POlitykowanie
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir
Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3328
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: POlitykowanie
Ośmielę się zauważyć, że państwo ukraińskie krzewi kult Bandery i innych zbrodniarzy. Niemcy tego nie robią z hitlerowcami.
Celem życia nie jest przeżycie.
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5296
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: POlitykowanie
Różnica jest taka, że Ukraina to państwo w stanie wojny, które szuka symboli narodowych – i niestety część środowisk odwołuje się do UPA. Ale to nie oznacza, że cały kraj ‘krzewi kult Bandery’.mistrzsardu pisze: ↑25-08-2025, 19:10Ośmielę się zauważyć, że państwo ukraińskie krzewi kult Bandery i innych zbrodniarzy. Niemcy tego nie robią z hitlerowcami.
Ukraiński parlament w 2015 r. uznał UPA za bojowników o niepodległość – decyzja polityczna, kontrowersyjna, krytykowana także wewnątrz Ukrainy.
Nie ma tam państwowych obchodów na miarę niemieckiego „Dnia Hitlera”. Oficjalna linia Kijowa to współpraca z Polską i potępianie zbrodni wołyńskiej – Zełenski i Duda składali wspólnie kwiaty na Wołyniu w 2023 r.
Porównanie do Niemiec jest mocno naciągane – proces denazyfikacji i rozliczenia z przeszłością trwał dekady.
- immortal69
- postuje jak opętany!
- Posty: 595
- Rejestracja: 12-01-2009, 13:16
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: POlitykowanie
Pierdololo... przecież państwu ukraińskiemu od 91 nie zależało na debanderyzacji a były momenty że kult bandery był krzewiony... Oni nigdy się tego nie wyrzekną
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18460
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: POlitykowanie

Nie, caly kraj nie krzewi xD
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3328
- Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: POlitykowanie
Oficjalna linią państwa ukraińskiego jest kult Bandery i innych zbrodniarzy z OUN-UPA. Pomniki, ulice, muzea im poświecone są na terenie całej Ukrainy. Agresja Rosji nie usprawiedliwia kultu morderców. Przynajmniej nie dla mnie.empir pisze: ↑25-08-2025, 20:05Różnica jest taka, że Ukraina to państwo w stanie wojny, które szuka symboli narodowych – i niestety część środowisk odwołuje się do UPA. Ale to nie oznacza, że cały kraj ‘krzewi kult Bandery’.mistrzsardu pisze: ↑25-08-2025, 19:10Ośmielę się zauważyć, że państwo ukraińskie krzewi kult Bandery i innych zbrodniarzy. Niemcy tego nie robią z hitlerowcami.
Ukraiński parlament w 2015 r. uznał UPA za bojowników o niepodległość – decyzja polityczna, kontrowersyjna, krytykowana także wewnątrz Ukrainy.
Nie ma tam państwowych obchodów na miarę niemieckiego „Dnia Hitlera”. Oficjalna linia Kijowa to współpraca z Polską i potępianie zbrodni wołyńskiej – Zełenski i Duda składali wspólnie kwiaty na Wołyniu w 2023 r.
Celem życia nie jest przeżycie.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18460
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: POlitykowanie
A tu taki plaskacz na otrzezwienie dla kol empira
https://wiadomosci.wp.pl/kijow-ostrzega ... 586934528aUkraina wyraża zaniepokojenie planami polskiego Sejmu ws. czerwono-czarnej ukraińskiej symboliki. Kijów zapowiada reakcję, jeśli Polska zrówna te symbole z nazistowskimi.
woodpecker from space
- empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5296
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
Re: POlitykowanie
Fakty są takie:
– Od 1991 Ukraina nie zrobiła pełnej ‘debanderyzacji’, to prawda. Ale mówienie, że ‘oficjalna linia państwa to kult Bandery’ jest dużym uproszczeniem. Faktycznie są ulice, pomniki, a w 2015 r. parlament nadał status „bohaterów narodowych” działaczom OUN-UPA. To głównie nacisk środowisk z zachodniej Ukrainy, gdzie Bandera jest traktowany jako symbol walki o niepodległość, nie jako patron zbrodni.
– Nie ma jednak jednolitego kultu w całej Ukrainie. Wschód i południe kraju często odnosi się do Bandery bardzo negatywnie. Są też środowiska historyków i polityków, które otwarcie krytykują tę narrację. Zełenski sam mówił o potrzebie wspólnego upamiętniania ofiar i w 2023 r. razem z Dudą uczestniczył w uroczystościach wołyńskich.
– Sprawa czerwono-czarnych symboli: tak, Kijów protestował przeciwko ich zrównaniu z nazistowskimi. To nie jest dziwne – dla części Ukraińców to symbol walki z Sowietami. Problem w tym, że te same barwy były noszone przez ludzi odpowiedzialnych za rzezie. Stąd konflikt interpretacyjny.
– Podsumowując: można krytykować kult Bandery i słusznie wskazywać na jego mroczne strony, ale mówienie, że „Ukraina nigdy się tego nie wyrzeknie” czy że „całe państwo to oficjalnie linia banderowska” jest po prostu nieprawdą. To raczej wewnętrzny spór historyczny Ukrainy, który Rosja chętnie wykorzystuje propagandowo. My powinniśmy umieć oddzielać politykę historyczną od oceny zwykłych ludzi, którzy uciekli przed wojną.
– Od 1991 Ukraina nie zrobiła pełnej ‘debanderyzacji’, to prawda. Ale mówienie, że ‘oficjalna linia państwa to kult Bandery’ jest dużym uproszczeniem. Faktycznie są ulice, pomniki, a w 2015 r. parlament nadał status „bohaterów narodowych” działaczom OUN-UPA. To głównie nacisk środowisk z zachodniej Ukrainy, gdzie Bandera jest traktowany jako symbol walki o niepodległość, nie jako patron zbrodni.
– Nie ma jednak jednolitego kultu w całej Ukrainie. Wschód i południe kraju często odnosi się do Bandery bardzo negatywnie. Są też środowiska historyków i polityków, które otwarcie krytykują tę narrację. Zełenski sam mówił o potrzebie wspólnego upamiętniania ofiar i w 2023 r. razem z Dudą uczestniczył w uroczystościach wołyńskich.
– Sprawa czerwono-czarnych symboli: tak, Kijów protestował przeciwko ich zrównaniu z nazistowskimi. To nie jest dziwne – dla części Ukraińców to symbol walki z Sowietami. Problem w tym, że te same barwy były noszone przez ludzi odpowiedzialnych za rzezie. Stąd konflikt interpretacyjny.
– Podsumowując: można krytykować kult Bandery i słusznie wskazywać na jego mroczne strony, ale mówienie, że „Ukraina nigdy się tego nie wyrzeknie” czy że „całe państwo to oficjalnie linia banderowska” jest po prostu nieprawdą. To raczej wewnętrzny spór historyczny Ukrainy, który Rosja chętnie wykorzystuje propagandowo. My powinniśmy umieć oddzielać politykę historyczną od oceny zwykłych ludzi, którzy uciekli przed wojną.