III Wojna Światowa

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Czasem tak bywa, że lud wywozi władzę na taczkach, jeśli ci przegną. Dekapitacja króla Francji pewnie też była nielegalna. C'est la vie (et morte).

Całe ZSRR i Rosja jest nielegalna od czasów zabicia Romanowów.

Hehe fakt, good point, bez sprawdzania jestem gotów się założyć że to było sprzeczne z konstytucją

[Medard]

Czasem tak bywa, że lud wywozi władzę na taczkach, jeśli ci przegną. Dekapitacja króla Francji pewnie też była nielegalna. C'est la vie (et morte).

Całe ZSRR i Rosja jest nielegalna od czasów zabicia Romanowów.

Hehe fakt, good point, bez sprawdzania jestem gotów się założyć że to było sprzeczne z konstytucją

Rosja to do tej pory lenno Chana Mongolskiego, tylko na razie Mongolia zbiera siły, aby się upomnieć o należne daniny.
My Polacy mamy to szczęście, że prawnie wszystko mamy legalnie, że papież uznaje nasze władze i dalej możemy pokrywać wydatki konkordatowe.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Wiadomo ze w raju mowi sie po polsku

[mistrzsardu]

"Prof. Lewicki powiedział, że USA mają trzy cele, które właściwie już udało im się osiągnąć, dlatego pomoc Waszyngtonu dla Kijowa słabnie. Pierwszy to maksymalne osłabienie Rosji – zarówno w wymiarze gospodarczym i politycznym, jak osłabienie jej zasobów zbrojnych. – Drugi cel to było rozpoznanie możliwości broni rosyjskiej. Bo co innego dane podawane w rozmaitych specyfikacjach, a co innego sprawdzenie, co ta broń naprawdę może i w jakich warunkach. Trzecia sprawa to było sprawdzenie własnej broni w warunkach bojowych. Te trzy cele zostały osiągnięte bez straty choćby jednego amerykańskiego żołnierza – powiedział amerykanista.

Ekspert zwrócił uwagę, że właśnie w związku z tym słabnie zainteresowanie elit USA do udziału w wojnie Rosji z Ukrainą. – Pamiętajmy, że Ukraina jest dla Stanów Zjednoczonych państwem peryferyjnym. Nie jest w centrum geopolityki Waszyngtonu – przypomniał, dodając, że trwającą wojną interesują się specjaliści, ale wielu Amerykanów nie wie nawet, gdzie Ukraina leży."

[ozob]

[frankmullen]

Tak na marginesie - czy ty Łukaszku czujesz radość czytając takie wieści? Napisz nam to szczerze.

[ozob]

Żadnych znamion radości. Na imię mam Marek. Miło mi. (:

[Olo]

Wolski tak się samozaoral w czasie wojny, że powoływanie się na jako teoryzowanie traci brakiem rozumu. Dość powiedzieć, że odnoście polskiej armii przed wojna twierdził zupełnie coś innego niż teraz, gdy wojna trwa. Przekonuje jednak, że twierdził tak od zawsze. Zwykły atencjusz.(:

[ozob]

Super, że się śmiejesz, ale akurat w tym tweecie nie wyjeżdża z własnymi projekcjami na temat wojny i jej przebiegu oraz tego kiedy Rosja upadnie na kolana, tylko odsyła bezpośrednio do tweeta kogoś innego, kto informuje jak się rzeczy mają. To raz.

Dwa, Wolski to przecież guru forume przez miesiące wojny. Ekspert, facet, który się zna i wie co się dzieje. Dlatego taki wpis ma podwójna wartość. Wszak ciężko będzie na forume podwarzyc jego autorytet

XD

[Hatefire]

Wszak ciężko będzie na forume podwarzyc jego autorytet

Co zrobić? Dlaczego miałbym wrzucać do garnka i warzyć jakiś autorytet? Wytłumacz nam głupim Polakom z Polski z perspektywy wielkiego świata, czy to jakieś egzotyczne warzywo? Może z Pakistanu?

[ozob]

Wszak ciężko będzie na forume podwarzyc jego autorytet

Co zrobić? Dlaczego miałbym wrzucać do garnka i warzyć jakiś autorytet? Wytłumacz nam głupim Polakom z Polski z perspektywy wielkiego świata, czy to jakieś egzotyczne warzywo? Może z Pakistanu?

A dlaczego "warzyć"? Może upiec od razu lub ugotować? (:

[frankmullen]

Żadnych znamion radości. Na imię mam Marek. Miło mi. (:

Yhhyyyymmm.

[Hatefire]

Niemniej, no wiesz, że będziesz bardziej wiarygodny swojej pozie wielkiego polskiego patrioty z UK, jak się przyłożysz do nauki języka polskiego.

[ozob]

Serio? Ja z Podlasia jestem.

[mistrzsardu]

Premier Izraela Benjamin Netanjahu oznajmił w poniedziałek wieczorem, że Siły Obronne Izraela przeprowadzą ofensywę w Rafah i wyznaczona jest już jej data. USA są zdecydowanie przeciwne tej operacji - oznajmił rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller.

https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/iz ... 22844.html

[ozob]

Troszkę ruskiej propagandy z rana.

Rosjanie jak zawsze: zaczynają wojnę słabi, głupi, a potem uczą się i rozwijają. Mieli rezerwy pocisków, mieli sprzętowe i rozkręcili moce produkcyjne. Produkują pociski i drony. I to etatowe drony, rosyjska armia zamawia je w ich przemyśle. A u nas tak jak był huraoptymizm, tak na tym huraoptymizmie jedziemy. Bo wolontariusze „mawiki” kupią, zrobią uderzeniowe drony, a Zachód da pociski. Państwo jakby nie bierze udziału w wojnie. Niech otworzy fabryki, nawet za granicą - w Polsce, Rumuni, Hiszpanii. Nie ma tam Ukraińców, którzy mogliby robić te drony i przysyłać kontenerami? Są. Tylko na to trzeba pieniędzy.

To absurd, że nie ma w ogóle pocisków artyleryjskich, a Ukraina od sierpnia nie kupiła ani jednego pocisku, bo czekają aż ktoś da za darmo. Ludzi tracą, tempo strat rośnie, bo nie ma wsparcia artylerii. Doszliśmy do sytuacji, że - jak się śmiejemy - mała radziecka armia walczy z wielką radziecką armią. Bo u nas też wszystko robi się teraz ludźmi

https://defence24.pl/wojna-na-ukrainie- ... -ja-wywiad

[mistrzsardu]

Wczoraj czytałem.Bardzo dobry wywiad.

[ozob]

Szczególnie jego końcówka. Brutalny przekaz bez pudru.

Więc „mobik-ćmobik” może mieć dziewięć miesięcy szkolenia, a nasz 35 dni i nie wie, że ma celownik na karabinie.

Czyli wychodzi na to, że Rosjanie uzyskują przewagę jakościową…

Oczywiście, że tak jest. Zawsze była przewaga - także artyleryjska. Ona się wahała. Na początku było 17:1, w szczycie pomocy NATO było około 3-4 do 1, a teraz znowu poszło do ponad 10 do 1. W dronach zaczynają mieć przewagę. Dlaczego? Bo te drony robi im państwo, fabryka jest państwowa i nikt się z kosztami nie liczy. A u nas trzeba na tego drona zbierać pieniądze, więc jest problem. Szczególnie, że już nie ma takiego entuzjazmu, jak w pierwszym roku wojny. Kiedyś było tak, że na pięć pickupów można było uzbierać w dwa tygodnie. A teraz na tego „mavica” trzeba czekać miesiąc a potem zaraz możesz to stracić…

Jeszcze w 2023 roku wysyłali na wytracenie T-80, T-90, a teraz T-62 i T-55. Te nowe czołgi idą do rezerwy a nie od razu na front. Mam wrażenie, że Rosjanie upieką trzy pieczenie na jednym ogniu. Pierwsza rzecz: z tego co widzę spokojnie mogliby przerwać front już z obecnymi zasobami, ale z jakiegoś powodu tego nie robią. Wolą ciężkie walki na wyniszczenie. Oni doszli do tego, że nie chcą tylko zająć terenu, ale chcą zniszczyć ukraińską armię i populację. To takie ludobójstwo żołnierzy ukraińskich na froncie. Kim to się odbywa? Tymi z republik, tymi „niepotrzebnymi”. To druga pieczeń. Młodzi, silni ludzie z republik, którzy mogliby być niebezpieczni, rzucani są do maszynki do mielenia mięsa

[Sybir]

Tak, bdb wywiad, choć to wycinek rzeczywistości.

[Hatefire]

Wywiad czytałem, ale akurat ten ostatni przytoczony cytat, to bzdura. No, ale dobrze trafia do tych apologetów poglądu o Genialnym Putinie, co to grając w szachy 5D widzi na 2137 ruchów na przód. To wszystko jest po prostu reagowaniem na bieżąco na istniejącą sytuację. Przecież on na serio chciał to zająć/ustanowić promoskiewski reżim możliwie szybko. A akurat wysyłanie głubinki, a nie metropolii na front ma zupełnie inne powody. Zresztą, akurat ci przysłowiowi Buriaci są mniejszym ewentualnym zagrożeniem dla reżimu, niż Petersburg.