ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

Scena polityczna, konflikty wojenne, problemy globalne

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, ultravox

Regulamin forum
Szanujemy cudze poglądy. Dyskutujemy merytorycznie. Szanujemy ofiary wojen i represji. Nie powielamy zmanipulowanych przekazów.
ODPOWIEDZ
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

08-03-2022, 12:28

właśnie dziś rozmawiałem z pewną osobą z kurewsko wysokim kredytem we frankach i powiem ci, że im nie zazdroszczę. oczywiście, co kto zasiał, to teraz ma, ale tak po ludzku szkoda mi ich.

paliwo tobie może nie być dziwne, ale jak wejdziemy niedługo do sklepu z 500 zeta w kieszeni i wyjdziemy z jakimś małym koszyczkiem to może się zrobić nieciekawie. aczkolwiek też nie panikuję. będzie co ma być

a z tym piciem to zaczynam się o ciebie martwić. tak całkowicie nic, czy tam w weekend jednak dwudziestopak słabego piwka leci? bo ja się już nawet przestałem oszukiwać. raz na tydzień coś musi być i koniec
535

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

08-03-2022, 12:50

Heretyk pisze:
08-03-2022, 12:28
właśnie dziś rozmawiałem z pewną osobą z kurewsko wysokim kredytem we frankach i powiem ci, że im nie zazdroszczę. oczywiście, co kto zasiał, to teraz ma, ale tak po ludzku szkoda mi ich.

paliwo tobie może nie być dziwne, ale jak wejdziemy niedługo do sklepu z 500 zeta w kieszeni i wyjdziemy z jakimś małym koszyczkiem to może się zrobić nieciekawie. aczkolwiek też nie panikuję. będzie co ma być

a z tym piciem to zaczynam się o ciebie martwić. tak całkowicie nic, czy tam w weekend jednak dwudziestopak słabego piwka leci? bo ja się już nawet przestałem oszukiwać. raz na tydzień coś musi być i koniec
Mam trzy marcowe miłosława w lodówce. Leżą już miesiąc i nie mam ochoty. Ostatnio w ogóle mi piwo nie bardzo smakowało. Prawdopodobnie mam już wypite. W ogóle bym się nie zdziwił. Nawiasem mówiąc to może być najdłuższa moja przerwa w pijaństwie od trzydziestu lat. Możesz wierzyć lub nie, ale bardzo dobrze się z tym czuję. Zadziwiająco dobrze. Przy okazji jestem dobrych kilkaset złotych miesięcznie do przodu. Same korzyści. Co do zakupów w tak zwanym sklepie...Bez histerii. Dzieci jeść nie wołają, nie mam większych fanaberii, a dodatkowo mimo, że zrobiłem spore postępy to śmierć z głodu z pewnością mi nie grozi. Przynajmniej przez pół roku. Przeszedłem na stronę kontrolowanej ascezy.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

08-03-2022, 12:57

nie no, ja ci wierzę, bo sam to praktykowałem przez jakiś czas i było super. ale jednak mój umysł potrzebuje jakiegoś resetu czasami, zwłaszcza patrząc jak ten świat jest postawiony na głowie pod każdym możliwym względem. natomiast każda możliwa asceza - coś pięknego i warto praktykować. a jak chodzi o jedzenie to głodówka, krótsza czy dłuższa, na pewno każdemu pomoże. czyli same plusy i tego się trzymajmy :)
535

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

08-03-2022, 13:16

Jedno co mnie wkurwia do białości, prócz działań kacapskich kurew, że jak tak dalej pójdzie to moje kolejne podejście do Dark Bombastic Evening pójdzie się jebać, bo nie wyobrażam sobie, że znowu nie odwołają przy tym burdelu, który się szykuje. Chuj. Zaszyję się w lesie i zagram se na fujarce.
Awatar użytkownika
TheDude
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 6707
Rejestracja: 23-03-2011, 00:43

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

08-03-2022, 13:36

^ Można też sobie taki performance zrobić:

Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

08-03-2022, 13:58

535 pisze:
08-03-2022, 13:16
Jedno co mnie wkurwia do białości, prócz działań kacapskich kurew, że jak tak dalej pójdzie to moje kolejne podejście do Dark Bombastic Evening pójdzie się jebać, bo nie wyobrażam sobie, że znowu nie odwołają przy tym burdelu, który się szykuje. Chuj. Zaszyję się w lesie i zagram se na fujarce.
ja już sobie z koncertami dałem spokój. co chciałem, to widziałem. jeśli coś się jeszcze kiedyś uda, to spoko. a jak nie, to też dobrze.
Awatar użytkownika
dzik
zahartowany metalizator
Posty: 3505
Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
Lokalizacja: Połaniec

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

08-03-2022, 14:25

535 pisze:
08-03-2022, 13:16
Jedno co mnie wkurwia do białości, prócz działań kacapskich kurew, że jak tak dalej pójdzie to moje kolejne podejście do Dark Bombastic Evening pójdzie się jebać, bo nie wyobrażam sobie, że znowu nie odwołają przy tym burdelu, który się szykuje. Chuj. Zaszyję się w lesie i zagram se na fujarce.
No i spoko. Byle nie na harmoszce. To ważne.
dobry kościół to kościół spalony
535

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

08-03-2022, 15:16

Jade se rekreacyjnie do centrum na welocypedzie i obserwuję korki. Nie widzę, żeby sie ktoś przejmował. Dziki tłum. I przypomniałem sobie, ze ja po mieście jeździć samochodem wcale nie muszę, a na tak zwanej trasie schodzę poniżej sześciu, więc ? Wyjebane.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

08-03-2022, 16:15

2060 na uncji. dzieją się rzeczy niewyobrażalne
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8107
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

08-03-2022, 16:31

535 pisze:
08-03-2022, 15:16
Jade se rekreacyjnie do centrum na welocypedzie i obserwuję korki. Nie widzę, żeby sie ktoś przejmował. Dziki tłum. I przypomniałem sobie, ze ja po mieście jeździć samochodem wcale nie muszę, a na tak zwanej trasie schodzę poniżej sześciu, więc ? Wyjebane.
Też widziałem korki wracając na piechotę z roboty. Widać paliwo wciąż za tanie.
PLASTIK NIE JEST METALEM
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 2566
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

08-03-2022, 17:54

Heretyk pisze:
08-03-2022, 16:15
2060 na uncji. dzieją się rzeczy niewyobrażalne
Towar ostro promowany przez Goldmana. Już jest grubo, a będzie pewnie wyżej. Obrączki po babci będą w cenie.
Celem życia nie jest przeżycie.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

08-03-2022, 17:57

ja już wszystkie obrączki, łańcuszki i kolczyki próby 585 puściłem. może za wcześnie, ale nie żałuję. teraz się liczy głównie 999,9
mistrzsardu
rasowy masterfulowicz
Posty: 2566
Rejestracja: 10-05-2005, 23:03
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

08-03-2022, 19:28

Celem życia nie jest przeżycie.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

08-03-2022, 19:34

w ogóle gdziekolwiek ciężko coś teraz dostać, a jeśli już, to za jakieś chore pieniądze.w niektórych sklepach czas oczekiwania na jakąś sztabkę czy monetę wynosi 2-3 tygodnie, bywa że miesiąc. ludzie ostro spanikowali. dzieje się
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

09-03-2022, 04:31

Jesli w zamierzeniach rządu tak dźwiga stopy to ja na ten przykład będę zmuszony zwolnić z etatów paru poczciwych ludzi. Nie zepnie mi się to finansowo. W wszystkich tych firmach na moment obecny zatrudniam 103 oosby. Nie mało- nie dużo. Wystarczy ,że na skutek działań wojennych sądy zamkną jak przy kowidzie i mnie nie ma. Sąd mi określi 60% obrotu wpsu w sferze prawnej. reszta to są dodatki.Nie widzę latarki w tunelu żeby było lepiej. Jeśli sądy zamknęłyby się dzisiaj na 6 miesięcy pomimo mojeg(znacznego wkładu finansowego) zaangażowania(w tej chwili na 2,5 mln zł) jestem wynoszony na tarczy-skazany na pożarcie, Nie mam szans na przetrwanie Zarobią ode nie adwokaci, radcowie, aplikanci. sztab ludzi co stoi za sprawami ale na pewno nie ja- jeszcze nigdy nie zarobiłem na tym po za tym ,że mam jak Batman autorytet człowiek co wyjebali z dwóch izb i coś znaczy.Żenada.
tomaszm
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7919
Rejestracja: 26-12-2010, 12:33

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

09-03-2022, 04:40

Heretyk pisze:
08-03-2022, 13:58
535 pisze:
08-03-2022, 13:16
Jedno co mnie wkurwia do białości, prócz działań kacapskich kurew, że jak tak dalej pójdzie to moje kolejne podejście do Dark Bombastic Evening pójdzie się jebać, bo nie wyobrażam sobie, że znowu nie odwołają przy tym burdelu, który się szykuje. Chuj. Zaszyję się w lesie i zagram se na fujarce.
ja już sobie z koncertami dałem spokój. co chciałem, to widziałem. jeśli coś się jeszcze kiedyś uda, to spoko. a jak nie, to też dobrze.

Jaki to wyznacznik finansowy ,który chciałeś osiągnąć? Patrze na swoim przykładzie ,że na samą budowę domu poszło mi w tym miesiącu 170 tyś a na pozostała cześć remontu kamienicy(chyłkową) kolejne 90. i mam ból dupy ale żyję. A to naprawdę nie są duże kwoty. Jak słyszę o opowieciach ,że ktoś ma w zanadrzu 150 tys i cieszy beret(bona resztę życia ma mu wystarczyć) to w sumie nie wiem co napisać....kurwa na okna by mi nie wystarczyło...........szanujmy się

Zupełnie poważnie na serio pisałeś o tej wystarczalności 150 tys zł? Bo coś kurwa muszę zmienić w sowim życiu...
535

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

09-03-2022, 06:31

Tomasz, wyznacznikiem finansowym jest ŚWIĘTY SPOKÓJ. Jeżeli będziesz tak szalał i szastał emocjami to nie będzie żadnej RESZTY ŻYCIA o której byłeś uprzejmy wspomnieć. Z tej perspektywy kasę wydaną na okna wyjebałeś w błoto. Nie mówiąc już o stracie czasu potrzebnego do jej zarobienia. Reasumując, zacznij się chłopie oszczędzać , bo to ta ruska szmata ma mieć rozległy zawał, a nie Ty. Pozdrawiam. Wuj.
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

09-03-2022, 10:06

Jaki to wyznacznik finansowy ,który chciałeś osiągnąć? Patrze na swoim przykładzie ,że na samą budowę domu poszło mi w tym miesiącu 170 tyś a na pozostała cześć remontu kamienicy(chyłkową) kolejne 90. i mam ból dupy ale żyję. A to naprawdę nie są duże kwoty. Jak słyszę o opowieciach ,że ktoś ma w zanadrzu 150 tys i cieszy beret(bona resztę życia ma mu wystarczyć) to w sumie nie wiem co napisać....kurwa na okna by mi nie wystarczyło...........szanujmy się

Zupełnie poważnie na serio pisałeś o tej wystarczalności 150 tys zł? Bo coś kurwa muszę zmienić w sowim życiu...
na żadną resztę zycia tylko na kilka najbliższych lat. zresztą jak wspomniałem mam jeszcze działki, kruszce no i oczywiście myślę o jakichś tam kolejnych inwestycjach. bardziej mi chodziło o to, że mogę "cieszyć beret" bo już nie ma konieczności zakurwiania na "zwykłym" etacie. tyle w temacie

w ogóle to bardzo względna sprawa co dla kogo jest dużą kwotą i na jakim poziomie się przyzwyczaił żyć, to chyba jasne
535

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

09-03-2022, 15:32

Lista życzeń jest następująca. Najpierw władek potem adaś. Natychmiast!
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 4586
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: ekonomia - o cenach cebuli, jarmużu, masła i majonezu

09-03-2022, 18:02

ODPOWIEDZ