SARS-CoV-2

[nicram]

Pacjent zawsze będzie Pacjentem, choćby zmienił nick.

[Slyd]

A tak ogólnie, po ludzku i z jakąś dozą minimalnej empatii - jakim to trzeba być tępym chujem by zachwalać reżim białoruski....
Noż kurwa ludzie którzy walczyli o wolność, którzy zakatowani zostali przez UB i milicję w grobach się przewracają - że tak historycznie to ujmę.
A wypierdalać na Białoruś skoro tam można chodzić bez maseczek i na mecze....
70 000 ludzi nadprogramowo powymierało w 2020, pandemia szaleje a tępe chuje płaczą bo na meczyk nie pójdą.... Żenada.

70000 ludzi umarło nadprogramowo, najwięcej od czasów II WŚ, ale na covid oficjalnie 40tys.
Nawet biorąc pod uwagę, że te osoby nie zmarłyby gdyby nie covid (choć jak ktoś ma raka to raczej miał szansę w 2020 umrzeć i tak), to co z pozostałymi 30tys.?
Umarli bo przestawiono tzw. służbę zdrowia tylko na modnego wirusa, już żadne inne choroby nie miały znaczenia, teleporady, problemy żeby wezwać karetkę itp. I jest efekt, pierwsze miejsce w Europie:



Nie zachwalam reżimu białoruskiego, nie chciałbym tam żyć.
Ale np. smród i ubóstwo to ja widziałem w Indiach na każdym kroku i nie mam ochoty tam wracać.
A podczas 5 dni pobytu na Białorusi takich obrazków nie widziałem. Co więcej, pod względem czystości na ulicach np. jest lepiej niż w Warszawie. I każdemu mogę polecić wycieczkę tam, sam chętnie wrócę, ale gdzieś przy granicy (Grodno, Brześć).

Ciekawe jest, że mają tam tyrana, który lekceważy sobie wirusa, robi parady na dzień zwycięstwa, ludzie wychodzą protestować przeciwko niemu, a jakoś tam nie słychać o klęsce humanitarnej z powodu braku lockdownów. Ludzie żyją normalnie.
A u nas restrykcje jakich nie było od stanu wojennego i rekordowa liczba zgonów. Dziwne, prawda? Czy tam są jacyś nadludzie?
Tak jak już pisałem, celowo podaję przykład Bialorusi, bo rzekomo nie można porównywać nas do Szwedów, Oni są odpowiedzialni, trzymają dystans, nie to co ta hołota, pojedzie do Zakopanego i chodzi bez maseczek po Krupówkach i zaraz zgony wyjebie w górę.

Nadprogramowa liczba zgonów to efekt szalejącego chińskiego wirusa. Nawet jak 60% z 70 000 zgonów jest "tylko" efektem bezpośrednim to pozostałe są pośrednio - niestety - powiązane właśnie z tym wirusem. Służba zdrowia w pewnym momencie była całkowicie zaczopowana bo część tępych chujów uważała, że wirusa nie ma i noszenie maseczek ogranicza ich wolność.
A ci którzy szaleli u naszych skromnych i wyrozumiałych Górali bez maseczek na ulicach mogą sobie pogratulować - zaraz zrobią kolejny lockdown. Mam nadzieję, że jak zabraknie respiratorów to będą sprawdzać, czy jakiś tępy chuj nie szalał bez maseczki - powinien jako ostatni w kolejce czekać na respirator.
I powtarzam raz jeszcze - to jest chiński wirus, pretensje i zarzuty o obecną sytuację proszę kierować do skośnookich kłamczuchów którzy mają wyjebane na resztę świata. Chiny powinny płacić odszkodowania całemu światu a nie domagać się zakupu ich szczepionki na covida. Skurwysyny.

[535]

Ja pierdole. Co za histeryk. Siedź już kurwa w tej piwnicy i nie wychodź. Wszyscy winni, wszędzie wirus. Nie bój się i tak zdechniesz.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Widzę, że większość osób czyta to co chce przeczytać. Jak piszę, że nie chciałbym tam żyć to pochwalam reżim białoruski. Gdzie kurwa?
Białoruś podałem tylko jako przykład na absurd wprowadzanych lockdownów. Ale odniesienia do tego nie ma.

Tak swoją drogą, forum ciężkiej muzyki, szatan, śmierć, zniszczenie w tekstach utworów.
A pani w TV powie, że trzeba siedzieć w domu, bo zarazek zabije to srają w gacie. Kaganiec na ryj i w kolejkę do wyszczepiania.
Co poszło nie tak?

Jeśli pytanie brzmi ,,co poszło nie tak?" odnośnie pierwszego obrazka, to w filmie z którego pochodzi ten kadr, na samym końcu z tego co pamiętam potrąca ich jakiś samochód i umierają.

[Slyd]

Ja pierdole. Co za histeryk. Siedź już kurwa w tej piwnicy i nie wychodź. Wszyscy winni, wszędzie wirus. Nie bój się i tak zdechniesz.

Czytaj z zrozumieniem a potem zabulgotaj. Sam siedź w piwnicy.

[535]

Ja pierdole. Co za histeryk. Siedź już kurwa w tej piwnicy i nie wychodź. Wszyscy winni, wszędzie wirus. Nie bój się i tak zdechniesz.

Czytaj z zrozumieniem a potem zabulgotaj. Sam siedź w piwnicy.

Dobra weźże już wypierdalaj.

[Triceratops]

Widzę, że większość osób czyta to co chce przeczytać. Jak piszę, że nie chciałbym tam żyć to pochwalam reżim białoruski. Gdzie kurwa?

Tu wiekszosc tak ma, wiec jakies glebsze dyskusje nie maja sensu, bo nikt nikogo nie przekona do niczego, nie takim zestawem srodkow.
Ja tez bylem na Bialorusi 2 lata temu, co zreszta tutaj opisywalem. Z punktu widzenia wycieczkowicza nie ma sie do czego przyczepic. Zarlo maja wypasione i alkohole tez. Nabial maja przegenialny, kefiry i smietany od 7% do bodajze 36% ze skokiem co dwa...,miasta czyste, zero petow. Palacze mieli problem, u nas by pierdolnal peta gdzie popadnie i poszedl dalej, tam zbierali do woreczka, bo wstyd bylo pstryknac. W lesie to samo. Pierwszy raz bylem na imprezie gdzie wodki bylo wiecej niz zapojki, a wodke maja taka, ze mozna jak wode pic. Itepe itede nie chce mi sie pisac drugi raz. Galeria w Minsku na Placu Niepodleglosci, gdzie sie schodzi 3 czy 4 pietra w dol robi wrazenie.

Ale to z punktu widzenia wycieczkowicza, choc bylismy na zaproszenie zaprzyjaznionego Polaka pochodzenia bialoruskiego, ktory z wladza ma troche pod gorke, bo kultywuje nasze narodowe tradycje na tamtejszej ziemi. I troche go gnebia, raz nawet dostal wpierdol od "nieznajomych", ale do pierdla na razie nie trafil. zreszta jestesmy w stalym kontakcie, on tutaj tez przyjezdza co jakis czas. I sam, choc nie jest milosnikiem wladzy gada, ze to co pokazuja u nas w telewizji to jest rak. To samo gadal Ukrainiec, ktory u mnie nocowal przez 20 lat jak przyjezdzal na handle bazarowe do nas.

W kazdym razie podsumowujac:
Dyskusja o Japonii, Kanadzie, Maroko czy Armenii; o dowolnym kraju:
"Hurr durr, ja bylem widzialem, ty swoje artykuliki z internetow mozesz w dupe wsadzic, bo ja wiem lepiej!"
Dyskusja o Bialorusi, na ktorej ty byles: "Hurr durr, gowno wiesz, bo ja widzialem w telewizji i internecie, a ty najebany lezales i gowno widziales"
Tak to mniej wiecej wyglada.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

W zasadzie tak, osobiste doświadczenia > artykuł z internetu, zgadzam się.

[Hatefire]

Bzdura. Osobiste doświadczenie nie podbudowane wiedzą nie jest wiele warte. Co z tego że 2 tygodnie posiedzisz gdzieś nie znając języka, historii danego kraju.

Prosty eksperyment myślowy. Przyjeżdża koleś do Polski. Śpi w ramach coach surfingu. Jaką wiedzę wyniesie o Polsce? Że pierogi smaczne, kopalnia soli w Wieliczce i zamek w Toruniu super.

Sam swego czasu w ramach wakacyjnych wojaży zjeździłem większość Bałkanów. Z byłych republik Jugosławii nie byłem tylko w Słowenii plus. Dotarłem też do Rumunii i Bułgarii.

Niemniej jak będę się wypowiadał na temat Serbii to oprę się na tym co przeczytałem a nie fakcie że zajebiście smakowała mi pleskavica w budce przy targu w Niszu .

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Bzdura. Osobiste doświadczenie nie podbudowane wiedzą nie jest wiele warte. Co z tego że 2 tygodnie posiedzisz gdzieś nie znając języka, historii danego kraju.

Prosty eksperyment myślowy. Przyjeżdża koleś do Polski. Śpi w ramach coach surfingu. Jaką wiedzę wyniesie o Polsce? Że pierogi smaczne, kopalnia soli w Wieliczce i zamek w Toruniu super.

Sam swego czasu w ramach wakacyjnych wojaży zjeździłem większość Bałkanów. Z byłych republik Jugosławii nie byłem tylko w Słowenii plus. Dotarłem też do Rumunii i Bułgarii.

Niemniej jak będę się wypowiadał na temat Serbii to oprę się na tym co przeczytałem a nie fakcie że zajebiście smakowała mi pleskavica w budce przy targu w Niszu .

Można to równie dobrze odwrócić - co z tego że przeczytałeś książkę, jak nigdy nie widziałeś kraju, z nikim tam nie gadałeś, wcale go nie doświadczyłeś. Prosty eksperyment myślowy: Maciej czyta książkę o Polsce, i co się z niej dowiaduje? Że Wawel wybudowano w stylu renesansowym, że Niemcy zburzyli Warszawę, że Mieszko I pałował się do stópek niemieckiej księżnej (wymyśliłem to). Jaką wiedzę wyniesie o Polsce na tej podstawie?

Sam swego czasu przeczytałem książkę o historii Maroka. Chuja z niej pamiętam. Jak będę się wypowiadał na temat Maroka to opowiem o rozmowach z Marokańczykami, o paleniu haszu co wieczór z nimi, o tym jak wpadłem do domu dealera przez przypadek, o Ramadanie widzianym osobiście i doświadczanym, o Saharze i tysiącu innych rzeczy, które widziałem na własne oczy.

Podsumowując, jestem świadomy, że jesteśmy po prostu różnymi typami ludzi (nie posunę się jednak do nazwania Twojego punktu widzenia ,,bzdurą", to trochę zbyt autorytarne), bo wiem, że jesteś raczej typem działkowca-domatora z tego co opowiadasz sam o sobie, a ja lubię polatać w tę i we wtę bez wyraźnego celu i spontanicznie. Oczywiście nie jest to tak, że niczego nie czytam na temat miejsc, które odwiedzam.

Nie do końca rozumiem, skąd te wtrącenia o jedzeniu. Chyba zdarzały Ci się ciekawsze rzeczy niż zjedzenie czegoś?

Pytanie brzmi: gdy z kimś rozmawiasz, i opowiada Ci o zagranicznej przygodzie, to jest to ciekawsze gdy przeczytał to w książce, czy gdy przeżył to osobiście? Dla mnie odpowiedź nr 2.

[Slyd]

Ja pierdole. Co za histeryk. Siedź już kurwa w tej piwnicy i nie wychodź. Wszyscy winni, wszędzie wirus. Nie bój się i tak zdechniesz.

Czytaj z zrozumieniem a potem zabulgotaj. Sam siedź w piwnicy.

Dobra weźże już wypierdalaj.

Wzajemnie

[535]

Tymczasem odwrócenie tendencji staje się faktem, czyli co? Poluzowali ze świadomością rosnącego zagrożenia? No i jeszcze jeden drobiazg. Chyba nie muszę pisać kto ponosi winę? https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 4,79cfc278

[Hatefire]

Podsumowując, jestem świadomy, że jesteśmy po prostu różnymi typami ludzi (nie posunę się jednak do nazwania Twojego punktu widzenia ,,bzdurą", to trochę zbyt autorytarne), bo wiem, że jesteś raczej typem działkowca-domatora z tego co opowiadasz sam o sobie, a ja lubię polatać w tę i we wtę bez wyraźnego celu i spontanicznie. Oczywiście nie jest to tak, że niczego nie czytam na temat miejsc, które odwiedzam.

Nazwij czemu nie? Niemniej nie moją intencją było, żebyś to przyjął personalnie, więc przepraszam.

Nie do końca rozumiem, skąd te wtrącenia o jedzeniu. Chyba zdarzały Ci się ciekawsze rzeczy niż zjedzenie czegoś?

Zdarzały się, ale podobnie jak zjedzenie pleskavicy nie uważam, że wnosiły coś szczególnego do wiedzy o danym kraju.

Pytanie brzmi: gdy z kimś rozmawiasz, i opowiada Ci o zagranicznej przygodzie, to jest to ciekawsze gdy przeczytał to w książce, czy gdy przeżył to osobiście? Dla mnie odpowiedź nr 2.

No pewnie, że jest ciekawsze. Tylko ciekawsze nie oznacza bardziej wartościowe pod względem poznawczym, a o tym chyba toczy się dyskusja?

[immortal69]

że Mieszko I pałował się do stópek niemieckiej księżnej (wymyśliłem to).

O kurwa Oplułem się

[Mariusz Wędliniarz]

Tymczasem odwrócenie tendencji staje się faktem, czyli co? Poluzowali ze świadomością rosnącego zagrożenia? No i jeszcze jeden drobiazg. Chyba nie muszę pisać kto ponosi winę? https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 4,79cfc278

Poluzowali bo takie jak ty darły się, że maseczki to namordniki i kagańce i to wszystko plan, bo rząd światowy chce przejąć małe i średnie biznesy w Polsce. I dobrze niech luzują i niech wzrasta zakażeń. Ja to mam w dupie, bo siedzę na wsi z babką i nigdzie nie wychodzimy. A wy się miastowe zarażajta i zdychajta jak żeśta głupie. I na weekend do Pitonia jechać i się bawić na Krupówkach, sakwe mu zapychać.

[535]

Tymczasem odwrócenie tendencji staje się faktem, czyli co? Poluzowali ze świadomością rosnącego zagrożenia? No i jeszcze jeden drobiazg. Chyba nie muszę pisać kto ponosi winę? https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 4,79cfc278

Poluzowali bo takie jak ty darły się, że maseczki to namordniki i kagańce i to wszystko plan, bo rząd światowy chce przejąć małe i średnie biznesy w Polsce.

Po chuj kłamiesz? Od siedzenia w chałupie z babką chyba ci mózg zlasowało. Nie znajdziesz tego typu przekazu w moim wykonaniu.

[Mariusz Wędliniarz]

Tymczasem odwrócenie tendencji staje się faktem, czyli co? Poluzowali ze świadomością rosnącego zagrożenia? No i jeszcze jeden drobiazg. Chyba nie muszę pisać kto ponosi winę? https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... 4,79cfc278

Poluzowali bo takie jak ty darły się, że maseczki to namordniki i kagańce i to wszystko plan, bo rząd światowy chce przejąć małe i średnie biznesy w Polsce.

Po chuj kłamiesz? Od siedzenia w chałupie z babką chyba ci mózg zlasowało. Nie znajdziesz tego typu przekazu w moim wykonaniu.

Z twoich wcześniejszych postów wywnioskowałem, że taki masz przekaz. A jeśli nie jest to jaki jest? Stoisz w rozkroku? nie wiesz komu już wierzyć ? Może po prostu twierdzisz, że wirus jest, ale to taka mocniejsza grypa, a obostrzenia to jakiś chytry plan rządów. Jeśli tak twierdzisz, to jesteś zwykłym szurskim Polakiem, który wpasowuje się idealnie w to bydło bez maseczek, które darło ryja pijane na Krupówkach.

[535]

Poluzowali bo takie jak ty darły się, że maseczki to namordniki i kagańce i to wszystko plan, bo rząd światowy chce przejąć małe i średnie biznesy w Polsce.

Po chuj kłamiesz? Od siedzenia w chałupie z babką chyba ci mózg zlasowało. Nie znajdziesz tego typu przekazu w moim wykonaniu.

Z twoich wcześniejszych postów wywnioskowałem, że taki masz przekaz. A jeśli nie jest to jaki jest? Stoisz w rozkroku? nie wiesz komu już wierzyć ? Może po prostu twierdzisz, że wirus jest, ale to taka mocniejsza grypa, a obostrzenia to jakiś chytry plan rządów. Jeśli tak twierdzisz, to jesteś zwykłym szurskim Polakiem, który wpasowuje by się idealnie w to bydło bez maseczek, które darło ryja pijane na Krupówkach.

Twierdzę jedynie ,że trzeba być wybitnym piwniczakiem, by dziwić się , że ludzie popili i odreagowali. Ich NATURALNE prawo. Posiedzieli w tych swoich apartamentach 3 x 6 , pojechali, trochę wypili i poszło. Oczywiście ta cała sytuacja jest rządowi bardzo na rękę , gdyż oni potrzebują winnych , by takim jak ty wmówić , że panują nad sytuacją. To bardzo prosty mechanizm Darek. Nie ma sie o co gniewać.

[Mariusz Wędliniarz]

Po chuj kłamiesz? Od siedzenia w chałupie z babką chyba ci mózg zlasowało. Nie znajdziesz tego typu przekazu w moim wykonaniu.

Z twoich wcześniejszych postów wywnioskowałem, że taki masz przekaz. A jeśli nie jest to jaki jest? Stoisz w rozkroku? nie wiesz komu już wierzyć ? Może po prostu twierdzisz, że wirus jest, ale to taka mocniejsza grypa, a obostrzenia to jakiś chytry plan rządów. Jeśli tak twierdzisz, to jesteś zwykłym szurskim Polakiem, który wpasowuje by się idealnie w to bydło bez maseczek, które darło ryja pijane na Krupówkach.

Twierdzę jedynie ,że trzeba być wybitnym piwniczakiem, by dziwić się , że ludzie popili i odreagowali. Ich NATURALNE prawo. Posiedzieli w tych swoich apartamentach 3 x 6 , pojechali, trochę wypili i poszło. Oczywiście ta cała sytuacja jest rządowi bardzo na rękę , gdyż oni potrzebują winnych , by takim jak ty wmówić , że panują nad sytuacją. To bardzo prosty mechanizm Darek. Nie ma sie o co gniewać.

Popili i odreagowali? Bez dystansu, maseczek.. przecież to bezmyślna tłuszcza. Trzeba to nazwać takie jakie jest. Jakiś czas temu szkoły 1-3 wróciły, galerie, baseny jakieś tam ośrodki kulturalne itp. Te Krupówki i hotele jak coś to wyjdą za kilkanaście dni. A co do wmawiania mi nikt nic nie wmawia. Wiem jak jest, mam znajomych pracujących w szpitalach. Spotkałem się z zachorowaniami wśród znajomych, a nawet śmiercią na covid u osoby dość młodej, co nie miała chorób współistniejących. Więc mi nie gadaj tu o jakiś mechanizmach.

[83koper83]

Tak swoją drogą, forum ciężkiej muzyki, szatan, śmierć, zniszczenie w tekstach utworów.

Otóż to, Jezus chuj, pies jebał Maryję, zgadzasz się, kolego Panopticon?