Co teraz czytacie? v.2

[Heretyk]

ale masz pewność, że sie dowiesz? bo ja rozumiem, że nieznane światy, nexusy itd. ale sie nie zdziwię, jak po śmierci nie będzie nic. jebana pustka i nicość. co w sumie bardzo by mi pasowało :)

[Triceratops]

Mam ;) Swiadomosc jest wieczna, a informacja nigdy nie ginie w kwantowym swiecie. Cialo to tylko chwilowy odbiornik, mozna to samemu przetestowac ale trzeba sie zaglebic w nieciekawe rejony.

[Heretyk]

byłoby ciekawie. i co? jakaś reinkarnacja, "życie" w jakimś innym wymiarze, coś jeszcze innego?

[Triceratops]

Podobno wymiarow jest znacznie wiecej. Nie mam pojecia, ostatnio czytalem o dziecku, ktore na zdjeciach poznalo swojego dziadka, choc go na oczy nie widzialo. Kiedy zobaczylo zdjecie prababki zapytalo dlaczego ta pani wyglada jak ja?
Nie mam pojecia, swiat jest z pewnoscia dziwny i nie do konca odkryty, np przedziwny jest zyciorys Francisco Candido Xaviera, autora znanej ksiazki i filmu Nosso Lar - Nasz Dom. Koles napisal 451 ksiazek pismem automatycznym, czyli stwierdzil, ze on tylko uzyczyl reki do pisania.

[SODOMOUSE]

Lepiej już sobie rezerwować nick na forume, w tym innym wymiarze. Bo to różnie tam może z tym być. A tak się
chociaż rozpoznamy.

[Lord Gorloj]

Dawajcie lepszą i bardziej wiarygodną teorię opisującą historię wszechświata niż Wielki Wybuch i jego rozszerzenia o teorię inflacji itp., chętnie poczytam.

[Triceratops]

Z teoriami naukowymi jest tak, ze najlepsza jest ta aktualna ale i zni jest z nia jak z demokracja - demokracja to podobno najglupszy ustroj swiata jaki jest ale na razie nikt nie zna lepszego. Co do wiarygodniejszych to kazdy moze pisac co chce, wiarygodnosc jak sama nazwa wskazuje to kwestia wiary.

[Heretyk]

Nie mam pojecia, swiat jest z pewnoscia dziwny i nie do konca odkryty

no spoko. dla mnie tyle wystarczy. a jak ktoś coś wie "na pewno" to może spierdalać :) jak najdalej

[Triceratops]

Madry czlowiek uczy sie cale zycie, glupi wie wszystko od razu ;)

[WaszJudasz]

Z teoriami naukowymi jest tak, ze najlepsza jest ta aktualna

:D

Masz jeszcze jakąś inną zgrabną tautologię na podorędziu? Śmiało, przed Tobą choćby odkrycie faktu, że hipotezy to takie twierdzenia, o których wcale nie wiadomo, czy aby są prawdziwe.

[Triceratops]

Nie zrozumiales (co mnie w sumie nie dziwi), wiec wytlumacze ci P O W O L I drukowanymi. Chodzi o to, ze najlepsza nie jest ta obiektywnie badz subiektywnie, najlepsza ale ta aktualna, czyli aktualnie uznana za srodowisko (glownie mainstream) z roznych wzgledow ale niekoniecznie naukowych. Nauka to jakis proces a nie stan, wiec milosnicy nauki kompletnie nie czuja wstydu, kiedy nagle zmienia sie paradygmat na kompletnie inny, bo oni przeciez ciagle wierzyli w nauke i wyznawali najnowsza aktualna teorie, chcoby ona byla sprzeczna z poprzednia. Dlatego rozmowy z milosnikami nauki sa tak trudne.....
Teraz lepij?

[SODOMOUSE]

Ja zrozumiałem juz wcześniej, za pierwszą razą. :) smutne, że taki mędrkowy mainstrim również w dziedzinie nauki
występuje.

[WaszJudasz]

@Triceratops

Dalej nie kumasz i w sposób typowy dla kreacjonistycznych imbecyli przedstawiasz kluczową pozytywną cechę nauki jako jej wadę :D

W systemach wierzeń prawdy są objawiane, stąd faktycznie - jak coś się dezaktualizuje to jest lipa i wstyd, dlatego religie nie są na dłuższą metę zdolne do rozwoju, a jedynie do mnożenia się przez podział. W nauce dezaktualizowanie się wyjaśnień, bo tym są właśnie teorie naukowe, jest rzeczą normalną.

Każda teoria naukowa to rozbudowane wyjaśnienie pewnego stanu rzeczy w obserwowalnej rzeczywistości. Ma być spójna wewnętrznie i niesprzeczna z obserwacjami, tudzież ma nie mnożyć założeń. Jeżeli pojawiają się nowe obserwacje, wykazana zostanie sprzeczność lub pojawia się wyjaśnienie lepiej spełniające powyższe kryteria, wypiera z czasem (czasem stopniowo, czasem gwałtowanie) teorię starą. Oczywiste jest zatem, że najlepsza jest teoria aktualna i nikt nie ma powodu, by w związku z tym się wstydzić - no, może tylko osoby upierające się przy starej teorii z powodów pozamerytorycznych, np. z uwagi na zainwestowany w nią czas czy zbudowany na niej dorobek.

[Triceratops]

No swietnie, ale wyglada, ze ciagle nie zrozumiales, ze aktualna teoria nie jest aktualna, bo jest najlepsza i najlepiej opisuje stan rzeczywistosci, tylko, ze jest taka, bo akurat tak pasuje mainstreamowi. Tylko ten fragment "Każda teoria naukowa to rozbudowane wyjaśnienie pewnego stanu rzeczy w obserwowalnej rzeczywistości. Ma być spójna wewnętrznie i niesprzeczna z obserwacjami, tudzież ma nie mnożyć założeń. Jeżeli pojawiają się nowe obserwacje, wykazana zostanie sprzeczność lub pojawia się wyjaśnienie lepiej spełniające powyższe kryteria, wypiera z czasem" pokazuje bezsens tego co napisales bo Teorie BB zostala wielokrotnie wykazana jako pelna sprzecznosci i bezsensownosci, ale jakos sie ona trzyma. Zatem cala twoja wypowiedz jest bez sensu, bo napisales cos co jest wewnetrznie nielogiczne i kto tu jest imbecylem, bo moim zdaniem ktos klepiacy niczym religijny fanatyk formulki, ktore nie maja pokrycia z rzeczywistoscia.

[WaszJudasz]

Teorie BB zostala wielokrotnie wykazana jako pelna sprzecznosci i bezsensownosci

Przykro mi, ale opinia w tej sprawie kogoś, kto sądzi, że w nauce serio funkcjonuje dziś "teoria Darwina" nie jest dla mnie miarodajna :)

[Triceratops]

A mi z kolei calkiem fajnie, ze przykro jest talibowi religii naukowej ;)
Teoria Darwina, Teoria Ewolucji, Neodarwinizm itp, to jeden chuj, rozne okreslenia na temat urojen o wspolnym rodowodzie. Madry zrozumie w mig o czym mowa, glupiemu i milion slow malo ;)

A niezaleznie od tego teoria BB to zwykly humbug, ktory mial wyrugowac Boga za pomoca nauki. Bog i BB, w sumie wymieniono tylko 2 litery. Kto chce niech sobie wierzy, ze punkt, ktory z definicji nie ma wymiarow, wiec nie moze istniec, nie moze byc zlokalizowany w przestrzeni, bo ona tez nie istnieje, jednak istnial i sobie wybuchl nie wiadomo dlaczego jebiac w poprzek prawo zachowania energii i pare innych przy okazji. Wolnosc wyznania mamy, jedni katolicy i inni kosmolicy.

[Heretyk]

uświadommy sobie, że teorie to tylko teorie. fajnie by było wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi ale droga do tego wszystkiego daleka. naczytałem się na przykład swego czasu książek o kosmosie, gdzie niektórzy naukowcy sądzili, że już odkryli sens istnienia, a minęło parę lat i z tego co widzę, można to wszystko wpierdolić do śmietnika. spoko, że się starają i próbują, ale niech mi nikt wmawia, że już "wie" bo się zaraz porzygam

[SODOMOUSE]

to dobrze, teoria chaosu nadal aktualna, bardzo mi to na rękę a nawet na głowę. Wszystko bardzo przypadkowe, intuicjonalne,
losowe....wpisuje się to w mój dogmat wszelkiego przypadku i bezsensu. Chwili bytu, którego jakiś tam zapis trwa.

[Heretyk]

o! gdyby tak wszystko nie miało żadnego sensu to jak dla mnie zajebiście. przeżyjmy życie które jest nam dane, tak jak każdy chce i potrafi i nara, do widzenia. piękna sprawa.żadnych jebanych reinkarnacji, matrixów, rajów ani piekieł. tylko brzytwa Ockhama

[WaszJudasz]

Teoria Darwina, Teoria Ewolucji, Neodarwinizm itp, to jeden chuj,

:D

...i dlatego właśnie kreacjonistyczne bączki są tak zabawne: wiecznie wydaje im się, że coś demaskują i obalają, gdy w rzeczywistości nie potrafią nawet niczego rzeczowo skrytykować, bo nie rozróżniają podstawowych pojęć.

A niezaleznie od tego teoria BB to zwykly humbug, ktory mial wyrugowac Boga za pomoca nauki.

Bóg w taki znaczeniu, o jakim tutaj mówisz, jest z definicji skazany na wyrugowanie, bo chodzi tu przecież o zwykłą kosmiczną zapchajdziurę.