Co teraz czytacie? v.2

[tomekw48]

Obecnie czytam:



Fascynująca lektura. Widzę w tej książce dużą inspirację z której czerpał Dan Brown w pisaniu "Kodu Leonarda Da Vinci". O ile "Kod Leonarda" jest taką niepełną lekturą, w której sporo przemilczano, tak w "Wahadle" Eco wszystko dogłębnie tłumaczy. Ta książka zdecydowanie bardziej powinna być nagłośniona. Ja wpadłem na nią przypadkowo. Bardzo spodobało mi się najnowsze, niesamowite wydanie tej książki. Super się prezentuje na regale. A i czytadło z niej nie najgorsze. Na razie jestem w połowie. Ciekawe czym mnie jeszcze ta książka zaskoczy?

W oczy od pierwszej strony rzuca się styl pisarki Umberto Eco. "Imię róży" czytałem jakieś 15 lat temu i niesamowicie mile wspominam ten czas. Przy okazji tej książki wspomnienia powracają. Miło jest poczytać fajną książkę, która coś wnosi do codziennego życia, a nie powszechne szybkie hamburgery, po przeczytaniu których się o nich zapomina

[Sgt. Barnes]

PIĘKNIE wydane, samo się czyta. Nie ma raczej co czekać na polski przekład...

[DST]

Obecnie czytam:



Fascynująca lektura. Widzę w tej książce dużą inspirację z której czerpał Dan Brown w pisaniu "Kodu Leonarda Da Vinci". O ile "Kod Leonarda" jest taką niepełną lekturą, w której sporo przemilczano, tak w "Wahadle" Eco wszystko dogłębnie tłumaczy. Ta książka zdecydowanie bardziej powinna być nagłośniona. Ja wpadłem na nią przypadkowo. Bardzo spodobało mi się najnowsze, niesamowite wydanie tej książki. Super się prezentuje na regale. A i czytadło z niej nie najgorsze. Na razie jestem w połowie. Ciekawe czym mnie jeszcze ta książka zaskoczy?

W oczy od pierwszej strony rzuca się styl pisarki Umberto Eco. "Imię róży" czytałem jakieś 15 lat temu i niesamowicie mile wspominam ten czas. Przy okazji tej książki wspomnienia powracają. Miło jest poczytać fajną książkę, która coś wnosi do codziennego życia, a nie powszechne szybkie hamburgery, po przeczytaniu których się o nich zapomina

Fantastyczna powieść, zazdroszczę przygody, którą już przeżyłem. Pisałem częściowo magisterkę na temat Kabały i na luzie wylapywalem przez to większość odniesień. Ta książka dogłębnie analizuje niebezpieczeństwo zanurzenia się w teoriach spiskowych.

[Gore_Obsessed]

Kończę. Szło jak po grudzie, bo to 540 stron, a ja ostatnio nie mam czasu na lekturę i łykałem po kilka(naście) stron dziennie.

Potem biorę się (wreszcie) za:



Kupiłem kilka ładnych lat temu, czyli ledwo co.

[trup]

"Śmierć jest jedyną pewną rzeczą w życiu człowieka. Wszystko, co powstało, ulega powolnej dezintegracji, a niestałość i zmienność, otwierając przestrzeń ducha, wskazują na to, co trwałe i niezmienne. Kontemplacja nietrwałości oraz zmienności [...] wspomaga proces wyzwolenia oraz odsuwa człowieka od trywialnych i egotycznych zajęć, które z perspektywy nieuchronnej śmierci jawią się jako pozbawione sensu. [...] Gdy w ramach praktyki medytacyjnej wybieramy miejsca budzące grozę, gdy decydujemy się na mentalne wnikanie w to, co nas brzydzi, w martwe ciała, w ekskrementy, w odstręczające elementy cielesności, wtedy patronujące odrzucanemu powszechnie aspektowi natury, przerażające i odpychające boginie Ćamunda, Kubdźika oraz Czhinnamasta, przynosząc mądrość, zamieniają się w oświecającą Parwati, Tarę, Pradźniaparamitę" - pisze Tymoteusz Onyszkiewicz w bardzo mądrej książce ODCHODZĄC OD ZŁUDZENIA, którą mieliśmy zaszczyt wydać.

Warto kupić?
Kilka pozycji z okultury jest wybitnych.

Jeszcze się w pełni nie wypowiem, gdyż dopiero zacząłem. Na razie Czyta się lekko. Obawialem się trochę takie akademickiego gdybasizmu i "ąania" ale jest błyskotliwie i zgoła z innego punktu widzenia estetyki niż większość patrzy na świat. Nie ma zawodu na tym etapie. Zobaczymy jak dalej i jakie konkluzje.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Obecnie czytam:



Fascynująca lektura. Widzę w tej książce dużą inspirację z której czerpał Dan Brown w pisaniu "Kodu Leonarda Da Vinci". O ile "Kod Leonarda" jest taką niepełną lekturą, w której sporo przemilczano, tak w "Wahadle" Eco wszystko dogłębnie tłumaczy. Ta książka zdecydowanie bardziej powinna być nagłośniona. Ja wpadłem na nią przypadkowo. Bardzo spodobało mi się najnowsze, niesamowite wydanie tej książki. Super się prezentuje na regale. A i czytadło z niej nie najgorsze. Na razie jestem w połowie. Ciekawe czym mnie jeszcze ta książka zaskoczy?

W oczy od pierwszej strony rzuca się styl pisarki Umberto Eco. "Imię róży" czytałem jakieś 15 lat temu i niesamowicie mile wspominam ten czas. Przy okazji tej książki wspomnienia powracają. Miło jest poczytać fajną książkę, która coś wnosi do codziennego życia, a nie powszechne szybkie hamburgery, po przeczytaniu których się o nich zapomina

Fantastyczna powieść, zazdroszczę przygody, którą już przeżyłem. Pisałem częściowo magisterkę na temat Kabały i na luzie wylapywalem przez to większość odniesień. Ta książka dogłębnie analizuje niebezpieczeństwo zanurzenia się w teoriach spiskowych.

Jest super, ale jednak <Baudolino.

[Ascetic]

[Sybir]

A chcesz coś po polsku w tej tematyce?

[Ascetic]

Konkretnie: EKG, obrazowanie - już nie.

Mam akademicki podręcznik z lat 50 lub 60 tych (polskiego autora, którego nie pamiętam, teraz nie mam do niego dostępu bo jest w drugiej lokalizacji) oraz drugi, jakiś tom poświęcony min. nadciśnieniu tętniczemu (za kilka dni sprawdzę autorów). Takie z zakresu bezpośrednio kardiologii, układu krążenia, nie polskich autorów, owszem, pożyczyłbym.

[Sybir]

To może podręcznik Orłowskiego masz? Fajne źródło, ale już historyczne; niemniej czyta się to całkiem dobrze - dostałem kiedyś w prezencie od mojego rodzinnego.

[Ascetic]

Nie wykluczam, myślałem, że to Pawłowski, ale jak googluję to nie widzę takiego autora. EDIT: Tak, chyba tak to jakiś 5 albo 6 tom ten układ krwionośny, W tym wąskim zakresie mnie interesującym, przystępnie ujęte clue sprawy

[Sybir]

Zależy jeszcze, które wydanie którego podręcznika - ja mam czterotomowe. Zresztą, za najcenniejszy okaz z moim zbiorku (bo generalnie nie skupuję makulatury, skoro dostęp do treści mam nieograniczony w sieci) uważam powojenne wydanie przedwojennego podręcznika medycyny sądowej - wspaniała lektura.

[wonsz]

dostałem w prezencie, zobaczymy czy to coś warte.

[dzik]

Na pewno tytuł bdb.

[martyrdoom]

Brandon Sanderson "Słoneczny Mąż"
Zaczyna się ciekawie, rozbudza ciekawość, ale czuję, że po tym tomiku muszę zrobić od chłopa chwilowy detoks.

[martyrdoom]

Doskonały wybór i jeśli ktoś mówi inaczej, to jego mowa jest dla moich uszu niczym brzęczenie much.

[Triceratops]

Dla wydawcy zostaje 2 procent

Głos mniejszych wydawnictw, w sprawie polskiego rynku książki. Warte przeczytania.

https://www.dwutygodnik.com/artykul/111 ... jzjIA7rjCs

Chujowo to wyglada, dlatego zrezygnowalem lata temu z takich firm jak Bonito czy Aros (to akurat chyba jedno i to samo) na rzecz kupowania bezposrednio w wydawnictwach, cena dla mnie jest raczej bez znaczenia, ile chca tyle place, bo wiem jak to wyglada. Pamietam jak nawet tutaj lata temu byla dyskusja i linki o tym jak Empik lecial w chuja z malymi wydawcami (chyba jakis ex-pracownik napisal cos na blogu i zrobila sie gownoburza). Od tamtej pory nie bylem nigdy w Empiku. Tyle jako czytalnik moge zrobic.

Tymczasem:

Daj znać, czy warto czytać.

Warto

Tymczasem

[tommek]

Ta książka dogłębnie analizuje niebezpieczeństwo zanurzenia się w teoriach spiskowych.

A czytałeś "Cmentarz w Pradze", tam jest rozwinięta teoria odnośnie żydów. Historie o robieniu macy z krwi dzieci i inne opowieści krążące później po polskich wsiach.

[DST]

Ta książka dogłębnie analizuje niebezpieczeństwo zanurzenia się w teoriach spiskowych.

A czytałeś "Cmentarz w Pradze", tam jest rozwinięta teoria odnośnie żydów. Historie o robieniu macy z krwi dzieci i inne opowieści krążące później po polskich wsiach.

Nie, pierwsze słyszę. Temat ciekawy, choć mnie zawsze interesowały bardziej mity z żydowskiej strony jak Golem itd.

[Szalony Opos]

27-smierci-tobyego-obeda-duze-3724432770.jpg.png (41.89 KiB) Przejrzano 2807 razy