América Latina Metal

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: RAVAGER i pokrewne wyziewy z Ameryki Łacińskiej

29-05-2010, 20:17

Gore_Obsessed pisze:Uwaga! Uwaga! Trójka HACAVITZ - "Meztli Obscura" - już na rynku (według Metal Archives). Jeśli ktoś słyszał proszę o cynę.
Cóż, kawałek "Angstcraftwerk" z ich myspace mówi dość dużo o tym jak brzmi cała płyta. Jak na mój gust za mało w tym piekła a za dużo religijnej zadumy i kontemplacji absolutu, jeśli wiesz co mam na myśli :wink: Radzę posłuchać przed ewentualnym zakupem.
Awatar użytkownika
Scaarph
zahartowany metalizator
Posty: 6143
Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb

HAMMERGOAT - Regeneration Through Depopulation (2010)

22-06-2010, 20:05

w ramach de-demetalizacji forum przedstawiam wam mili państwo:
Obrazek
banda jebanych dzikusów prosto z jezuskowej brazylii. miotają się, warczą, gryzą, plują, toczą ślinę. szeroko (wąsko?) pojęty death/black. okładka naprawdę mówi wszystko. jakby ktoś miał ochotę między awangardą i progresją posłuchać metalu to niech da tym zwierzętom szansę.
ON TO RUPTURE

Obrazek
Necro Skins Society
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

22-06-2010, 20:12

to nawet SIID'owi by się spodobało ;)
Coś tam było! Człowiek!
Awatar użytkownika
Blackult
rasowy masterfulowicz
Posty: 2402
Rejestracja: 01-12-2004, 23:00

Re: HAMMERGOAT - Regeneration Through Depopulation (2010)

22-06-2010, 20:19

Okładka Milovana zachęca do przyjrzenia się brazylom o zacnej nazwie. Logówa na M-A zajebista w chuj, więc ciekawe jak pierwiastek muzyczny wypada. Jak ogarnę trochę parę rzeczy, to trzeba będzie obadać.
DCI Hunt

Re: FORCE OF DARKNESS (Chile) - Darkness Revelation

29-06-2010, 19:58

trup pisze:FORCE OF DARKNESS (Chile) - Darkness Revelation 2010

Obrazek

Od paru ładnych dni słucham 3ej płyty chilijskiego Force of Darkness i nie mogę się oderwać. Jestem pochłonięty jej klimatem i duchem lat 80tych którym jest ona przesiąknięta. Słuchając tej muzyki, mam wrażenie że Panowie którzy ja nagrali weszli do swojej piwnicy w momencie największych tryumfów zespołów thrashowych, thrash/deathowych i nie wychodzili z niej od 25 (20) lat! Zupełnie jakby nie czytali gazet, nie oglądali tv, nie zdawali sobie sprawy z istnienia internetu, nie interesowali się sceną metalową... Nic tylko grają swoje i są tym tak pochłonięci, że nie zauważyli jak czas mija...

Pięknie „płynie” ten materiał! Chilijczycy grają tak bez kompleksowo (świetne opanowanie instrumentów), z polotem, fantazją i jednocześnie niesamowitym zaangażowaniem i czuciem metalu, że serce mi łomoce jak przy popijaniu wódki redbullem. To jest autentyczne! Są piękne solówki, zróżnicowane pomysły, tnące jak brzytwa gitary, zmiany tempa, urozmaicone wokale od mruczących, charczących, growlingu przez "zwykły" głos po wyjące przeciągnięcia a'la Araya czy Schmier. Jeśli istnieje coś takiego jak umiarkowanie techniczny, surowy thrash/speed/death/black metal to Force of Darknes z Chile właśnie coś takiego gra. Słyszę fascynacje (nie ślepe naśladownictwo) klasykami, m.in. Destruction i Coroner, wczesnym Kreator, szwajcarskim Messiah, amerykańskimi Sadistic Intent, Absu czy wczesnym Slayer. W takim "Buer"jest nawet nuta Mortuary Drape czy szczypta Necromantii, a w „Armour of Leviathan”dzieje się tyle, że pomysłów, riffów i motywów wystarczyłoby na całą płytę!

Bardzo mocne wydawnictwo. Południowo amerykańska scena niejednokrotnie zaskakiwała świetnymi kapelami. Nie inaczej jest i tym razem. Ta płyta to 101% metalu! Z krwi, siarki i kości! Można nie polubić, ale nie słyszeć i nie znać - totalny wstyd! Pełna rekomendacja!

9/10


Dzisiaj odebrałem z poczty debiut (nawet fajnie wygląda to opakowanie od 7"EP) oraz 'Darkness Revelation' i obie te płyty są naprawdę zajebiste. Generalnie mógłbym podpisać się pod tym, co zostało napisane w wyżej cytowanej wypowiedzi. Od siebie dodam jeszcze, że poza wszystkimi zaletami, o których wspomniał kolega Trup, muzyka Force Of Darkness aż kipi od zła i autentycznego skurwysyństwa charakterystycznego np. dla debiutu Infernal Majesty.

Generalnie przychylnym okiem spoglądam na tego typu kapelki, choć w większości przypadków kończy się na chwilowym grymasie zadowolenia i niczym więcej. Tutaj jest zupełnie inaczej - Force Of Darkness niszczy! Dawno nie słyszałem czegoś równie dobrego z takich klimatów. OGIEŃ!
Awatar użytkownika
aginsiak
w mackach Zła
Posty: 783
Rejestracja: 21-12-2008, 19:52

Re: RAVAGER i pokrewne wyziewy z Ameryki Łacińskiej

04-08-2010, 21:14

pogodancer pisze:no a argentyński VIBRION, cały dorobek to 2 płyty i 2 EPy, ale chyba warty osłuchania :wink:
Widział to ktoś na cd?? O "Eradicated Life " mnie sie rozchodzi. :D
Awatar użytkownika
Houwitser
rozkręca się
Posty: 88
Rejestracja: 24-10-2007, 13:29

Re: RAVAGER i pokrewne wyziewy z Ameryki Łacińskiej

04-08-2010, 22:14

aginsiak pisze:
pogodancer pisze:no a argentyński VIBRION, cały dorobek to 2 płyty i 2 EPy, ale chyba warty osłuchania :wink:
Widział to ktoś na cd?? O "Eradicated Life " mnie sie rozchodzi. :D
Istnieje 8) mam "Eradicated Life " i " Diseased " na cd , rar raczej konkretny :Made In Argentina :wink:
Awatar użytkownika
aginsiak
w mackach Zła
Posty: 783
Rejestracja: 21-12-2008, 19:52

Re: RAVAGER i pokrewne podziemne wyziewy z Ameryki Łacińskiej

05-08-2010, 10:56

to elegancko.Nie pozostaje Ci nic innego jak podziałkowanie się ze mną chociaż zdjęciem tych płyt :D skąd to czerpnąłeś ?
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: RAVAGER i pokrewne podziemne wyziewy z Ameryki Łacińskiej

08-10-2010, 03:56

Dla mnie jedna z kilku najlepszych obecnie kapel, jeśli chodzi o morderczy black/death:


Pod kopułą wrze.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: RAVAGER i pokrewne podziemne wyziewy z Ameryki Łacińskiej

08-10-2010, 23:45

Jedna z tych kilku ostro wyczekiwanych przeze mnie premier.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5311
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: RAVAGER i pokrewne wyziewy z Ameryki Łacińskiej

08-10-2010, 23:52

Houwitser pisze:
aginsiak pisze:
pogodancer pisze:no a argentyński VIBRION, cały dorobek to 2 płyty i 2 EPy, ale chyba warty osłuchania :wink:
Widział to ktoś na cd?? O "Eradicated Life " mnie sie rozchodzi. :D
Istnieje 8) mam "Eradicated Life " i " Diseased " na cd , rar raczej konkretny :Made In Argentina :wink:
o wyszło eradicated na CD? Ja mam na 7'EP oraz na oryginalnej taśmie ale o CD nie słyszał.
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5311
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: RAVAGER i pokrewne podziemne wyziewy z Ameryki Łacińskiej

09-10-2010, 00:04

szukam własnie
Awatar użytkownika
aginsiak
w mackach Zła
Posty: 783
Rejestracja: 21-12-2008, 19:52

Re: RAVAGER i pokrewne wyziewy z Ameryki Łacińskiej

09-10-2010, 00:13

Maleficio pisze:
o wyszło eradicated na CD? Ja mam na 7'EP oraz na oryginalnej taśmie ale o CD nie słyszał.
całkiem niedawno była nawet na allegro.jakoś ponad 200 zł.istnieją dwie okładki ,jedna identyczna jak winyl 7``,druga zupełnie inna
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5311
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: RAVAGER i pokrewne podziemne wyziewy z Ameryki Łacińskiej

09-10-2010, 01:01

Dzięki za info, właśnie kupiłem tą wersje. Okazało się, ze CD jest wzbogacone o kawałki Live.
Awatar użytkownika
Deathless King
weteran forumowych bitew
Posty: 1477
Rejestracja: 30-12-2008, 23:51

Re: RAVAGER i pokrewne podziemne wyziewy z Ameryki Łacińskiej

12-10-2010, 01:21

Nie wiem czy w tym temacie padla juz nazwa Ophiolatry. Brazylijscy rzeznicy, "Anti-Evangelistic Process" do dzis mocno kopie po dupie. Z tego co czytalem na ich myspace to sklad sie pozmienial (odszedl bebniarz), nowy kawalek jakis taki malo strawny.

Jak ktos nie zna
Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5311
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: FORCE OF DARKNESS (Chile) - Darkness Revelation

13-10-2010, 09:25

Conflagrator pisze:
Dzisiaj odebrałem z poczty debiut (nawet fajnie wygląda to opakowanie od 7"EP) oraz 'Darkness Revelation' i obie te płyty są naprawdę zajebiste. Generalnie mógłbym podpisać się pod tym, co zostało napisane w wyżej cytowanej wypowiedzi. Od siebie dodam jeszcze, że poza wszystkimi zaletami, o których wspomniał kolega Trup, muzyka Force Of Darkness aż kipi od zła i autentycznego skurwysyństwa charakterystycznego np. dla debiutu Infernal Majesty.

Generalnie przychylnym okiem spoglądam na tego typu kapelki, choć w większości przypadków kończy się na chwilowym grymasie zadowolenia i niczym więcej. Tutaj jest zupełnie inaczej - Force Of Darkness niszczy! Dawno nie słyszałem czegoś równie dobrego z takich klimatów. OGIEŃ!
no i kurwa jest zajebista ta kapela... oczywiscie, sa jakies tam elementy naiwnosci jak zreszta u kazdej (prawie) kapeli z ameryki poludniowej... (solowki na basie...?!?) ale ogolne wrazenie bardzo pozytywne. Az sobie zakupie to CD albo winyl jezeli sie ukazal.
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: RAVAGER i pokrewne podziemne wyziewy z Ameryki Łacińskiej

30-12-2010, 18:11

Ale jadą! Kaszkiet w płomieniach!
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=151636
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Olo
rasowy masterfulowicz
Posty: 2045
Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: RAVAGER i pokrewne podziemne wyziewy z Ameryki Łacińskiej

31-12-2010, 08:32

Gore_Obsessed pisze:Ale jadą! Kaszkiet w płomieniach!
http://www.roadrunnerrecords.com/blabbe ... mID=151636
Jak posłuchałem z rok temu nowego albumu pierwszy raz to byłem lekko zdezorientowany tą ilością klawiszy i symfoniki w ich muzyce (akurat ten kawałek do którego nakręcili video nie ma tego zbyt wiele) - bo na poprzednich produkcjach grali dosyć konserwatywny death metal starej szkoły. Teraz wchodzi mi to już jednak bezproblemowo, a klawiszowe dodatki i (szczątkowa) symfonika komponują się z całością doskonale dając wysokooktanowy dark/death metal.
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Awatar użytkownika
Melepeta
w mackach Zła
Posty: 709
Rejestracja: 07-02-2007, 12:51

Re: FORCE OF DARKNESS (Chile) - Darkness Revelation

31-12-2010, 08:46

Conflagrator pisze:
trup pisze:FORCE OF DARKNESS (Chile) - Darkness Revelation 2010

Obrazek

Od paru ładnych dni słucham 3ej płyty chilijskiego Force of Darkness i nie mogę się oderwać. Jestem pochłonięty jej klimatem i duchem lat 80tych którym jest ona przesiąknięta. Słuchając tej muzyki, mam wrażenie że Panowie którzy ja nagrali weszli do swojej piwnicy w momencie największych tryumfów zespołów thrashowych, thrash/deathowych i nie wychodzili z niej od 25 (20) lat! Zupełnie jakby nie czytali gazet, nie oglądali tv, nie zdawali sobie sprawy z istnienia internetu, nie interesowali się sceną metalową... Nic tylko grają swoje i są tym tak pochłonięci, że nie zauważyli jak czas mija...

Pięknie „płynie” ten materiał! Chilijczycy grają tak bez kompleksowo (świetne opanowanie instrumentów), z polotem, fantazją i jednocześnie niesamowitym zaangażowaniem i czuciem metalu, że serce mi łomoce jak przy popijaniu wódki redbullem. To jest autentyczne! Są piękne solówki, zróżnicowane pomysły, tnące jak brzytwa gitary, zmiany tempa, urozmaicone wokale od mruczących, charczących, growlingu przez "zwykły" głos po wyjące przeciągnięcia a'la Araya czy Schmier. Jeśli istnieje coś takiego jak umiarkowanie techniczny, surowy thrash/speed/death/black metal to Force of Darknes z Chile właśnie coś takiego gra. Słyszę fascynacje (nie ślepe naśladownictwo) klasykami, m.in. Destruction i Coroner, wczesnym Kreator, szwajcarskim Messiah, amerykańskimi Sadistic Intent, Absu czy wczesnym Slayer. W takim "Buer"jest nawet nuta Mortuary Drape czy szczypta Necromantii, a w „Armour of Leviathan”dzieje się tyle, że pomysłów, riffów i motywów wystarczyłoby na całą płytę!

Bardzo mocne wydawnictwo. Południowo amerykańska scena niejednokrotnie zaskakiwała świetnymi kapelami. Nie inaczej jest i tym razem. Ta płyta to 101% metalu! Z krwi, siarki i kości! Można nie polubić, ale nie słyszeć i nie znać - totalny wstyd! Pełna rekomendacja!

9/10


Dzisiaj odebrałem z poczty debiut (nawet fajnie wygląda to opakowanie od 7"EP) oraz 'Darkness Revelation' i obie te płyty są naprawdę zajebiste. Generalnie mógłbym podpisać się pod tym, co zostało napisane w wyżej cytowanej wypowiedzi. Od siebie dodam jeszcze, że poza wszystkimi zaletami, o których wspomniał kolega Trup, muzyka Force Of Darkness aż kipi od zła i autentycznego skurwysyństwa charakterystycznego np. dla debiutu Infernal Majesty.

Generalnie przychylnym okiem spoglądam na tego typu kapelki, choć w większości przypadków kończy się na chwilowym grymasie zadowolenia i niczym więcej. Tutaj jest zupełnie inaczej - Force Of Darkness niszczy! Dawno nie słyszałem czegoś równie dobrego z takich klimatów. OGIEŃ!



No takie rekomendacje to mi się podobają \m/
Six o clock.
ODPOWIEDZ