Do wyborów trzy lata, a wtedy pewnie wszyscy uznają, że to była zła metoda walki z epidemią, bo będą chcieli trochę głosów od tych 30 procent bezrobotnych w skali kraju.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir
Do wyborów trzy lata, a wtedy pewnie wszyscy uznają, że to była zła metoda walki z epidemią, bo będą chcieli trochę głosów od tych 30 procent bezrobotnych w skali kraju.
jak zawsze dramatyzujesz. wiesz. masz straszną emfazę w swoich wypowiedziach. hiperbolizujesz ile się da.
myślę, że niepotrzebnie. przedsiębiorcy się "otwierają". od lutego pewnie jeszcze bardziej, więcej i właściwie nagminnie. ośmieleni swoją bezkarnością. do tego dodam wypowiedzi gówina, które sygnalizują, zmianę, pod presją, nastawienia "rządzących". z Twojego punktu widzenia powinno być teraz już tylko "lepiej".
Skąd tego Harry'ego Pottera wzięli? Znów jakiś stary cap od wartości chrześcijańskich okazał się nieheteronormatywny?Drone pisze: ↑24-01-2021, 02:50Spokojnie, minister finansów mówi, że gospodarka się rozhula, jak tylko obywatele wydadzą oszczędności na konsumpcję albo zaniosą do banku, który dzięki nim udzieli kredytów na konsumpcję. W zasadzie Nobel z ekonomii i jednocześnie z fizyki (perpetuum mobile) ma w tym roku w kieszeni.
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26 ... BoxBizImg6
Lubię Dzikiego Trenera. Sytuację mamy jak z "Procesu" czy "Ferdydurke". Na początku obu powieści okazuje się coś, co nakazuje głównemu bohaterowi poddawać się absurdalnym działaniom. Absurd polega również na tym, że godzą się oni na rzeczy, co do których nie ma żadnych podstaw i nic nie stałoby na przeszkodzie, aby po olali te nakazy. Nic by się wówczas nie stało i na tym polega ten absurd. To samo mamy teraz, okazuje się bowiem, że można się otwierać, a służby gówno robią, albo przegrywają w sądach.
Znam tę terminologię z czasów komuny. Gdy odbywały się demonstracje opozycji lub nielegalne obchody jakiejś rocznicy to wokół stawali, najczęściej starzy beneficjenci PRL-u i komentowali: "głupki", "krzykacze" lub "Polska Ludowa was wykształciła". Sytuacja jest podobna.
Nie szmondaku, jesteście tacy sami. Słudzy chorego i prymitywnego systemu przeciw ludziom, którzy widzą absurd sytuacji gdy w imię nieskutecznej ochrony przed wirusem, który charakteryzuje się niską śmiertelnością, sprowadza się śmiertelne niebezpieczeństwo na polską gospodarkę, życie społeczne, a przede wszystkim na ludzi cierpiących na o wiele groźniejsze choroby przewlekłe. Robisz dużo by uznać, że jesteś beneficjentem tego sytemu.
Ssiesz z tego syfu, reklamujesz go i dehumanizujesz nawet ludzi z tytułami naukowymi, którzy go demaskują. Jakie to podłe, lecz pewnie opłacalne.