Polacy jako spoleczenstwo

[Skaut]

Z konia :D?

Kurna, zjadlbym konia... (bez urazy Koniu!). Ale dzisiaj kon tylko incognito w wolowinie :(

Nie tylko. Znam jeden sklep w Raciborzu gdzie można kubić kabanosy z kunia. Ale Racibórz to niemieckie miasto więc przepraszam, że wspomniałem o nim w tym temacie.

a to nie jesteśmy czasem ukrytą opcją niemiecką?

[est]

Teraz już jawną. Nie będzie Polak pluł na w twarz!

[Riven]

podsumowujac: prawicowi lewacy to najśmieszniejszy sort zjebow :)

[est]

Ty Riven i tak będziesz w pierwszym wagonie, więc to nie ma znaczenia.

[Riven]

przynajmniej pierwsza klasa a nie tak jak Ty w drugiej XD

[est]

Ja na drezynie za pociągiem pojadę :)

[Riven]

[Pan_Kimono]

To, że polski wąs od pokoleń uważa, że wszystko mu się należy i jest gotów zabić somsiada, jeśli ten mu 20cm miedzy zaora to oczywiście wina Tuska.

a w ogóle to sama koncepcja społeczeństwa wieje mi lewactwem, kogo to kurwa w ogóle obchodzi tak na serio? woda na młyn dla propagandy i nic więcej.

O to, to. Nie wiem, jak inni piszący w tym temacie, ale ja odczuwam srogi dyskomfort, jeśli we wspólny mianownik "społeczeństwa" bierze się mnie i chuja z pierwszego piętra, który celowo zastawia swoim samochodem drogę pożarową, bo nie podoba mu się miejsce jej wytyczenia.

No właśnie ten zjebany sąsiad jest powodem dla, którego społeczeństwa nie ma.

[Agony]

Chyba jedynym budujacym (na pewno?) symptomem byl komentarz kolezanki po powrocie (pol roku) z Indii - 'chamstwo wieksze niz Polsce', no nie chce mi sie wierzyc chociaz chce :) A jak wam sie podobaja inne nacje posrod ktorych przebywaliscie w okresach dluzszych niz pol roku, rok, poltora? Jak wypadaja Polacy na ich tle jako spoleczenstwo?

Miałem okazję przez pięć lat mieszkać w zachodnioeuropejskim kraju, którego władze na siłę uszczęśliwiają swoich obywateli multikulturalizmem. Przez trzy lata mieszkałem w dzielnicy zdominowanej przez muzułmańską ludność z Pakistanu i północnej Afryki. Wjeżdżałem do UK jako człowiek tolerancyjny, pełen przekonania o równości i równowartości wszystkich ludzkich ras. Wyjeżdżałem z UK wyleczony z tolerancji. Niestety, ale kolorowa ludność, która w ''Wielkiej'' Brytanii osiada przede wszystkim z uwagi na istnienie systemu świadczeń socjalnych (zasiłki dla bezrobotnych, zasiłki ''na dzieci'', ''na dom'', z tytułu niepełnosprawności) zachowuje się znacznie gorzej, niż imigranci z Europy Wschodniej, czemu trudno się dziwić - Polak albo Litwin, po przepracowaniu 8-12 godzin w fabryce, nie ma zwykle czasu ani ochoty urządzać głośnych spotkań towarzyskich albo burd ulicznych do późnych godzin nocnych. Tymczasem Murzyna albo Pakistańczyka żyjącego bez pracy z podatków odprowadzanych przez pracowitych Europejczyków ze Wschodu przez całą dobę, przez siedem dni w tygodniu rozpiera energia, którą pożytkuje na hałasowanie i zakłócanie porządku publicznego. Pracujący Polacy, nawet ci wywodzący się z tzw. marginesu społecznego, są w porównaniu z kolorową ludnością Afryki, Azji i Karaibów wręcz uosobieniem kultury i dobrego wychowania. To samo tyczy się dzieci - pociechy Słowian są ciche i grzeczne, podczas gdy nader liczne (rezultatem polityki: zasiłek za każdego bachora, jest często po dwanaście dzieci z każdej ciemnoskórej macicy) małe Ahmedki albo Surindki są po prostu wcielonymi diabłami. Z resztą, po co rozpisuję się o ludności kolorowej, skoro armia rodowitych Brytyjczyków również żyje od pokoleń wyłącznie z zasiłków i tak samo daje popis chamstwa i braku elementarnego wychowania. Polacy, chcący i potrafiący pracować, to przy nich anioły. Co do poziomu edukacji: nie wiem, jak to jest wśród elit, ale jeśli porównać doły społeczne w obydwu krajach, to Polacy wychodzą na znacznie bardziej wyedukowanych i oczytanych, niż Brytyjczycy. Czyli nie mamy się czego wstydzić.

[est]

<ziew>

[Bezdech]

a w ogóle to sama koncepcja społeczeństwa wieje mi lewactwem, kogo to kurwa w ogóle obchodzi tak na serio? woda na młyn dla propagandy i nic więcej.

O to, to. Nie wiem, jak inni piszący w tym temacie, ale ja odczuwam srogi dyskomfort, jeśli we wspólny mianownik "społeczeństwa" bierze się mnie i chuja z pierwszego piętra, który celowo zastawia swoim samochodem drogę pożarową, bo nie podoba mu się miejsce jej wytyczenia.

No właśnie ten zjebany sąsiad jest powodem dla, którego społeczeństwa nie ma.

Ten sąsiąd po prostu jebie koncepcję społeczeństwa w ramach walki z mentalnym lewactwem. Każdy naprawdę prawdziwy prawicowiec powinien go popierać.

[est]

Myślałem, że prawicowcy są prawdziwi z natury :(

[Bezdech]

No niestety, są też łżeprawicowcy i kryptolewaki z PiS-u. Na szczęście na bieżąco naświetla to wszystko Korwin, który odnosi coraz większe sukcesy i już za dwadzieścia lat może się spodziewać przekroczenia progu wyborczego. Chyba, że w międzczasie będzie zaćmienie słońca, albo niekorzystne prądy morskie to wtedy nie.

[est]

Za dwadzieścia lat to on niestety inny próg przekroczy.

[Bezdech]

Sukcesy odnosi na wielu polach. To człowiek renesansu.

[est]

Na polach to Lepper odnosił sukcesy. Szkoda, że JKM nie został senatorem w Rybniku, tylko jakiś nudny PiSiarz.

[Bezdech]

Dokładnie, z wrodzoną przenikliwością zdążył już zresztą skomentować to wydarzenie jako wielką przegraną pisowskich kryptokomunistów. Zdobyte przez niego przytłaczające 5% głosów - pokłosie wielkiej mobilizacji i manifestacja siły Jeszcze Bardziej Prawicowej Prawicy, daje pojęcie o tym, że zwycięstwo w następnych wyborach jest już na wyciągnięcie ręki. Moloch drży w posadach.

[535]

Polacy jak Polacy, społeczeństwo jak społeczeństwo, trudno porównać. Każdy patrzy ze swojej perspektywy. Myślę, że mieścimy się w średniej, biorąc pod uwagę nasze opóźnienia materialne, bo nie biedę! i kościelne zabobony... Wbrew pozorom , ludzie sobie radzą i to widać. Nie, nie wiem , czy to jest legalne.

[hcpig]

http://www.dailymail.co.uk/news/article ... un-UK.html

Prawie połowa z nich to... tadam!

[Lykantrop]

Cóż za antypolskie brednie i mowa nienawiści!