Masterful Magazine

morbid pisze:TOMASZU,

walnij 100 albo 200 i bez napinki....HAIL SATAN !!!

ok, juz się nie awanturuję ;-) biorę sobie do serca ;-)
(gorzały wymierny brak , ostatni [na jakiś czas] browar wjeżdża na stół)
na zdrowie !

[V] pisze:felietony orbitowskiego to żal.pl.

oglądałem wywiad prowadzony przez O. w TVP Kultura z niejakim "Słoń", wywiad mnie zainteresował, "dooglądałem" do końca
wypatruję kolejnego

Fantastyki ostatnimi czasy nie czytam, więc się nie wypowiem

Ascetic pisze:
i jeszcze jedno. gość nie jest najmłodszy. choć oczywiście się stylizuje na młodziaka. taka przypadłość c.a. 40latków. i mnie to leży, że gościowi się chce. bo Wam w większości się kurwa nie chce (pośrednio mówię też o sobie). wklei jeden z drugim okładkę. napisze jedno zdanie, albo i nie. i tyle. a grzebać na slsk, czy mediaboomie, to każdy potrafi.

Słuszna uwaga. Nie kto inny jak Maria, proponował, by w tym temacie, prócz wrzucenia okładki, pojawiało się zdanie komentarza, dotyczące danej pozycji. Niestety. To się nie przyjęło. Dominuje beznamiętne kopiuj-wklej. Nie to, żebym narzekał, bo szczerze mówiąc mam to w dupie i świetnie się bawię pisząc sam ze sobą, ale tak mi się przypomniało.

Przedziwne są te wszystkie "akcje -relacje internetowe". Ten kogoś lubi, tamten nie lubi, dodaje do wrogów, chce mu jebnąć. Panowie przecież nikt tutaj nikogo siłą nie trzyma. Naprawdę może być przyjemnie, a że czasem posypią się kurwy i polecą kufle. Metal jest muzyką gwałtowną, mimo ostatnio szerzącej się tęczowej degrengolady, więc czasem ktoś dostanie rykoszetem. Na szczęście nie musimy ze sobą mieszkać i spać w jednym łóżku, więc proponuję dać na luz. Koko-dżambo i do przodu.

Wracając do kolegi Marii. Ten człowiek przynajmniej trzy razy zrobił ze mnie wała. Osacza mnie niczym rannego mamuta, wykorzystując fakt, że za każdym razem jestem już dobrze trafiony. Psotnik jeden, zawsze, gdzieś mi pod pachą przemknie, korzystając z mego zamroczenia. Hi,hi,hi. Inna sprawa, że lubię skubańca, bo jest elokwentny i dowcipny, a tego ostatnio mamy duży deficyt.

Co tam jeszcze? Moje podejście do delikatnej materii, jaką są stosunki międzyludzkie jest proste, betoniarskie. Otóż niezwykle rzadko, zdarza się, że ktoś jest faktycznie takim skurwysynem, na jakiego kreuje się kolega Plastek, bądź kolega Lucjan. Zwykle spotykamy sympatycznych, lubiących konkretnie się zabawić, osobników i tego się trzymajmy, bo na własnych wyobrażeniach na podstawie czyjejś pisaniny, można się bardzo przejechać.

535 pisze:

Ascetic pisze:
i jeszcze jedno. gość nie jest najmłodszy. choć oczywiście się stylizuje na młodziaka. taka przypadłość c.a. 40latków. i mnie to leży, że gościowi się chce. bo Wam w większości się kurwa nie chce (pośrednio mówię też o sobie). wklei jeden z drugim okładkę. napisze jedno zdanie, albo i nie. i tyle. a grzebać na slsk, czy mediaboomie, to każdy potrafi.

Słuszna uwaga. Nie kto inny jak Maria, proponował, by w tym temacie, prócz wrzucenia okładki, pojawiało się zdanie komentarza, dotyczące danej pozycji. Niestety. To się nie przyjęło. Dominuje beznamiętne kopiuj-wklej. Nie to, żebym narzekał, bo szczerze mówiąc mam to w dupie i świetnie się bawię pisząc sam ze sobą, ale tak mi się przypomniało.

Przedziwne są te wszystkie "akcje -relacje internetowe". Ten kogoś lubi, tamten nie lubi, dodaje do wrogów, chce mu jebnąć. Panowie przecież nikt tutaj nikogo siłą nie trzyma. Naprawdę może być przyjemnie, a że czasem posypią się kurwy i polecą kufle. Metal jest muzyką gwałtowną, mimo ostatnio szerzącej się tęczowej degrengolady, więc czasem ktoś dostanie rykoszetem. Na szczęście nie musimy ze sobą mieszkać i spać w jednym łóżku, więc proponuję dać na luz. Koko-dżambo i do przodu.

Wracając do kolegi Marii. Ten człowiek przynajmniej trzy razy zrobił ze mnie wała. Osacza mnie niczym rannego mamuta, wykorzystując fakt, że za każdym razem jestem już dobrze trafiony. Psotnik jeden, zawsze, gdzieś mi pod pachą przemknie, korzystając z mego zamroczenia. Hi,hi,hi. Inna sprawa, że lubię skubańca, bo jest elokwentny i dowcipny, a tego ostatnio mamy duży deficyt.

Co tam jeszcze? Moje podejście do delikatnej materii, jaką są stosunki międzyludzkie jest proste, betoniarskie. Otóż niezwykle rzadko, zdarza się, że ktoś jest faktycznie takim skurwysynem, na jakiego kreuje się kolega Plastek, bądź kolega Lucjan. Zwykle spotykamy sympatycznych, lubiących konkretnie się zabawić, osobników i tego się trzymajmy.

ładnie napisane. a co z tego wynika? poza oczywiście, że: "alleluja i do przodu"

Nie będę palcem pokazywać który użytkownik tak wykonczyl psychicznie Marie że postanowił jebnac masterfulem :)

Wszystko zależy od tego czego oczekujesz. Forum to zbiór różnych osobowości i przypadków, ciężko podporządkować kilkadziesiąt osób (nie wiem ile osób się teraz udziela) jednej linii, a dodatkowo tak, żeby się każdemu z osobna podobało. Poza tym co to za zabawa, gdy przykładowo nowa płyta Anthrax, podoba się wszystkim i masz kilkadziesiąt postów w stylu. Zajebiste, Super, Genialne. Jest dym, jest zabawa. Nie ma się o co dąsać. Zresztą Tomek, włącz se eska tv i powiedz co widzisz...

535 pisze:Wszystko zależy od tego czego oczekujesz. Forum to zbiór różnych osobowości i przypadków, ciężko podporządkować kilkadziesiąt osób (nie wiem ile osób się teraz udziela) jednej linii, a dodatkowo tak, żeby się każdemu z osobna podobało. Poza tym co to za zabawa, gdy przykładowo nowa płyta Anthrax, podoba się wszystkim i masz kilkadziesiąt postów w stylu. Zajebiste, Super, Genialne. Jest dym, jest zabawa. Nie ma się o co dąsać. Zresztą Tomek, włącz se eska tv i powiedz co widzisz...

mój styrany życiem koteł domowy mówi: "litości" und "jaki dym?" und "idziemy spać"

ps. to jest jedyna prawilna "kocia morda", tak gwoli ścisłości

OJ, a pisałeś, że tylko jeden i ostatni, na jakiś czas, browar. Nie . Nie wypominam. Zdrowie.

edit
Pijesz z kotem?

535 pisze:OJ, a pisałeś, że tylko jeden i ostatni, na jakiś czas, browar. Nie . Nie wypominam. Zdrowie.

daj spokój.

ustalmy, że to "takie chrześcijańskie". każdy ma swoje słabości. kto bez winy niech rzuci pierwszy kamieniem. itd. itp. (dobra wymówka tak na marginesie., nieźle wykombinowane. taki jebany relatywizm.)

zresztą….

na zdrowie!

EDIT: sąsiada z którym piłem jakiś czas temu pobiłem. został kot. życie.

EDIT 2: kot jest mocno "spersonalizowany". wabi się Rysiek. (autentyk). to ułatwia picie ;-) wiem, może się to wydawać dziwne. nic na to nie poradzę ;-)

pr0metheus pisze:Nie będę palcem pokazywać który użytkownik tak wykonczyl psychicznie Marie że postanowił jebnac masterfulem :)

Plastek to młot na pozerów i bandę matalofcuff która smyra się po jajkach. Wg mnie jest dwóch innych gagatków którzy swoim czerstwym dowcipem i tonami spamu zajebali to forum.

[V] pisze:

pr0metheus pisze:Nie będę palcem pokazywać który użytkownik tak wykonczyl psychicznie Marie że postanowił jebnac masterfulem :)

Plastek to młot na pozerów i bandę matalofcuff która smyra się po jajkach. Wg mnie jest dwóch innych gagatków którzy swoim czerstwym dowcipem i tonami spamu zajebali to forum.

dawaj po nicku.

[V] pisze:

pr0metheus pisze:Nie będę palcem pokazywać który użytkownik tak wykonczyl psychicznie Marie że postanowił jebnac masterfulem :)

Plastek to młot na pozerów i bandę matalofcuff która smyra się po jajkach. Wg mnie jest dwóch innych gagatków którzy swoim czerstwym dowcipem i tonami spamu zajebali to forum.

Hi,hi,hi.Przecież bez nas, by to już dawno zdechło.

Ascetic pisze:

[V] pisze:

pr0metheus pisze:Nie będę palcem pokazywać który użytkownik tak wykonczyl psychicznie Marie że postanowił jebnac masterfulem :)

Plastek to młot na pozerów i bandę matalofcuff która smyra się po jajkach. Wg mnie jest dwóch innych gagatków którzy swoim czerstwym dowcipem i tonami spamu zajebali to forum.

dawaj po nicku.

manieczki i 535.

[V] pisze: dawaj po nicku.

manieczki i 535.

maniuś zdechł
535 dawaj za dwóch ;-)

[V] pisze:

Ascetic pisze:

[V] pisze: Plastek to młot na pozerów i bandę matalofcuff która smyra się po jajkach. Wg mnie jest dwóch innych gagatków którzy swoim czerstwym dowcipem i tonami spamu zajebali to forum.

dawaj po nicku.

manieczki i 535.

Jednak boli ta Metallica. True fani nie wybaczają. No dobrze. Jeżeli już znamy winnych tego, że forum się zepsuło, a jeden z "gagatków" już nie pisze, a może nawet nie żyje, pozostaje usunąć drugiego. Wszystko się naprawi i będzie pięknie. Co mogę jeszcze dodać? Andrzeju, czyńcie swoją powinność. Obiecuję, że nie zaloguję się pod innymi namiarami.

535 pisze: Jednak boli ta Metallica. True fani nie wybaczają. No dobrze. Jeżeli już znamy winnych tego, że forum się zepsuło, a jeden z "gagatków" już nie pisze, a może nawet nie żyje, pozostaje usunąć drugiego. Wszystko się naprawi i będzie pięknie. Co mogę jeszcze dodać? Andrzeju, czyńcie swoją powinność. Obiecuję, że nie zaloguję się pod innymi namiarami.

Michał, dobrze pamiętam imie?
nie szukaj pretekstu,
ciśnij

to absurdalne,że na forume wszystko się kręci wokół Metalliki. 535,nic do ciebie nie mam,bo przecież nawet cie nie znam,ale ciężko mi rozszywrować tutaj twoje intencje i zagmatwane myśli które wyrzucasz z szybkośćią karabinu maszynowego. Aktywność w tym miejscu już nie daje tyle uciechy co dawniej. Sprawa się jebła i tyle.

Dobra to powiem bo zaraz się wszyscy wyloguja :D
Ani Plastek, ani manieczki, ani 535.
Poturbowany Maria odszedł po starciu z Triceratopsem. Nie pamiętam o co się spieli, ale tak to kojarzę. Zresztą jebac. Pewnie i tak jakby ich spytać to zaprzeczą :)

Ascetic pisze:
Michał, dobrze pamiętam imie?
nie szukaj pretekstu,
ciśnij

Leję na to. Kolega V jest wiecznie niezadowolony, zaskoczony jestem jedynie tym płaczliwym tonem. No ale cóż ja biedny miś mogę na to poradzić? Nic. Teraz może dostrzeżesz co wynika z mojej ejakulacji tam powyżej. Jak widzisz, nie trzeba było długo czekać. Hę,hę,hę.

pr0metheus pisze:Dobra to powiem bo zaraz się wszyscy wyloguja :D
Ani Plastek, ani manieczki, ani 535.
Poturbowany Maria odszedł po starciu z Triceratopsem. Nie pamiętam o co się spieli, ale tak to kojarzę. Zresztą jebac. Pewnie i tak jakby ich spytać to zaprzeczą :)

gieroj Triceps, nie wiedziałem, że taki "werbalny kozak" z niego