RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Awatar użytkownika
Pukajacy Bob
postuje jak opętany!
Posty: 328
Rejestracja: 11-07-2004, 12:42

RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

19-05-2023, 22:01

Jak to się zaczęło i potoczyło, ktoś pamięta?
I co było dalej..

na początek lata 2005-2011
Zapamiętajcie tego gościa i przekazujcie dalej na pohybel takim ….. !!!
Lord Hellchrist vel Jarosław P. – biografia nieautoryzowana.
Dawno, dawno temu, w mieście Gliwice mieszkał sobie Jarek, który postanowił zostać Black Metalowym wojownikiem. Po zakupieniu koszulki IMMORTAL i pieszczochy z ćwiekami poczuł zew natury, jako że będąc już „true”, zapragnął zgłębić tajniki Undergroundu o którym słyszał od starszych kolegów. Nim słowo stało się ciałem, należało najsampierw wymyślić złowieszczą ksywkę. „Hellchrist”, było trochę mało, ale dodać „Lord”! To już coś! Naturalną koleją rzeczy było założenie przez rzeczonego kolegę zespołu AMON. I choć z tak wyświechtaną nazwą, zespół ten był najmniejszym z grzechów „piekielnego chrystusa”. Następnie aby być już trutrutrue, nasz bohater stworzył zina o nazwie „Inferno” i wówczas to nawiązał „współpracę” z niżej podpisanym. Współpraca polegała na tym, że lord hellchrist posyłał mi kasetę, ja mu dwie, bo biedak akurat nie ma kasy na taśmy. Nasze wymiany skończyły się po tym jak dwie przesyłki pana Jarka do mnie nie dotarły (bo poczta jest be), a ja miałem dosyć wysyłania następnych za frajer i czekania na spełnienie kolejnych obietnic. Bywa! Tymczasem szykował właśnie #5 „Inferno”, choć o #1, 2, 3, 4 jakoś nikt nigdy nie słyszał... Zakonspirowane bywa to podziemie tak, że nawet sam edytor czasem nie widzi swojego dzieła! Tak więc wydaje mi się, że całe to „Inferno” to twór wykluty w wyprostowanych zwojach mózgowych pana Jarka. Zupa się wylała, zatem po zgonie true AMONA, oraz samego widmowego zina należy zająć się działalnością wydawniczą. Najlepiej jakąś rogatą nazwę przyjąć... Jest! Goat Horns Prod! Dalej już z górki- wydać jakichś frajerów na początek co to pojęcia o rip- offach nie mają i wydymać ich bez wazelinki. NOBILITAS NIGRA spadli jak z nieba. W „katalogu” wytwórni zespół wabił się: NOBILITATIS NIGRATA! Sam „katalog” zaś, to encyklopedyczny przykład dysleksji i kompletnego braku wiedzy i gustu muzycznego. Nazwy zespołów bywały tak poprzekręcane, że nawet w przypadku znanych hord, miałem poważne wątpliwości czy chodzi o omawianą tamże kapelę. Do samego NOBILITATISA pan wydawca napisał pewnego dnia maila, że nie ma kasy na okładki bo spłukały go wakacje i co by go chłopaki z zespołu poratowały kasą, to on im przyśle kasetę! Ludzie, takiego buractwa to chyba w „samoobronie” nie ma! Hellchrist poza tym zapewnił zespół, że flyery krążą po całym podziemiu. To o tyle dziwne, że ani ja ani chyba nikt takowych nie widział. Jak się pisze, czy dostaje kupę listów z kupą flyerów to ciężko komuś wmówić, że ma je w kopercie. Poza tym nie widział ich nawet zespół! Ale nie przeszkodziło to zespołowi na „N”, w ostatecznym „wydaniu” dema. O innych wydawnictwach Goat horns nie wiem... Ale oto, rzut kartoflem i również w Gliwicach niejaki Agares znany z Radia Nemesis, wydaje pod szyldem Pagan Black Cult, kasetę zespołu BESATT! Zawsze gotowy do pomocy szatanista Hellchrist, oferuje swoje usługi w rozsyłaniu tego materiału do zinów, labeli, itd. pomysł szlachetny i wart odnotowania w archiwach zakonu Jedi! Diabeł (?) jednak podszepnął Jarkowi, że można na tym BESATT zarobić co nie co i... Lord Hellchrist począł kserować wkładki do kasety sprzedając je gdzie się da za 10 PLN! A Agares spylał swoje oryginalne kopie z drukowanymi na kredzie wkładkami za 9PLN i klepał tony flyerów niektóre z nich własnoręcznie okopcając nad zapalniczką! No i Jarek coś tam znowu zarobił w obrzydliwy sposób piratując cudzą pracę. O tak podstępnie spreparowanych kopiach, wymienionych za inne wydawnictwa, które nasz anty-bohater zdobył nie wspominając. Agares deklarował dziką chęć uczynienia zadość swojej żądzy zemsty, jak również Beldaroh wycyckany przez byle buraka. Ale Agares jako marynarz- wypłynął w morze zostawiając tymczasem zaległe sprawy, a Bel miał coraz więcej roboty z BESATT, toteż sprawa rozeszła się po kościach. Choć doszły mnie słuchy, że Jarek jednak zaliczył w międzyczasie kilka kopów. Ile one dały? Zobaczmy! Jaro wkrótce potem zmienił orientację, by dumnie wkroczyć w krąg Grind/Death rzeźni ze swoim nowym zinem ochrzczonym: „Skullcrusher”! Walory merytoryczno- poznawcze tego przedsięwzięcia pominiemy milczeniem. Interesuje nas bowiem sam fakt powstania tego zina. Oto bowiem na horyzoncie pojawia się postać Marcina R., znanego z „Brutal Vomit’ zine”. Poproszony o pomoc w „zredagowaniu”, przepisaniu i dopisaniu paru wywiadów oraz recenzji Marcin, wywiązał się z powierzonego zadania całkiem sprawnie. Pamiętajmy o tym, że Jarek rzekomo składał kiedyś coś takiego jak „Inferno’ zine”, aż tu nagle nieborak zapomniał jak się robi zina. Naturalnie Marcin nigdy od Jarcia się nie doczekał kopii gotowego „Skullcrushera”, lecz gdy zdobył go innymi kanałami- po prostu oniemiał. Otóż pan Jarek bezczelnie wykreślił mazakiem wszystkie ślady naprowadzające na autora (Marcina) wywiadów, bądź recenzji. Wyglądało to tak, że kapela udzielająca wywiadu rzecze np. cześć Marcin! A Jarek to wykreśla, bo to przecież on jest redaktorem „Skullcrushera”! O myleniu przez samego pseudo- edytora takich kapel jak ROT z GUT, nie wypada wspominać, gdyż kompromitacja starła szybko zina z powierzchni ziemi. Minęły 4 latka z okładem i oto własnym uszom nie wierzyłem, gdy dotarło do mnie, że hydra znów podnosi łeb! Oto pojawił się twór zwany God Is Dead Prod., zlokalizowany już nie w Gliwicach, ale w zupełnie innym rejonie kraju. O temacie dowiedziałem się naprawdę przypadkowo, kiedy to Eye Prod., szukali taniej drukarni na terenie Polski.
Z intratną propozycją zgłosił się... Jarek P. i God Is Dead Prod! Pędzel odebrał kasę i zniknął, a Oczek został z przysłowiową ręką w nocniku. I „paroma” stówami w plecy! Mr. P., podpierdolił kasę na 1000 (tysiąc!!!) płyt CD. G.I.D., wypuściło coś na kształt zina, lecz póki co nie dane mi było się z nim zapoznać. Ponoć w tym samym czasie G.I.D, wydymał bezczelnie paru innych pojedynczych gości- ktoś nawet zrobił jakiś śmieszny Anti- GID front, itepe... Ale nie będziemy z litości o tym tutaj pisać. A, jakiej kurwa litości!? Nadmienię, że czytając w „Thorn Of Black Winter’ zine”, wywiad z P., płakałem ze śmiechu- choć wesoło wcale mi nie było. Otóż najbardziej znienawidzony polski zespół to tamże według Jarka P.: AMON! Niby analogia z DARKTHRONE, lecz Jaruś nie dodał, że „znienawidzony”, dotyczy jego złodziejskich praktyk i samego sposobu bycia. Faciu ani razu nie zająknął się o podmiotach swoich matactw, o tłumie ludzi, którzy mu zaufali a których bezczelnie wydymał. Jak taki może egzystować? Jak żyć? Jak może z taką premedytacją okradać innych? Brak słów! Na tym zakończę tę smutną historię o człowieku, który w tak perfidny sposób oszukuje ludzi żerując na Podziemiu i jego wartościach. Jarek! Opamiętaj się i zabij w jakiś rytualny sposób! Np. zadław opłatkiem, czy jakoś tak! Bądź tak dobry i zniknij w końcu z tego Undergroundu!
Ad. (2005)

P.S. Powyższy tekst powstał kilka lat temu, jednak zaginął mi gdzieś pośród innych materiałów. Nie szukałem tego artykułu jakoś zapalczywie celem publikacji, a gdy jego nie chwalebny bohater poszedł siedzieć za mniejsze czy większe oszustwa, całkowicie olałem temat. Tymczasem jak się okazało był to błąd, ponieważ całkiem nie dawno- Jarek P. po wyjściu z puchy, zdążył już naciągnąć Petera z Krakowa na 850 zł. za nie istniejące płyty! Ba! Jeszcze siedząc w więźniu, pisał i wyciągał od innych co się dało- wiadomo, na litość. W tym miejscu chciałbym aby nazwisko tego złodzieja znalazło się w każdym szanującym się Zinie, żeby innych nie spotkało to samo. Ad. (2011)
Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal
Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10440
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

19-05-2023, 22:44

Skoro mamy taki temat, to przekleję historię, którą parę lat temu tu przytoczyłem, tak by była we właściwym miejscu:

Wyrwę się na sekundę z pieczary, bo przypomnieliście mi pewną historię wartą uwiecznienia. Otóż kiedyś trzymaliśmy się z dwoma kumplami jako najbliżsi funfle. Jeden - nazwijmy go Marcin, drugi, nazwijmy go Gaweł. Gaweł był generalnie strasznie spoko gościem, rozumiałem się z nim na bardzo wysokim poziomie, miał tylko jedną, dużą wadę - był patologicznym kłamcą, i to do tego stopnia, że chyba sam w te wymysły wierzył. Historie były tak niestworzone, że gdyby miały być prawdą, musielibyśmy uwierzyć, że Gaweł za każdym razem, gdy tracimy z oczu, wchodzi do budki telefonicznej i przebiera się w strój Supermena. Potrafił sam sobie wmówić, że był na jakimś koncercie, na którym go nie było, i opowiadać historie z nim związane. Był przez to znany jako Gaweł Kiciarz. Ale nie o to chodzi.

Otóż przeze mnie Gaweł poznał black metal. Gdy go poznał, uwierzył, że znał go od zawsze. Poznał przeze mnie np. Macabre Omen, które bardzo mu się spodobało. Po kilku latach chwalił znowu zespół, a ja go podpuściiłem i spytałem, skąd ich poznał. Stwierdził, że przeczytał wywiad w jakimś zinie (nigdy nie widziałem, by kupił jakiegokolwiek zina), i mówili bardzo sensownie, więc spróbował. Twardo zaprzeczył, bym miał z tym cokolwiek wspólnego. Ale znowu, nie o to chodzi.

Pewnego razu spotkaliśmy się wszyscy trzej: ja, Gaweł i Marcin, i poszliśmy się przejść. Na sam koniec Gaweł powiedział, że puści mi coś do posłuchania z mptrójki. Siadłem na krawężniku i słuchałem - były to skrawki czegoś, co brzmiało jak bardzo dobrze wyprodukowany, atmosferyczny black metal. Tak około minuta muzyki - cisza - znowu minuta - cisza - itd. Wiedziałem doskonale, że to niemożliwe, by sam to nagrał (nie widziałem go również nigdy z gitarą, ani perkusją, ani żadnym innym instrumentem), a już na pewno nie w takiej jakości, ale spytałem, jak to nagrywał. Powiedział, że spędził setki godzin na jakimś domowym studio na kompie i inne bzdury. Mało tego! Twierdził, że ma nagrane demo i wyda to ktoś z Warszawy. Machnąłem ręką, nic nie powiedziałem, przekonany, że zarówno demo, jak i wydawca istniały jedynie w jego głowie.

Dwa dni później, środek nocy, Marcin pisze mi, bym wszedł na gadu. Przecieram oczy, wstaję z łóżka, włączam komputer, włączam gadu. A tam link od Marcina do strony zespołu na Last.fm. Miała to być strona ,,zespołu" Gawła, który miał nawet jakieś odsłuchy. A tam masa komentarzy typu: ,,Złodziejska kurwa! Zajebał kawałki Blutklinge!", "złapać go i mu wpierdolić", itd. Prawda okazała się poważniejsza, niż myślałem, mianowicie demo i wydawca nie byli wymysłem Gawła, a utwory były zajebane z kilku zespołów, o których wiedziałem, że Gaweł bardzo lubił i wówczas słuchał (Blutklinge, Woods of Ypres i coś jeszcze, nie zdziwiłbym się jakby to było Darkspace albo Spectral Lore).

Z głowy zrobił mi się trapez, i z jakiegoś powodu postanowiłem napisać do gościa, który miał to wydawać, próbując wyjaśnić, że Gaweł nei jest zły, tylko czasem z deka niedojebany i nie ogarnia tego faktu, ale pewnie nie chciał źle. Jakby śmieszności nie było już końca, okazało się, że go poniekąd znam, a i on mnie pamiętał (pewnie zresztą wielu tutaj zna Mieszka ze Stalowej Woli, chyba dalej coś wydaje, miał szyld Anthropophobia bodajże a teraz chyba inny ale zabijcie, nie pamiętam). Wtedy zrobiło mi się głupio i się wycofałem xD

Co najlepsze: Gaweł szedł w zaparte twierdząc, że to on skomponował te kawałki w 2007, a Blutklinge je zajebało (odlot w kosmos, zwłaszcza że miał wtedy 18 lat, grzyba na głowie i słuchał głównie Manowar i AC/DC) i wymyślając tysiąc innych historyjek kompletnie niesłychanej treści. Był to powolny początek końca, bo o ile nikt w necie mu nie uwierzył to chuj, ale to, że wszyscy znajomi uznali go za kompletnego idiotę, tego nie mógł przeżyć. Odciął się od wszystkich znajomych, czego żałuję do dziś, bo jeśli pominąć śmieszne akcje tego typu, to był to naprawdę świetny koleś.

Udało mi się znaleźć link, w którym znajdują się skrawki tamtych rozmów, gaweł miał tam pseudonim Vetrnatr:

http://xantropophobia.blogspot.com/2010 ... dvali.html

Enjoy.
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Alkoholokaust
postuje jak opętany!
Posty: 621
Rejestracja: 09-01-2007, 13:49
Lokalizacja: delirium
Kontakt:

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

20-05-2023, 05:36

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
19-05-2023, 22:44
Skoro mamy taki temat, to przekleję historię, którą parę lat temu tu przytoczyłem, tak by była we właściwym miejscu:
https://www.last.fm/pl/music/Sv%C3%B6rtfj%C3%B6%C3%B0ur
hare hare supermarket

nsbm.pl
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10440
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

20-05-2023, 10:19

Alkoholokaust pisze:
20-05-2023, 05:36
ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
19-05-2023, 22:44
Skoro mamy taki temat, to przekleję historię, którą parę lat temu tu przytoczyłem, tak by była we właściwym miejscu:
https://www.last.fm/pl/music/Sv%C3%B6rtfj%C3%B6%C3%B0ur
Dzięki. Mam nadzieję że inni koledzy też coś popiszą, przecież tyle lat siedząc w zespołach/wytwórniach (chyba kilku takich tu mamy?) powinni takich historii mieć na pęczki. Na scenie DS zdarzyło mi się tylko 2 razy i to na minimalne ilości na szczęście, jakieś pojedyncze ziny albo kilka sztuk, a trejdów zrobiłem pewnie ze 100, więc statystyka jest spoczko. Raz miałem śmierdzącą sytuacją gdzie gościowi wysłałem 20 zinów a jego paczka nie dotarła, potem się dowiedziałem że do innych muzyków których wydawał coś też nie chciały docierać paczki. Machnąłem wtedy ręką, ale okazało się, że ma grać na NEDS i stwierdziłem, że sam powinienem trochę bardziej go pocisnąć wtedy i odezwałem się znowu. No i nie miałem co do niego racji, rozwiązał sprawę ładnie, jak dotarłem na NEDS to czekała na mnie pięknie spakowana paczuszka z kasetami w ramach przeprosin.
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4455
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

20-05-2023, 11:59

Pukajacy Bob pisze:
19-05-2023, 22:01
Jak to się zaczęło i potoczyło, ktoś pamięta?
I co było dalej..

na początek lata 2005-2011

Pukajacy Bob pisze:
19-05-2023, 22:01
GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS
Jak to się zaczęło i potoczyło, ktoś pamięta?
I co było dalej..

na początek lata 2005-2011
Bob, kope lat.
Zaliczyl odsiadke za szwindle finansowe z allegro/internetu, handel komorkami, ktore nie docierały do kupujacych, albo docieraly w formach cegiełek.
Po God is dead rec zajal sie Hellsheadbangers, drukowal bannery i plakaty z okladkami plyt znanych zespolow ludkom z internetu i sprzedawal. Zadnych tantiem zespolom nie placil. Czyli kradł.
Potem zaczal wydawac booty, wyszedl Morbid Angel i mial wyjsc Deicide ale tu nazbieral zamowien za grube złotówki i znikl.

Tu masz takie zapytanie, jedno z wielu

Obrazek
Obrazek

calosc tu https://www.facebook.com/groups/2139700 ... 409945753/

Potem zaczal sie pojawiac na grupach sprzedazowych pod roznymi nazwiskami, ostatnio jako Paweł Wasyl Wasilewski i Patrycja Pajak, wyciagal kase udajac ze sprzedaje koszulki, cedeki  i winyle. Kilku osobom zapomnial wyslac, to za co zaplacily.  W tym i mi.
Zapomnialem dodac, Jaroslav Słavomir vel Lord Hellchrist vel  Tyrannizer vel  Jarosłav Necro-Inspector teraz jest gwiazda muzyki, gra w
 Tortured Corpse https://www.facebook.com/profile.php?id=100088117794627
 Luciferian Ceremony https://www.facebook.com/profile.php?id=100087011247486

i już nieaktwynych Infernal Legion i Kryptik

Mam pewnosc,ze jest wielu przez niego wykiwanych i okradzionych, licze,ze dodadza tu pare groszy od siebie.
WINYLE na sprzedaz viewtopic.php?f=25&t=18597
CeDeki na sprzedaz viewtopic.php?f=25&t=18589
Awatar użytkownika
Alkoholokaust
postuje jak opętany!
Posty: 621
Rejestracja: 09-01-2007, 13:49
Lokalizacja: delirium
Kontakt:

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

20-05-2023, 17:25

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
19-05-2023, 22:44
(...) Przecieram oczy, wstaję z łóżka, włączam komputer, włączam gadu. A tam link od Marcina do strony zespołu na Last.fm. Miała to być strona ,,zespołu" Gawła, który miał nawet jakieś odsłuchy. A tam masa komentarzy typu: ,,Złodziejska kurwa! Zajebał kawałki Blutklinge!", "złapać go i mu wpierdolić", itd. Prawda okazała się poważniejsza, niż myślałem, mianowicie demo i wydawca nie byli wymysłem Gawła, a utwory były zajebane z kilku zespołów, o których wiedziałem, że Gaweł bardzo lubił i wówczas słuchał (Blutklinge, Woods of Ypres i coś jeszcze, nie zdziwiłbym się jakby to było Darkspace albo Spectral Lore).
Znam bardzo podobny casus ściemniacza, rzecz miała miejsce już lata temu i w sumie nie będe zdradzał personaliów ani bliższych szczegółów całej historii, bo kolesia już raczej dawno nie ma na scenie i być może wiedzie sobie gdzieś swój żywot nie wadząc nikomu, a ja w sumie mam to już dawno w dupie. Zresztą to forum i tak rozkmini kto zacz XD

Mianowicie typ podpierdolił z sieci nagrania pewnego starego, death metalowego zespołu z Chicago i po prymitywnej obróbce tychże, w postaci wycięcia oryginalnej linii wokali i zastąpienia ich swoimi puścił w świat jako swoje. Wypierdolił na cdrku, podrukował okładki, nawet o laserowy nadruk się postarał. Jako że gość nie potrafił grać na niczym - to siebie postawił w roli wokalisty, reszta członków okazała się fikcyjna, a po nagraniach wg legendy wybyła za granicę XD. Żaden wydawca się nie znalazł (aczkolwiek typek wspominał, że ktoś tam był tym zainteresowany z Włoch), ale parę osób "demo" dostało, ktoś tam zrobił wywiad, w którym typ snuł wizję przyszłości swojego "zespołu", grania koncertów itp. Ogólnie rozmowa utrzymana w formie metalowo-radykalnej, tj. wytykanie pozerstwa ogółowi, narzekanie na chujowość innych i wszystko be, nie to co my i nasz zespół. Kurwa wymyślony w spierdolonym łbie.

Po wykryciu przekrętu, typ dalej szedł w zaparte, że to jest jego autorski materiał, nawet jak miał wyłożoną kawę na ławę i punkt po punkcie wytłuszczone skąd ukradł nagrania. Równocześnie z uporem maniaka usuwał z sieci wszystkie ślady swojej działalności. Nigdy chyba nie przyznał się do złodziejstwa. Momentalnie wspólni znajomi zaczęli się dzielić historyjkami o typie i jego mitomańskich ciągotkach, a to miał jakieś stare zespoły wskrzeszać jako managier, film kręcić o scenie, ziny, książki pisać, kogo to nie zna i z kim nie pije itp. Ciągotki kleptomańskie też ujrzały światło dzienne, które do tamtej pory każdy trzymał dla siebie nie chcąc, w sumie spoko kolesiowi robić syfu o jakieś pierdoły, no ale nagle poszła cała lawina tego, to komuś zajebał koszulkę, kogoś zrobił na kasę, płytkę czy kasetki itp.
hare hare supermarket

nsbm.pl
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5311
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

21-05-2023, 15:23

Nawet mam to demo :D Legenda
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10440
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

21-05-2023, 15:38

Alkoholokaust pisze:
20-05-2023, 17:25
Po wykryciu przekrętu, typ dalej szedł w zaparte, że to jest jego autorski materiał, nawet jak miał wyłożoną kawę na ławę i punkt po punkcie wytłuszczone skąd ukradł nagrania. Równocześnie z uporem maniaka usuwał z sieci wszystkie ślady swojej działalności. Nigdy chyba nie przyznał się do złodziejstwa. Momentalnie wspólni znajomi zaczęli się dzielić historyjkami o typie i jego mitomańskich ciągotkach, a to miał jakieś stare zespoły wskrzeszać jako managier, film kręcić o scenie, ziny, książki pisać, kogo to nie zna i z kim nie pije itp. Ciągotki kleptomańskie też ujrzały światło dzienne, które do tamtej pory każdy trzymał dla siebie nie chcąc, w sumie spoko kolesiowi robić syfu o jakieś pierdoły, no ale nagle poszła cała lawina tego, to komuś zajebał koszulkę, kogoś zrobił na kasę, płytkę czy kasetki itp.
W historii Gawła Kiciarza (zresztą teraz chuj, można powiedzieć wprost że ma na imię Tomek) było podobnie, jak przypadkowo poznawali się ludzie którzy go znali, to zaczynało się ,,tobie też wisi kasę?" :D
I am Jerusalem.
Destroyer669
świeżak
Posty: 9
Rejestracja: 17-01-2023, 17:06

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

21-05-2023, 16:25

W temacie Jarosława Piotrowskiego to pewnie historiom kogo i na co przekręcił nie byłoby końca. Od siebie dodam, że to wyjątkowo parszywy oszust. Mnie osobiście przekręcił na kilkaset złotych jeszcze, jak prowadził to swoje God is Dead. Historia jakich wiele w przypadku notorycznych oszustów, bo Jareczek bazował na naiwności klientów. Robiłem u niego zakupy jakoś przez rok - dwa, nigdy żadnych potknięć, a jak się spóźniał z wysyłką to potem dokładał sensowne bonusy. Człowiek zaufania nabierał i tak, jak w euforii zakupowej po wypłacie zrobiłem deal na 500-600 pe el enów (to było w 2006 r., także SPORO jak na ówczesne możliwości zarobkowe studenta), tak już się więcej Jareczek nie przypomniał. Ale moja historia przy tym, co ten gość odpierdolił kumplowi to jest i tak pikuś. Poprosił raz go o możliwość użyczenia konta na allegro, bo jemu coś tam przyblokowali/ czekał na weryfikację, coś w ten deseń. Oczywiście naiwność kumpla była jeszcze większa, bo ten mając też tylko status zaufanego klienta i serce na dłoni użyczył parchowi konta, z którego Jarek posprzedawał kilka telefonów widmo. Finał tej historii był dość smutny, bo telefony istniały tylko w formacie jpg. na Jarka kompie, a właściciel konta miał zapewniony rajd po komendzie. Przez ten przestępczy proceder na allegro (bo, jak się okazało w trakcie śledztwa, tam z kilkunastu kont takie wały szły) w końcu dobra passa gangsterska się skończyła. Minęło już kilkanaście lat od tej akcji i nie pomnę jaka tam była lista wałów dokładnie, których się dopuścił, ale - w każdym razie - sroga, bo przyjebali mu wtedy parę latek za całokształt. Żeby było śmiesznie, to teraz "funflom" z tych niezliczonych kapel żenił kit, że i owszem, w pierdlu kiblował, ale ZA ZABÓJSTWO. Notoryczny kleptoman, socjopata i mitoman, takie przypadki powinno się trwale separować od społeczeństwa.
Awatar użytkownika
SODOMOUSE
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11496
Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
Lokalizacja: POSERSnań

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

21-05-2023, 16:32

^czy czasem to nie on zabił Euronymousa (pod ksywą Varg) ? :P
Destroyer669
świeżak
Posty: 9
Rejestracja: 17-01-2023, 17:06

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

21-05-2023, 16:49

SODOMOUSE pisze:
21-05-2023, 16:32
^czy czasem to nie on zabił Euronymousa (pod ksywą Varg) ? :P
Jaki kraj - taki Varg :D
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10440
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

21-05-2023, 17:37

Canrith Knox, kolejny artysta.

Co prawda nie z Polski tylko z USA, ale jest taka pseudowytwórnia Hollow Myths, gość przechuj, 6 dych na karku, jest już dziadkiem i dalej wały kręci. Zaczynał jeszcze pod koniec lat 80., chyba faktycznie tworzył nawet jakieś ziny, dzisiaj ciężko stwierdzić.

Ok. 2014 odkrył dungeon synth i stwierdził, że jest jakieś nowe pole do kradziejstwa.Wkręcił się w niewieką jeszcze grupę ludzi i rozpoczął psychozę, z kim rozmawiał, to mówił gówniane rzeczy o tym drugim nieobecnym. Notoryczny gaslighting, wciskanie ludziom że to oni są psychiczni, że wcale nie powiedział tego czy tamtego, tylko oni sobie to wymyślili itd. Był też znany z tego że robił i sprzedawał za grubą kasę bootlegi m.in. Danzig jako oryginały na różnych grupach FB. Poza tym uwielbiał oskarżać wszystkich o bycie nazistami, podczas gdy sam na festiwalu sprzedawał spod lady koszulki Wolfnacht. Gdy rozmawiał z kimś, kto mógł mieć jakieś ciągotki tego typu, mówił, że w głębi duszy jest skinheadem. Jakbyś mu powiedział, że lubisz w kakao, powiedziałby, że sam ma dupę jak rurka PCV.

Gdy już wszyscy mieli na niego wyjebane, napisał do mnie, wielce przyjaźnie, wysłał mi jakieś płyty do recenzji, ja mu wysłałem równowartość w zinach by nie mieć długu, bo czułem że jakaś pojebana akcja nadchodzi. No i nadeszła, w dużym skrócie gdy szambo wybiło ponownie na jego temat, oskarżył o to mnie (chuj że mnie przy większości tych akcji nie było), by wywrzeć na mnie presję do zrobienia z nim wywiadu w DSZ, gdzie 'jednym ciosem' obroniłby się przez wszystkimi oskarżycielami i powiedział, co ma na kogo. Oczywiście chuja dostał, odmówiłem i tutaj kontakt się zaczął urywać.

Oprócz tego uwielbiał wydawać albumy i nie wysyłać kopii autorskich, tworzyć bootlegowe koszulki Depressive Silence, sprzedawać płyty bez wiedzy muzyków itd. Wielki artysta.
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
Pukajacy Bob
postuje jak opętany!
Posty: 328
Rejestracja: 11-07-2004, 12:42

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

21-05-2023, 20:43

Pukajacy Bob pisze:
19-05-2023, 22:01
Jak to się zaczęło i potoczyło, ktoś pamięta?
I co było dalej..

na początek lata 2005-2011
Zapamiętajcie tego gościa i przekazujcie dalej na pohybel takim ….. !!!
Lord Hellchrist vel Jarosław P. – biografia nieautoryzowana.
Jarek P. i God Is Dead Prod! Pędzel odebrał kasę i zniknął, a Oczek został z przysłowiową ręką w nocniku. I „paroma” stówami w plecy! Mr. P., podpierdolił kasę na 1000 (tysiąc!!!) płyt CD. G.I.D., wypuściło coś na kształt zina, lecz póki co nie dane mi było się z nim zapoznać. Ponoć w tym samym czasie G.I.D, wydymał bezczelnie paru innych pojedynczych gości
Jak taki może egzystować? Jak żyć? Jak może z taką premedytacją okradać innych? Brak słów! Na tym zakończę tę smutną historię o człowieku, który w tak perfidny sposób oszukuje ludzi żerując na Podziemiu i jego wartościach. Jarek! Opamiętaj się i zabij w jakiś rytualny sposób! Np. zadław opłatkiem, czy jakoś tak! Bądź tak dobry i zniknij w końcu z tego Undergroundu!
Ad. (2005)

Całkiem nie dawno- Jarek P. po wyjściu z puchy, zdążył już naciągnąć Petera z Krakowa na 850 zł. za nie istniejące płyty! Ba! Jeszcze siedząc w więźniu, pisał i wyciągał od innych co się dało- wiadomo, na litość. W tym miejscu chciałbym aby nazwisko tego złodzieja znalazło się w każdym szanującym się Zinie, żeby innych nie spotkało to samo. Ad. (2011)
czyli temat Jarosława chwycil :)
Najprzewielebniejszy pisze:
20-05-2023, 11:59

Zaliczyl odsiadke za szwindle finansowe z allegro/internetu,
Po God is dead rec zajal sie Hellsheadbangers, Czyli kradł.
Potem zaczal wydawac booty, wyszedl Morbid Angel i mial wyjsc Deicide ale tu nazbieral zamowien za grube złotówki i znikl.

Tu masz takie zapytanie, jedno z wielu

Obrazek
Obrazek

calosc tu https://www.facebook.com/groups/2139700 ... 409945753/

Potem zaczal sie pojawiac na grupach sprzedazowych pod roznymi nazwiskami, ostatnio jako Paweł Wasyl Wasilewski i Patrycja Pajak, wyciagal kase udajac ze sprzedaje koszulki, cedeki  i winyle. Kilku osobom zapomnial wyslac, to za co zaplacily.  W tym i mi.
czyli dalej kradnie w internecie
recydywa bedzie jak ktos go podpierdoli :)
Najprzewielebniejszy pisze:
20-05-2023, 11:59
Zapomnialem dodac, Jaroslav Słavomir vel Lord Hellchrist vel  Tyrannizer vel  Jarosłav Necro-Inspector teraz jest gwiazda muzyki, gra w
 Tortured Corpse https://www.facebook.com/profile.php?id=100088117794627
 Luciferian Ceremony https://www.facebook.com/profile.php?id=100087011247486
Tego  Luciferian Ceremony nie mial ktos na polskim podworku na tasmie wydawac?
Dobra wiadomosc dla wytworenek i organizatorow koncertow :)

Destroyer669 pisze:
21-05-2023, 16:25
W temacie Jarosława Piotrowskiego to pewnie historiom kogo i na co przekręcił nie byłoby końca. Od siebie dodam, że to wyjątkowo parszywy oszust. Mnie osobiście przekręcił na kilkaset złotych jeszcze, jak prowadził to swoje God is Dead. Historia jakich wiele w przypadku notorycznych oszustów, bo Jareczek bazował na naiwności klientów. Robiłem u niego zakupy jakoś przez rok - dwa, nigdy żadnych potknięć, a jak się spóźniał z wysyłką to potem dokładał sensowne bonusy. Człowiek zaufania nabierał i tak, jak w euforii zakupowej po wypłacie zrobiłem deal na 500-600 pe el enów (to było w 2006 r., także SPORO jak na ówczesne możliwości zarobkowe studenta), tak już się więcej Jareczek nie przypomniał.
Ale moja historia przy tym, co ten gość odpierdolił kumplowi to jest i tak pikuś. Poprosił raz go o możliwość użyczenia konta na allegro, bo jemu coś tam przyblokowali/ czekał na weryfikację, coś w ten deseń. Oczywiście naiwność kumpla była jeszcze większa, bo ten mając też tylko status zaufanego klienta i serce na dłoni użyczył parchowi konta, z którego Jarek posprzedawał kilka telefonów widmo. Finał tej historii był dość smutny, bo telefony istniały tylko w formacie jpg. na Jarka kompie, a właściciel konta miał zapewniony rajd po komendzie. Przez ten przestępczy proceder na allegro (bo, jak się okazało w trakcie śledztwa, tam z kilkunastu kont takie wały szły) w końcu dobra passa gangsterska się skończyła. Minęło już kilkanaście lat od tej akcji i nie pomnę jaka tam była lista wałów dokładnie, których się dopuścił, ale - w każdym razie - sroga, bo przyjebali mu wtedy parę latek za całokształt. Żeby było śmiesznie, to teraz "funflom" z tych niezliczonych kapel żenił kit, że i owszem, w pierdlu kiblował, ale ZA ZABÓJSTWO. Notoryczny kleptoman, socjopata i mitoman, takie przypadki powinno się trwale separować od społeczeństwa.
chetnie poczytalbym o tym w jakichs archiwach gazet ze Slaska, a moze i obejrzal program z telewizorni o tym

Jaki z niego mitoman to mozna posluchac w wywiadzie jaki udzielil audycji 3 winyle, non stop o sobie :)

Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal
Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal Black Metal
Awatar użytkownika
sanctusdiavolos
postuje jak opętany!
Posty: 346
Rejestracja: 21-05-2023, 14:02

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

23-05-2023, 22:43

Witam kolegów forumowiczów.

Heh, aż mnie ten temat zmotywował do założenia konta (w sumie drugiego, by nie łączyć moich osobistych refleksji z labelem - mam nadzieje, że moderacja przymknie oko) i przypomnienia swojej egzystencji paru userom, którzy być może skądś tam mnie pamiętają.

Cieszę się, że ktoś się w końcu pochylił nad tematem tego bakłażana Hellchrista.

Moja opinia poniżej:
https://xantropophobia.blogspot.com/202 ... -offa.html
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

24-05-2023, 08:13

Wniosek jest taki, że metalowe środowisko roi się od potencjalnych ofiar metody na wnuczka i pewnie za kilkadziesiąt lat pierwszym pytaniem na komendzie będzie: czy w młodości słuchał pan/pani metalu, a wiktymolodzy napiszą o tym parę książek.
PS. I oni śmieją się do rozpuku z babć wypatrujących cudu na drzewie...
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5311
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

24-05-2023, 09:56

Ale w czasach internetu i social mediów chyba już trudniej robić ludzi w chuja.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17700
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

24-05-2023, 10:29

Maleficio pisze:
24-05-2023, 09:56
Ale w czasach internetu i social mediów chyba już trudniej robić ludzi w chuja.
Wręcz przeciwnie. Ludzie od tego głupieją.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4455
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

24-05-2023, 13:53

nie tylko glupieja.
teraz bardzo latwo zalozyc nowe konto na fb i od razu z niego sprzedawac po grupach,
zreszta taki scenariusz w przypadku god is dead / silesian hellbangers czy pajak/wasilewski jest grany za kazdym razem,
najpierw szybka dobrze przyjeta sprzedaz kilku fantow, ludziki wszystko dostaja i jest cacy, dopiero za 2-3 transakcja, kiedy juz jakies zaufanie jest wyrobione nagle ginie kontakt.
co ciekawe wczoraj po pół roku od rozpoczęcia transakcji, a 2 dni po publikacji mojego pierwszego posta w tym temacie, brakującą czesc zaleglych fantow plus zamienniki w postaci boota morbidow oraz oczywiscie materialow nowego bandu naszego pupila czyli tortured corpse wpadly do pobliskiego paczkomatu. wszystko oczywiscie wydawnictwa powiazane z silesian hellbangers i tortured corpse.
ciekawe czy liczy na recenzje w masterfulu?
Kurtyna opadła, bo deal robiłem teoretycznie z Patrycja Pająk, której konto już znikło z portalu społecznościowego. Paczkę wysłał jako Death Metal Victory. Więc jeśli wisi Wam za niedokończone transakcje, to wiecie gdzie uderzać.
WINYLE na sprzedaz viewtopic.php?f=25&t=18597
CeDeki na sprzedaz viewtopic.php?f=25&t=18589
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10440
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

25-05-2023, 00:15

sanctusdiavolos pisze:
23-05-2023, 22:43
Witam kolegów forumowiczów.

Heh, aż mnie ten temat zmotywował do założenia konta (w sumie drugiego, by nie łączyć moich osobistych refleksji z labelem - mam nadzieje, że moderacja przymknie oko) i przypomnienia swojej egzystencji paru userom, którzy być może skądś tam mnie pamiętają.

Cieszę się, że ktoś się w końcu pochylił nad tematem tego bakłażana Hellchrista.

Moja opinia poniżej:
https://xantropophobia.blogspot.com/202 ... -offa.html
Ty opowiedz o tej sytuacji ktora ja opisalem, bo tez byles wmieszany;)
I am Jerusalem.
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10440
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: RIP OFF GOD IS DEAD REC, SILESIAN HELLBANGERS I INNI

25-05-2023, 00:17

Maleficio pisze:
24-05-2023, 09:56
Ale w czasach internetu i social mediów chyba już trudniej robić ludzi w chuja.
Nigdy nie bylo latwiej, codziennie powstaja tysiace kont sluzscych wylaczbie do robienia ludzi w chuja:)
I am Jerusalem.
ODPOWIEDZ