Dezinformacja, ruskie onuce, trolle, agentura

[olgims]

Ale co ciebie Polska obchodzi, przecież ty zwykły ruski kmiot jesteś z translatorem

[Ascetic]

Ano tutaj się absolutnie zgadzam, natomiast osobiście uważam, że cokolwiek co wykrwawia ruskie kurwy jest zawsze in plus dla interesów RP. Jeśli można rozpierdalac ruskie ścierwo obcymi rękami to mnie osobiście nic bardziej nie cieszy.

Tłumacz bez końca a i tak nie wytłumaczysz. Na pytanie, co by się stało jakby ziścił się mokry sen onuc forumowych, jakby kacapy w 3 dni zajęli Kijów, to spodziewałbym się kolejnej narracji ruskiej. „Tam by się zatrzymali” (tak, jak rola i jemu podobni opowiadali, że wojny nie będzie) albo, że …. Zresztą to jest daremny trud tłumaczyć oczywistości, że dzięki temu, że Ukraińcy się biją możemy tutaj popisać, a z militaryzacji PL wszyscy na końcu piszący tutaj skorzystamy. Zwyczajnie to był nierealizowany obowiązek państwa, który teraz został sytuacją wymuszony.

Resztę projekcji ukrożercy powyżej to przeklejki z wiadomych źródeł i zwykle projekcje. Po sznureczku, nic nowego, nie pełny pakiet co prawda, nawet „gripkaHEHE” zdarzył wcisnąć.


Swoją droga, że się komuś chce takie kompilacje ruskiegokontentu robić. Tyle razy przeczytane, każdy zainteresiony zna, a jak ktoś ma wyjebane, to i tak oleje temat. No chyba, że się ktoś chce pochwalić, że potrafi względnie synkretycznie zebrać to do kupy (choć, ten zakres o wiele, wiele, szerszy jest). Praca na taką mierniutką tróję. Poprawna, bez szału.

[Destro]

Ano tutaj się absolutnie zgadzam, natomiast osobiście uważam, że cokolwiek co wykrwawia ruskie kurwy jest zawsze in plus dla interesów RP. Jeśli można rozpierdalac ruskie ścierwo obcymi rękami to mnie osobiście nic bardziej nie cieszy.

Tłumacz bez końca a i tak nie wytłumaczysz. Na pytanie, co by się stało jakby ziścił się mokry sen onuc forumowych, jakby kacapy w 3 dni zajęli Kijów, to spodziewałbym się kolejnej narracji ruskiej. „Tam by się zatrzymali” (tak, jak rola i jemu podobni opowiadali, że wojny nie będzie) albo, że …. Zresztą to jest daremny trud tłumaczyć oczywistości, że dzięki temu, że Ukraińcy się biją możemy tutaj popisać, a z militaryzacji PL wszyscy na końcu piszący tutaj skorzystamy. Zwyczajnie to był nierealizowany obowiązek państwa, który teraz został sytuacją wymuszony.

Resztę projekcji ukrożercy powyżej to przeklejki z wiadomych źródeł i zwykle projekcje. Po sznureczku, nic nowego, nie pełny pakiet co prawda, nawet „gripkaHEHE” zdarzył wcisnąć.


Swoją droga, że się komuś chce takie kompilacje ruskiegokontentu robić. Tyle razy przeczytane, każdy zainteresiony zna, a jak ktoś ma wyjebane, to i tak oleje temat. No chyba, że się ktoś chce pochwalić, że potrafi względnie synkretycznie zebrać to do kupy (choć, ten zakres o wiele, wiele, szerszy jest). Praca na taką mierniutką tróję. Poprawna, bez szału.

Przeklejony to ty masz mózg od ukraińskich rezunów. W sumie co się dziwić, zaślepiony ukrowską propagandą, wszędzie widzi ruskich agentów...

[Ascetic]

Ano tutaj się absolutnie zgadzam, natomiast osobiście uważam, że cokolwiek co wykrwawia ruskie kurwy jest zawsze in plus dla interesów RP. Jeśli można rozpierdalac ruskie ścierwo obcymi rękami to mnie osobiście nic bardziej nie cieszy.

Tłumacz bez końca a i tak nie wytłumaczysz. Na pytanie, co by się stało jakby ziścił się mokry sen onuc forumowych, jakby kacapy w 3 dni zajęli Kijów, to spodziewałbym się kolejnej narracji ruskiej. „Tam by się zatrzymali” (tak, jak rola i jemu podobni opowiadali, że wojny nie będzie) albo, że …. Zresztą to jest daremny trud tłumaczyć oczywistości, że dzięki temu, że Ukraińcy się biją możemy tutaj popisać, a z militaryzacji PL wszyscy na końcu piszący tutaj skorzystamy. Zwyczajnie to był nierealizowany obowiązek państwa, który teraz został sytuacją wymuszony.

Resztę projekcji ukrożercy powyżej to przeklejki z wiadomych źródeł i zwykle projekcje. Po sznureczku, nic nowego, nie pełny pakiet co prawda, nawet „gripkaHEHE” zdarzył wcisnąć.


Swoją droga, że się komuś chce takie kompilacje ruskiegokontentu robić. Tyle razy przeczytane, każdy zainteresiony zna, a jak ktoś ma wyjebane, to i tak oleje temat. No chyba, że się ktoś chce pochwalić, że potrafi względnie synkretycznie zebrać to do kupy (choć, ten zakres o wiele, wiele, szerszy jest). Praca na taką mierniutką tróję. Poprawna, bez szału.

Przeklejony to ty masz mózg od ukraińskich rezunów. W sumie co się dziwić, zaślepiony ukrowską propagandą, wszędzie widzi ruskich agentów...

Prawdę powiedziawszy sam zaskoczony jestem, że tylu jest, co tak łapią i swobodnie, bez specjalnego proszenia, w święta, rano, zamiast wyjść z rodziną na spacer choćby, wrzucają takie - kacapskie stejtmenty-. Fascynujące właściwie. Warto by było zapytać, co tak koleżkę strigerowało, żeby latać z takimi objawieniami, tyle, że normalni ludzie mają na to wylane.

Prawdę powiedziawszy również sam uradowany jestem, jak się napisze, kilka , właściwie tych samych zdań, co od dłuższego, czasu, to jedyny argument jest taki: "zjebie, jesteś zaślepiony ukrowską propagandą", albo moje ulubione: "zjebie, wszędzie widzisz ruskich agentów" (co jest nieprawdą, bo agent, jeżeli był, to był jeden. Reszta to albo pożyteczni idioci, albo tacy zwykli, też -ci). A i jeszcze jedno. Zaczynam mieć nieodparte wrażenie, że kilku tutaj za bardzo się wczuwa w rolę i ma ogromną chęć być nazwanym takim a nie innym agentem. No nie. Pora przestać się łudzić panowie. Po prostu bezkrytycznie się w tych swoich banieczkach umościliście, pora na odsączenie tej galarety, która z mózgu powstała. Póki nie jest za późno.

[Destro]

Tłumacz bez końca a i tak nie wytłumaczysz. Na pytanie, co by się stało jakby ziścił się mokry sen onuc forumowych, jakby kacapy w 3 dni zajęli Kijów, to spodziewałbym się kolejnej narracji ruskiej. „Tam by się zatrzymali” (tak, jak rola i jemu podobni opowiadali, że wojny nie będzie) albo, że …. Zresztą to jest daremny trud tłumaczyć oczywistości, że dzięki temu, że Ukraińcy się biją możemy tutaj popisać, a z militaryzacji PL wszyscy na końcu piszący tutaj skorzystamy. Zwyczajnie to był nierealizowany obowiązek państwa, który teraz został sytuacją wymuszony.

Resztę projekcji ukrożercy powyżej to przeklejki z wiadomych źródeł i zwykle projekcje. Po sznureczku, nic nowego, nie pełny pakiet co prawda, nawet „gripkaHEHE” zdarzył wcisnąć.


Swoją droga, że się komuś chce takie kompilacje ruskiegokontentu robić. Tyle razy przeczytane, każdy zainteresiony zna, a jak ktoś ma wyjebane, to i tak oleje temat. No chyba, że się ktoś chce pochwalić, że potrafi względnie synkretycznie zebrać to do kupy (choć, ten zakres o wiele, wiele, szerszy jest). Praca na taką mierniutką tróję. Poprawna, bez szału.

Przeklejony to ty masz mózg od ukraińskich rezunów. W sumie co się dziwić, zaślepiony ukrowską propagandą, wszędzie widzi ruskich agentów...

Prawdę powiedziawszy sam zaskoczony jestem, że tylu jest, co tak łapią i swobodnie, bez specjalnego proszenia, w święta, rano, zamiast wyjść z rodziną na spacer choćby, wrzucają takie - kacapskie stejtmenty-. Fascynujące właściwie. Warto by było zapytać, co tak koleżkę strigerowało, żeby latać z takimi objawieniami, tyle, że normalni ludzie mają na to wylane.

Prawdę powiedziawszy również sam uradowany jestem, jak się napisze, kilka , właściwie tych samych zdań, co od dłuższego, czasu, to jedyny argument jest taki: "zjebie, jesteś zaślepiony ukrowską propagandą", albo moje ulubione: "zjebie, wszędzie widzisz ruskich agentów" (co jest nieprawdą, bo agent, jeżeli był, to był jeden. Reszta to albo pożyteczni idioci, albo tacy zwykli, też -ci). A i jeszcze jedno. Zaczynam mieć nieodparte wrażenie, że kilku tutaj za bardzo się wczuwa w rolę i ma ogromną chęć być nazwanym takim a nie innym agentem. No nie. Pora przestać się łudzić panowie. Po prostu bezkrytycznie się w tych swoich banieczkach umościliście, pora na odsączenie tej galarety, która z mózgu powstała. Póki nie jest za późno.

Witam ukrowskiego agenta. Niestety, to wy ukrofile macie duże zaślepienie na fakty i wszędzie doszukujecie się ruskiej agendy. Sprane resztki amebowskich mózgów podsycanych przez lewackie pierdolenie " naszych " politykierów. Do wszystkich urkofili, cytjąc klasyka " Damskie się nie liczy! "

[Ascetic]

Przeklejony to ty masz mózg od ukraińskich rezunów. W sumie co się dziwić, zaślepiony ukrowską propagandą, wszędzie widzi ruskich agentów...

Prawdę powiedziawszy sam zaskoczony jestem, że tylu jest, co tak łapią i swobodnie, bez specjalnego proszenia, w święta, rano, zamiast wyjść z rodziną na spacer choćby, wrzucają takie - kacapskie stejtmenty-. Fascynujące właściwie. Warto by było zapytać, co tak koleżkę strigerowało, żeby latać z takimi objawieniami, tyle, że normalni ludzie mają na to wylane.

Prawdę powiedziawszy również sam uradowany jestem, jak się napisze, kilka , właściwie tych samych zdań, co od dłuższego, czasu, to jedyny argument jest taki: "zjebie, jesteś zaślepiony ukrowską propagandą", albo moje ulubione: "zjebie, wszędzie widzisz ruskich agentów" (co jest nieprawdą, bo agent, jeżeli był, to był jeden. Reszta to albo pożyteczni idioci, albo tacy zwykli, też -ci). A i jeszcze jedno. Zaczynam mieć nieodparte wrażenie, że kilku tutaj za bardzo się wczuwa w rolę i ma ogromną chęć być nazwanym takim a nie innym agentem. No nie. Pora przestać się łudzić panowie. Po prostu bezkrytycznie się w tych swoich banieczkach umościliście, pora na odsączenie tej galarety, która z mózgu powstała. Póki nie jest za późno.

Witam ukrowskiego agenta. Niestety, to wy ukrofile macie duże zaślepienie na fakty i wszędzie doszukujecie się ruskiej agendy. Sprane resztki amebowskich mózgów podsycanych przez lewackie pierdolenie " naszych " politykierów. Do wszystkich urkofili, cytjąc klasyka " Damskie się nie liczy! "

Witaj sobie kogo tam chcesz. Jak masz takich a nie innych agentów, możesz też i ich witać. Zacznij od witania sie z ozobem i resztkami z pacjentovego stołu w postaci jeszcze kilku.

Do reszty to szkoda się nawet odnosić "lewackie", "ukrofilia" "amebowate mózgi". Chłopaczku, tak pewnie z 30kilkuletni, max, wpisują takie losowe zwrotny, potwierdzasz, że zwyczajnie, przepisujesz, to czym zostałeś zaimpregnowany. Nawet tutaj, te same zwroty są powielane, nagminnie, przez takich jak ty. Nawet się nie jesteś w stanie wznieść ponad to i dodać coś od siebie (wy tam jakieś skrypty macie do takich "dyskusji", czy tylko takie zwroty jesteście w satenie zapamietać?) . Mi tam nie szkoda. Mógłbyś przez chwilę w ten sposób osiągnąć korzyść w postaci, tego, że poszerzyłbyś swój zasób słów.

Oczywiście nie zapraszam do dyskusji, ale do czytania owszem, to co piszę i nie dopisywanie sobie co tam nie wyczytałeś w mojej treści, tylko po to aby sobie potokować, jak to tam, widzę masz w zwyczaju.

Z tymi bohaterami w pierwszym twoim poście to nawet zabawne było. Masz jakąś kotwiczkę, flagę, wyklętego, czy papieża wytatuowane? Opowiedz nam swoją historię dumnego Polaka. Może być i tak, że mało kto rozumie, jak być tym prawdziwym Polakiem, a twoja historia będzie mieć walor edukacyjny. Dlatego wypracowanie :jak byc dumnym Polakiem: na tróje a nie nie dwóję. Ostatnimi czasy poskojęzyczni, a na pewno nie myślący po polskiemu, zgubili tę narrację >kościół. strzelnica. w dupę gromnica<. Ona się na początku sprawdzała. Świetnie. Konfiarstwo, solidaruchy, szurisy, kajkigodki, na tym jechały. Wołyń, wyklęci, wartości wszelakie, nigdy nie komuszotęczowe. Teraz to już napierdalanie hardcontentem kacapski idzie. A tu dzisiaj proszę ... polskie bohatery w grobach się przewracają, bo jesteście ukrofilami!!!! xD Ok. Styka darcie łacha-lacha.

[Destro]

Prawdę powiedziawszy sam zaskoczony jestem, że tylu jest, co tak łapią i swobodnie, bez specjalnego proszenia, w święta, rano, zamiast wyjść z rodziną na spacer choćby, wrzucają takie - kacapskie stejtmenty-. Fascynujące właściwie. Warto by było zapytać, co tak koleżkę strigerowało, żeby latać z takimi objawieniami, tyle, że normalni ludzie mają na to wylane.

Prawdę powiedziawszy również sam uradowany jestem, jak się napisze, kilka , właściwie tych samych zdań, co od dłuższego, czasu, to jedyny argument jest taki: "zjebie, jesteś zaślepiony ukrowską propagandą", albo moje ulubione: "zjebie, wszędzie widzisz ruskich agentów" (co jest nieprawdą, bo agent, jeżeli był, to był jeden. Reszta to albo pożyteczni idioci, albo tacy zwykli, też -ci). A i jeszcze jedno. Zaczynam mieć nieodparte wrażenie, że kilku tutaj za bardzo się wczuwa w rolę i ma ogromną chęć być nazwanym takim a nie innym agentem. No nie. Pora przestać się łudzić panowie. Po prostu bezkrytycznie się w tych swoich banieczkach umościliście, pora na odsączenie tej galarety, która z mózgu powstała. Póki nie jest za późno.

Witam ukrowskiego agenta. Niestety, to wy ukrofile macie duże zaślepienie na fakty i wszędzie doszukujecie się ruskiej agendy. Sprane resztki amebowskich mózgów podsycanych przez lewackie pierdolenie " naszych " politykierów. Do wszystkich urkofili, cytjąc klasyka " Damskie się nie liczy! "

Witaj sobie kogo tam chcesz. Jak masz takich a nie innych agentów, możesz też i ich witać. Zacznij od witania sie z ozobem i resztkami z pacjentovego stołu w postaci jeszcze kilku.

Do reszty to szkoda się nawet odnosić "lewackie", "ukrofilia" "amebowate mózgi". Chłopaczku, tak pewnie z 30kilkuletni, max, wpisują takie losowe zwrotny, potwierdzasz, że zwyczajnie, przepisujesz, to czym zostałeś zaimpregnowany. Nawet tutaj, te same zwroty są powielane, nagminnie, przez takich jak ty. Nawet się nie jesteś w stanie wznieść ponad to i dodać coś od siebie (wy tam jakieś skrypty macie do takich "dyskusji", czy tylko takie zwroty jesteście w satenie zapamietać?) . Mi tam nie szkoda. Mógłbyś przez chwilę w ten sposób osiągnąć korzyść w postaci, tego, że poszerzyłbyś swój zasób słów.

Oczywiście nie zapraszam do dyskusji, ale do czytania owszem, to co piszę i nie dopisywanie sobie co tam nie wyczytałeś w mojej treści, tylko po to aby sobie potokować, jak to tam, widzę masz w zwyczaju.

Z tymi bohaterami w pierwszym twoim poście to nawet zabawne było. Masz jakąś kotwiczkę, flagę, wyklętego, czy papieża wytatuowane? Opowiedz nam swoją historię dumnego Polaka. Może być i tak, że mało kto rozumie, jak być tym prawdziwym Polakiem, a twoja historia będzie mieć walor edukacyjny. Dlatego wypracowanie :jak byc dumnym Polakiem: na tróje a nie nie dwóję. Ostatnimi czasy poskojęzyczni, a na pewno nie myślący po polskiemu, zgubili tę narrację >kościół. strzelnica. w dupę gromnica<

Ukrowski troll się rozpisał, już kiedyś przy innym temacie zgasiłem cię jak peta. Nic się nie zmieniłeś i jak zwykle przegrywasz w walce na argumenty. Rozumiem, że jesteś 30 sto paroletnim ukrowskim rezunem. Kolejny raz zdobyłeś trofeum dna dzbana. Natomiast dla twojej wiadomości z kościołem i zwiazanymi z nimi bajeczkami nie mam nic wspólnego. A co do żołnierzy niezłomnych, to ty nie wycieraj sobie nimi ukrowskiej mordy. Z twojej narracji jasno wynika, że jesteś pewnie potomkiem komunistycznej chołoty...

[Ascetic]

Witam ukrowskiego agenta. Niestety, to wy ukrofile macie duże zaślepienie na fakty i wszędzie doszukujecie się ruskiej agendy. Sprane resztki amebowskich mózgów podsycanych przez lewackie pierdolenie " naszych " politykierów. Do wszystkich urkofili, cytjąc klasyka " Damskie się nie liczy! "

Witaj sobie kogo tam chcesz. Jak masz takich a nie innych agentów, możesz też i ich witać. Zacznij od witania sie z ozobem i resztkami z pacjentovego stołu w postaci jeszcze kilku.

Do reszty to szkoda się nawet odnosić "lewackie", "ukrofilia" "amebowate mózgi". Chłopaczku, tak pewnie z 30kilkuletni, max, wpisują takie losowe zwrotny, potwierdzasz, że zwyczajnie, przepisujesz, to czym zostałeś zaimpregnowany. Nawet tutaj, te same zwroty są powielane, nagminnie, przez takich jak ty. Nawet się nie jesteś w stanie wznieść ponad to i dodać coś od siebie (wy tam jakieś skrypty macie do takich "dyskusji", czy tylko takie zwroty jesteście w satenie zapamietać?) . Mi tam nie szkoda. Mógłbyś przez chwilę w ten sposób osiągnąć korzyść w postaci, tego, że poszerzyłbyś swój zasób słów.

Oczywiście nie zapraszam do dyskusji, ale do czytania owszem, to co piszę i nie dopisywanie sobie co tam nie wyczytałeś w mojej treści, tylko po to aby sobie potokować, jak to tam, widzę masz w zwyczaju.

Z tymi bohaterami w pierwszym twoim poście to nawet zabawne było. Masz jakąś kotwiczkę, flagę, wyklętego, czy papieża wytatuowane? Opowiedz nam swoją historię dumnego Polaka. Może być i tak, że mało kto rozumie, jak być tym prawdziwym Polakiem, a twoja historia będzie mieć walor edukacyjny. Dlatego wypracowanie :jak byc dumnym Polakiem: na tróje a nie nie dwóję. Ostatnimi czasy poskojęzyczni, a na pewno nie myślący po polskiemu, zgubili tę narrację >kościół. strzelnica. w dupę gromnica<

Ukrowski troll się rozpisał, już kiedyś przy innym temacie zgasiłem cię jak peta. Nic się nie zmieniłeś i jak zwykle przegrywasz w walce na argumenty. Rozumiem, że jesteś 30 sto paroletnim ukrowskim rezunem. Kolejny raz zdobyłeś trofeum dna dzbana. Natomiast dla twojej wiadomości z kościołem i zwiazanymi z nimi bajeczkami nie mam nic wspólnego. A co do żołnierzy niezłomnych, to ty nie wycieraj sobie nimi ukrowskiej mordy. Z twojej narracji jasno wynika, że jesteś pewnie potomkiem komunistycznej chołoty...

Podsumuj argumenty. Ja ich nie widzę. Póki co "argumenty" sprowadzają się do "ukraińskich trolli", "ameb" no i nieśmiertelnego już "lewaki!!". Dajesz.

Z rysem wycieranie sobie gęby polskim podziemiem antykomunistycznym, nic się nie pomyliłem. Oldskulowa wersja narracji wjechała, taka z początku agresji kacapów na Ukraine. Było. Znane.

No i skończ już z tymi rezunami. Zapewniem ciebie, jak jeszcze tego nie wiesz, jak każdy Polak nie jest złodziejem aut w Niemczech, tak każdy Ukrainiec, nie chce ci zrobić krzywdy. Uwierz. Bedzie się tobie lepiej żyło w kraju, gdzie jest z 1,5 mln osób, tak osób, ludzi, nie zwierząt, które w twojej głowie, polują na ciebie z widłami.

Z łaski swojej wycofaj się z tej drogi obrzucania inwektywami. Od tego są tutaj inni dzieciaku.

[sanctusdiavolos]

Sam się sobie dziwię, że taki głupi jestem, że po tym co tu zobaczyłem, próbuję jeszcze podejmować merytoryczną dyskusje, ale skoro już po wieloletniej przerwie wylądowałem znów na jakimś forum, a temat dezinformacji i ogłupienia społeczeństwa nie jest mi całkiem obojętny, to niech się dzieje. Od początku świąt trochę czasu minęło, ludzie może już trzeźwi. A sam spróbuję trochę kulturalniej, skoro niektórzy tutaj biorą pisane z przymrużeniem oka złośliwości aż tak bardzo do siebie.

Kusi mnie trochę by się odnieść do pewnych postów w taki sposób, jak zasługują na to ich autorzy, ale jeszcze się powstrzymam, bo i tak wątpię by dotarło, a dwa - przyczyniłbym się do problemu, o którym zamierzam napisać poniżej. Zamiast tego zatem, skupmy się na rzeczach istotnych - będę miał przynajmniej ostateczne potwierdzenie, czy warto tu z kimkolwiek dyskutować na poziomie, czy ograniczyć się tylko do wrzucania raz na ruski rok śmiesznych obrazków w "dowcipach" i niusach o płytach, lub całkiem dać sobie spokój, tak jak większość użytkowników, którzy mieli tu coś wartościowego do przekazania, a położyli na to miejsce chuja, jeszcze zanim sam zacząłem sam pisać (ciekawe dlaczego).

Temat dotyczy zasadniczo dezinformacji, czyli raka toczącego obecne media, jeśli tak można nazwać internet, który tak właściwie kompletnie zajebał jakiekolwiek rzetelne dziennikarstwo. I tu jest jedna rzecz, na którą nie wiem czy ktoś zwrócił wcześniej uwagę, bo nie chce mi się przeczesywać tego całego zasrania linków do spierdolonych portali, infantylnych inwektyw i bezsensownych argumentum ad personam wypisywanym trzęsącymi się z wkurwienia łapami przez rozmaitych Jaśnie Oświeconych, myślących że znajomość większości nagłówków z tabloidów czyni ich specjalistami od absolutnie wszystkiego.

Po pierwsze, chodzi o to, jak się taka dezinformacja rozprzestrzenia. Zakładane masowo, prorosyjskie portale (np. na facebooku), jadące na gniewie, emocjach i prymitywnej retoryce, która momentalnie jest podchwytywana przez sfrustrowane jednostki (np. "Wołyń", "Zabierają nam pracę", "Okradają Europę" i tego typu slogany) to jedno. Ale głównym problemem jest to, że tego typu farmazony są przekazywane dalej nie tylko przez wszelkiej maści oszołomów, ale właśnie przez przez osoby, którym takie rzeczy podnoszą ciśnienie.

I tu dochodzimy do meritum tego tematu. Nasrane jest tu 51 stron wypełnionych linkami do takiej właśnie taniej propagandy, różnych mapek, gówieniek, niepotwierdzonych insynuacji kto co niby powiedział, albo pomyślał, wypowiedzi jakichś kretynów pokroju Watersa i tak dalej i tak dalej... Dlaczego takie rzeczy wciąż żyją i infekują umysły kolejnych jednostek? Bo zamiast spuścić je w kiblu, pod wpływem swoich frustracji wpierdalacie je na to forum, czym przyczyniacie się do tego, że całe to gówno jeszcze bardziej się rozprzestrzenia po sieci. Jasne, 90% użytkowników skwituje to wszystko śmiechem, wkurwem, albo machnięciem ręką. Jakaś część jednak puści to dalej - bo się zirytuje i będzie chciała się podzielić swoim bólem z innymi. I jest jeszcze jakiś procent, który zacznie się zastanawiać: "A co jeśli...".
Z wojną informacyjną, która ma miejsce od dawna, jest trochę jak z terroryzmem. Żyje, gdy się o nim gada i rozsiewa się jego owoce, zamiast po prostu edukować ludzi z otoczenia, jak taka propaganda funkcjonuje i jak się jej wystrzegać.

Po drugie - cała ta sraczka informacyjna nie ma tylko na celu wprowadzania ludzi w błąd. Ma przede wszystkim, w myśl zasady "divide et impera", skłócać ze sobą społeczeństwo, co od lat udaje się idealnie! Zwłaszcza w przypadku Polaków, niestety... Przecież kurwa, nawet weźmy to forum pod uwagę... Tu nikt nawet nie czyta niczyich argumentów, a przegląda po łebkach, dysząc, wybałuszając gały i ślinijąc się, by jak najszybciej pocisnąć rozmówcy, zarzucając mu pierdylion śmiesznych rzeczy, zwykle będących projekcją swoich własnych wad.

PS. Jeśli niektórym za dużo literek i za mało zwięźle, bo albo przywykli do posługiwania się gotowymi hasełkami, albo są zbyt napierdoleni by ogarnąć zbyt złożoną treść, niech sobie wkleją do CzataGPT i poproszą o streszczenie, zamiast mi pierdolić nieskładne farmazony o łączeniu jakichś kropek i biegać potem za mną po całym forum jak sobaka za kawałkiem suchara. Serdecznie kurwa dziękuje.

[Ascetic]

Dwie główne tezy były tutaj podejmowane po wielokroć. Z mojej perspektywy nie sposób z nimi dyskutować, jak się samemu o tym wspominało.

Właściwie to nawet cieszy, że nie czytając 51, i tutaj ocena, tego się nie czytało, dochodzi się do tych samych wniosków. Spoko.

Oczywiście z tym, żeby nie reagować, nie jestem w stanie się o tyle zgodzić, bo wystarczy cofnąć się w czasie i zobaczyć jakimi falami te dezinfo tutaj nabierało. Oczywiście ze stwierdzeniem, że nikt nie czyta "argumentów" kacapstwa nie zgadzam się. Ja akurat czytam. Powiem więcej, dostrzegam zbieżność z tym co ma miejsce też w innych miejscach. Nakładam je sobie, np. na to jak się u nich to zmienia, albo i nie. Tyle za siebie w odniesieniu do tego zarzutu (?).


Wycieczki pominę. Założenia, że ktoś tutaj siedzi najebany, też. Zresztą więcej jest spraw tutaj do pominięcia, bo jak dla mnie trudno uchwycić kierunek jaki ma nadać ten wpis. Coś tam mi świta, na ocenę przyjdzie jeszcze czas.


No i najważniejsze, inwersja, to dobre narzędzie. Sam je używam, aczkolwiek czytać to się napisało wielokrotnie to jakoś tak ... dziwnie?

[Tatuś]

Po drugie - cała ta sraczka informacyjna nie ma tylko na celu wprowadzania ludzi w błąd. Ma przede wszystkim, w myśl zasady "divide et impera", skłócać ze sobą społeczeństwo, co od lat udaje się idealnie! Zwłaszcza w przypadku Polaków, niestety...

Jakby to spierdolenie umysłowe dotyczyło tylko Polski to w ogóle nie ruszałoby mnie to. Sraczka informacyjna niesie się po całości i na tej sraczce wjeżdżają takie osobniki jak Farage, Le Pen, Pazderski, czy Trump.
Skończy się cenzurą w internecie.

[Lord Gorloj]

ISW mówi jak jest:

[olgims]

Kraj z gówna więc projekcja musi być absolutna. I działa bo wielu podludzi o niskim ilorazie inteligencji na te chamska propagandę się nabrało.
Nawet mamy naszych polskich podludzi, którzy kibicują kacapom, a to już jest niezwykły stan spierdolenia umysłowego, który mnie nigdy nie przestanie dziwić.

[Lord Gorloj]

No ja miałem niedawno taką dość surrealistyczną sytuację w temacie tego o czym piszesz.


Siedzę se w pokoju, dłubię palcem w dupie i wącham jak pachnie, a tu nagle dzwoni telefon. Odbieram, a tam jakaś panienka mi mówi, że nazywa się tak i srak i że dzwoni do mnie w sprawie rekrutacji do ABW.

- Do czego, przepraszam bardzo?

- Do ABW. Może pan sobie sprawdzić w wikipedii jaki jest zakres naszej działalności.

- Ale pani sobie ze mnie żartuje, tak?

- Nie, oczywiście, że nie.

- Mam pracę, to raz, i żadnej nowej nie szukam. Dwa, nie aplikowałem do żądnego hehe ABW, a trzy, skąd pani ma mój numer?

- Z legalnych źródeł, proszę się nie martwić. Pańska reakcja mnie nie dziwi, ludzie często tak reagują gdy...

No ale nie dowiedziałem się co "gdy", bo się tak wkurwiłem tym tekstem o legalnych źródłach, że się rozłączyłem i zablokowałem numer, żeby mi więcej kurwa nie wydzwaniała i nie próbowała. Przykleiłem se też karteczkę na lodówkę, że gdyby próbowali dalej, to pojadę do lokalnej delegatury ABW i strzelę z ucha, bo żeby tak otwartym tekstem i przez normalna linię telefoniczną hehe "rekrutowali" do ABW, to to jest jakaś kurwa kpina a nie poważne państwo z tektury.

A potem zapaliła mi się lampka w głowie: a może to nie ABW? Może to jacyś Ruscy co szukają frajera, który im będzie fotografował linie kolejowe czy coś w tym stylu?

O chuj, no to by było niedobrze.

Na szczęście miałem kiedyś kolegę, który studiował tzw. bezpieczeństwo wewnętrzne na AONie i teoretycznie powinien mieć pojęcie o temacie, więc odkopałem do niego kontakt, umówiłem się i już na żywo, przy herbatce, opowiedziałem co i jak, kończąc, że generalnie to może panikuję, ale się obawiam, że to jakaś ruska agentura szuka jelenia no i poradź pan, co dalej, bo się podobno znasz.

Kolega westchnął ciężko i stwierdził, że źle do tego podchodzę, bo zamiast przejmować się ruską agenturą to powinienem przejmować się ukraińską.

- Tzo? Tzn. jaką?

- No ukraińską. Ukraińska agentura stanowi o wiele większe zagrożenie dla polskiego państwa niż rosyjska i ja myślę, że to właśnie ukraińcy cię próbują wkręcić, być może, jak mówisz, właśnie do fotografowania linii kolejowych.

- Ale po chuj ukraińcy mieliby werbować agentów pod przykrywką w Polsce?

- Żeby odzyskać Przemyśl, to tak na dobry początek. Dobrze zrobiłeś, że uciąłeś temat, ale na twoim miejscu to bym jednak pojechał do tej delegatury i faktycznie to zgłosił, bo to może być poważna sprawa. Oni nas rozgrywają jak dzieci, serio.

Otworzyłem usta i już ich nie zamknąłem. Na wszelki wypadek zmieniłem szybko temat ("tak, tak, masz rację, hehe, ale głupi ci Ukraińcy, ozo... Asteriksie") a po powrocie do domu pomyślałem, że albo ze mną jest coś nie tak, albo światu już się do końca popierdoliło, bo żeby na początku 2024 roku twierdzić w prawdziwym życiu, a nie na masterfulu, że Ukraińcy stanowią dla Polski większe zagrożenie niż Rosja, to ja nie umiem sobie wyobrazić, co trzeba mieć w głowie. A wyobraźnię mam bujną jak rzadko.

[mistrzsardu]

Wiadomo, że Rosjanie są groźniejsi natomiast SBU również rozbudowuje swoją siatkę na terenie naszego kraju. To oczywiste.

[Hatefire]

ISW mówi jak jest:

Chciałbym zwrócić uwagę na jeden argument. Tego przyznania Rosji prawa do sfery wpływów. Ok, pomijając kwestie moralne, bo jak wiadomo te de facto mają niewielkie znaczenie. To te same osoby broniące sfery wpływów Rosji, jednocześnie są bardzo krytyczne wobec imperializmu USA (który oczywiście ma miejsce), czy wykorzystywaniu swojej pozycji w UE przez Niemcy czy Francję (też rzecz niezaprzeczalna). Bądźmy konsekwentni. Skoro uznajesz, że Rosja ma prawo bronić swojej sfery wpływów, sięgając na przykład po pełnoskalową inwazję wojskową, w pakiecie z zbrodniami wojennymi, to USA czy Niemcy te prawo też mają co nie?

[Lord Gorloj]

Skoro uznajesz, że Rosja ma prawo bronić swojej sfery wpływów, sięgając na przykład po pełnoskalową inwazję wojskową, w pakiecie z zbrodniami wojennymi, to USA czy Niemcy te prawo też mają co nie?

Chyba przypisujesz mi coś, czego nie powiedziałem, bo nie przeczytałeś dokładnie tekstu na tej grafice. Punkt o tym, że Rosja powinna mieć swoją strefę wpływów jest w rubryce "perceptions the kremlin seeks to generate" - czyli co Rosja chciałaby, żeby ozoby tego świata uznawały za oczywiste, a nie co jest prawdą czy jakimś pożądanym stanem rzeczy...

[Hatefire]

Chyba nie przeczytałeś dokładnie co jest na tej grafice. Punkt o tym, że Rosja powinna mieć swoją strefę wpływów jest w rubryce "perceptions the kremlin seeks to generate" - czyli co Rosja chciałaby, żeby ozoby tego świata uznawały za oczywiste, a nie co jest prawdą czy jakimś pożądanym stanem rzeczy...

No ja to wiem. Po prostu starałem się wykazać, dziwną niekonsekwencję tych środowisk. Bierze się ona pewnie z tego, że kacapstwo sprzedaje swoją agendę najczęściej w postaci pakietów.

[Lord Gorloj]

A, ok. Jak tak to zgoda, tzn. nie mam nic do dodania - może poza tym, że dla wszelkiej propagandy emocje są znacznie ważniejsze niż logika. Jak fakty nie pasują do teorii, to nie szkodzi, bo debile* i tak uwierzą w to w co zechcą uwierzyć motywowani emocjami, na których można grać jak na instrumencie muzycznym. Gorzej jak teoria przestaje pasować do faktów, bo wtedy trzeba się gimnastykować i dopasowywać narrację do rzeczywistości - aczkolwiek to też nie jest koniec świata. Orwell się kłania - i nie tylko.

*daj Boże, żeby tylko debile się na to łapali, wtedy świat byłby nieco lepszym miejscem niż jest,

[ozob]

ISW mówi jak jest:

Chciałbym zwrócić uwagę na jeden argument. Tego przyznania Rosji prawa do sfery wpływów. Ok, pomijając kwestie moralne, bo jak wiadomo te de facto mają niewielkie znaczenie. To te same osoby broniące sfery wpływów Rosji, jednocześnie są bardzo krytyczne wobec imperializmu USA (który oczywiście ma miejsce), czy wykorzystywaniu swojej pozycji w UE przez Niemcy czy Francję (też rzecz niezaprzeczalna). Bądźmy konsekwentni. Skoro uznajesz, że Rosja ma prawo bronić swojej sfery wpływów, sięgając na przykład po pełnoskalową inwazję wojskową, w pakiecie z zbrodniami wojennymi, to USA czy Niemcy te prawo też mają co nie?

Panstwa nie przyznają sobie strefy wpływów tyko je sobie wyłączają w ten czy inny sposób. Jest to oczywiste.