Masterful Magazine

tak sobie wlasnie slucham hell militia i musze przyznac, ze powoli powstaje tam niezle zaglebie blackmetalowe, zeby wymienic chocby antaeus, arkhon infaustus, malleus maleficarum, vorkreist i takie tam. nie mowie o scenie ns, bo jest malo mnie interesuje.
czy ta scenka moze konkurowac z mala ale silna scena deathmetalowa lat 90.?

arkhon i vorkreist to raczej death/black. dodałbym jeszcze Seigneur Voland, Mortifera i Celestia. No i DsO.

SV i M nie znam, ale C to raczej pogranicze 2/3 ligi

ciekawie zapowiada się duża płyta Desolation Triumphalis zapowiedziana na wrzesień, nie sposób nie wspomnieć też o Chemin de Haine, czy Osculum Infame choć to już raczej pieśń przeszłości...

[quote][i]Wysłane przez Morbid Marcin[/i]
SV i M nie znam, ale C to raczej pogranicze 2/3 ligi [/quote]

Ja tam wolę C(elestię) od Mutiilation, dla mnie to całkiem dobry zespół. W takim razie Mortifery raczej też możesz nie próbować bo to podobne zespoły, muzycznie i personalnie. SV polecam, w sumie czasem ich podciągają pod NS ale muzyczkę grają przednią.

Ostatnio zabojady postawili cala stawke na BM, bo chrabaszczy rosnie tam jak grzybow po deszczu. Te najbardziej ciekawe to:
Arkhon Infaustus
Antaeus
Gokstad
Battlehorns (to juz z tych starszych)

pewnie druga juz taka Massacra we Francji nie zakwitnie, ale moge polecic z czystym sumieniem swietnie zapowiadajacy sie Eternal - piekny bluznierczy death metal

kurwa troche to nie do tematu o BM.. :-/

Hell Militia tworzy piekielną atmosferę. Arkhon też daje radę.
Nie są złe żabojadki.

zapomnialem o blut aus nord. wlasnie katuje tmbor i tez dupe urywa.

[quote][i]Wysłane przez Morbid Marcin[/i]
zapomnialem o blut aus nord. wlasnie katuje tmbor i tez dupe urywa. [/quote]

Ten zespół jakoś mnie nigdy nie mógł przekonać, poza ostatnim mini.

jestes kryptofanem rhapsody.

[quote][i]Wysłane przez Morbid Marcin[/i]
jestes kryptofanem rhapsody. [/quote]

"THIS IS THE RAAAAIN OF AAAA THOUSAAAAND FLAAMEEEEES!!!!"

Deathspell Omega!!!!!!

[quote][i]Wysłane przez Egr[/i]
Deathspell Omega!!!!!! [/quote]
znam tylko Si monumentum costam costam i moim zdaniem calkiem dobrze daje rade. poza tym, to scena francuska jest mi praktycznie nie znana, chyba ze liczyc to stare MC Notre Dame, ktore kurzy sie u mnie na polce

[quote] MC Notre Dame [/quote]

Nie takie stare. Kraza plotki o przygotowaniach do nowego releas'u. Swoja droga, chociaz to nie blek, to dawali rade z tym swoim oryginalnym wizerunkiem i nieszablonowym podejsciem do "horror metalu".

stare w sensie, ze nie najnowsze - ich pierwszy LP bodajrze "La Theatre du Vampire". i fakt, pare razy mi sie zdarzylo usmiechnac sluchajac tego materialu i czytajac texty. ot, takie skrzyzowanie "Nieustraszonych pogromcow wampirow" z "Dracula" i komiksami o Vampirelli. szybko sie jednak nudzi

Bluznisz. Usmiechac mozna sie tylko przy symfoniach Iana Frasera Kilmistera! Przy Notre Dame, wedle muzykow, winny Ci jedynie latac portki,

latexowe?

Seth i Himinbjorg, z tym, że Himinbjorg bardzo nierówny, podoba mi się w klimacie na dwóch pierwszych płytach, potem jakaś hejwi rzeźba, nie bardzo mi taki paw wchodzi, a Seth ze starym wokalistą - Divine X już mi nie leży, najnowszej nie słyszałem i nie zamierzam....

dlatego chuj z nimi, zapomniałem dodać...