SARS-CoV-2

[uglak]

Z tymże będę dłużej o tydzień kiblował niż sam zakażony, bo przecież tą sraczką mogę zarazić się w ostatni dzień kwarantanny "zakażonego". Parodia kurwa!

To akurat jest w pełni logiczne.

Jak wszystko.

No jeśli zarazisz się od kogoś to ciężko spodziewać się, że skończysz chorobę szybciej niż on...

[SODOMOUSE]

no chyba, że zarazi się bezobjawowo....

[Rattlehead]

No chyba, że w ogóle to ja zaraziłem tę osobę, bo byłem bezobjawowy. No kurwa chyba za dużo chyba jest nie?! Ktoś tu to widzi czy CHYBA nie bardzo?!

[Pacjent]

[Headcrab]

xD

[vicotnick]

Chyba jednak coś jest na rzeczy, temat wraca jak bumerang....

https://www.medonet.pl/koronawirus-pyta ... 97262.html

[Tatuś]

Mojej żony koleżanka z pracy ma COVIDa (siedzą razem w pokoju twarz w twarz), kobietę która uczyła moją żonę angielskiego (była u nas w chałupie 3 dni przed objawami) też trafiło. Jakie mam prawdopodobieństwo że mnie nie trafiło?

[Rattlehead]

Mojej żony koleżanka z pracy ma COVIDa (siedzą razem w pokoju twarz w twarz), kobietę która uczyła moją żonę angielskiego (była u nas w chałupie 3 dni przed objawami) też trafiło. Jakie mam prawdopodobieństwo że mnie nie trafiło?

Żadne. Zakręć butelką.

[Nasum]

50/50.

[mocny2_3]

https://kobieta.wp.pl/twierdzi-ze-w-szp ... 593370496a

tępy kurwiszon jebany

[TheDude]

^ Co tam musi się dziać w jej głowie...

[Sybir]

Było już wałkowane - to pewnie znowu ta stosunkowo nowa, rutynowa ankieta izbowo-sorowska, która tytuł ma, jaki mi (czyli niefortunny). To jest ten koronny dowód świadczący o tym, jakie to kokosy się zbija obecnie w systemie ochrony zdrowia? Korzystając ze sposobności, pragnę przypomnieć, że wg nomenklatury tzw. służby zdrowia nie ma już od bardzo dawna

[Nasum]

https://kobieta.wp.pl/twierdzi-ze-w-szp ... 593370496a

tępy kurwiszon jebany

Dziś nie mam już sił aby komentować takie debilizmy.... Trafiłem na kilku oszołomów którzy mają swoje racje, wizje czy może bardziej stosowne byłoby stwierdzenie urojenia - chociaż chodziło o zupełnie inna kwestię - i doszedłem do wniosku, że nie ma sensu cokolwiek takim ludzkim taboretom tłumaczyć. Nie ma sensu zbijać ich argumentów za pomocą jakichkolwiek dowodów, kontrargumentów, nie ma sensu pokazywać im jak bardzo się mylą, szukać źródeł, wertować książki, podawać im na tacy wiedzę...

Dlaczego? Bo to jest bezcelowe, to próba zawracania rzeki kijem, utopia, mrzonka, tracenie energii na coś, co jest z góry skazane na niepowodzenie, syzyfowy wysiłek. Ich przekonań nikt nie zmieni, bo jakakolwiek próba dyskusji jest odbierana jako atak, jako próba zastraszenia, bo oni odkryli prawdę i odczuwają potężne pragnienie niesienia kaganka oświaty ku masom błądzących w ciemnościach. To przekonanie jest tak silne, że nawet w momencie kiedy wszyscy wokół twierdzą, że głoszą wierutne kłamstwa, idee kłócące się z wszelkimi faktami, brednie których normalny człowiek by się wstydził, oni mają przekonanie, ba, trwają w niezłomnej wierze neofitów, że posiedli tajemną wiedzę przeznaczoną tylko dla wybranych. Ludzi ośmielających się mieć inne zdanie traktują protekcjonalnie, z pogardą, z takim obrzydliwie mentorskim tonem, bo cóż prostaczkowie mogą wnieść w objawienie które dostępne jest dla nielicznych.

Próba dyskusji, szukania porozumienia jest bezcelowa. To droga donikąd. Uświadomiłem sobie, że oni wcale tego nie chcą, pragną jedynie, by każdy przyjął tylko ich punkt widzenia, nie chcą poszerzać horyzontów, oni chcą je wyłącznie zawęzić do swojego punktu widzenia. Bo jakakolwiek dyskusja obnaża ich niewiedzę, ignorancję, skrajną indolencję intelektualną, ich biedę umysłową. Górniak tym pierdoleniem doskonale to obrazuje.

Co pozostaje? Wzruszyć ramionami? Nie czytać, nie zagłębiać się, nie słuchać, nie oglądać? Chyba tylko tak, bo przecież nie wyjdziemy i nie zaczniemy ich napierdalać.... I mieć nadzieję, że taka Górniak nie przekona zbyt wielu ludzi. I że kiedyś, ktoś odłączy jej komputer od sieci. A jak zachoruje, to przekona się z całą mocą, czym jest covid.

Ja nie mam sił i ochoty nikogo przekonywać. Mogę podyskutować, jeśli widzę, że ktoś potrafi przyjąć czyjeś racje, zastanowić się nad czyimiś argumentami. Jeśli ktoś wygłasza tylko takie tezy, to nie ma sensu gadać. I człowiek ma mniej stresu, i piwo lepiej smakuje... Piszę to po dyskusji z oszołomami, którzy też wietrzą spisek i nawołują do wojny czy czegoś tam, ale uważam, że w odniesieniu do Gówniak, pardon, Górniak, pasuje to tak samo.

[uglak]

Dane o zgonach tygodniowo z ostatnich czterech tygodni przekazane przez źródła rządowe portalowi money.pl wskazują na to, że w Polsce mamy do czynienia z falą nadmiarowych zgonów. Falą podobną do tej, która miała miejsce w niektórych państwach wiosną.

Tych nadmiarowych zgonów (oszacowanych przeze mnie jako nadwyżka nad medianę z ostatnich kilku lat) jest jednak dużo więcej niż raportowanych przez Ministerstwo Zdrowia zgonów z rozpoznanym zakażeniem koronawirusem. W jakiej części to nierozpoznane przypadki Covid, a w jakiej wynik "zapchania" systemu - trudno powiedzieć.

Dysproporcja pomiędzy zgonami z Covid a zgonami nadmiarowymi dla Polski wydaje się dużo większa niż dla innych państw, dla których udało mi się zebrać dane.

Kod w R: https://github.com/.../coviddata/mortality_in_Polish.R

[SODOMOUSE]

zwłaszcza Usa , grubo poniżej średniej ....

[Lukass]

Była już sugestia, że u nas zaczynamy zbierać żniwo zamknięcia służby zdrowia wiosną i zaczynają umierać przewlekle chorzy, którymi nikt się nie chciał porządnie zająć/nikt nie diagnozował nawet nowych przypadków. Przejdzie fala i zniknie zapewne, ale na razie tym bardziej nikt ich nie leczy.

[Medard]

Szczepionka Pfizer i będzie po kłopocie za kilka miesięcy. Chyba, że nie mają zasobów do produkcji.

[Lukass]

Eeee tam. Raz, że tempo prac jest niepokojące. Dwa, że przejście choroby daje odporność na kilka miesięcy. Dziś z dobrego źródła słyszałem o lekarzu, który był pozytywny w maju. Jest pozytywny teraz. Szczepionka nie da lepszej odporności. Trzy, że zasobów brakuje. Polin jest dość daleko na liście priorytetów.

[Bień]

Cztery

[Elhaz_77]

https://www.o2.pl/informacje/unia-europ ... 543216000a