POlitykowanie

[mistrzsardu]

Gracias

[Bloodcult]

3. Kobiecość to spektrum.

Kurwa, zawsze myślałem żeś albo chop albo baba. A teraz jakieś kombinacje te elgiebiety robio, że kobiecość to jakieś spektrum wft . Może męskość to też spektrum i w ogóle płeć (piec)? Co to się porobiło z tym światem panie

Skoro płód ludzki ma mniej człowieczeństwa niż człowiek to i taka Lempart może mieć mniej kobiecości niż kobieta. Lempart ma nawet większe zakola od Nergala, przypadek ?

[mistrzsardu]

Lempart ma nawet większe zakola od Nergala, przypadek ?

To JEGO ludzi znak!

[Nerwowy]

3. Kobiecość to spektrum.

Kurwa, zawsze myślałem żeś albo chop albo baba. A teraz jakieś kombinacje te elgiebiety robio, że kobiecość to jakieś spektrum wft . Może męskość to też spektrum i w ogóle płeć (piec)? Co to się porobiło z tym światem panie

Skoro płód ludzki ma mniej człowieczeństwa niż człowiek to i taka Lempart może mieć mniej kobiecości niż kobieta. Lempart ma nawet większe zakola od Nergala, przypadek ?

Ok, czyli w takim razie męskość i kobiecość jest definiowana bardziej przez postawy i zachowania a w pewnym stopniu również wygląd zewnętrzny. Ciekawa koncepcja, nie powiem

[535]

Kurwa, zawsze myślałem żeś albo chop albo baba. A teraz jakieś kombinacje te elgiebiety robio, że kobiecość to jakieś spektrum wft . Może męskość to też spektrum i w ogóle płeć (piec)? Co to się porobiło z tym światem panie

Skoro płód ludzki ma mniej człowieczeństwa niż człowiek to i taka Lempart może mieć mniej kobiecości niż kobieta. Lempart ma nawet większe zakola od Nergala, przypadek ?

Ok, czyli w takim razie męskość i kobiecość jest definiowana bardziej przez postawy i zachowania a w pewnym stopniu również wygląd zewnętrzny. Ciekawa koncepcja, nie powiem

Nie dziw się, że chłopina ma z tym problem. Całe życie na kolanach w seminaryjnym kiblu.

[Headcrab]

Trochę faktów o unijnych inwestycjach w Polsce:
https://fpg24.pl/ile-dotacji-w-inwestycjach/

Wielu osobom pewnie nie chciałoby się klikać jakby to był nczas, więc wrzuciłeś artykuł kolesia z nczas napisany dla innego portalu. Nawet trochę sprytne.

https://nczas.com/author/tomasz-cukiernik/

Co do samego artykułu:

Prounijni propagandyści opowiadają bajki, jak to nic by w Polsce nie powstało, nic by nie wybudowano, nie byłoby dróg i tras rowerowych, infrastruktury kolejowej i portowej, kanalizacji, muzeów, oper ani basenów, gdyby nie te mityczne fundusze unijne

Kto konkretnie twierdzi, że bez UE nic by nie powstało? Jakoś nigdy nie słyszałem, że po ewentualnym polexicie nie powstanie w Polsce żadna droga. To mają być te fakty o których napisałeś?

wartość prywatnych i publicznych inwestycji w Polsce w 2019 roku była ponad osiem razy (!) większa, niż to co uzyskaliśmy dzięki unijnym dotacjom. (po odjęciu składek)

Skandal! UE nie buduje w Polsce wszystkiego, to oburzające.

Brak dotacji unijnych może mieć pozytywny wpływ na gospodarkę, bo dzięki temu będzie ona mniej uzależniona od interwencjonizmu państwowego oraz arbitralnych i nierynkowych decyzji urzędniczych.

Na szczęście po opuszczeniu lewackiej UE, żaden wstrętny urzędnik nie będzie miał nic wspólnego z inwestycjami państwa lub samorządów.

[Pelson]

Cukiernik bardzo dobre artykuły pisze. Ludzie nie są w stanie przyjąć do wiadomości, że to Unia (Niemcy) doi nas a nie odwrotnie.
Do tego została powołana.
Ktokolwiek podważa tezę powszechnie obowiązującą od razu powoduje poruszenie i nerwowość.

I od razu zaczyna się jazda po autorze artykułu, bez odniesienia się do danych, które on podaje. Jak Gomułka o Szpotańskim.

Cukiernik pisze pod tezę i tak będzie przedstawiał i pomijał dane, by wyszło mu to, co chce udowodnić. A pokazywanie jego powiązań ze wschodem rzuca sporo światła jaką tezą przewodnią będzie się posługiwał.

A co do twardszych danych.
Czy wystarczy Ci opracowanie Polskiego Instytutu Ekonomicznego jesli chodzi o ekonomię?

https://www.europarl.europa.eu/RegData/ ... 145_PL.pdf
Kluczowe liczby
12 proc.
o tyle krajowa gospodarka byłaby
obecnie mniejsza, gdyby Polska nie
wstąpiła do Unii Europejskiej
32 proc.
o tyle niższa byłaby dzisiejsza
wartość eksportu rodzimych firm,
gdyby Polska nie wstąpiła do Unii
Europejskiej
+109 mld EUR wynosi saldo rozliczeń Polska-UE

4 mld EUR przyznano Polsce w latach 1990-2006
z programu PHARE

Tu masz jeszcze drugie opracowanie, skupiajace się na aspektach innych niż ekonomiczne, jak np prawodawstwo czy przepływ studentów.

https://www.europarl.europa.eu/RegData/ ... 145_PL.pdf

[Headcrab]

I od razu zaczyna się jazda po autorze artykułu, bez odniesienia się do danych, które on podaje. Jak Gomułka o Szpotańskim.

Co jest złego w sprawdzeniu, kto jest autorem artykułu i podzieleniu się tym na forum?

[Ascetic]

Trochę faktów o unijnych inwestycjach w Polsce:
https://fpg24.pl/ile-dotacji-w-inwestycjach/

Wielu osobom pewnie nie chciałoby się klikać jakby to był nczas, więc wrzuciłeś artykuł kolesia z nczas napisany dla innego portalu. Nawet trochę sprytne.

https://nczas.com/author/tomasz-cukiernik/

Co do samego artykułu:

Prounijni propagandyści opowiadają bajki, jak to nic by w Polsce nie powstało, nic by nie wybudowano, nie byłoby dróg i tras rowerowych, infrastruktury kolejowej i portowej, kanalizacji, muzeów, oper ani basenów, gdyby nie te mityczne fundusze unijne

Kto konkretnie twierdzi, że bez UE nic by nie powstało? Jakoś nigdy nie słyszałem, że po ewentualnym polexicie nie powstanie w Polsce żadna droga. To mają być te fakty o których napisałeś?

wartość prywatnych i publicznych inwestycji w Polsce w 2019 roku była ponad osiem razy (!) większa, niż to co uzyskaliśmy dzięki unijnym dotacjom. (po odjęciu składek)

Skandal! UE nie buduje w Polsce wszystkiego, to oburzające.

Brak dotacji unijnych może mieć pozytywny wpływ na gospodarkę, bo dzięki temu będzie ona mniej uzależniona od interwencjonizmu państwowego oraz arbitralnych i nierynkowych decyzji urzędniczych.

Na szczęście po opuszczeniu lewackiej UE, żaden wstrętny urzędnik nie będzie miał nic wspólnego z inwestycjami państwa lub samorządów.

Kiedyś jeszcze tutaj pewnie o tym będzie, ale bym się dwa razy zastanowił nad klikaniem w linki, od tego ruskiego czegoś. Mój zabezpieczony coś mi o tym tutaj mówił

[535]

O co tak naprawdę chodzi? Do łóżka wam ta unia wchodzi? Przecież nie ma obowiązku słuchać tego o czym tam pierdolą i wykonywać ich zaleceń?

[Ascetic]

I od razu zaczyna się jazda po autorze artykułu, bez odniesienia się do danych, które on podaje. Jak Gomułka o Szpotańskim.

Co jest złego w sprawdzeniu, kto jest autorem artykułu i podzieleniu się tym na forum?

Tamto ruskie coś co się plutało, też skwapliwie odpisując usuwa zrzuty, do samego "autora" też się nie odnosi. Stara metoda. Nawet tutaj.

[Ascetic]

O co tak naprawdę chodzi? Do łóżka wam ta unia wchodzi? Przecież nie ma obowiązku słuchać tego o czym tam pierdolą i wykonywać ich zaleceń?

Przede wszystkim jedno ruskie coś, ma tam dwa kroki. Co mu stoi na przeszkodzie wypierdolić za granicę? Będzie mu tam łatwiej sprzedawać ruskie booty. Nie wiem co tutaj tą glizdę trzyma.

Tym samym, nie stękać, tylko wykurwiać, tam gdzie glizd miejsce i zleceniodawcy.

[mistrzsardu]

https://www.europarl.europa.eu/RegData/ ... 145_PL.pdf
Kluczowe liczby
12 proc.
o tyle krajowa gospodarka byłaby
obecnie mniejsza, gdyby Polska nie
wstąpiła do Unii Europejskiej
32 proc.
o tyle niższa byłaby dzisiejsza
wartość eksportu rodzimych firm,
gdyby Polska nie wstąpiła do Unii
Europejskiej
+109 mld EUR wynosi saldo rozliczeń Polska-UE

Kto wie co by było gdyby? Wróżbita Maciej pewnie wie...
Przyjmuje się jakieś założenia i te podane wyżej liczby i procenty to statystyka.
A jak jest ze statystyką każdy wie. Procenty są zależne od tego kto płaci za dana analizę.

Ciekawsze by było rzetelne opracowanie, które by określało jaki procent pieniędzy "danych" przez Unię na infrastrukturę wraca na Zachód. Wynika to z prozaicznego faktu oprócz Mirbudu, Unibepu i Polimexu nie ma dużych polskich firm budowlanych.
80% - 90% jak nie więcej rynku infrastrukturalnego to firmy z kapitałem z zachodnim i one zgarniają marżę generalnego wykonawcy.
Wiadomo - zatrudniają polskich podwykonawców, czyli jednak coś z tej kasy w kraju zostaje. Pytanie ile?
Nie spotkałem się do tej pory z opracowaniem tego tematu.

[DST]

https://www.europarl.europa.eu/RegData/ ... 145_PL.pdf
Kluczowe liczby
12 proc.
o tyle krajowa gospodarka byłaby
obecnie mniejsza, gdyby Polska nie
wstąpiła do Unii Europejskiej
32 proc.
o tyle niższa byłaby dzisiejsza
wartość eksportu rodzimych firm,
gdyby Polska nie wstąpiła do Unii
Europejskiej
+109 mld EUR wynosi saldo rozliczeń Polska-UE

Kto wie co by było gdyby? Wróżbita Maciej pewnie wie...
Przyjmuje się jakieś założenia i te podane wyżej liczby i procenty to statystyka.
A jak jest ze statystyką każdy wie. Procenty są zależne od tego kto płaci za dana analizę.

Ciekawsze by było rzetelne opracowanie, które by określało jaki procent pieniędzy "danych" przez Unię na infrastrukturę wraca na Zachód. Wynika to z prozaicznego faktu oprócz Mirbudu, Unibepu i Polimexu nie ma dużych polskich firm budowlanych.
80% - 90% jak nie więcej rynku infrastrukturalnego to firmy z kapitałem z zachodnim i one zgarniają marżę generalnego wykonawcy.
Wiadomo - zatrudniają polskich podwykonawców, czyli jednak coś z tej kasy w kraju zostaje. Pytanie ile?
Nie spotkałem się do tej pory z opracowaniem tego tematu.

Czyja analiza bylaby dla Ciebie zatem przeknujaca i obiektywna?

[mistrzsardu]

Nie znam żadnej zajmującej się wspomnianym przeze mnie tematem. Na początek jakakolwiek by się przydała.
Później można drążyć. Najlepsza by była pewnie Centrum Adama Simitha lub jakiejś uczelni ekonomicznej.

[Pelson]

Nie znam żadnej zajmującej się wspomnianym przeze mnie tematem. Na początek jakakolwiek by się przydała.
Później można drążyć. Najlepsza by była pewnie Centrum Adama Simitha lub jakiejś uczelni ekonomicznej.

Ale przejrzałeś chociaż pobieżnie to, co wkleiłem i kto jest autorem tej publikacji?

https://pie.net.pl/wp-content/uploads/2 ... t_w_UE.pdf

https://pie.net.pl/o-nas/

E: A co do rynku budownictwa: no takie są plusy i minusy bycia w UE, zwłaszcza, że zaczynaliśmy z firmami, które jeszcze w 2004 nie byłyby w stanie udźwignąć kontraktów na tak duże zlecenia. Rozmawialismy już kiedyś o tym z 535 w innym temacie.
Początkowo, zaraz po akcesji, nastąpił w PL wysyp firm włoskich i hiszpańskich, klecących konsorcja pod budownictwo infrastrukturalne. Po tym jak wiele z nich wyłożyło sie na budowach i po decyzjach gdaki zostało w sumie niewielu sprawdzonych graczy umiejących w te klocki, z tego naprawdę wielu polskich, biorących zlecenia jako główni udziałowcy.
Tu jest fajne zestawienie kto i co obecnie buduje.
https://www.skyscrapercity.com/threads/ ... a.2281839/
A co do firm, to z polskich oprócz tych, które już wymieniłeś są jeszcze: Budimex, Mosty Łódź, Trakcja, Erbud, Torpol. To nie jest aż tak mało.

[Pacjent]

Nie znam żadnej zajmującej się wspomnianym przeze mnie tematem. Na początek jakakolwiek by się przydała.
Później można drążyć. Najlepsza by była pewnie Centrum Adama Simitha lub jakiejś uczelni ekonomicznej.

Ale przejrzałeś chociaż pobieżnie to, co wkleiłem i kto jest autorem tej publikacji?

https://pie.net.pl/wp-content/uploads/2 ... t_w_UE.pdf

https://pie.net.pl/o-nas/

Czy te publikacje uwzględniają takie czynniki jak koszty utrzymania unijnej biurokracji, koszty tworzenia wniosków o dofinansowanie, czy straty wynikłe z unijnych regulacji i biurokracji? Bo nie wiem czy warto tam w ogóle zaglądać.

[535]

Nie znam żadnej zajmującej się wspomnianym przeze mnie tematem. Na początek jakakolwiek by się przydała.
Później można drążyć. Najlepsza by była pewnie Centrum Adama Simitha lub jakiejś uczelni ekonomicznej.

Ale przejrzałeś chociaż pobieżnie to, co wkleiłem i kto jest autorem tej publikacji?

https://pie.net.pl/wp-content/uploads/2 ... t_w_UE.pdf

https://pie.net.pl/o-nas/

Czy te publikacje uwzględniają takie czynniki jak koszty utrzymania unijnej biurokracji, koszty tworzenia wniosków o dofinansowanie, czy straty wynikłe z unijnych regulacji i biurokracji? Bo nie wiem czy warto tam w ogóle zaglądać.

O! Włączyła się rola surowego sędziego. A kiedy to panie akuratny w bantustanie wnioski były przyjmowane i w ogóle tworzone, regulacje znakomite, a biurokracja nie generowała strat? Byłbyś uprzejmy wskazać ten moment w naszej najnowszej historii? Czyżbyś spryciarzu za punkt odniesienia wziął model idealny, a nie ten gnój i burdel, który pozostał w spadku po twych wschodnich kolegach? Ty myślisz, że ktoś pójdzie na twe fantazje rodem z prelekcji tego produktu dworcowej kurwy i cygana? Nawiasem mówiąc nikt ci Robert nie zabrania ježdzić wołgą.

[mistrzsardu]

Ale przejrzałeś chociaż pobieżnie to, co wkleiłem i kto jest autorem

Bez bicia. Nie przeglądałem. Tak to jest jak się na telefonie działa, co nie jest żadnym wytłumaczeniem.

[Pacjent]

O! Włączyła się rola surowego sędziego. A kiedy to panie akuratny w bantustanie wnioski były przyjmowane i w ogóle tworzone, regulacje znakomite, a biurokracja nie generowała strat? Byłbyś uprzejmy wskazać ten moment w naszej najnowszej historii? Czyżbyś spryciarzu za punkt odniesienia wziął model idealny, a nie ten gnój i burdel, który pozostał w spadku po twych wschodnich kolegach? Ty myślisz, że ktoś pójdzie na twe fantazje rodem z prelekcji tego produktu dworcowej kurwy i cygana? Nawiasem mówiąc nikt ci Robert nie zabrania ježdzić wołgą.

Stan "pozaunijny" był, jest i będzie, co nie zmienia faktu, że to co wcześniej opisałem jest obiektywnym kosztem wejścia i funkcjonowania w UE, który należy odjąć od tego co otrzymaliśmy by otrzymać właściwy, a nie propagandowy rachunek, któremu oczywiście hołdujesz.
Widzę Misiek, że dobrze wychodzą Ci tylko rachunki klerykalne, w tym ZUS księży, a przy innych już gorzej. Jak zwykle po właściwej stronie.