SARS-CoV-2

[Bloodcult]

Czemu jesienią lub zimą ? Nie było tez że sezonowość nie ma znaczenia ?

[Sybir]

Widać u nas jednak ma, wbrew temu, co początkowo było widać w Chinach i Iranie. Generalnie, w naszych warunkach szczyt infekcji koronawirusowych obserwowaliśmy od listopada do kwietnia, i w przypadku SARS-CoV-2 dotychczas było podobnie, toteż takie założenie - może nie do końca uprawnione - poczyniłem. Jak napisałem, nadchodzące miesiące zweryfikują mój tok myślenia.

[mistrzsardu]

Poniżej wpis Krzysztofa Szczawińskiego matematyka i analityka według którego epidemia skończyła się w kwietniu. Oczywiście czas to zweryfikuje. Wpis to nic nowego, natomiast zgrabnie podsumowuje gdzie w tym momencie jesteśmy.

"Fajnie sobie czasem poironizować o tym, jak bardzo ich działania nie mają sensu, ale warto też sobie na poważnie powiedzieć co one oznaczają:

– dotychczas można było jeszcze myśleć, że to wszystko wynika z braku zrozumienia tego zjawiska i z działania wedle oczekiwań zmanipulowanych propagandą wyborców, ale teraz jest już jasne, że chodzi o co innego…

– tzn. niski poziom zrozumienia też jest faktem, ale stało się już jawnym, że ich działania nie mają na celu powstrzymywania żadnych fali epidemii, co i tak było niewykonalne, i które zresztą już przeszły przez społeczeństwo, dzięki czemu epidemia zaczęła wygasać z początkiem kwietnia, czyli wtedy kiedy to ogłaszałem – nie, te działania mają jako cel zaszcz*pienie większości społeczeństwa, żeby później móc ich skłócić z tymi, którzy mają wątpliwości i są za dobrowolnością szcz*pień, nazywając ich nieuczciwie „antyszcz*pionkowcami” – samo to, że ta narracja jest budowana na kłamstwie pokazuje, że intencje nie są tutaj uczciwe…

– i później z jednej strony mogą zarządzać tym konfliktem, co dla polityków zawsze jest korzystne, a jedynie dla ludzi tragiczne, z drugiej zaś strony mogą tą większość wykorzystywać, żeby doprowadzić do przymusu…

– a później to już „trzecia dawka” o której już przebąkują, dalej czwarta, piąta i dziesiąta – obowiązkowa szcz*pionka co pół roku, elektroniczne paszporty szcz*pionkowe żeby móc wejść do sklepu i już pełna kontrola nad nami… nie wspominając już nawet o konsekwencjach zdrowotnych takiego uzależnienia od szcz*pionek – ogólnie jedna wielka katastrofa naszego świata, naszego życia, naszej cywilizacji – no ale raj dla wszelkich rządzących z chorą manią kontroli… no i dla firm farmaceutycznych, ich lobbystów, mediów i inwestorów…

Przy okazji warto sobie wyjaśnić czym jest fala epidemiczna, gdyż obecnie jesteśmy w stadium fluktuacji liczby zakażeń na bardzo niskim poziomie, a pan ze zdjęcia poniżej już mówi o początku fali, gdyż ta liczba jest wyższa od minimalnej – liczba zawsze będzie wyższa od minimalnej, oprócz w dniu minimum… No więc o fali epidemicznej możemy mówić dopiero wtedy, gdy liczba zakażeń rośnie w sposób wykładniczy przez taki czas, że dochodzi do skutków znaczących na skalę społeczeństwa – np. gdy liczba zgonów związanych z epidemią dochodzi co najmniej do 10% normalnej liczby zgonów, czyli średnio powyżej 100 zgonów dziennie – obecnie ta liczba zgonów spadła do średnio trzech dziennie i jakkolwiek liczba zakażeń oczywiście urośnie w sezonie przeziębień, to według moich szacunków przeważające prawdopodobieństwo jest że do takiej fali epidemicznej już nie dojdzie…

Zresztą oni też wydają już się tego bać, że tej fali może nie być, gdyż lockdowny, żeby karać niezaszcz*pionych chcą wprowadzać już przy 1000 dodatnich wyników testów w skali kraju, co by było oczywiście kompletnie bez sensu, gdyby nie chodziło głównie o przymuszanie do tych szcz*pień…”.

[Panopticon]

[535]

Poniżej wpis Krzysztofa Szczawińskiego matematyka i analityka według którego epidemia skończyła się w kwietniu. Oczywiście czas to zweryfikuje. Wpis to nic nowego, natomiast zgrabnie podsumowuje gdzie w tym momencie jesteśmy.

"Fajnie sobie czasem poironizować o tym, jak bardzo ich działania nie mają sensu, ale warto też sobie na poważnie powiedzieć co one oznaczają:

– dotychczas można było jeszcze myśleć, że to wszystko wynika z braku zrozumienia tego zjawiska i z działania wedle oczekiwań zmanipulowanych propagandą wyborców, ale teraz jest już jasne, że chodzi o co innego…

– tzn. niski poziom zrozumienia też jest faktem, ale stało się już jawnym, że ich działania nie mają na celu powstrzymywania żadnych fali epidemii, co i tak było niewykonalne, i które zresztą już przeszły przez społeczeństwo, dzięki czemu epidemia zaczęła wygasać z początkiem kwietnia, czyli wtedy kiedy to ogłaszałem – nie, te działania mają jako cel zaszcz*pienie większości społeczeństwa, żeby później móc ich skłócić z tymi, którzy mają wątpliwości i są za dobrowolnością szcz*pień, nazywając ich nieuczciwie „antyszcz*pionkowcami” – samo to, że ta narracja jest budowana na kłamstwie pokazuje, że intencje nie są tutaj uczciwe…

– i później z jednej strony mogą zarządzać tym konfliktem, co dla polityków zawsze jest korzystne, a jedynie dla ludzi tragiczne, z drugiej zaś strony mogą tą większość wykorzystywać, żeby doprowadzić do przymusu…

– a później to już „trzecia dawka” o której już przebąkują, dalej czwarta, piąta i dziesiąta – obowiązkowa szcz*pionka co pół roku, elektroniczne paszporty szcz*pionkowe żeby móc wejść do sklepu i już pełna kontrola nad nami… nie wspominając już nawet o konsekwencjach zdrowotnych takiego uzależnienia od szcz*pionek – ogólnie jedna wielka katastrofa naszego świata, naszego życia, naszej cywilizacji – no ale raj dla wszelkich rządzących z chorą manią kontroli… no i dla firm farmaceutycznych, ich lobbystów, mediów i inwestorów…

Przy okazji warto sobie wyjaśnić czym jest fala epidemiczna, gdyż obecnie jesteśmy w stadium fluktuacji liczby zakażeń na bardzo niskim poziomie, a pan ze zdjęcia poniżej już mówi o początku fali, gdyż ta liczba jest wyższa od minimalnej – liczba zawsze będzie wyższa od minimalnej, oprócz w dniu minimum… No więc o fali epidemicznej możemy mówić dopiero wtedy, gdy liczba zakażeń rośnie w sposób wykładniczy przez taki czas, że dochodzi do skutków znaczących na skalę społeczeństwa – np. gdy liczba zgonów związanych z epidemią dochodzi co najmniej do 10% normalnej liczby zgonów, czyli średnio powyżej 100 zgonów dziennie – obecnie ta liczba zgonów spadła do średnio trzech dziennie i jakkolwiek liczba zakażeń oczywiście urośnie w sezonie przeziębień, to według moich szacunków przeważające prawdopodobieństwo jest że do takiej fali epidemicznej już nie dojdzie…

Zresztą oni też wydają już się tego bać, że tej fali może nie być, gdyż lockdowny, żeby karać niezaszcz*pionych chcą wprowadzać już przy 1000 dodatnich wyników testów w skali kraju, co by było oczywiście kompletnie bez sensu, gdyby nie chodziło głównie o przymuszanie do tych szcz*pień…”.

Podsumowując powyższe. Obecna sytuacja jest bardzo wygodna dla rządzącej szajki. Bardzo łatwo pozbyć sie odpowiedzialności, a jeszcze łatwiej znaleźć winnego i podzielić praktycznie każde środowisko. Co ważne. Tak było od samego początku zarazy. Wyborcze szpagaty są tego koronnym dowodem.

[Pacjent]

Poniżej wpis Krzysztofa Szczawińskiego matematyka i analityka według którego epidemia skończyła się w kwietniu. Oczywiście czas to zweryfikuje. Wpis to nic nowego, natomiast zgrabnie podsumowuje gdzie w tym momencie jesteśmy.

"Fajnie sobie czasem poironizować o tym, jak bardzo ich działania nie mają sensu, ale warto też sobie na poważnie powiedzieć co one oznaczają:

– dotychczas można było jeszcze myśleć, że to wszystko wynika z braku zrozumienia tego zjawiska i z działania wedle oczekiwań zmanipulowanych propagandą wyborców, ale teraz jest już jasne, że chodzi o co innego…

– tzn. niski poziom zrozumienia też jest faktem, ale stało się już jawnym, że ich działania nie mają na celu powstrzymywania żadnych fali epidemii, co i tak było niewykonalne, i które zresztą już przeszły przez społeczeństwo, dzięki czemu epidemia zaczęła wygasać z początkiem kwietnia, czyli wtedy kiedy to ogłaszałem – nie, te działania mają jako cel zaszcz*pienie większości społeczeństwa, żeby później móc ich skłócić z tymi, którzy mają wątpliwości i są za dobrowolnością szcz*pień, nazywając ich nieuczciwie „antyszcz*pionkowcami” – samo to, że ta narracja jest budowana na kłamstwie pokazuje, że intencje nie są tutaj uczciwe…

– i później z jednej strony mogą zarządzać tym konfliktem, co dla polityków zawsze jest korzystne, a jedynie dla ludzi tragiczne, z drugiej zaś strony mogą tą większość wykorzystywać, żeby doprowadzić do przymusu…

– a później to już „trzecia dawka” o której już przebąkują, dalej czwarta, piąta i dziesiąta – obowiązkowa szcz*pionka co pół roku, elektroniczne paszporty szcz*pionkowe żeby móc wejść do sklepu i już pełna kontrola nad nami… nie wspominając już nawet o konsekwencjach zdrowotnych takiego uzależnienia od szcz*pionek – ogólnie jedna wielka katastrofa naszego świata, naszego życia, naszej cywilizacji – no ale raj dla wszelkich rządzących z chorą manią kontroli… no i dla firm farmaceutycznych, ich lobbystów, mediów i inwestorów…

Przy okazji warto sobie wyjaśnić czym jest fala epidemiczna, gdyż obecnie jesteśmy w stadium fluktuacji liczby zakażeń na bardzo niskim poziomie, a pan ze zdjęcia poniżej już mówi o początku fali, gdyż ta liczba jest wyższa od minimalnej – liczba zawsze będzie wyższa od minimalnej, oprócz w dniu minimum… No więc o fali epidemicznej możemy mówić dopiero wtedy, gdy liczba zakażeń rośnie w sposób wykładniczy przez taki czas, że dochodzi do skutków znaczących na skalę społeczeństwa – np. gdy liczba zgonów związanych z epidemią dochodzi co najmniej do 10% normalnej liczby zgonów, czyli średnio powyżej 100 zgonów dziennie – obecnie ta liczba zgonów spadła do średnio trzech dziennie i jakkolwiek liczba zakażeń oczywiście urośnie w sezonie przeziębień, to według moich szacunków przeważające prawdopodobieństwo jest że do takiej fali epidemicznej już nie dojdzie…

Zresztą oni też wydają już się tego bać, że tej fali może nie być, gdyż lockdowny, żeby karać niezaszcz*pionych chcą wprowadzać już przy 1000 dodatnich wyników testów w skali kraju, co by było oczywiście kompletnie bez sensu, gdyby nie chodziło głównie o przymuszanie do tych szcz*pień…”.

Motyw podziału społeczeństwa na zaszczepionych i niezaszczepienionych jest bardzo istotny, bo to będzie ewoluowało z miękkiej segregacji w bardzo ostrą. Dziś PO ustami senatora Mężydło wzywa do przymusu szczepień, a oni razem z PiS i Lewicą, która postulowała to wcześniej, są w stanie przegłosować każdą zmianę.

[nicram]

Nie lękaj się szurze. Szczepionki nie zabijają.

[mistrzsardu]

Dziś PO ustami senatora Mężydło wzywa do przymusu szczepień, a oni razem z PiS i Lewicą, która postulowała to wcześniej, są w stanie przegłosować każdą zmianę.

Coś jest na rzeczy. Dziś rano w Polsacie Mucha wprost wyznała do segregacji sanitarnej. Przekaz dnia czy jak?

[Sybir]

Co jest na rzeczy? Coś jak "obowiązek" noszenia maseczek? Cóż to za dygot, przyjaciele? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[535]

Dziś PO ustami senatora Mężydło wzywa do przymusu szczepień, a oni razem z PiS i Lewicą, która postulowała to wcześniej, są w stanie przegłosować każdą zmianę.

Coś jest na rzeczy. Dziś rano w Polsacie Mucha wprost wyznała do segregacji sanitarnej. Przekaz dnia czy jak?

Uważam, że to bardzo logiczny ruch. Skoro zagraża nam lokdałn i czwarta fala, a posiadamy sprawdzoną i skuteczną broń przeciwko zarazie to odpowiedzialna władza, winna wesprzeć proces szczepień swym autorytetem i wprowadzić obowiązkowe szczepienia, ucinając tym samym spekulacje na poziomie magla.

[Pacjent]

Co jest na rzeczy? Coś jak "obowiązek" noszenia maseczek? Cóż to za dygot, przyjaciele? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Gdyby politycy planowali konwiskatę majątku osób na Twoim poziomie dochodu to też robiłbyś sobie podśmiechujki i radował się z reakcji zawistników takich jak Ty teraz?

[mistrzsardu]

Władza swoje, ale może liczyć na wsparcie "opozycji. Wspaniale, wszystko dla dobra obywateli!

[535]

Władza swoje, ale może liczyć na wsparcie "opozycji. Wspaniale, wszystko dla dobra obywateli!

W bantustanie nie ma opozycji. Przynajmniej ja jej nie widzę.

[mistrzsardu]

Co jest na rzeczy?

Mam na myśli porozumienie ponad "podziałami" w kwestii segregacji sanitarnej.

[Pacjent]

Władza swoje, ale może liczyć na wsparcie "opozycji. Wspaniale, wszystko dla dobra obywateli!

Niedawno napisałem tutaj, że PO jest jeszcze gorsze od PiS, bo podjudza rząd do większego zamordyzmu. To nie dziwi, bo dobre niemieckie praktyki są tam bardzo popularne. Tak czy owak cały ten POPiS jest większym problemem Polski niż jakaś plaga.

[Sybir]

Rozumiem, że pewną obawę mogą budzić pojedyncze wypowiedzi posłów, ale poza nimi co jeszcze wskazuje na możliwość wprowadzenia segregacji?
Kol. Pacjent, proszę trzymać ciśnienie i zawiść na wodzy, OK?

[Panopticon]

Nie widać co się dzieje we Francji?
W Niemczech są wybory, jeszcze muszą się wstrzymać.

[Panopticon]

Nie lękaj się szurze. Szczepionki nie zabijają.

Różnie z tym jest, profesorze.

[Pacjent]

https://www.medonet.pl/koronawirus/koro ... 39651.html

[Panopticon]

Jak ten koleś pięknie orze CDC i niedouków.
Nicram, Sybir - słuchajcie, w końcu się czegoś może dowiecie