-2023, 18:51
[V] pisze:Burzum to kosmiczna refleksja i metafizyczny smutek białego człowieka który ma serce ze stali i chuja po kolana.Muzyka dla grubych dziewczyn inny temat.
To. Nie ma porównania do np. ćpunów z Lifelover, którzy muszą garść tabletek łyknąć, żeby z domu wyjść i bułki kupić...
To oczywiste. To niesamowite, że muzyka Burzum jest wciąż tak aktualna i niesie ze sobą tyle emocji w niespierdolony, heteroseksualny sposób. Feeble screams from forest unknown kurwie. Nawet jeśli hrabia przemyca smuteczki to głębia tego prymitywnego rzępolenia jest olbrzymia. Po prostu jest w tej muzyce duch.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
Bonecrusher
zahartowany metalizator
Posty: 4797
Rejestracja: 16-05-2013, 15:29

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 19:03

Alkoholokaust pisze:
28-01-2023, 19:00
Bonecrusher pisze:
28-01-2023, 18:57
Być może dlatego, że wspomniane przeze mnie albumy 4i5 są prostsze w odbiorze i łatwiej wchodza do głowy niż trójka, która jak mniemam wymaga większego skupienia
No to właśnie żeś potwierdził, żeś chuja słuchał XD
Pisałem przecież, że kupiłem i leżą i czekają na swój moment. Nie raz kupuje coś z myślą , że dany materiały dopiero zaskoczyć, gdy przyjdzie nań chęć
Biją mi głucho popękane dzwony
I anioł ciemny prowadzi za sobą
I jak biczownik okryty żałobą płacze, a w łzach much biją nieszczęść dzwony
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9338
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 19:05

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
28-01-2023, 17:59
Tolkien, wampiryzm ani papierowe RPG nie dość że nie odeszły od black metalu ani na krok, to w tym momencie są istotniejsze niż kiedykolwiek, po prostu żyjesz w bańce 'tradycyjnego' black metalu o którym się głównie rozmawia na forume, ponieważ wiele form jest odrzucone a priori jako w jakiś sposób niefajne, bo zbyt melodyjne albo nerdowskie.
Ja absolutnie nie wykluczam, że tak jest jak piszesz i jest mnóstwo takich hord ale pozostaje pytanie czy takie zespoły i wspomniane ich elementy to dalej black metal? Chodzi mi o to, że pierwsze zespoły bez tego pseudoreligijnego zadęcia wybierały sobie inspiracje z tak naprawdę dwóch katalogów - turpizm i fantastyka w formie dostępnej ówczesnym nastolatkom czyli w sumie to co teraz minus gry wideo. Nikt nie krytykuje Necromantii za starą płytę z taką okładką jak debiut (hrabia Kaczula z Ravenloft) ale gdyby dzisiaj w świetle jupiterów pokazali cover w takiej tematyce to zostaliby obśmiani (bo wampiry do Kredki a Kredki to nie BM), sam zespół zresztą sam nigdy nie pocisnął dalej takiej tematyki. Również gdyby Mgwaha i H2O zaczęły sięgać po takie tematy, zostałyby odsądzone od czci i wiary i uznane za niepoważne - właśnie dlatego, że orki, wilkołaki i Lovecraft to już nie BM.

BTW death metal jest tutaj bardziej liberalny.
Alkoholokaust pisze:
28-01-2023, 18:59
Hehe, pamiętam jak Cie rozjebała ta płyta. Podejrzewam, że jeden z Twych albumów życia.
Tak i nic się nie zmieniło, 10/10. No, zespół się zmienił, do piątki to jest miazga ale to trójeczka otworzyłą wrota heh.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Alkoholokaust
postuje jak opętany!
Posty: 623
Rejestracja: 09-01-2007, 13:49
Lokalizacja: delirium
Kontakt:

Re: Depresyjny Black Metal - hit czy kit?

28-01-2023, 19:13

hcpig pisze:
28-01-2023, 19:05
Nikt nie krytykuje Necromantii za starą płytę z taką okładką jak debiut (hrabia Kaczula z Ravenloft) ale gdyby dzisiaj w świetle jupiterów pokazali cover w takiej tematyce to zostaliby obśmiani
Hehe, dałbym sobie coś uciąć, że reakcja byłaby zgoła odwrotna. A czemu? No a bo temu, że dziś w każdej dziedzinie wróciła moda na retro i ten cały infantylizm minionej epoki, w cenie są prostactwa na okładkach, czy z innej bajki rozpikselowane gierki, nawet filmy nieme mają poklask, przeżarło się cyfrowe gówno i lepiej sprawdzi się kreskówkowy vampir niż ostatni, zjebany keep of kalessin hehe
hare hare supermarket

nsbm.pl
ODPOWIEDZ