Ekonomia / gospodarka

Scena polityczna, konflikty wojenne, problemy globalne

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, ultravox

Regulamin forum
Szanujemy cudze poglądy. Dyskutujemy merytorycznie. Szanujemy ofiary wojen i represji. Nie powielamy zmanipulowanych przekazów.
Awatar użytkownika
Self
rasowy masterfulowicz
Posty: 2522
Rejestracja: 03-03-2011, 23:30

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 00:47

empir pisze:Ze studiowaniem na 2 kierunkach bezpłatnie jest ten problem że w tym momencie jest jedno mniej miejsce dla zdolnego ucznia który miał ciutkę słabszy wynik na egzaminie (co nie oznacza że dał na nim dupy). Jestem za tym aby za darmo można studiować tylko 1 kierunek studiów. Jak chcesz studiować na większej ilości kierunków to płać.
I tak właśnie od 12/13 będzie. Ten rok akademicki będzie ostatnim, w którym można rozpocząć darmowy drugi kierunek. Z której to okazji skrzętnie skorzystałem. ;) Mimo wszystko jestem (wyjątkowo w moim przypadku) za skrajnym rozwiązaniem - albo wszystko płatne, albo wszystko za frajer.
witchfinder pisze:Żeby tylko jakaś budowlanka i niech zapierdala fizycznie za 1200 jak oboje rodziców. Z takim podejściem osób które wychowują dzieciaka, nawet zdolna osoba może łatwo skończyć na dnie drabinki płacowej. A zapewniam Cię, że w 'Polsce B' wcale ten typ myślenia nie jest rzadkością.
Może żyję w innej Polsce B. ;) Ale serio to w moim otoczeniu widzę zgoła odmienny typ myślenia. Babcia która nie ma żadnego wykształcenia (wojna przerwała jej edukację) błaga mnie wręcz, żebym się tylko dobrze uczył i zrobił tego mgr-a. Mama która nie zdawała matury straszy mnie swoją wizją armagedonu, że jak mnie wyjebią ze studiów (co zrobią niechybnie, jak oddam jakąś pracę zaliczeniową z dwudniowym, dajmy na to, opóźnieniem - przynajmniej wg niej ;) ) to pójdę rowy kopać czy coś. Luźniej do sprawy podchodzą znajomi/krewni, którzy maja jakieś wykształcenie, ale też mówią, że trzeba tego magistra odfajkować i mieć spokój.
Awatar użytkownika
KelThuz
postuje jak opętany!
Posty: 490
Rejestracja: 15-04-2004, 15:57
Lokalizacja: Ziemia Żelaza
Kontakt:

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 01:39

Wolfkhan pisze: o równym dostępie do edukacji możemy mówić wtedy, kiedy każdy będzie mógł pozwolić sobie na to żeby posiąść tytuł taki jaki sobie wymarzył i otrzymać wiedzę która z tym się wiąże
LOL
Rozumiem, że sztucznie ludziom tępym podwyższysz iloraz IQ, sprawisz, że zaczną przyswajać wiedzę z wielką swadą, i efektywnie rozumieć wszystko?
NIE MA RÓWNOŚCI, jak śpiewa wybitny polski bard: http://freedownloads.last.fm/download/2 ... 4%2587.mp3
. nie piszę o praktycznym wykorzystaniu tej wiedzy i tym czego potrzebuje rynek pracy, dlatego że wtedy musielibyśmy skupić się tylko na określonych kierunkach studiów. jak sam wiesz są też takie które nie dają szans na dobre zarobki, zrobienie kariery - niektóre kierunki humanistyczne czy artystyczne chociażby.
Chyba jesteś idiotą, skoro uważasz, że ludzie nie pragnęliby studiować tych kierunków. Po prostu nie istnieje żaden powód, dla którego ktoś inny miałby za ich studiowanie płacić. Proste. A w dzisiejszym systemie ludzie biedni płacą za studia cudzych dzieci zamożnych rodziców, właśnie na takich fanaberyjnych kierunkach.
Dlatego odpłatność za studia, to KONIECZNOŚĆ i to NATYCHMIASTOWA, bo niczego tak nie potrzebujemy, jak mechanizmów cenowych w tym sektorze. Odsiać tych, których wabi darmocha.
obserwując polskie uczelnie, to właśnie te prywatne zaniżyły poziom nauczania, aczkolwiek upowszechniły dostęp do wymarzonego mgr. a to że jesteśmy z edukacją do tyłu i system zamiast uczyć wymaga tylko żeby zdać egzamin to już inna para kaloszy.
wysyp fabryk szemranych magistrów, to reakcja rynku na interwencję państwa, a mianowicie, na idiotyczne wymaganie by pracownik na państwowym etacie miał "wyższe wykształcenie". Efekt: obniżenie rynkowej wartości tytułu magistra.
tam nic nie ma, są tylko halucynacje z niedożywienia i śmierć cieplna
535

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 06:13

Trudno się z powyższym tokiem rozumowania nie zgodzić . Niebiosa zapłaczą, popieram srogiego Kelthuza:)

Patrząc tylko wokół siebie . Niewielu jest takich, którzy po zakończeniu studiów , osiągają z tego tytułu korzyści (materialne) . Większość jednak klepie przysłowiową biedę. Może to takie ("przejściowe") pokolenie, może teraz jest inaczej?
Awatar użytkownika
Wolfkhan
postuje jak opętany!
Posty: 548
Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
Lokalizacja: Szambolewo Wielkie

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 07:24

Rozumiem, że sztucznie ludziom tępym podwyższysz iloraz IQ, sprawisz, że zaczną przyswajać wiedzę z wielką swadą, i efektywnie rozumieć wszystko?
NIE MA RÓWNOŚCI, jak śpiewa wybitny polski bard: http://freedownloads.last.fm/download/2 ... 4%2587.mp3
o czym ty piszesz? pisałem o równym dostępie do edukacji a ty o predyspozycjach i inteligencji. chyba się nie zrozumieliśmy.
Chyba jesteś idiotą, skoro uważasz, że ludzie nie pragnęliby studiować tych kierunków. Po prostu nie istnieje żaden powód, dla którego ktoś inny miałby za ich studiowanie płacić. Proste. A w dzisiejszym systemie ludzie biedni płacą za studia cudzych dzieci zamożnych rodziców, właśnie na takich fanaberyjnych kierunkach.
Dlatego odpłatność za studia, to KONIECZNOŚĆ i to NATYCHMIASTOWA, bo niczego tak nie potrzebujemy, jak mechanizmów cenowych w tym sektorze. Odsiać tych, których wabi darmocha.
nie rozmawiajmy na tak trywialnym poziomie. zgadzam się że skoro są szkoły prywatne to i te państwowe można obłożyć odpłatnością. obawiam się że wystąpi podobny mechanizm jak na zachodzie, podbijanie cen żeby tylko "elity" bogaczy mogły się kształcić. wiadomo do czego to doprowadzi.
wysyp fabryk szemranych magistrów, to reakcja rynku na interwencję państwa, a mianowicie, na idiotyczne wymaganie by pracownik na państwowym etacie miał "wyższe wykształcenie". Efekt: obniżenie rynkowej wartości tytułu magistra.
tu się zgadzam. i jeszcze jedno - nigdy nie określałem i nie określam ludzi z tytułami jako ludzi wyposażonych w wiedzę uniwersalną. nie podnieca mnie tytuł przed nazwiskiem i nie mam sraczki że każdy może go zdobyć. nie jestem chciwym i zazdrosnym lolkiem jak co poniektórzy :)
Awatar użytkownika
maciek z klanu
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12504
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 10:04

i kolejna sprawa na studia TYLKO I WYŁĄCZNIE EGZAMIN !!!
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 10:07

maciek z klanu pisze:i kolejna sprawa na studia TYLKO I WYŁĄCZNIE EGZAMIN !!!
Dlaczego?? Przypadkowi studenci na normalnych kierunkach są odsiewani na pierwszej, najpóźniej na drugiej sesji.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 11:25

Morph pisze:
Dlaczego?? Przypadkowi studenci na normalnych kierunkach są odsiewani na pierwszej, najpóźniej na drugiej sesji.
Bzdura, chyba nie studiowałeś w Polsce... a jeszcze inna kwestia to ludzie - 'plecaki'.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 11:29

hcpig pisze: Bzdura, chyba nie studiowałeś w Polsce... a jeszcze inna kwestia to ludzie - 'plecaki'.
W kraju studiowałem dwa lata, takiego odsiewu jak sesja po pierwszym roku to żaden egzamin wstępny by nie zrobił.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 11:36

No to prawo to nienormalny kierunek :)
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 11:38

Bardzo nienormalny, zdecydowanie was za dużo.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 11:40

No fakt faktem na takim UJ czy UMCS nie ma praktycznie żadnego odsiewu, byle tylko się dostać co też nie jest trudne.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 11:44

Najgorsi są ci po specjalizacji z prawa pracy - siedzi taki jako kierownik zmiany w KFC i wyszukuje uchybienia w regulaminie i warunkach.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 12:39

witchfinder pisze:
a nie biorą pod uwagę faktu, że uczelnie państwowe mnożą etaty i wykładane przedmioty kompletnie bez związku z kierunkiem, rozdymają koszty - by więcej pieniędzy podatników dostać
Z tym bym się nie zgodził. Tzn. przynajmniej w moim konkrentym przypadku, ciężko by mi było wskazać przedmiot, który z programu prawa można by było 'bezstratnie' wyjebać. Chyba, że semestr ekonomii, którą na moim wydziale niektóre roczniki miały z prof. Kwaśnickim, lol ;)
Ja bym u siebie znalazł takich przedmiotów z 40% może. Totalnie bezmyślnych, bezsensownych, nieprzydatnych, które kolektywnie olewa 100% roku bo są totalnie z chuja wyjęte. Aż boli jakj trzeba tracić czas na naukę tego gówna do zaliczeń podczas gdy możnaby spożytkować ten czas na coś co właściwie ma jakąś przyszłość.
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 14:05

hcpig pisze:No fakt faktem na takim UJ czy UMCS nie ma praktycznie żadnego odsiewu, byle tylko się dostać co też nie jest trudne.
To też zależy od rocznika. W moim, na UJ, dzięki logice i prawu karnemu się uszczupliło o jakieś 30 - 40% spokojnie. No, ale to był jeden i jedyny rok, w którym egzaminował szef wszystkich szefów w temacie logiki - prof. Zieliński. :-)

A dostać się na prawo na UJ... no faktycznie, wcale nie trudne. Biorąc pod uwagę, że nawet średnia 5.0 w dobrym, renomowanym liceum nie jest żadnym gwarantem. :-)
witchfinder pisze:Z tym bym się nie zgodził. Tzn. przynajmniej w moim konkrentym przypadku, ciężko by mi było wskazać przedmiot, który z programu prawa można by było 'bezstratnie' wyjebać. Chyba, że semestr ekonomii, którą na moim wydziale niektóre roczniki miały z prof. Kwaśnickim, lol ;)
Prawo wyznaniowe czy łacińska terminologia prawnicza to akurat przedmioty, których spokojnie mogłoby zabraknąć. Chyba, że jako fakultatywne... Dzięki łacinie też, co roku, na każdym wydziale prawa i administracji kilku musi uszczuplić portfel na powtórkę z rozrywki, a znajomość kilkuset paremii łacińskich w praktyce jest kompletnie nieprzydatna. Lukę tutaj spokojnie wypełnia prawo rzymskie i wykucie na blachę podręcznika Rozwadowskiego.
Ostatnio zmieniony 09-09-2011, 14:09 przez Lykantrop, łącznie zmieniany 1 raz.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 15:18

Lykantrop pisze: Dzięki łacinie też, co roku, na każdym wydziale prawa i administracji kilku musi uszczuplić portfel na powtórkę z rozrywki, a znajomość kilkuset paremii łacińskich w praktyce jest kompletnie nieprzydatna.
Haha na UMCS nie tępią z takich pierdół, ale tu z kolei zamiast kłaść nacisk na cywilne, karne i postępowania to lud musi srać się z jakimiś bzdurami typu hpp, finanse i handel.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
witchfinder
weteran forumowych bitew
Posty: 1064
Rejestracja: 13-01-2010, 21:45

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 15:29

Osobiście cieszy mnie zliwidowanie egzaminów na studia. Kto miał znajomości, ten się dostał. Teraz przynajmniej każdy pisze ten sam egzamin i jest obiektywnie oceniany w ten sam sposób. Chociaż maturze sporo do doskonałości brakuje. Ale to zupełnie inny temat.
Lykantrop pisze: Prawo wyznaniowe czy łacińska terminologia prawnicza to akurat przedmioty, których spokojnie mogłoby zabraknąć. Chyba, że jako fakultatywne... Dzięki łacinie też, co roku, na każdym wydziale prawa i administracji kilku musi uszczuplić portfel na powtórkę z rozrywki, a znajomość kilkuset paremii łacińskich w praktyce jest kompletnie nieprzydatna. Lukę tutaj spokojnie wypełnia prawo rzymskie i wykucie na blachę podręcznika Rozwadowskiego.
Z prawa wyznaniowego miałem 14h wykładów przez jeden semstr i tyle. " łacińska terminologia prawnicza " - lol, istnieje taki przedmiot? :D :D :D Do czego mogę się przyczepić na UWr, to a) semestr łaciny (ale to raczej tradycyjny przedmiot); b) jednoczesna obecność Teorii i Filozofii Prawa (V rok) i Historii Doktryn Politycznych i prawnych (II rok), no i nie wiem, za dużo historii? Chociaż akurat w katedrach historycznych jest wręcz deficyt pracowników, więc ciężko mówić o nadmiernej ilości etatów ;) Reszta przedmiotów, którym się poświęca zbyt dużo wagi wynika raczaj z podejścia egzaminatorów (lol, pozdrawiam międzynarodowe publiczne, które w tym roku poprawia 70% roku ;))

Ale wiecie, każdy wydział ma swoje legendy i miejscowe pogromy, u mnie to będzie chyba ww. PMP plus do tego postępowanie administracyjne i prawo UE ;)
P.S. Kolańczyk > Rozwadowski ;)
O tempora, o mores! ||| HARDCORE JP OGIEŃ JP
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9323
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 15:34

witchfinder pisze:Osobiście cieszy mnie zliwidowanie egzaminów na studia. Kto miał znajomości, ten się dostał. Teraz przynajmniej każdy pisze ten sam egzamin i jest obiektywnie oceniany w ten sam sposób.
No i co z tego że jest oceniany tak samo skoro 'plecaki' mają wejście na uczelnię drogą miejsc rektorskich? Już nie chcę wyciągać brudów bo znam konkretne przypadki, ale to dla tych, których nie przyjęli musi to być ładny cios, że ktoś im zajął miejsce bo był 'swój' mimo gorzej napisanej matury.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
maciek z klanu
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12504
Rejestracja: 23-12-2008, 22:34

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 17:04

Alsvartr co studiujesz i gdzie?
Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo ;)
Jestem Maciek, szukam klanu.
Awatar użytkownika
Kurt
rasowy masterfulowicz
Posty: 3179
Rejestracja: 24-12-2010, 15:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 17:24

witchfinder pisze:Osobiście cieszy mnie zliwidowanie egzaminów na studia. Kto miał znajomości, ten się dostał. Teraz przynajmniej każdy pisze ten sam egzamin i jest obiektywnie oceniany w ten sam sposób. Chociaż maturze sporo do doskonałości brakuje. Ale to zupełnie inny temat.
Lykantrop pisze: Prawo wyznaniowe czy łacińska terminologia prawnicza to akurat przedmioty, których spokojnie mogłoby zabraknąć. Chyba, że jako fakultatywne... Dzięki łacinie też, co roku, na każdym wydziale prawa i administracji kilku musi uszczuplić portfel na powtórkę z rozrywki, a znajomość kilkuset paremii łacińskich w praktyce jest kompletnie nieprzydatna. Lukę tutaj spokojnie wypełnia prawo rzymskie i wykucie na blachę podręcznika Rozwadowskiego.
Z prawa wyznaniowego miałem 14h wykładów przez jeden semstr i tyle. " łacińska terminologia prawnicza " - lol, istnieje taki przedmiot? :D :D :D Do czego mogę się przyczepić na UWr, to a) semestr łaciny (ale to raczej tradycyjny przedmiot); b) jednoczesna obecność Teorii i Filozofii Prawa (V rok) i Historii Doktryn Politycznych i prawnych (II rok), no i nie wiem, za dużo historii? Chociaż akurat w katedrach historycznych jest wręcz deficyt pracowników, więc ciężko mówić o nadmiernej ilości etatów ;) Reszta przedmiotów, którym się poświęca zbyt dużo wagi wynika raczaj z podejścia egzaminatorów (lol, pozdrawiam międzynarodowe publiczne, które w tym roku poprawia 70% roku ;))


Ale wiecie, każdy wydział ma swoje legendy i miejscowe pogromy, u mnie to będzie chyba ww. PMP plus do tego postępowanie administracyjne i prawo UE ;)
P.S. Kolańczyk > Rozwadowski ;)
Oj tak... doktryny to zdecydowanie bym wyjebał, kompletnie niepotrzebny przedmiot przy jednoczesnej obecności teorii i filozofii prawa. Międzynarodowe publiczne w sumie też, ew. przesunąć do jakichś monografów czy coś. A co do pogromów...u mnie zapowiada się tylko jeden, a zowie się Pajor i zobowiązania :D
Ja też uczyłem się z Kolańczyka :D
The madness and the damage done.
kakademona
weteran forumowych bitew
Posty: 1215
Rejestracja: 09-02-2008, 21:04

Re: Ekonomia / gospodarka

09-09-2011, 17:30

u mnie też każdy rocznik na UMK męczył się na zobowiązaniach.czy to u Bończyka czy Nesterowicza.ale teraz z perspektywy lat uważam to za najbardziej przydatny w życiu przedmiot i chyba najważniejszy na studiach.
ODPOWIEDZ