Dezinformacja, ruskie onuce, trolle, agentura

[Medard]

to nie szur tylko kretyn zwykły.

To oczywiste. Majątek, który ma odziedziczył w całości. Kretyn jeden!

Od rodziców dostał tylko skromna pożyczkę w postaci kopalni szmaragdów.

mimo wszystko sporo zdziałał sam, większość ludzi przewala na głupoty dużą kasę od rodziców,
ma zaufanie u inwestorów, doprowadza niestandardowe i trudne projekty do końca,
w każdym razie je realizuje, ogólnie nie lubię burżujów, ale jego nawet szanuję, to zdecydowanie klasa wyżej od Zukenberga,
czy Bezosa, zresztą gość jest aspergerem, stąd czasami jego kontrowersyjne zachowania

Koleś, który zainwestował i tak pomnożył swój majątek może być nazywany kretynem tylko przez zawistnych gołodupców.

ogólnie to tak, trzeba mieć pewne umiejętności, ja znam głównie takich, którzy tylko przejadają kasę od rodziny

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Wielka tajemnica wiary, szmaragdy i dolary

[Medard]

Wielka tajemnica wiary, szmaragdy i dolary

oczywiście można przyjąć, że kasa robi się sama, ale wiele przypadków dzieci bogatych rodziców temu przeczy:
Córka Elvisa Presleya odziedziczyła 100 mln dol. Zostało 14 tys.

https://www.rp.pl/kultura/art2101251-co ... alo-14-tys

[wonsz]

no wiem, że za zysk i majątek byś gówno spod siebie zjadł, żadna nowość.

Ta odpowiedź świadczy wyłącznie o Tobie. Koleś, który zainwestował i tak pomnożył swój majątek może być nazywany kretynem tylko przez takich zawistnych gołodupców jak Ty.

no wiadomo, majątek to jedyne kryterium jak Ci słówko przeszkadza to podmień sobie na zjeb albo ciul.

[bartwa]

Puting też znacząco pomnożył swój majątek. Cwaniacy tak mają.

[Medard]

Puting też znacząco pomnożył swój majątek. Cwaniacy tak mają.

on niczego nie odziedziczył,
od zera do miliardera niczym w amerykańskim śnie od pucybuta

[Pacjent]

no wiem, że za zysk i majątek byś gówno spod siebie zjadł, żadna nowość.

Ta odpowiedź świadczy wyłącznie o Tobie. Koleś, który zainwestował i tak pomnożył swój majątek może być nazywany kretynem tylko przez takich zawistnych gołodupców jak Ty.

no wiadomo, majątek to jedyne kryterium jak Ci słówko przeszkadza to podmień sobie na zjeb albo ciul.

Przecież nie o sam majątek chodzi, ale o tzw. łeb do interesów, wizjonerstwo, pozytywną skłonność do ryzyka, zmysł innowacji itp., co zaowocowało tym co ma.
PS. Może jest zjebem, cudakiem, czy odmieńcem. To nie zmienia tego co powyżej.

[bartwa]

Puting też znacząco pomnożył swój majątek. Cwaniacy tak mają.

on niczego nie odziedziczył,
od zera do miliardera niczym w amerykańskim śnie od pucybuta

Pierdolony geniusz. I filantrop, bo podzielił się z Sołowiowem, Ławrowem, Szojgu i innymi skurwysynami. Bo przecież nie złodziej, prawda?

[Pacjent]

Puting też znacząco pomnożył swój majątek. Cwaniacy tak mają.

Kiepski żart.
Koleś służb specjalnych, który dorobił się wyłącznie na polityce w państwie oligarchów i różnych innych patologii.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Wielka tajemnica wiary, szmaragdy i dolary

oczywiście można przyjąć, że kasa robi się sama, ale wiele przypadków dzieci bogatych rodziców temu przeczy:
Córka Elvisa Presleya odziedziczyła 100 mln dol. Zostało 14 tys.

https://www.rp.pl/kultura/art2101251-co ... alo-14-tys

Zdecydowana większość milionerów jest milionerami któregoś pokolenia. Wystarczy wejść na dowolną listę i sprawdzić krok po kroku kto z jakiego pułapu startował, potem wyciągnąć własne wnioski. Jak startujesz mając już pieniądze (nie mówiąc już o wzorach oraz know-how rodziców) to o wiele łatwiej zrobić z tego większe pieniądze, a niejednokrotnie wystarczy nic nie robić, bo biznesy to nie pojedyncze osoby, mają swoje zarządy, ekspertów itd. większość milionerów jest też przedsiębiorcami. Elvis takowym nie był, więc jego córka odziedziczyła pieniądze, ale już nie wzór człowieka przedsiębiorczegoa a raczej, no cóż, Elvis żył jak żył, był gwiazdą rock n rolla. Tymczasem majątek Muskow da się prześledzić na kilka wieków wstecz.

[mistrzsardu]

To prawda, tradycyjnym sposobem zdobycia majątku jest dziedziczenie.

[Medard]

Wielka tajemnica wiary, szmaragdy i dolary

oczywiście można przyjąć, że kasa robi się sama, ale wiele przypadków dzieci bogatych rodziców temu przeczy:
Córka Elvisa Presleya odziedziczyła 100 mln dol. Zostało 14 tys.

https://www.rp.pl/kultura/art2101251-co ... alo-14-tys

Zdecydowana większość milionerów jest milionerami któregoś pokolenia. Wystarczy wejść na dowolną listę i sprawdzić krok po kroku kto z jakiego pułapu startował, potem wyciągnąć własne wnioski. Jak startujesz mając już pieniądze (nie mówiąc już o wzorach oraz know-how rodziców) to o wiele łatwiej zrobić z tego większe pieniądze, a niejednokrotnie wystarczy nic nie robić, bo biznesy to nie pojedyncze osoby, mają swoje zarządy, ekspertów itd. większość milionerów jest też przedsiębiorcami. Elvis takowym nie był, więc jego córka odziedziczyła pieniądze, ale już nie wzór człowieka przedsiębiorczegoa a raczej, no cóż, Elvis żył jak żył, był gwiazdą rock n rolla. Tymczasem majątek Muskow da się prześledzić na kilka wieków wstecz.

częściowo masz rację, szczególnie, że z rozmysłem wprowadzane są różne regulacje, koncesje itp., by ktoś z pomysłem,
ale bez kasy nie wszedł do interesu i nie namieszał, bo próg wejścia jest za wysoki dla tego ktosia,
ale wracając do Muska, on buduje fabryki, a nie przenosi produkcję do Azji, podejmuje trudne wyzwania,
to jest zupełnie inny poziom, niż taki Zukenberg, czy Bezos

[Pacjent]

Niestety. We wszystkich dziedzinach o wartości człowieka świadczy jego stosunek do wojny rosyjsko-ukraińskiej. Właściwie to już sam brak entuzjazmu wobec Ukrainy przekreśla taką jednostkę.

[mistrzsardu]

Niestety. We wszystkich dziedzinach o wartości człowieka świadczy jego stosunek do wojny rosyjsko-ukraińskiej. Właściwie to już sam brak entuzjazmu wobec Ukrainy przekreśla taką jednostkę.

Przykład idzie z góry, nawet w polskim rządzie są słudzy narodu ukraińskiego.

[Pacjent]

Niestety. We wszystkich dziedzinach o wartości człowieka świadczy jego stosunek do wojny rosyjsko-ukraińskiej. Właściwie to już sam brak entuzjazmu wobec Ukrainy przekreśla taką jednostkę.

Przykład idzie z góry, nawet w polskim rządzie są słudzy narodu ukraińskiego.

Co nie przeszkadza idiotom dalej podejrzewać PiS o nacjonalizm.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

oczywiście można przyjąć, że kasa robi się sama, ale wiele przypadków dzieci bogatych rodziców temu przeczy:
Córka Elvisa Presleya odziedziczyła 100 mln dol. Zostało 14 tys.

https://www.rp.pl/kultura/art2101251-co ... alo-14-tys

Zdecydowana większość milionerów jest milionerami któregoś pokolenia. Wystarczy wejść na dowolną listę i sprawdzić krok po kroku kto z jakiego pułapu startował, potem wyciągnąć własne wnioski. Jak startujesz mając już pieniądze (nie mówiąc już o wzorach oraz know-how rodziców) to o wiele łatwiej zrobić z tego większe pieniądze, a niejednokrotnie wystarczy nic nie robić, bo biznesy to nie pojedyncze osoby, mają swoje zarządy, ekspertów itd. większość milionerów jest też przedsiębiorcami. Elvis takowym nie był, więc jego córka odziedziczyła pieniądze, ale już nie wzór człowieka przedsiębiorczegoa a raczej, no cóż, Elvis żył jak żył, był gwiazdą rock n rolla. Tymczasem majątek Muskow da się prześledzić na kilka wieków wstecz.

częściowo masz rację, szczególnie, że z rozmysłem wprowadzane są różne regulacje, koncesje itp., by ktoś z pomysłem,
ale bez kasy nie wszedł do interesu i nie namieszał, bo próg wejścia jest za wysoki dla tego ktosia,
ale wracając do Muska, on buduje fabryki, a nie przenosi produkcję do Azji, podejmuje trudne wyzwania,
to jest zupełnie inny poziom, niż taki Zukenberg, czy Bezos

Rozumiemy się, generalnie ja nie powiedziałem że to idiota i tak nie uważam absolutnie, ale też nie uważam go za tak wielkiego geniusza, trzeba powiedzieć wprost że wykorzystał to co miał ale startował z poziomu easy w porównaniu do przeciętnego mieszkańca RPA albo Zambii gdzie miał kopalnie.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Ruscy z tego co widzę.wysmiewaja Elona, pisza.ze to atencjusz, że wrzuca jakieś śmieci na Twitterze 5 razy dziennie, że twierdził że wojna skończy się max 5 marca itd. ciekawe, spodziewalbym się że teraz będą chwytać się wszystkiego jak tonący brzytwy

[hcpig]

We wszystkich dziedzinach o wartości człowieka świadczy jego stosunek do wojny rosyjsko-ukraińskiej.

A jaki można mieć inny stosunek niż potępienie zbrodniczego agresora żeby nie być ostatnią kanalią? Masz przygotowane jakieś fikołki w tym temacie?

[Pacjent]

We wszystkich dziedzinach o wartości człowieka świadczy jego stosunek do wojny rosyjsko-ukraińskiej.

A jaki można mieć inny stosunek niż potępienie zbrodniczego agresora żeby nie być ostatnią kanalią? Masz przygotowane jakieś fikołki w tym temacie?

Naturalnie. Oprócz oczywistej kwestii rosyjskiej agresji (nie wiem co tu jest kontrowersyjnego) trzeba brać pod uwagę amerykańskie podjudzanie do konfrontacji i wręcz zgodę na rosyjski atak, potwierdzoną na słynnej konferencji prasowej przez Bidena.
Z polskiego punktu widzenia powyższe kwestie są drugorzędne. Liczy się to co my z tego mamy, w mamy same straty, nie będąc stroną tej wojny.

[trup]

We wszystkich dziedzinach o wartości człowieka świadczy jego stosunek do wojny rosyjsko-ukraińskiej.

A jaki można mieć inny stosunek niż potępienie zbrodniczego agresora żeby nie być ostatnią kanalią? Masz przygotowane jakieś fikołki w tym temacie?

Naturalnie. Oprócz oczywistej kwestii rosyjskiej agresji (nie wiem co tu jest kontrowersyjnego) trzeba brać pod uwagę amerykańskie podjudzanie do konfrontacji i wręcz zgodę na rosyjski atak, potwierdzoną na słynnej konferencji prasowej przez Bidena.
Z polskiego punktu widzenia powyższe kwestie są drugorzędne. Liczy się to co my z tego mamy, w mamy same straty, nie będąc stroną tej wojny.

ooo.... jakieś cytaty?