Co teraz czytacie? v.2

Czytasz coś więcej niż etykiety Domestosa w kiblu?

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
Maro
weteran forumowych bitew
Posty: 1007
Rejestracja: 30-05-2013, 20:16

Re: Co teraz czytacie? v.2

17-11-2023, 16:41

Obrazek
Awatar użytkownika
Jimmy Boyle
rasowy masterfulowicz
Posty: 2481
Rejestracja: 21-12-2010, 21:06

Re: Co teraz czytacie? v.2

17-11-2023, 23:14

Obrazek
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17377
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Co teraz czytacie? v.2

18-11-2023, 21:01

WaszJudasz pisze:
17-11-2023, 07:41
Triceratops pisze:
16-11-2023, 09:05
o tym jak obejrzalem film na Yt gdy Chambers/Chalmers wychodzi do publicznosci z telefonem w garsci i mowi, ze to jest przedluzenie jego umyslu (swiadomego umyslu) a wlasciwie nawet to w zasadzie jego umysl (swiadomy umysl) z miejsca opierdolilem jego ksiazke jakiemus jeleniowi na olx za 2 stowy
Nie znam typa i sytuacji, ale czy nie chodziło mu aby o to, że w antropologii poszczególne wytwory techniki nazywa się czasem ekstensjami, czyli właśnie przedłużeniami różnych funkcji organizmu? W sensie: telefon czy radio to ekstensje słuchu, mikroskop czy telewizor wzroku i tak dalej.
Nie chodzilo o przedluzanie fiutka sztucznym fajfusem, ale o prymitywna ekscytacje zdobycza technologii, mozna to se wyguglac. Jak widze po ile chodzi dzis "swiadomy umysl" to smiech mnie ogarnia. Juz Jordan Peterson jest ciekawszy od niego
woodpecker from space
Awatar użytkownika
tomekw48
w mackach Zła
Posty: 774
Rejestracja: 30-10-2018, 23:45

Re: Co teraz czytacie? v.2

22-11-2023, 23:10

Obrazek

Kolejna ciekawa pozycja w moim księgozbiorze z Okultury. Na razie pykło mi 100 stron, a jeszcze 200 przede mną.
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
Awatar użytkownika
Maro
weteran forumowych bitew
Posty: 1007
Rejestracja: 30-05-2013, 20:16

Re: Co teraz czytacie? v.2

23-11-2023, 18:25

Obrazek
Awatar użytkownika
tomekw48
w mackach Zła
Posty: 774
Rejestracja: 30-10-2018, 23:45

Re: Co teraz czytacie? v.2

30-11-2023, 21:55

Obrazek
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
Awatar użytkownika
DST
rasowy masterfulowicz
Posty: 2249
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: Co teraz czytacie? v.2

30-11-2023, 21:57

tomekw48 pisze:
22-11-2023, 23:10
Obrazek

Kolejna ciekawa pozycja w moim księgozbiorze z Okultury. Na razie pykło mi 100 stron, a jeszcze 200 przede mną.
No i jak? Zrozumiałeś coś z tego? Jung to nie jest łatwa sprawa.
Awatar użytkownika
tomekw48
w mackach Zła
Posty: 774
Rejestracja: 30-10-2018, 23:45

Re: Co teraz czytacie? v.2

30-11-2023, 22:34

DST pisze:
30-11-2023, 21:57
tomekw48 pisze:
22-11-2023, 23:10
Obrazek

Kolejna ciekawa pozycja w moim księgozbiorze z Okultury. Na razie pykło mi 100 stron, a jeszcze 200 przede mną.
No i jak? Zrozumiałeś coś z tego? Jung to nie jest łatwa sprawa.
Generalnie autor Junga skupia się na króciutkiej książeczce Junga "Siedem nauk dla zmarłych" wydanej w 1916 roku, która w najbardziej bezpośredni sposób nawiązuje do gnostycznych poglądów Junga. Nigdy później Jung tak bezpośrednio do tego nie nawiązywał. "Siedem nauk dla zmarłych" jest częścią tej książki. Z tego co autor pisze, to "Siedem nauk dla zmarłych" powstało w okresie, w którym Jung sam walczył ze swoimi demonami psychicznymi i to króciutkie dzieło jest tego owocem.
Poglądy gnostyckie są mi znane i w pewnym stopniu się z nimi identyfikuje, także to była lektura w sam raz dla mnie. Poznałem gnostycyzm trochę bardziej szczegółowo. Autor opisuje to łopatologicznie. To nie jest aż taka czarna magia :D
Myślę, że te typowo psychologiczne późniejsze dzieła Junga są dużo bardziej abstrakcyjne i nawet po nie nie sięgam :D Ale Jung jest niezły - rozłożył psychikę ludzką na czynniki pierwsze w miarę obiektywny sposób. Momentami była to abstrakcyjna książka, tylko momentami.
Po lekturze stwierdzam, że ja jednak jestem prostym człowiekiem :D Mam swoje odloty, ale to jest mimo wszystko proste.
No i mimo wszystko uważam, że nasz zachodni gnostycyzm jest takim fajnym odpowiednikiem na fajerwerki ze Wschodu. Tylko, że zachodni gnostycyzm był przez wieki tępiony przez kościół i zaczął się odradzać dopiero w XIX wieku, a na wschodzie tamtejsza kultura kwitła sobie w najlepsze.
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
piotraz
weteran forumowych bitew
Posty: 1683
Rejestracja: 01-04-2011, 11:14

Re: Co teraz czytacie? v.2

30-11-2023, 22:40

Księga Beastie boys.
Awatar użytkownika
DST
rasowy masterfulowicz
Posty: 2249
Rejestracja: 23-12-2010, 23:02

Re: Co teraz czytacie? v.2

01-12-2023, 07:02

tomekw48 pisze:
30-11-2023, 22:34
DST pisze:
30-11-2023, 21:57
tomekw48 pisze:
22-11-2023, 23:10
Obrazek

Kolejna ciekawa pozycja w moim księgozbiorze z Okultury. Na razie pykło mi 100 stron, a jeszcze 200 przede mną.
No i jak? Zrozumiałeś coś z tego? Jung to nie jest łatwa sprawa.
Generalnie autor Junga skupia się na króciutkiej książeczce Junga "Siedem nauk dla zmarłych" wydanej w 1916 roku, która w najbardziej bezpośredni sposób nawiązuje do gnostycznych poglądów Junga. Nigdy później Jung tak bezpośrednio do tego nie nawiązywał. "Siedem nauk dla zmarłych" jest częścią tej książki. Z tego co autor pisze, to "Siedem nauk dla zmarłych" powstało w okresie, w którym Jung sam walczył ze swoimi demonami psychicznymi i to króciutkie dzieło jest tego owocem.
Poglądy gnostyckie są mi znane i w pewnym stopniu się z nimi identyfikuje, także to była lektura w sam raz dla mnie. Poznałem gnostycyzm trochę bardziej szczegółowo. Autor opisuje to łopatologicznie. To nie jest aż taka czarna magia :D
Myślę, że te typowo psychologiczne późniejsze dzieła Junga są dużo bardziej abstrakcyjne i nawet po nie nie sięgam :D Ale Jung jest niezły - rozłożył psychikę ludzką na czynniki pierwsze w miarę obiektywny sposób. Momentami była to abstrakcyjna książka, tylko momentami.
Po lekturze stwierdzam, że ja jednak jestem prostym człowiekiem :D Mam swoje odloty, ale to jest mimo wszystko proste.
No i mimo wszystko uważam, że nasz zachodni gnostycyzm jest takim fajnym odpowiednikiem na fajerwerki ze Wschodu. Tylko, że zachodni gnostycyzm był przez wieki tępiony przez kościół i zaczął się odradzać dopiero w XIX wieku, a na wschodzie tamtejsza kultura kwitła sobie w najlepsze.
Wiedziałeś, że Jung posiadał w swojej prywatnej kolekcji część zwojów z Nag Hammadi?
O gnostycyźmie dużo czytałem swego czasu, głównie po angielsku takich autorów jak Elaine Pagels np. Bardzo ciekawa rzecz. Miałem kiedyś książkę, która była zbiorem różnych ewangelii przełożonych na angielski takich jak Gospel of St. James itd.
Awatar użytkownika
tomekw48
w mackach Zła
Posty: 774
Rejestracja: 30-10-2018, 23:45

Re: Co teraz czytacie? v.2

01-12-2023, 08:01

DST pisze:
01-12-2023, 07:02
Wiedziałeś, że Jung posiadał w swojej prywatnej kolekcji część zwojów z Nag Hammadi?
O gnostycyźmie dużo czytałem swego czasu, głównie po angielsku takich autorów jak Elaine Pagels np. Bardzo ciekawa rzecz. Miałem kiedyś książkę, która była zbiorem różnych ewangelii przełożonych na angielski takich jak Gospel of St. James itd.
Z tej książki się o tym dowiedziałem :) Tzn. jest napisane, że miał styczność z tymi zwojami i miał silny udział w tłumaczeniu tych dzieł. Tych dzieł gnostyckich jest bardzo dużo. Ujawniają się one dopiero teraz 2000 lat po powstaniu... Z takich oryginalnych dzieł gnostyckich nie czytałem praktycznie nic...
Co nie zmienia faktu, że teoria gnostycyzmu jest mi bliska. Ale na Wschodzie mają lepiej wypracowaną praktykę, jeśli chodzi o jednię z bóstwem. Na Zachodzie, czyli u nas, dużo z gnostycyzmu przemyca się w okultyźmie i różnej maści sekt, czy też innych stowarzyszeń... Teoria gnostycyzmu, podobnie jak teoria w hinduiźmie (którą najlepiej pobieżnie znam) zgrabnie łączy wszystkie wyznania w całość i to mi się podoba.
A największym wrogiem tego jest zinstytucjonalizowany kościół... Prawie 2000 lat prześladowań... Jebane katole...
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
Awatar użytkownika
WaszJudasz
zahartowany metalizator
Posty: 3522
Rejestracja: 16-11-2010, 13:18

Re: Co teraz czytacie? v.2

01-12-2023, 08:11

ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:
05-11-2023, 16:37
No dobra, obiecałem ,,recenzję" po przeczytaniu "Młota na Czarownice" dominikanina Heinricha Kramera (i Sprengera, chociaż on prawdopodobnie wiele tutaj nie działał), i nawet było jakieś zainteresowanie, więc czas nadszedł.

Czytanie zajęło mi dobre dwa tygodnie - większość wolnego czasu spędzałem właśnie na czytaniu i oznaczaniu, zeszłej nocy skończyłem, dzisiaj skończyłem tagować i wpisywać oznaczenia do zeszytu. Generalnie sporo czasu mi na tym zeszło, ale powód jest dobry, ponieważ jest to tekst źródłowy niemal ostateczny, jeśli chodzi o zrozumienie średniowiecza. Na chwilę obecną, gdybym miał polecić jedną książkę związaną ze średnioweczem, to byłoby to właśnie 1000 stron Młota na Czarownice. Mind you, piszę ,,1000 stron", chociaż moje wydanie ma 630, jednak jest wielkoformatowe, dlaczego na luzie można liczyć 1 stronę tego formatu jako 1,5-2 strony zwykłe. Jest to wydanie pełne - większość tego, co znajdziemy na rynku, zawiera jedynie ostatnią część, związaną bezpośrednio z procesem i wyrokiem.

Wbrew powszechnemu mniemaniu, nie ma tutaj wiele o torturach, w sensie instrukcji o tym, w jaki sposób torturować podejrzanych (czy, jak pisał eufemistycznie Kramer, ,,egzaminowania" lub ,,przepytywania" - chociaż większość pytań zadawało strappado, które pomagało też podsunąć odpowiedź). Jest to książka o tym:

1. Dlaczego należy polować na czarownice - podbudówka teoretyczna.
2. Czy czarownice są i co takiego robią.
3. W jaki sposób przeprowadzać proces.

Jest to księga przerażająca w swojej pokręconej logice, przekonaniach i, last but not least, eufemizmach - słowach mających łagodną formę skrywającą prawdziwe, straszne znaczenie (jak powyższe ,,przepytywanie", które tak naprawdę oznaczało katusze).

W 1998 Jan Paweł II oficjalnie przeprosił za kościelne polowania na czarownice, uznając, że był to mroczny i błędny okres w historii KK. Nie zmienia to faktu, że do dziś istnieją ludzie, próbujący łagodzić poglądy na ,,Świętą Inkwizycję" (jedną z takich książek jest ,,W obronie świętej inkwizycji" Romana Konika, który stosując równie pokręconą logikę jak nieraz Kramer, bez problemu udowodniłby, że Auschwitz miało swoje zalety, ponieważ przyczyniło się do lepszego poznania ludzkiego ciała poprzez działalność doktora Mengele) - dlatego tym bardziej warto sięgnąć bezpośrednio po tekst źródłowy i nie dać nikomu zrobić z siebie idioty.

Co ciekawe, a czego chyba do końca sobie nie uświadamiałem, na czarownice nie polowano dlatego, że rzucały czary - polowano na nie dlatego, że poprzez pokręconą logikę KK wmówił sobie, że czarownice nie tylko istnieją, ale tworzą europejską (przynajmniej europejską) siatkę jako sekta i heretycy, sataniści, czy raczej powinienem powiedzieć - satanistki, ponieważ - pomimo tego, że Biblia mówiła o czarownikach zawsze w formie męskiej - Kramer twardo polował na kobiety i prawie zawsze mówił w formie damskiej.

Jeśli ktoś powie wam, że to tylko jedna książka, że nie odzwierciedlała poglądów całego KK czy coś podobnego, odpowiedź brzmi: Młot został napisany po tym, jak Innocenty VIII udzielił na to pozwolenia i zachęty w swojej bulii, a następnie Kramera w polowaniach popierało dwóch kolejnych papieży, aż do czasu, kiedy z powodu nadmiernych chęci palenia wszystkiego, co miało waginę, popadł w niełaskę.

Ciężko będzie opowiedzieć o wszystkich absurdach i po prostu ciekawostkach, jakie zgromadził ,,Młot...", ale podzielę się kilkoma:

1. Kramer szeroko rozpisuje się o tym, że zaprzeczenie istnieniu czarownic to herezja, powołując się na autorytet doktorów KK, tym samym próbując zamknąć paszczę swoim przeciwnikom (a kilku miał - np. biskup Innsbrucka dał mu kopa w dupę i zmusił do opuszczenia miasta, czego Kramer nigdy nie zapomniał).
2. Kramer ewidentnie nienawidził kobiet i uwielbiał powoływać się na teksty przedstawiające je jako potwory, tutaj nieco uproszczony cytat (nie zmieniam sensu, tylko zmieniam gramatykę na czytelną): ,,Niewiasta jest chimerą. Owa trójkształtna poczwara ma twarz lwa, śmierdzący brzuch kozy i uzbrojona jest jadowitym ogonem żmii. To znaczy że wygląd ma piękny, dotyk cuchnący, a język zabójczy."
3. Bardzo dużo pisze o kutasach. Najwyraźniej pewne rzeczy się nie zmieniają - forumowi katolicy również lubią te tematy, Kramer nie był inny. Rozwija temat tego, co czarownice robią z kutasami, jak zaczarowany mężczyzna ma wciąż sztywność w porządku, ale nie może ejakulować, o nocnych zmazach, o znikających siurach... Samo bogactwo wyobraźni.
4. Pojawia się trochę argumentów, które można potraktować jako słowa, które potem stanowiły podstawy zaprzeczania ewolucji i aktywnie wspierające pogromy Żydów.
5. Pojawia się też temat Najświętszego Napletka Chrystusa - co ciekawe, jego kult został zakazany dopiero przez Sobór Watykański II (1962-1965)! Jeszcze nasze świątobliwe babcie mogły czcić napleta.
6. Nie przyznanie się do winy podczas procesu było podstawą do tego, żeby uznać oskarżoną za winną. Logika jest pokręcona, więc nie będę jej przedstawiał, jednak taki właśnie jest wniosek. Do oskarżenia i skazania zresztą nie trzeba było wiele - wystarczyło oskarżenie 2 osób, które mogły zostać anonimowe, jeśli tylko chciały, oraz zła reputacja danej osoby. Przed napisaniem Młota Kramer uważał, że oskarżenie 1 osoby wystarczy, ale legiści pokazali mu, gdzie jego miejsce.
7. Pojawia się też wyjaśnienie tego, że Jezus nie srał oraz rozważania na temat jakości spermy.
8. Czarownica, jeśli chce, może sprawić, że siusiak zaczarownaego zniknie. Co się z nim dzieje? Czarownica potrafi trzymać takich 20-30 w skrzynce w ptasim gnieździe, gdzie się wiją, a ona karmi jest owsem (JA PIERDOLĘ xD).
9. Często pojawia się motyw odrzuconej kochanki - co może być sugestią, dlaczego Kramer był tak chętny do prześladowania kobiet.
10. Władza kluczy - przekonanie tamtych czasów (nieoficjalne, a przynajmniej szeroko kontestowane) o tym, że papież ma wpływ na skrócenie czasu oczekiwania duch czyśccowych.

Na razie tyle - jak będzie zainteresowanie, to napiszę więcej, jak nie, to zostanie jak jest.

Na koniec wniosek - od dziś w miarę możliwości - czytam tylko teksty źródłowe.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Dzięki za ten wpis, perełka. O tych najlepszych ekstrawagancjach w rodzaju karmionych owsem kradzionych fiutów co prawda gdzieś już czytałem, ale i tak taka kumulacja robi wrażenie, podobnie jak metodyczność Twojego podejście do tematu. Jest absolutnie fascynujące, na czym ludzie potrafili się wtedy fiksować.

Ode mnie w temacie - lecę przez "Czarne góry" Simonsa, na razie bdb.
Mózg powiększa się w czaszce, kiedy wody w rzece wzbierają. Wtenczas błony czerepu się wznoszą, przybliżając do czaszki.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 17377
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: Co teraz czytacie? v.2

05-12-2023, 10:01

Obrazek
woodpecker from space
Awatar użytkownika
wonsz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2904
Rejestracja: 18-02-2018, 14:59

Re: Co teraz czytacie? v.2

08-12-2023, 15:30

Obrazek
rzułf
Awatar użytkownika
tomekw48
w mackach Zła
Posty: 774
Rejestracja: 30-10-2018, 23:45

Re: Co teraz czytacie? v.2

08-12-2023, 21:25

Obrazek

Bardzo dobra książka. Autor bierze pod lupę nasze ego. Ta książka jest dużo lepsza od "Potęgi teraźniejszości", nie jest tak przegadana i jest dużo bardziej praktyczna. Momentami może się wydawać dla zwykłego zjadacza chleba nieco abstrakcyjna, ale dla herosów zmagających się z własnym ego taka nie będzie.
Jak wewnątrz tak i na zewnątrz.
Awatar użytkownika
Bolt
weteran forumowych bitew
Posty: 1236
Rejestracja: 25-12-2010, 18:32

Re: Co teraz czytacie? v.2

12-12-2023, 09:14

wonsz pisze:
08-12-2023, 15:30
Obrazek
Chyba mój ulubiony komiks.
I was born in this town
Live here my whole life
Probably come to die in this town
Live here my whole life
Never anything to do in this town
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6809
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: Co teraz czytacie? v.2

12-12-2023, 10:36

Obrazek
Awatar użytkownika
wonsz
rasowy masterfulowicz
Posty: 2904
Rejestracja: 18-02-2018, 14:59

Re: Co teraz czytacie? v.2

12-12-2023, 11:41

Bolt pisze:
12-12-2023, 09:14
wonsz pisze:
08-12-2023, 15:30
Obrazek
Chyba mój ulubiony komiks.
ulubiony to nie, ale jest faktycznie zajebisty.
rzułf
Awatar użytkownika
ŚWIAT BEZ KOŃCA
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 11566
Rejestracja: 27-08-2018, 10:24

Re: Co teraz czytacie? v.2

14-12-2023, 23:55

Obrazek
Obrazek

Kolejna solidnie otagowana i opisana książka... Dużo chwytliwych myśli. Większość to oczywiście, jak zawsze, cliche, ale jednak dało się wygrzebać szmaragdy ze stosu tłuczonego szkła po Jabłuszku Sandomierskim. No i fajnie było odkryć, skąd pochodzi tyle różnych powiedzeń, które wypowiadamy również na forume tak często, nie wiedząc, skąd się wzięły.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
Awatar użytkownika
Maro
weteran forumowych bitew
Posty: 1007
Rejestracja: 30-05-2013, 20:16

Re: Co teraz czytacie? v.2

16-12-2023, 16:53

Obrazek
ODPOWIEDZ