Ojczyzna

[Medard]

Mi to oni raczej wyglądają na blackmetalowców. Obok tej głowy na transparencie chyba jakiś kozi łeb jest namalowany.

[535]

Przecież stoi w hymnie "Z ziemi włoskiej do Polski" ;)

W którym miejscu?
[youtube][/youtube]

[83koper83]

Tych faszystów z Włoch to musiał TVN we współpracy z nieistniejącym WSI podstawić. Niektórzy mają mocno północnoafrykański typ urody, na szczęście nasze chłopaki z NOP i ONR nie złapały przynęty.

[ozob]

A więc jednak. Słyszałem od znajomego o ich przyjeździe ale byłem pewien , że to kit. Może chłopy z Lazio :)
Pewnie wpadli świętować podobnie jak Węgrzy których wczoraj wielu widziałem. Nie przeszkadzają mi w przeciwieństwie do panoszących się Ukrów, wybitnie irytująca trzoda. Biorąc pod uwagę co się dzieje w Europie trzeba będzie dość mocno skręcić w prawo, przynajmniej ja już to czynię.

Najlepiej bedzie jak wszyscy na kontynencie skreca w prawo, a pozniej sie pozabijaja.

[Hatefire]

Daleko nie trzeba szukać. Nie tak dawno temu w wymiarze lokalnym ten scenariusz rozegrał się w byłej Jugosławii.

[uglak]

A więc jednak. Słyszałem od znajomego o ich przyjeździe ale byłem pewien , że to kit. Może chłopy z Lazio :)
Pewnie wpadli świętować podobnie jak Węgrzy których wczoraj wielu widziałem. Nie przeszkadzają mi w przeciwieństwie do panoszących się Ukrów, wybitnie irytująca trzoda. Biorąc pod uwagę co się dzieje w Europie trzeba będzie dość mocno skręcić w prawo, przynajmniej ja już to czynię.

Najlepiej bedzie jak wszyscy na kontynencie skreca w prawo, a pozniej sie pozabijaja.

[trup]

A więc jednak. Słyszałem od znajomego o ich przyjeździe ale byłem pewien , że to kit. Może chłopy z Lazio :)
Pewnie wpadli świętować podobnie jak Węgrzy których wczoraj wielu widziałem. Nie przeszkadzają mi w przeciwieństwie do panoszących się Ukrów, wybitnie irytująca trzoda. Biorąc pod uwagę co się dzieje w Europie trzeba będzie dość mocno skręcić w prawo, przynajmniej ja już to czynię.

Najlepiej bedzie jak wszyscy na kontynencie skreca w prawo, a pozniej sie pozabijaja.

[trup]

Tych faszystów z Włoch to musiał TVN we współpracy z nieistniejącym WSI podstawić. Niektórzy mają mocno północnoafrykański typ urody, na szczęście nasze chłopaki z NOP i ONR nie złapały przynęty.

Przecież w Polskim Hymnie stoi jak byk....
"Z ziemi Włoskiej do Polski..."

[devastator77]

[mad]

Tych faszystów z Włoch to musiał TVN we współpracy z nieistniejącym WSI podstawić. Niektórzy mają mocno północnoafrykański typ urody, na szczęście nasze chłopaki z NOP i ONR nie złapały przynęty.

Przecież w Polskim Hymnie stoi jak byk....
"Z ziemi Włoskiej do Polski..."

To akurat wyborcza, a nie tvn - ale w sumie jeden pies:

https://dorzeczy.pl/kraj/83645/Poslanka ... cznej.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[wolff]

Biorąc pod uwagę tak liczne zgromadzenie można stwierdzić, że było wręcz wzorcowo.

https://fakty.interia.pl/polska/news-br ... Id,2659487" onclick="window.open(this.href);return false;

Choć wiadomo, jeśli nawet jest idealnie to zawsze się znajdzie jakaś menda z bólami w tyle, żal.

[uglak]

Niklot i Szturmowcy tym razem nie probowali zrobic zadnej prowokacji?

[Olo]

Nie przeszkadzają mi w przeciwieństwie do panoszących się Ukrów, wybitnie irytująca trzoda.

a co z nimi nie tak? pobierają zasiłki i nie chcą pracować? nie asymiliują się? wszczynają burdy? w czym są irytujący? że w ogóle są?

Pytam, bo w klasie mojej młodszej córki jest trzech Ukraińców i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że są z nimi najmniejsze problemy (zarówno z dziećmi jak i z rodzicami). Rodzice - bardzo otwarci, ZAWSZE pierwsi ze wszystkimi składkami i z wychowaniem radzą sobie lepiej niż niejedna polska rodzina. Znajomość polskiego wśród dzieci jest różna - jedni mówią świetnie (nie do odróżnienia od innego polskiego dziecka, inni gorzej, zwłaszcza z czytaniem). Ale ogólnie chłopaki w tej klasie są bardzo przejebani (wiem, bo jako jeden z trójki rodzicielskiej uczestniczyłem w kilku wyjazdach i zajęciach w szkole), a właśnie ci mali Ukraińcy, jako jedyni nie zachowują się jak rozwydrzone bydło, które rozpierdala wszystko na swojej drodze - jeden z nich mógłby naprawdę służyć za wzór do naśladowania, a przy tym jest jednym z najbardziej lubianych chłopaków w klasie. No i nie chodzą na religię, dzięki czemu moja córka nie jest jedyna. Krótko mówiąc - raczej same plusy.

[Pacjent]

Powiedział bandyta, pierwowzór Nikodema Dyzmy, który kopnął w kalendarz na kiłę trzeciorzędową :)

[Pan_Kimono]

Nie przeszkadzają mi w przeciwieństwie do panoszących się Ukrów, wybitnie irytująca trzoda.

a co z nimi nie tak? pobierają zasiłki i nie chcą pracować? nie asymiliują się? wszczynają burdy? w czym są irytujący? że w ogóle są?

Pytam, bo w klasie mojej młodszej córki jest trzech Ukraińców i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że są z nimi najmniejsze problemy (zarówno z dziećmi jak i z rodzicami). Rodzice - bardzo otwarci, ZAWSZE pierwsi ze wszystkimi składkami i z wychowaniem radzą sobie lepiej niż niejedna polska rodzina. Znajomość polskiego wśród dzieci jest różna - jedni mówią świetnie (nie do odróżnienia od innego polskiego dziecka, inni gorzej, zwłaszcza z czytaniem). Ale ogólnie chłopaki w tej klasie są bardzo przejebani (wiem, bo jako jeden z trójki rodzicielskiej uczestniczyłem w kilku wyjazdach i zajęciach w szkole), a właśnie ci mali Ukraińcy, jako jedyni nie zachowują się jak rozwydrzone bydło, które rozpierdala wszystko na swojej drodze - jeden z nich mógłby naprawdę służyć za wzór do naśladowania, a przy tym jest jednym z najbardziej lubianych chłopaków w klasie. No i nie chodzą na religię, dzięki czemu moja córka nie jest jedyna. Krótko mówiąc - raczej same plusy.

bo tam jest jeszcze stare wychowanie i szacunek do rodzica, a jak trzeba klaps po dupie. To co czasami widuje na zakupach, sprawia, ze mam ochote dac w ryj nie tym gowniakom ale ich rodzicom.

[Pacjent]

bo tam jest jeszcze stare wychowanie i szacunek do rodzica, a jak trzeba klaps po dupie. To co czasami widuje na zakupach, sprawia, ze mam ochote dac w ryj nie tym gowniakom ale ich rodzicom.

To się zgadza. Jest posłuch u rodziców jak u nas ze 20 lat temu. Wkurza mnie jednak u Ukraińców co innego. W komunikacji miejskiej zachowują się jak nasz margines społeczny. Głośne rozmowy, w tym darcie ryja przez telefon. Działa mi to na nerwy, a oni chyba nie nic rozumieją jak im się zwraca na to uwagę.

[uglak]

chyba nie widziales hiszpanow, wlochow czy innych poludniowcow w komunikacji miejskiej ;-)

[Pacjent]

chyba nie widziales hiszpanow, wlochow czy innych poludniowcow w komunikacji miejskiej ;-)

Hiszpanów widziałem i było ok. Włosi faktycznie rozklekotani.

[wolff]

Nie przeszkadzają mi w przeciwieństwie do panoszących się Ukrów, wybitnie irytująca trzoda.

a co z nimi nie tak? pobierają zasiłki i nie chcą pracować? nie asymiliują się? wszczynają burdy? w czym są irytujący? że w ogóle są?

Pytam, bo w klasie mojej młodszej córki jest trzech Ukraińców i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że są z nimi najmniejsze problemy (zarówno z dziećmi jak i z rodzicami). Rodzice - bardzo otwarci, ZAWSZE pierwsi ze wszystkimi składkami i z wychowaniem radzą sobie lepiej niż niejedna polska rodzina. Znajomość polskiego wśród dzieci jest różna - jedni mówią świetnie (nie do odróżnienia od innego polskiego dziecka, inni gorzej, zwłaszcza z czytaniem). Ale ogólnie chłopaki w tej klasie są bardzo przejebani (wiem, bo jako jeden z trójki rodzicielskiej uczestniczyłem w kilku wyjazdach i zajęciach w szkole), a właśnie ci mali Ukraińcy, jako jedyni nie zachowują się jak rozwydrzone bydło, które rozpierdala wszystko na swojej drodze - jeden z nich mógłby naprawdę służyć za wzór do naśladowania, a przy tym jest jednym z najbardziej lubianych chłopaków w klasie. No i nie chodzą na religię, dzięki czemu moja córka nie jest jedyna. Krótko mówiąc - raczej same plusy.

Wczorajszy przykład. Siedzę w knajpie, nagle wchodzi trzech Ukrów, zamawiają wódę i piwo. Po jakimś czasie już lekko zrobieni zaczynają pierdolenie "wolna ukraina" i tak co 30 sekund. Ktoś zwrócił uwagę nie zareagowali, podszedłem, a że byłem lekko wstawion i aż mnie korciło by wyjebać to sprzedałem kilka wiązanek, opisując co o nich myślę. Obrazili się i wyszli. Z tego co pamiętam podobna sytuacja skończyła się pobiciem grupy Polaków, chyba na Kazimierzu w Krakowie.
Bardzo dziwne, bo już niejednokrotnie słyszałem te ich buńczuczne zawodzenia ale jakoś nie spieszy im się by walczyć za kraj, ba, spierdalają w popłochu bo przecież lepiej lansować się w modnych słuchawkach przechadzając po galeriach niż walczyć za ojczyznę.
Miałem też wątpliwą przyjemność współpracować z nimi, totalne nieogary. Lenie którym wydaje się, że wszystko im się należy bo przecież przyjechali z łaski pracować.
O ich działaniach można można bardzo łatwo znaleźć informację.
Znam jednego, bardzo spoko gość,być może dlatego, że babcia Polka. Sam mi opowiadał jaką trzodę robią w Przemyślu, Jarosławiu, Sanoku. Nie mam dla nich współczucia a Putina wręcz polubiłem. Już dawno powinniśmy wbić do Lwowa i zająć co nasze.
Ukry=bandyci.

[WaszJudasz]

Miałem też wątpliwą przyjemność współpracować z nimi, totalne nieogary. Lenie którym wydaje się, że wszystko im się należy bo przecież przyjechali z łaski pracować.

No popatrz, a ja znam typa, małorolnego takiego, co mi właśnie dla odmiany opowiadał, że u niego we wiosce i okolicach zatrudniający się sezonowo u obszarników okoliczny element małorolny i bezrolny ma pretensje do Ukrainców o to, że za porządnie pracują i niezdrowe tempo narzucają, przez co oni sami się muszą nazapierdalać, a niezwyczajni. Z pewnym uznaniem też mówił o tym, że wreszcie zaczęli się cenic i już za półdarmo robić wśród nich nie ma głupich.