POlitykowanie

Scena polityczna, konflikty wojenne, problemy globalne

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, ultravox

Regulamin forum
"Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych ludzi" - John Cleese
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4047
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 18:00

Wzburzony Obserwator pisze:
05-04-2024, 17:33
Normalność to stan rzeczy i zjawisk, mieszczący się w granicach normy. Jeżeli komuś się moja definicja nie podoba, to oczywiście jestem otwarty na możliwość jej kalibracji. Aby dokonać rzeczonej kalibracji, zadam dwa pytania pomocnicze.
O wow. Udało Ci się stworzyć definicję, która jest równie ułomna co definicja kobiety, formułowana przez środowiska LGBTQIINNELITERKI+, a która brzmi mniej więcej "kobieta to każda osoba, która uważa się za kobietę". W Twoim przypadku wyszło "normalne jest to, co jest normalne". A w istocie "normalne" oznacza jedynie statystycznie najbardziej prawdopodobne. Czyli typowe, najczęściej spotykane. W tej definicji (która nie wartościuje, to tak na marginesie) nie jest normalny ani człowiek bardzo głupi, ani bardzo inteligentny. Normalny jest człowiek przeciętnie inteligentny.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Wzburzony Obserwator
starszy świeżak
Posty: 29
Rejestracja: 05-01-2024, 21:13

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 18:07

Lukass pisze:
05-04-2024, 18:00
Wzburzony Obserwator pisze:
05-04-2024, 17:33
Normalność to stan rzeczy i zjawisk, mieszczący się w granicach normy. Jeżeli komuś się moja definicja nie podoba, to oczywiście jestem otwarty na możliwość jej kalibracji. Aby dokonać rzeczonej kalibracji, zadam dwa pytania pomocnicze.
O wow. Udało Ci się stworzyć definicję, która jest równie ułomna co definicja kobiety, formułowana przez środowiska LGBTQIINNELITERKI+, a która brzmi mniej więcej "kobieta to każda osoba, która uważa się za kobietę". W Twoim przypadku wyszło "normalne jest to, co jest normalne". A w istocie "normalne" oznacza jedynie statystycznie najbardziej prawdopodobne. Czyli typowe, najczęściej spotykane. W tej definicji (która nie wartościuje, to tak na marginesie) nie jest normalny ani człowiek bardzo głupi, ani bardzo inteligentny. Normalny jest człowiek przeciętnie inteligentny.
Nie wiem, co ma wspólnego norma statystyczna z wartościowaniem. Statystyczny, normalny alkoholik kłamie, kradnie i używa przemocy wobec członków swej rodziny, ale nie o tym chyba rozmawiamy. Jak napisałem, jestem gotów do przebudowania mojej definicji normalności. Czy mogę zadać pytania pomocnicze?
Mam prawo reagować.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4047
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 18:36

Nie tworzysz definicji na potrzeby konkretnych grup. Tworzysz ogólną definicję normalności. Tworzysz definicję, która już istnieje i która nie brzmi tak, jak Twoja. A pytania, naturalnie, zadawać możesz.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6656
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 18:40

Normalność to życie toczące się według ustalonych, znanych praw i zwyczajów.

Idąc za tym osoba ludzka określającą siebie jako pies lub mówiąca w o sobie w liczbie mnogiej normalna nie jest. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Wzburzony Obserwator
starszy świeżak
Posty: 29
Rejestracja: 05-01-2024, 21:13

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 18:44

Lukass pisze:
05-04-2024, 18:36
Nie tworzysz definicji na potrzeby konkretnych grup. Tworzysz ogólną definicję normalności. Tworzysz definicję, która już istnieje i która nie brzmi tak, jak Twoja. A pytania, naturalnie, zadawać możesz.
Nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem. W sensie, że definicja, którą podałem, stworzona została przeze mnie z myślą o konkretnej grupie, czy na odwrót?

Zresztą, skoro zamierzasz szczerze odpowiedzieć na pytania, to lecimy.

Co to jest pies?
Mam prawo reagować.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4047
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 18:54

Wzburzony Obserwator pisze:
05-04-2024, 18:44
Nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem. W sensie, że definicja, którą podałem, stworzona została przeze mnie z myślą o konkretnej grupie, czy na odwrót?

Zresztą, skoro zamierzasz szczerze odpowiedzieć na pytania, to lecimy.

Co to jest pies?
ozob pisze:
05-04-2024, 18:40
Normalność to życie toczące się według ustalonych, znanych praw i zwyczajów.

Idąc za tym osoba ludzka określającą siebie jako pies lub mówiąca w o sobie w liczbie mnogiej normalna nie jest. (:
Mam dziwne wrażenie, jakby na raz mówiły dwie osoby, które są jedną. A zatem, pies to udomowiony gatunek ssaka z rodziny psowatych.

Przecież nietrudno dojść do tego, w którą stronę zmierzasz. Czy normalne jest identyfikowanie się jako pies? Nie, nie jest. Nie dlatego, że to głupie, ani dlatego, że człowiek nie może być psem. Jest to nienormalne tylko dlatego, że mało kto identyfikuje się jako pies. Ale za 100 lub 200 lat może powstać społeczeństwo, w którym to normalne będzie, i zapewne będzie to miało miejsce w Azji. Tu jest słaby punkt definicji kolegi Ozoba. Nie ma żadnych stałych, znanych praw i zwyczajów. To, co było prawem i zwyczajem w przeszłości, nie musi być nim dzisiaj. Jakieś 60-70 lat temu przyjmowano w Polsce za dopuszczalne obmacywanie przypadkowych kobiet. Nie groziła za to żadna kara, uważano to za normę. W efekcie było to dość powszechne zachowanie. Już tak nie jest.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6656
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 19:00

"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Wzburzony Obserwator
starszy świeżak
Posty: 29
Rejestracja: 05-01-2024, 21:13

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 19:17

Lukass pisze:
05-04-2024, 18:54
Wzburzony Obserwator pisze:
05-04-2024, 18:44
Nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem. W sensie, że definicja, którą podałem, stworzona została przeze mnie z myślą o konkretnej grupie, czy na odwrót?

Zresztą, skoro zamierzasz szczerze odpowiedzieć na pytania, to lecimy.

Co to jest pies?
ozob pisze:
05-04-2024, 18:40
Normalność to życie toczące się według ustalonych, znanych praw i zwyczajów.

Idąc za tym osoba ludzka określającą siebie jako pies lub mówiąca w o sobie w liczbie mnogiej normalna nie jest. (:
Mam dziwne wrażenie, jakby na raz mówiły dwie osoby, które są jedną. A zatem, pies to udomowiony gatunek ssaka z rodziny psowatych.

Przecież nietrudno dojść do tego, w którą stronę zmierzasz. Czy normalne jest identyfikowanie się jako pies? Nie, nie jest. Nie dlatego, że to głupie, ani dlatego, że człowiek nie może być psem. Jest to nienormalne tylko dlatego, że mało kto identyfikuje się jako pies. Ale za 100 lub 200 lat może powstać społeczeństwo, w którym to normalne będzie, i zapewne będzie to miało miejsce w Azji. Tu jest słaby punkt definicji kolegi Ozoba. Nie ma żadnych stałych, znanych praw i zwyczajów. To, co było prawem i zwyczajem w przeszłości, nie musi być nim dzisiaj. Jakieś 60-70 lat temu przyjmowano w Polsce za dopuszczalne obmacywanie przypadkowych kobiet. Nie groziła za to żadna kara, uważano to za normę. W efekcie było to dość powszechne zachowanie. Już tak nie jest.
Aha. Bardzo dużo asumpcji wnosisz do dyskusji, drogi kolego. Skrytykowałeś moją definicję „normalności”, ponieważ użyłem wyrazu „norma”. Krytyka, jak sądzę, bierze się ze wspólnego źródłosłowu obydwu tych rzeczowników, ponieważ „norma” i „normalność” to nie są synonimy - ba, to nawet nie są wyrazy bliskoznaczne.

Sam przy tym definiujesz „psa” przy użyciu wyrazu „psowaty”. Wiem, skręcamy w dygresje. Nie o tym. Widzisz, uważam, że podałeś prawidłową definicję psa.

Pytanie drugie.

Czy uważasz, że podałeś definicję normalnego psa?
Mam prawo reagować.
Awatar użytkownika
tomekw48
postuje jak opętany!
Posty: 462
Rejestracja: 30-10-2018, 23:45

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 19:40

Wzburzony Obserwator pisze:
05-04-2024, 19:17
Lukass pisze:
05-04-2024, 18:54
Wzburzony Obserwator pisze:
05-04-2024, 18:44
Nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem. W sensie, że definicja, którą podałem, stworzona została przeze mnie z myślą o konkretnej grupie, czy na odwrót?

Zresztą, skoro zamierzasz szczerze odpowiedzieć na pytania, to lecimy.

Co to jest pies?
ozob pisze:
05-04-2024, 18:40
Normalność to życie toczące się według ustalonych, znanych praw i zwyczajów.

Idąc za tym osoba ludzka określającą siebie jako pies lub mówiąca w o sobie w liczbie mnogiej normalna nie jest. (:
Mam dziwne wrażenie, jakby na raz mówiły dwie osoby, które są jedną. A zatem, pies to udomowiony gatunek ssaka z rodziny psowatych.

Przecież nietrudno dojść do tego, w którą stronę zmierzasz. Czy normalne jest identyfikowanie się jako pies? Nie, nie jest. Nie dlatego, że to głupie, ani dlatego, że człowiek nie może być psem. Jest to nienormalne tylko dlatego, że mało kto identyfikuje się jako pies. Ale za 100 lub 200 lat może powstać społeczeństwo, w którym to normalne będzie, i zapewne będzie to miało miejsce w Azji. Tu jest słaby punkt definicji kolegi Ozoba. Nie ma żadnych stałych, znanych praw i zwyczajów. To, co było prawem i zwyczajem w przeszłości, nie musi być nim dzisiaj. Jakieś 60-70 lat temu przyjmowano w Polsce za dopuszczalne obmacywanie przypadkowych kobiet. Nie groziła za to żadna kara, uważano to za normę. W efekcie było to dość powszechne zachowanie. Już tak nie jest.
Aha. Bardzo dużo asumpcji wnosisz do dyskusji, drogi kolego. Skrytykowałeś moją definicję „normalności”, ponieważ użyłem wyrazu „norma”. Krytyka, jak sądzę, bierze się ze wspólnego źródłosłowu obydwu tych rzeczowników, ponieważ „norma” i „normalność” to nie są synonimy - ba, to nawet nie są wyrazy bliskoznaczne.

Sam przy tym definiujesz „psa” przy użyciu wyrazu „psowaty”. Wiem, skręcamy w dygresje. Nie o tym. Widzisz, uważam, że podałeś prawidłową definicję psa.

Pytanie drugie.

Czy uważasz, że podałeś definicję normalnego psa?
Dog=god
Jeśli myślicie, że jesteście ludźmi, bo macie duszę i dlatego czujecie się lepsi od psów, to muszę Was zmartwić...
Nie ma w nas nic z boskiego pierwiastka. Wasze myśli są wytworem Waszego ciała, które reaguje poprzez miliardy bodźców z układu nerwowego i w ten sposób tworzy Wasze myśli.
Myślę, więc jestem. Jesteśmy psem, świnią, małpą. Nic w nas nie ma, co miałoby sprawiać, że jesteśmy kimś lepszym od tych zwierząt. Zaspokajamy swoje potrzeby - również na tym forum - jak inne zwierzęta.
Wśród zwierząt odstępstwa od normy występują w naturze. To samo tyczy się ludzi. Odstępstwo od przyjętej normy jest jak najbardziej wskazane - w ten sposób rozwija się świat. To się nazywa ewolucja.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4047
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 19:48

ozob pisze:
05-04-2024, 19:00
Słabość mojej definicji? XD

Obrazek

https://sjp.pwn.pl/slowniki/normalno%C5%9B%C4%87
Wszystko się zgadza, ale normalność jest pojęciem znacznie szerszym. Myślę, że w odniesieniu do cech człowieka należy spojrzeć raczej tu:
https://sjp.pwn.pl/slowniki/normalny.html

I ponownie - normalność dziś a normalność w momencie spisania zacytowanej przez Ciebie definicji (czyli prawdopodobnie lata 60. XX wieku) to dwie zupełnie różne sprawy. Nie ma raz na zawsze ustalonych praw i zwyczajów.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4047
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 20:00

Wzburzony Obserwator pisze:
05-04-2024, 19:17
Aha. Bardzo dużo asumpcji wnosisz do dyskusji, drogi kolego. Skrytykowałeś moją definicję „normalności”, ponieważ użyłem wyrazu „norma”. Krytyka, jak sądzę, bierze się ze wspólnego źródłosłowu obydwu tych rzeczowników, ponieważ „norma” i „normalność” to nie są synonimy - ba, to nawet nie są wyrazy bliskoznaczne.

Sam przy tym definiujesz „psa” przy użyciu wyrazu „psowaty”. Wiem, skręcamy w dygresje. Nie o tym. Widzisz, uważam, że podałeś prawidłową definicję psa.

Pytanie drugie.

Czy uważasz, że podałeś definicję normalnego psa?
Mam kilka świetnych powodów, by wnosić wiele asumpcji w podobnych dyskusjach toczonych tutaj (brzydki makaronizm, tak przy okazji, skoro już o języku mówimy), drogi kolego. Co do użycia przez Ciebie słowa "norma" - tak, pewnie masz rację. Nie podoba mi się to słowo w tym kontekście. Nie mamy żadnych ściśle ustalonych norm (w sensie i za SJP - "ustalonych, ogólnie przyjętych zasad"), jeśli mówimy o tym, co można potraktować u ludzi jako dopuszczalne, a co sklasyfikujemy jako "nienormalne" właśnie. Powiedziałbym, że te normy są i zawsze były bardzo rozmyte. Dziś pewnie bardziej, niż kiedyś.

Definiowanie psa poprzez psowate nie jest błędem. Psowate to grupa organizmów, istniały na długo przed tym, zanim powstał pies. Nazwa jest umowna, w zasadzie brzmi psowate tylko dlatego, że taksonomia powstała później, niż pies jako gatunek. Podobnie, człowiek jest naczelnym, ale naczelne istniały wcześniej, niż istniał człowiek. Ale fakt, to dygresja, i to coraz bardziej dziwaczna.

Podałem definicję każdego psa. Gdybym chciał podać definicję psa normalnego, można by tu dodać kilka cech, typu najczęściej spotykana masa czy wielkość. Choć to akurat dość trudne do ustalenia dla zwierząt udomowionych, bo człowiek przez selekcję różnych ras narobił burdelu.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16345
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 20:04

Paradne. Nazwijmy to tak, konserwatyzm z stosunku do uznaniowego pojęcia „normalność”, u szurów. Jak chodzi o naukę, albo np. ogólnie przyjęte zasady społeczne, a, nie tu już lewicowe podejście, róbta co chceta, łączcie se kropki po swojemu, najlepiej w kontrze do wszystkiego co ukonstytuowane i przyjęte przez normalne społeczeństwo. Czyli co? Pojęcia, normy, albo ich brak, traktowane instrumentalnie, jako narzędzie do … i tu sobie każdy może odpowiedzieć, czemu ma to służyć, komu też.
29.04.2024
Awatar użytkownika
Lord Gorloj
w mackach Zła
Posty: 692
Rejestracja: 20-12-2018, 15:54

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 20:09

ozob pisze:
05-04-2024, 19:00
Słabość mojej definicji? XD

https://sjp.pwn.pl/slowniki/normalno%C5%9B%C4%87
Definicja jest dobra, ale w kontekście o którym mowa jest w zasadzie bezużyteczna - bo zwyczaje i prawa ulegają zmianom i to, co się uważa za normalne dzisiaj, kiedyś takie nie było i odwrotnie. Co z tego, że identyfikowanie się jako pies albo sprzeciw wobec prac domowych nie są dzisiaj normalne, jeśli kiedyś mogą zostać za takie uznane?

W USA swego czasu było zupełnie normalne, że jak miałeś czarną skórę to musiałeś jeździć w wydzielonej części tramwaju - I NIKOMU TO NIE PRZESZKADZAŁO POZA JAKIMIŚ CZANUCHAMI LOL xD xD - ale teraz już takie nie jest.

Problem z tym o co ci chodzi polega na tym, że razem z WIelkim Ozobatorem uznajecie "normalność" za coś obiektywnego. To znaczy, że gdzieś w świecie - w atomach, w kodzie genetycznym, na kamiennych tablicach od Mojżesza - jest zapisane, że to, to i tamto jest normalne, a to, tamto i sramto nie. I zawsze tak jest, było, będzie i być powinno. A tak po prostu nie jest. Kultura się nieustannie zmienia i to, co za normalne uchodzi, również.

Wiadomo, że biologiczne płcie są dwie i tego się nie przeskoczy, ale już na przykład to, co się uważa za kulturowo właściwe dla tych płci się zmienia - i to bardzo drastycznie. Prosty przykład: jakbyś zajrzał do szafy sieemnastowiecznego szlachcica - nie wiedząc co to w ogóle jest - i zaczął przebierać w tych wszystkich kontuszach, chusteczkach, guzach, szlafrokach i wszelakiej pstrokaciźnie, biżuterii itp., to byś mógł uznać, że ta szafa to chyba należy do jakiegoś hehe homosia. No przecież wiadomo, że facet nie może chodzić w takich kolorowych szmatach do ziemi, jakichś pierścionkach i ptasich piórkach na głowie, bez jaj. A jakbyś zobaczył stuprocentowo heteroseksualnego francuskiego fircyka z czasów Oświecenia, to byś chyba nie wyrobił z gotowaniem bigosu na uspokojenie - obcisłe pończochy zamiast spodni, ostry makijaż, peruka, masa kolorowych szmatek, co to ma kurwa być?

Czaisz o co chodzi?

Były też takie czasy, że jakbyś powiedział komuś, że nie wierzysz w Boga, to najpierw by na ciebie popatrzył jak na niebezpiecznego idiotę, a potem, po upewnieniu się, że mówisz serio, mógłbyś skończyć jak karkówka na grillu. I to było całkowicie normalne. Tęsknisz za tymi czasami? Ja na przykład niekoniecznie, ale ty mógłbyś uważać, że to było spoko.

I tu dochodzimy do sedna - nie chodzi o to, co jest normalne a co nie, tylko jak to oceniamy moralnie i jakie to ma konsekwencje dla ludzi, którzy w danej normalności żyją. Człowiek identyfikujący się jako pies nie jest normalny - pewnie długo nie będzie, o ile to się kiedykolwiek stanie - ale nie chodzi o to, czy jest normalny tylko czy to jest dobre albo złe. Moim zdaniem, przykładowo, jest całkowicie obojętne - jak ktoś chce, to niech się identyfikuje nawet jako sokowirówka - chuj mnie to boli o ile nie prowadzi to do wyrządzania komuś krzywdy, np. do napierdalania na ulicy każdego kto się identyfikuje jako człowiek a nie jako pies. Jeżeli ktoś w imię jakiejś normalności chce za wszelką cenę zwalczać tych, co identyfikują się inaczej niż ta "normalnośc" nakazuje, to robi dokładnie to samo - chce siłą przeforsować swój światopogląd jako prawo obowiązujące wszystkich ludzi.
Ostatnio zmieniony 05-04-2024, 20:12 przez Lord Gorloj, łącznie zmieniany 1 raz.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
Wzburzony Obserwator
starszy świeżak
Posty: 29
Rejestracja: 05-01-2024, 21:13

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 20:11

Lukass pisze:
05-04-2024, 20:00
Wzburzony Obserwator pisze:
05-04-2024, 19:17
Aha. Bardzo dużo asumpcji wnosisz do dyskusji, drogi kolego. Skrytykowałeś moją definicję „normalności”, ponieważ użyłem wyrazu „norma”. Krytyka, jak sądzę, bierze się ze wspólnego źródłosłowu obydwu tych rzeczowników, ponieważ „norma” i „normalność” to nie są synonimy - ba, to nawet nie są wyrazy bliskoznaczne.

Sam przy tym definiujesz „psa” przy użyciu wyrazu „psowaty”. Wiem, skręcamy w dygresje. Nie o tym. Widzisz, uważam, że podałeś prawidłową definicję psa.

Pytanie drugie.

Czy uważasz, że podałeś definicję normalnego psa?
Mam kilka świetnych powodów, by wnosić wiele asumpcji w podobnych dyskusjach toczonych tutaj (brzydki makaronizm, tak przy okazji, skoro już o języku mówimy), drogi kolego. Co do użycia przez Ciebie słowa "norma" - tak, pewnie masz rację. Nie podoba mi się to słowo w tym kontekście. Nie mamy żadnych ściśle ustalonych norm (w sensie i za SJP - "ustalonych, ogólnie przyjętych zasad"), jeśli mówimy o tym, co można potraktować u ludzi jako dopuszczalne, a co sklasyfikujemy jako "nienormalne" właśnie. Powiedziałbym, że te normy są i zawsze były bardzo rozmyte. Dziś pewnie bardziej, niż kiedyś.

Definiowanie psa poprzez psowate nie jest błędem. Psowate to grupa organizmów, istniały na długo przed tym, zanim powstał pies. Nazwa jest umowna, w zasadzie brzmi psowate tylko dlatego, że taksonomia powstała później, niż pies jako gatunek. Podobnie, człowiek jest naczelnym, ale naczelne istniały wcześniej, niż istniał człowiek. Ale fakt, to dygresja, i to coraz bardziej dziwaczna.

Podałem definicję każdego psa. Gdybym chciał podać definicję psa normalnego, można by tu dodać kilka cech, typu najczęściej spotykana masa czy wielkość. Choć to akurat dość trudne do ustalenia dla zwierząt udomowionych, bo człowiek przez selekcję różnych ras narobił burdelu.
No cóż. Tak to właśnie jest, jak napisałeś. Napisałeś, że oczywiście, mogę zadawać pytania, nie napisałeś, że na nie odpowiesz.
Mam prawo reagować.
Awatar użytkownika
Lord Gorloj
w mackach Zła
Posty: 692
Rejestracja: 20-12-2018, 15:54

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 20:15

Przecież Lukass ci odpisał na pytanie o tę definicję psa, twój post jest inwalidą.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4047
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 20:18

Wzburzony Obserwator pisze:
05-04-2024, 20:11
Lukass pisze:
05-04-2024, 20:00

Podałem definicję każdego psa. Gdybym chciał podać definicję psa normalnego, można by tu dodać kilka cech, typu najczęściej spotykana masa czy wielkość.
No cóż. Tak to właśnie jest, jak napisałeś. Napisałeś, że oczywiście, mogę zadawać pytania, nie napisałeś, że na nie odpowiesz.
Hmmmm. Powiększam, cobyś nie przeoczył tym razem.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6656
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 20:18

Lukass pisze:
05-04-2024, 19:48
ozob pisze:
05-04-2024, 19:00
Słabość mojej definicji? XD

Obrazek

https://sjp.pwn.pl/slowniki/normalno%C5%9B%C4%87
Wszystko się zgadza, ale normalność jest pojęciem znacznie szerszym. Myślę, że w odniesieniu do cech człowieka należy spojrzeć raczej tu:
https://sjp.pwn.pl/slowniki/normalny.html

I ponownie - normalność dziś a normalność w momencie spisania zacytowanej przez Ciebie definicji (czyli prawdopodobnie lata 60. XX wieku) to dwie zupełnie różne sprawy. Nie ma raz na zawsze ustalonych praw i zwyczajów.
Prawa natury są stale. Kobiety mają cipki, mężczyźni mają kutasy, psy szczekają. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
Lukass
zahartowany metalizator
Posty: 4047
Rejestracja: 13-08-2015, 23:28
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 20:19

ozob pisze:
05-04-2024, 20:18

Prawa natury są stale. Kobiety mają cipki, mężczyźni mają kutasy, psy szczekają. (:
Ależ naturalnie. Tyle, że nie dyskutujemy o tym, czy człowiek może być psem. Dyskutujemy o tym, czy człowiek może uważać, że jest psem. To dwie zupełnie różne sprawy.
To those who did not dare to sing out of tune
Or sing a different song
To march to the beat of a different drum and speak
The truths others fear
olgims
w mackach Zła
Posty: 982
Rejestracja: 06-09-2010, 23:25

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 20:21

ozob pisze:
05-04-2024, 20:18
Lukass pisze:
05-04-2024, 19:48
ozob pisze:
05-04-2024, 19:00
Słabość mojej definicji? XD

Obrazek

https://sjp.pwn.pl/slowniki/normalno%C5%9B%C4%87
Wszystko się zgadza, ale normalność jest pojęciem znacznie szerszym. Myślę, że w odniesieniu do cech człowieka należy spojrzeć raczej tu:
https://sjp.pwn.pl/slowniki/normalny.html

I ponownie - normalność dziś a normalność w momencie spisania zacytowanej przez Ciebie definicji (czyli prawdopodobnie lata 60. XX wieku) to dwie zupełnie różne sprawy. Nie ma raz na zawsze ustalonych praw i zwyczajów.
Prawa natury są stale. Kobiety mają cipki, mężczyźni mają kutasy, psy szczekają. (:
no chyba nie, bo ty jesteś przykładem fircyka z cipa, który szczeka ciągle jak mały zastraszony piesek. nie wpisujesz się za dobrze, we własną definicję XD
Seein' me is def not repeated or done twice
I laugh as I cast the first stones at Christ
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6656
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: POlitykowanie

05-04-2024, 20:22

Stąd zdrowie psychiczne. (:
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
ODPOWIEDZ