POlitykowanie

[bartwa]

To ta pizda niby pozuje na antysystemowca? Przecież jemu tylko szminki brakuje na tym niewiemjaktonawetokreślić ryju.

[frankmullen]

Na dłuższą metę to Konfederosją bym się nie przejmował. W poprzednich wyborach ogarnęli próg wyborczy zgarniając pod jednym sztandarem różne odłamy prawicowego szurstwa. Teraz pełnią rolę jaką swego czasu miał Palikot czy Kukiz. Ogarniają elektorat tzw. "antysystemowy", a zarazem pozbawiony przekonań i poglądów, głosujący na zasadzie, byleby było inaczej. W każdej kadencji Sejmu mieliśmy taką partię ostatnio i wszystkie źle skończyły. Tu widać podobne symptomy. To są ludzie o bardzo bardzo różnych poglądach i interesach.

Tu jedna ważna uwaga. Memcem jest twarzą, ale realne struktury mają narodowcy. Chwilowo odsunęli się w drugi szereg taktycznie, po drugie pewnie mają problemy z przywództwem pod tym jak Winniczek zakrztusił się kutasem i dostał zawału. Niemniej organizacyjnie Nowa Nadzieja, to wydmuszka, która pewnie by miała nawet problem ogarnąć podpisy, bazująca na osobistej popularności patostreamera Memcena. No a narodowcy, to przecież programowo PiS tylko w wersji hard. Ja nawet wierzę Memcenowi, że nie jest w jego interesie póki co koalicja z PiS i Konfederacja pewnie do niej wejdzie. Wejdzie, to co się wydzieli z niej po wyborach i policzeniu szabel poselskich. Memcen skończy jak inni charyzmatyczni antystemowcy pokroju Kukiza.

Tak do końca bym się nie zgodził, że to bezideowcy. Mam wrażenie, że gro ich elektoratu stanowią nacjonaliści i neofaszyści. Ze względów taktycznych najczęściej kandydaci z takimi poglądami są chowani i się nie afiszują. Choć nie zawsze się to udaje. A jak się takiego delikwenta nakryje, to szefostwo partii kwituje to stwierdzeniem, że "nie zajmujmy się michałkami". Bosak mówi, że na ich listach muszą być ludzie "z charakterem", bo tylko tacy mogą rozwalić system. No, Hitler też był człowiekiem z charakterem. Mao też. I wielu innych im podobnych.

[bartwa]

Ja myślę, że ich elektorat to idioci.

[Hatefire]

To ta pizda niby pozuje na antysystemowca? Przecież jemu tylko szminki brakuje na tym niewiemjaktonawetokreślić ryju.

Właśnie się zastanawiam czy Pomarańczowa Morda wynika z nadużycia samoopalacza, czy wysiadającej wątroby (kolego Sybir potrzebna konsultacja). Jego kampania wyborcza przecież polega od dłuższego czasu na codziennej najebce browcem, ku uciesze gawiedzi studenciarskiej, co przed momentem zachwycona bawiła się na juwenaliach, na koncercie Nocnego Kochanka

[bartwa]

To ta pizda niby pozuje na antysystemowca? Przecież jemu tylko szminki brakuje na tym niewiemjaktonawetokreślić ryju.

Właśnie się zastanawiam czy Pomarańczowa Morda wynika z nadużycia samoopalacza, czy wysiadającej wątroby (kolego Sybir potrzebna konsultacja). Jego kampania wyborcza polega od dłuższego czasu na codziennej najebce browcem, ku uciesze gawiedzi studenciarskiej, co przed momentem zachwycona bawiła się na juwenaliach, na koncercie Nocnego Kochanka

Jedno nie wyklucza drugiego. Tolerancyjny jestem generalnie, ale widok tego transa przyprawia mnie o mdłości. Dwóch moich wujasów zaliczyło podobny kolor pod koniec swoich żywotów, ale przynajmniej mieli zmarszczki. Od chlania i pracy na roli. Ten kolor w sensie. Ale to plastikowe ścierwo nie jest już człowiekiem.

[Hatefire]

Tak do końca bym się nie zgodził, że to bezideowcy. Mam wrażenie, że gro ich elektoratu stanowią nacjonaliści i neofaszyści. Ze względów taktycznych najczęściej kandydaci z takimi poglądami są chowani i się nie afiszują. Choć nie zawsze się to udaje. A jak się takiego delikwenta nakryje, to szefostwo partii kwituje to stwierdzeniem, że "nie zajmujmy się michałkami". Bosak mówi, że na ich listach muszą być ludzie "z charakterem", bo tylko tacy mogą rozwalić system. No, Hitler też był człowiekiem z charakterem. Mao też. I wielu innych im podobnych.

Garstka niewystarczająca na przekroczenie progu. Reszta ich wyborców, ta nadwyżka, to ten sam rodzaj wyborców, co wcześniej głosował na Kukiza, a jeszcze wcześniej Palikota.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Właśnie się zastanawiam czy Pomarańczowa Morda wynika z nadużycia samoopalacza, czy wysiadającej wątroby (kolego Sybir potrzebna konsultacja). Jego kampania wyborcza przecież polega od dłuższego czasu na codziennej najebce browcem, ku uciesze gawiedzi studenciarskiej, co przed momentem zachwycona bawiła się na juwenaliach, na koncercie Nocnego Kochanka

Nie lubię Mencena, ale ta wypowiedź to jest też dokładnie to, czego nie lubię w obserwowanej dzisiaj lewicy - z jednej strony body positive, niech każdy wygląda jak chce, robi ze swoim ciałem co chce, a jak przychodzi co do czego i jest okazja na podstawie wyglądu uderzyć w adwersarza, to zero pardonu.

[Hatefire]

Nie lubię Mencena, ale ta wypowiedź to jest też dokładnie to, czego nie lubię w obserwowanej dzisiaj lewicy - z jednej strony body positive, niech każdy wygląda jak chce, robi ze swoim ciałem co chce, a jak przychodzi co do czego i jest okazja na podstawie wyglądu uderzyć w adwersarza na podstawie wyglądu, to zero pardonu.

W sensie jest jakaś organizacja organizująca współczesną lewicę? W sensie Międzynarodowa Organizacja Współczesnej Lewicy z siedzibą w Tel Awiwie? No właśnie lewica w tym współczesna jest różna. Ja nie należę do frakcji empatycznej. Nie widzę powodu do jakiejkolwiek empatii do ludzi, którzy bezpardonowo atakują poglądy/postawy/światopogląd, które uznaję za słuszne i nie wymagam tego też od nich. Uczciwie.

[bartwa]

W sensie jest jakaś organizacja organizująca współczesną lewicę? W sensie Międzynarodowa Organizacja Współczesnej Lewicy z siedzibą w Tel Awiwie? No właśnie lewica w tym współczesna jest różna. Ja nie należę do frakcji empatycznej. Nie widzę powodu do jakiejkolwiek empatii do ludzi, którzy bezpardonowo atakują poglądy/postawy/światopogląd, które uznaję za słuszne i nie wymagam tego też od nich. Uczciwie.

Przecież to "polityk" czyli szmata bez czci i wiary. Tu się jedzie po wszystkim.

[Hatefire]

Przecież to "polityk" czyli szmata bez czci i wiary. Tu się jedzie po wszystkim.

No to druga kwestia. Zajmujesz się polityką, to świadomie decydujesz się, że staniesz się celem ataków. W życiu nie będę wyśmiewał jakiegoś randomowego nastolatka, z powodu nadwagi, bo to byłoby podłe. Nielubianego polityka, który moim zdaniem forsuje szkodliwe rozwiązania, bez zmrużenia okiem zaatakuję od tłustych świń. Jakby Memcen sobie siedział w tym Toruniu jako doradca podatkowy i rozkręcał swój biznes po prostu, to w życiu bym nie wspomniał o jego Pomarańczowej Mordzie. Natomiast jego głos jako szefa partii, która ma szansę uzyskać dwucyfrowy wynik, może być istotny w sposobie urządzania kraju, w którym mieszkam przez najbliższe lata. Korwiniści lubią powtarzać volenti non fit iniuria. No to chciałeś być politykiem, to będą z ciebie kpić bez pardonu, proste. Twój wybór.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

W sensie jest jakaś organizacja organizująca współczesną lewicę? W sensie Międzynarodowa Organizacja Współczesnej Lewicy z siedzibą w Tel Awiwie? No właśnie lewica w tym współczesna jest różna. Ja nie należę do frakcji empatycznej. Nie widzę powodu do jakiejkolwiek empatii do ludzi, którzy bezpardonowo atakują poglądy/postawy/światopogląd, które uznaję za słuszne i nie wymagam tego też od nich. Uczciwie.

Wariacja na temat ,,jesteśmy chrześcijanami i miłujemy bliźnich, chyba że nie są chrześcijanami".

[bartwa]

Przecież to "polityk" czyli szmata bez czci i wiary. Tu się jedzie po wszystkim.

No to druga kwestia. Zajmujesz się polityką, to świadomie decydujesz się, że staniesz się celem ataków. W życiu nie będę wyśmiewał jakiegoś randomowego nastolatka, z powodu nadwagi, bo to byłoby podłe. Nielubianego polityka, który moim zdaniem forsuje szkodliwe rozwiązania, bez zmrużenia okiem zaatakuję od tłustych świń. Jakby Memcen sobie siedział w tym Toruniu jako doradca podatkowy i rozkręcał swój biznes po prostu, to w życiu bym nie wspomniał o jego Pomarańczowej Mordzie. Natomiast jego głos jako szefa partii, która ma szansę uzyskać dwucyfrowy wynik, może być istotny w sposobie urządzania kraju, w którym mieszkam przez najbliższe lata. Korwiniści lubią powtarzać volenti non fit iniuria. No to chciałeś być politykiem, to będą z ciebie kpić bez pardonu, proste. Twój wybór.

A od kiedy to nie można zedrzeć łacha z czyjegoś wyglądu tak w ogóle? Skąd to przewrażliwienie? Ja jestem łysym dziadersem z rudym wąsem. I co? I nic, kurwa. Te współczesne czasy są naprawdę wykurwiście beznadziejne.

[bartwa]

Memcen

Niemcen. Że też jego przeciwnicy tego nie podchwycili? Patriota z niemieckim nazwiskiem?

[Hatefire]

Wariacja na temat ,,jesteśmy chrześcijanami i miłujemy bliźnich, chyba że nie są chrześcijanami".

No, a w czym problem? Tak serio jak wyobrażasz sobie dyskusję między mną, a Memcenem, która mogłaby doprowadzić, do tak kochanego przez Ciebie spotkania się pośrodku? Może co do jakiś drugorzędnych technicznych kwestii. Jeśli chodzi, o zasadnicze problemy, to nie ma ku temu możliwości bez rezygnacji, któregoś z nas z rzeczy, które uznajemy za fundamentalne w naszym światopoglądzie. Tzw kompromis w polityce nie wynika nigdy z merytorycznej dyskusji i przekonywania do swoich racji, tylko ważenia interesów. Ja jestem uczciwy nie lubię ludzi prezentujących widzenie świata jaki prezentują konfederaści, oni nienawidzą mojego. Uczciwie,zwłaszcza że po prostu nie wierzę w konstruktywny dialog w opisanej sytuacji.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

No, a w czym problem? Tak serio jak wyobrażasz sobie dyskusję między mną, a Memcenem, która mogłaby doprowadzić, do tak kochanego przez Ciebie spotkania się pośrodku? Może co do jakiś drugorzędnych technicznych kwestii. Jeśli chodzi, o zasadnicze problemy, to nie ma ku temu możliwości bez rezygnacji, któregoś z nas z rzeczy, które uznajemy za fundamentalne w naszym światopoglądzie. Tzw kompromis w polityce nie wynika nigdy z merytorycznej dyskusji i przekonywania do swoich racji, tylko ważenia interesów. Ja jestem uczciwy nie lubię ludzi prezentujących widzenie świata jaki prezentują konfederaści, oni nienawidzą mojego. Uczciwie,zwłaszcza że po prostu nie wierzę w konstruktywny dialog w opisanej sytuacji.

No tak, ale na tym forum nie ma Menzena i nie rozmawiasz tu z nim, tylko z innymi forumowiczami. Chyba że planujesz jakieś spotkanie i się przygotowujesz, by konkretnie go wyśmiać na żywo, chociaż wątpię. Ja tam mam zasadę, że nie śmieję się z rzeczy, na które ktoś być może nie ma wpływu, dlatego mnie to mierzi. Nie narzucam tego poglądu nikomu, po prostu jeśli zasada brzmi ,,nie nabijam się z wyglądu CHYBA ŻE to polityk konfederacji", to to żadna zasada. Takie tylko moje zdanie, możesz mieć inne, absolutnie, wymieniamy się tylko poglądami.

[Hatefire]

No tak, ale na tym forum nie ma Menzena i nie rozmawiasz tu z nim, tylko z innymi forumowiczami. Chyba że planujesz jakieś spotkanie i się przygotowujesz, by konkretnie go wyśmiać na żywo, chociaż wątpię. Ja tam mam zasadę, że nie śmieję się z rzeczy, na które ktoś być może nie ma wpływu, dlatego mnie to mierzi. Nie narzucam tego poglądu nikomu, po prostu jeśli zasada brzmi ,,nie nabijam się z wyglądu CHYBA ŻE to polityk konfederacji", to to żadna zasada. Takie tylko moje zdanie, możesz mieć inne, absolutnie, wymieniamy się tylko poglądami.

No tylko zdajesz sobie sprawę, że jak Pewex mieszasz różne systemy walutowe? W sensie wyśmiewanie Ciebie, bo jesteś niski (nawet nie wiem czy tak jest, traktuję, to przykładowo, a domniemanie wynika z faktów, że byłeś wyzywany od Pigmejów) jest niesmaczne, niesłuszne i do tego, bym się nie posunął. Natomiast z nielubianego polityka nie miałbym żadnych oporów. Raz zostając politykiem przyjął, że będzie obiektem kpin, tak jak piłkarz musi być gotowy, że trybuny go wygwiżdżą jak krzywo kopnie. Dwa, to co politycy robią, wpływa bezpośrednio na moje życie w tym kraju i tym samym uważam, że mam prawo wyrazić niechęć do jego osoby w dowolny sposób. Za to mu poniekąd płacę w podatkach. Serio nie widzisz różnicy w między złośliwym nazwaniem jakiejś bogu ducha winnej przypadkowej kobiety tłustą świnią, z czystej złośliwości, a wyzwaniem tym epitetem polityka, którego działalność uważasz za szkodliwą, co jest po prostu wyrazem, wyrażonym dosadnie, negatywnej oceny jego działań?

[Medard]

No tak, ale na tym forum nie ma Menzena i nie rozmawiasz tu z nim, tylko z innymi forumowiczami. Chyba że planujesz jakieś spotkanie i się przygotowujesz, by konkretnie go wyśmiać na żywo, chociaż wątpię. Ja tam mam zasadę, że nie śmieję się z rzeczy, na które ktoś być może nie ma wpływu, dlatego mnie to mierzi. Nie narzucam tego poglądu nikomu, po prostu jeśli zasada brzmi ,,nie nabijam się z wyglądu CHYBA ŻE to polityk konfederacji", to to żadna zasada. Takie tylko moje zdanie, możesz mieć inne, absolutnie, wymieniamy się tylko poglądami.

No tylko zdajesz sobie sprawę, że jak Pewex mieszasz różne systemy walutowe? W sensie wyśmiewanie Ciebie, bo jesteś niski (nawet nie wiem czy tak jest, traktuję, to przykładowo, a domniemanie wynika z faktów, że byłeś wyzywany od Pigmejów) jest niesmaczne, niesłuszne i do tego, bym się nie posunął. Natomiast z nielubianego polityka nie miałbym żadnych oporów. Raz zostając politykiem przyjął, że będzie obiektem kpin, tak jak piłkarz musi być gotowy, że trybuny go wygwiżdżą jak krzywo kopnie. Dwa, to co politycy robią, wpływa bezpośrednio na moje życie w tym kraju i tym samym uważam, że mam prawo wyrazić niechęć do jego osoby w dowolny sposób. Za to mu poniekąd płacę w podatkach. Serio nie widzisz różnicy w między złośliwym nazwaniem jakiejś bogu ducha winnej przypadkowej kobiety tłustą świnią, z czystej złośliwości, a wyzwaniem tym epitetem polityka, którego działalność uważasz za szkodliwą, co jest po prostu wyrazem, wyrażonym dosadnie, negatywnej oceny jego działań?

co do polityków, piłkarzy, aktorów, muzyków i celebrytów masz rację, wykonywane zajęcia predysponują ich do oceniania przez innych, rzadko ktokolwiek na forume się śmieje z grubej baby, bo jest gruba, tylko się śmiejemy, gdy ta baba zaczyna wymyślać ideolo, że wszyscy mają przyjąć za coś dobrego jej niezdrowy tryb życia, bo akurat ona tak lubi,
gdy było głosowanie na najpopularniejsze zwroty na masterfulu i żartobliwie dodałem do głosowania 'pigmej', to wtedy bardzo Ciebie to ucieszyło, mimo, że to zupełnie obojętna rzecz jaki jest Karkasonne,
z drugiej strony Karkass jest trochę za bardzo wyczulony na takie tematy

[Hatefire]

ale jak było głosowanie na najpopularniejsze zwroty na masterfulu i żartobliwie dodałem do głosowania 'pigmej', to wtedy bardzo Ciebie to ucieszyło, mimo, że to zupełnie obojętna rzecz jaki jest Karkasonne,
z drugiej strony Karkass jest trochę za bardzo wyczulony na takie tematy

Masz linka, bo nie pamiętam tej sytuacji? Może trzeba przeprosić, za jakiś przypływ chamstwa. Zdarzało mi się zresztą przepraszać na Forume jak mnie poniosło, nie jest to dla mnie problem.

[Medard]

ale jak było głosowanie na najpopularniejsze zwroty na masterfulu i żartobliwie dodałem do głosowania 'pigmej', to wtedy bardzo Ciebie to ucieszyło, mimo, że to zupełnie obojętna rzecz jaki jest Karkasonne,
z drugiej strony Karkass jest trochę za bardzo wyczulony na takie tematy

Masz linka, bo nie pamiętam tej sytuacji? Może trzeba przeprosić, za jakiś przypływ chamstwa. Zdarzało mi się zresztą przepraszać na Forume jak mnie poniosło, nie jest to dla mnie problem.

pamiętam, że ująłeś to żartobliwie, jak dla mnie nic wielkiego, bo to chyba Lucek rzucał pigmejami na lewo i prawo w każdym możliwym temacie, ale wtedy Karkass Nadmiernie się obruszył, z naciskiem na nadmiernie, ale nie pamiętam nazwy tematu, w każdym razie też lubisz wyzywać od murzynów itp. co jednak dziwi

[Hatefire]

pamiętam, że ująłeś to żartobliwie, jak dla mnie nic wielkiego, bo to chyba Lucek rzucał pigmejami na lewo i prawo w każdym możliwym temacie, ale wtedy Karkass Nadmiernie się obruszył, z naciskiem na nadmiernie, ale nie pamiętam nazwy tematu, w każdym razie też lubisz wyzywać od murzynów itp. co jednak dziwi

No właśnie gdzie? Czasem używam żartobliwej frazy "Afroamerykanin pliizzz...", zamiast memicznego "Nigga plizzz...". Zresztą specjalnie, żeby stroloować trochę tych prawaczków, co wrzeszczą, że należy mówić czarnuch, bo to uświęcone tradycją słowo, a Afroamerykanin, to podła manipulacja odurzonych poprawnością polityczną.