ok, małe nieporozumienie zostało wyjaśnione,ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑26-09-2023, 10:27Napisałeś "nie wiem, skąd niby ten ich upadek w II w.", do tego się odnosiłem.Medard pisze: ↑26-09-2023, 10:15Karkass przeczytaj uważniej, przecież piszę wyraźnie II w p.n.e. i że to nie był szczytowy moment rozwoju Rzymu, jeszcze nie byli imperium, ale byli na wznoszącej, jeśli można tak określić, więc nie ma mowy o żadnym upadku, tylko o tym, że w pewnych względach jeszcze się rozwijali i byli niżej od kultury helleńskiej, co przyjmuję do wiadomości,
a jeszcze przypomnę, gdzie mieszkał Archimedes, w Sycylijskich Syrakuzach i był Grekiem, został zabity przez żołnierzy rzymskich,
potem dorobiono historyjkę, że z ci, którzy zabijali, to się nie cieszyli, więc masz rację, że hellenowie byli wtedy wyżej w rozwoju,
nie zgadzam się z czymś zgoła innym, to tak jakbyś napisał, że za Mieszka I przeżywaliśmy głęboki upadek, po prostu byliśmy niżej rozwinięci od sąsiedniego Cesarstwa Niemieckiego, czy Francji, albo dalekiego Bizancjum, albo jakby napisać, że obecna Nigeria przeżywa upadek, bo jest niżej w rozwoju gospodarczym od Francji, zgadza się, ale przeżywa obecnie być może największy rozkwit w historii tych ziem
Pomieszałeś całkiem upadek cywilizacji ogółem z upadkiem cywilizacji Rzymu, mi nie chodziło w ogóle o to, że zapaść cywilizacyjna nastąpiła wewnątrz Rzymu, tylko że na wskutek podbojów rzymskich straciliśmy owoce cywilizacji, które wymieniłem już w pierwszym poście - na niektóre musieliśmy czekać ponownie przez 1500 lat. Zauważ, że Rzymianie praktycznie w ogóle nie dokonali odkryć geograficznych, podczas gdy Grek Piteasz dopłynął w III w.p.n.e. do Grenlandii, a Kargagińczycy z dużym prawdopodobieństwem do Małych Antyli, opłynęli Afrykę. Rzymianie zaś mieli wiedzę praktycznie tylko o tym, co znajdowało się w granicach cesarstwa. Na Południe nikt nie ruszał w ogóle wzdłuż Afryki przez wiele setek lat.
tak na marginesie, to Rzymianie po prostu eksploatowali zdobyte tereny do maksimum, zbudowali coś na kształt olbrzymiej farmy wuja Toma z niewolnikami z całej Europy,
było to państwo tworzone głównie dla bogaczy z ułudą, że coś sypniemy reszcie, prawie żadna reforma społeczna się nie udała,
były głownie namiastki reform, każda musiała być okupiona krwią zbuntowanych, albo skrytobójstwami polityków,
udało się tylko rozdawnictwo gruntów wśród żołnierzy weteranów, reszta to populistyczne rozdawnictwo zboża/ chleba oraz igrzyska dla ludu
właściwie napisałem podobnie, że Rzymianie po prostu eksploatowali zdobyte tereny do maksimum, a rozwój cywilizacyjny był im potrzebny, żeby utrzymać to we względnym spokoju i wygodzie, ludzie poza Italią mieli nałożone podatki, ale też względny spokój Pax Romana, dostarczoną wodę, łaźnie i imprezy