535 pisze: ↑04-03-2021, 18:05
Panopticon pisze: ↑04-03-2021, 17:29
Załatwiłem sobie zaświadczenie od znajomego lekarza, że nie mogę chodzić w kagańcu i oddycham pełną piersią. Polecam.
O kurwa! Jaki strzał w kolano. Wycofuję się. To nie pacjent. On mimo wszystko nie jebnąłby takiego babola. Czyli panie kolego jest pan typowym płaczkiem polaczkiem cwaniaczkiem kombinatorem? Załatwić, zakombinować , a potem strugać bohatera? Gardzę tego typu miernotami. Chodzisz bez maski, płacisz mandaty, tłuczesz się z ochroną, szarpiesz w sądzie z milicją. Twoje prawo. Natomiast zaświadczenie, zwolnienie, kombinacje, machanie papierkiem od doktora? Frajerstwo? To chyba eleganckie określenie tego postępowania. W każdym razie świetnie zrobiłeś, że to napisałeś.
Piękne podsumowanie, właściwie to zaoranie....
Panopticon - pisząc o tym, że załatwiłeś sobie zaświadczenie osiągnąłeś dno. Już myślałem, że bardziej zaorać się nie da, ale chłopie jednak postarałeś się i dokonałeś odwiertu pisząc, że postarasz się o o kolejne fikcyjne zaświadczenie, że jesteś zaszczepiony....
Andrzej Lepper byłby z ciebie dumny....
Panopticon - jesteś pierdolonym egoistą, który nie nadaje się do życia w społeczeństwie.
I pamiętaj o jednym - karma wraca. A napierdalaj sobie bez tej maseczki po Polsce ale jak kiedyś, przypadkiem trafisz na oddział covidowy to powiedz pielęgniarce lub lekarzowi, że chodziłeś bez maseczki bo miałeś lewe zaświadczenie.... Wiesz, tak żeby lekarz prowadzący nie miał wątpliwości komu dać respirator w pierwszej kolejniści.
Szacun dla 535 i nicrama, że wchodzą w jakąkolwiek polemikę z tobą - jebany egoisto - w polemikę.