Strona 1 z 6

US heavy metal, lata 80

: 15-10-2006, 21:17
autor: twoja_stara_trotzky
no, Maryś, żeby nie było, że my tu o metalu nie gadamy, możesz się wykazać ;)

dlaczego kochać należy Cirith Ungol, Manowar, Manilla Road, Omen, Brocas Helm? dlaczego płyty nagrywane 20 i więcej lat temu brzmią do dziś tak pięknie? dlaczego w tej muzyce siedzi pierdolona potęga? ;)

dawaj Maria ;)

: 15-10-2006, 21:32
autor: Evil_woman30
Idac tropem wypowiedzi z tematu o DM,bo te kapele to>>>>>>>mistrzostwo,ze wskazaniem na Manilla Road-mistrzowski,nosowy wokal Sheltona,mistrzowsko rozbudowane kompozycje,mistrzowska perka R>T Foxa(stare płytki),mistrzowskie teksty,mistrzowskie brzmienie gitar,itp,itd!

Wybaczcie,ze tylko tyle,ale mam mały potencjal intelektualny:D

: 15-10-2006, 21:58
autor: Evil_woman30
Alez Mario nie badz ignorantem,nie lubiec Manowar-genijalny wokal E.Adamsa,
niesamowity bas Joeya DeMaio,powalająca gitara Rossa „The Bossa” i iście piekielne bębny Scotta Columbusa(klasyczny skład),zajebiste teksty to wszystko składa się na powalający klimat>>>>mistrzostwo:D

: 15-10-2006, 21:58
autor: Sebczyq
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
Manowar - nie lubię. Tandeta, plastik, żenada. Mają kilka przyzwoitych kawałków, ale nigdy nie udało mi się przekonać do tej kapeli. Może kiedyś...
[/quote]

I tu się zgadzam. Śmieszna jak dla mnie ekipa, abstrachując od muzyki.

: 15-10-2006, 22:07
autor: Evil_woman30
Marys,ale bedac na koncercie-chyba zmienil bys zdanie:P

: 15-10-2006, 22:16
autor: Evil_woman30
Oj tam nie dogodzi Ci,poza tym w realu jest inaczej ......

: 15-10-2006, 23:17
autor: stary
[quote][i]Wysłane przez Evil_woman30[/i]
Idac tropem wypowiedzi z tematu o DM,bo te kapele to>>>>>>>mistrzostwo,ze wskazaniem na Manilla Road-mistrzowski,nosowy wokal Sheltona,mistrzowsko rozbudowane kompozycje,mistrzowska perka R>T Foxa(stare płytki),mistrzowskie teksty,mistrzowskie brzmienie gitar,itp,itd!

Wybaczcie,ze tylko tyle,ale mam mały potencjal intelektualny:D [/quote]

strasznie jestes monotematyczna.chyba zaczne myslec , że ty znasz tylko kilka zespołow.ale w sumie...za moich dawnych czasów laski słuchające tej muzyki własnie takie były...zero pojecia ..kilka nazw, kilka naszywek...liczyły sie inne rzeczy a nie pojęcie o muzyce.dlatego wybaczam.

: 15-10-2006, 23:24
autor: Evil_woman30
Powtarzasz sie,juz to kiedys pisałes!
Wystarczy mi te pare kapel,ktore znam,w zyciu nie napisałam,ze jestem jakims ekspertem muzycznym,za to Ty chyba sie uwazasz za takiego ,ale skad ta ilosc watkow w kategorii-"o wszystkim i o niczym"?

: 15-10-2006, 23:43
autor: Set
ja to chyba tylko Manowar lubie.hail to england i kings of metal (to zwłaszcza), poza tym chyba chuja slyszalem ze Stanow

: 15-10-2006, 23:48
autor: KelThuz
[quote] Uwierz, że łatwo się nie poddawałem - mam nawet większość ich płyt, słuchałem ich wielokrotnie ... nic. [/quote]

cholera, może ci wcisnęli płytki Motley Crue w pudełkach po Manowar :D
przecież taki Into Glory Ride to antyteza plastyku, pedalstwa i kiczu hairmetalowego


interesująca jest też rozbieżność stylistyczno-warsztatowa między MR a Manowar . mimo iż tak często wymienia się je jednym tchem, to Manowar jest antytezą MR - ta ostatnia zawsze szła ku komplikowaniu kompozycji, gmatwaniu aranży, cechowała się bardzo bogatą grą instrumentalistów; Manowar odwrotnie, aż szczyt ascezy osiągnął chyba na LTH, ze znacznie lepszym skutkiem komercyjnym i medialnym, co nie dziwi. Wagneryzm jak nic.

: 16-10-2006, 00:28
autor: Brzachwo Wój
gówno>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>manowar

: 16-10-2006, 10:15
autor: KelThuz
[quote][i]Wysłane przez Brzachwo Wój[/i]
gówno>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>manowar [/quote]

troglodyci wszystkich krajów łaczcie się

Tak naprawdę fenomen M polega na geniuszu Joeya DeMaio, na tekstach, które zmuszają do zadawania sobie pytań ( nie ma nic o smokach i elfach, jeśli jest o zabijaniu, to niekoniecznie rozrywkowym, jeśli o miażdżeniu, to w kategoriach chorych relacji ), teksty bluźniercze, takie które nie poruszają się w dwóch wymiarach dobro-zło, ale potrafią zmusić do zastanowienia się. Teksty M>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>teksty blackmetalowe
Tak naprawdę fenomen M polega na geniuszu Erica Adamsa, którego niepowtarzalny głos i maniera wokalna sprawia, że mam ciary, niesamowite teksty tak wyśpiewane i podlane niesamowitym bogactwem dźwięków generowanych przez zajebiste instrumentarium tworzy z M unikat w skali muzycznej tego padołu.
Tak naprawdę fenomen M polega na wytworzeniu własnego stylu, na graniu bluesa i rocka za pomocą żelaza, na kompozycjach, które są już obowiązkowymi lekcjami na zajęciach z komponowania, frazowania, artykulacji i aranżacji obok dzieł Wagnera, czy Holsta ( pewnie tez dla niektórych mało znani goście ).
Zresztą, ktos wrzucił tu do tematu jakieś gówno, pewnie z przeświadczeniem, że to ten sam worek hejwi metalu, czy pitu pitu, albo, żeby wielbicielom M dojebać. No cóż, prawda jest inna, po prostu użytkownik forum, który sie tak zachowuje mówi o sobie tak - patrzcie, mam dwa zwoje mózgowe, o jeden więcej niż kura, żeby nie srać po obejściu. I z uporem maniaka będę sie kompromitować, a jak znajdę jeszcze jednego takiego jak ja, to razem się będziemy nakręcać, bo dla nas ziemia jest płaska i ewolucji nie było.
Sorry, ale dla mnie nieznajomość M i wypowiadanie się w takim tonie jest równoznaczne ze stwierdzeniem - tak, jestem giejem.

: 16-10-2006, 10:18
autor: Tokarz
[quote][i]Wysłane przez KelThuz[/i]
tak, jestem giejem. [/quote]
Cholera, od początku podejrzewałem że to zakonspirowany gej

: 16-10-2006, 11:12
autor: Duban
Manowar ma kilka niezłych utworów, ale żadnej płyty nie łykam w całości, choc wiele z nich nazwałbym dorbymi. Ale umówmy sie - w poewnym moencie zaczęli przesadzać, a po odejści Rossa gdzieś coś uleciało. I tak - paradokslanie - magnum opus to płyta bez niego, ale to juz trochę inna para kaloszy, bo mówimy tu o ich najmniej heavy metalowej płycie w dyskografii.

: 16-10-2006, 13:45
autor: Brzachwo Wój
KelThuz, wszystko prawda, za wyjątkiem ostatniego zdania - ja znam Manowar i dlatego mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że to nadęte patetyczne pedalskie gówno - ot i taka jest wartość tej muzy.

: 16-10-2006, 14:08
autor: Blackult
Manowar pierwszą płytę miał bardzo dobrą, a ostatnia już była chujowa. Nie jest to jednak równia pochyła... Bo materiały wydane pomiędzy były różne, ale dało się posłuchać. Czasem przyjmę koncertówe "Hell On Stage" i tyle jak dla mnie (no i jeszcze że teledysk do "Blow Your Speakers" to wieś w czystej postaci). Z jewSA słyszałem jeszcze jakieś starsze Virgin Steele ale to była poracha, zresztą kumpel mi ostatnio puścił ich najnowszą płytę i się w tej materii nic nie zmieniło.
Aha, W.A.S.P. niszczy obiekty.

: 16-10-2006, 17:58
autor: KelThuz
[quote] nadęte patetyczne pedalskie gówno - ot i taka jest wartość tej muzy. [/quote]

że nadęte - niewątpliwie
że patetyczne - nie inaczej
że peda...co? WON! :D

o wartości muzy to może autorytatywnie się wypowiedzieć najwyzej filozof-esteta

: 16-10-2006, 18:11
autor: ultravox
MANOWAR= KINGS OF METAL

"If you're not into Metal, you are not my friend!"

: 16-10-2006, 18:13
autor: Brzachwo Wój
[quote][i]Wysłane przez KelThuz[/i]
[quote] nadęte patetyczne pedalskie gówno - ot i taka jest wartość tej muzy. [/quote]

że nadęte - niewątpliwie
że patetyczne - nie inaczej
że peda...co? WON! :D

o wartości muzy to może autorytatywnie się wypowiedzieć najwyzej filozof-esteta [/quote]

jestem samozwańczym filozofem - estetą na tę okoliczność :-)

: 16-10-2006, 18:27
autor: twoja_stara_trotzky
ja tam kocham Manowar bezgranicznie ;)
co nei znaczy, ze nie uwżam ich za wieśniaków ;)
to są czystej wody wieśniaki. ale ja lubię wszystkich, którzy idą pod prąd, a iść pod prąd bardziej niż Manowar i grać metal po prpostu się nie da. ci ludzie po prostu egzystują w innej rzeczywistości. HAIL & KILL!