rozmowa kwalifikacyjna

[Morph]

- czy chcesz zajść w ciążę w ciągu najbliższych 5 lat?

PIĘKNY materiał na pozew.

[Morph]

stąd ten temat aby poczytać sobie o pytaniach z dupy bo to na nich można spalić

Heh, z pytań z dupy przypomniało mi się to, które zadali mi na jednym z dwóch "interwju" w moim życiu - mój potencjalny szef w firmie webdevelopersko-hostingowej zapytał mnie co bym zrobił, jakby kazał mi wykonać projekt, o którym bym wiedział że jest zły/niepoprawny technicznie.

[Random Apex]

- czy chcesz zajść w ciążę w ciągu najbliższych 5 lat?

PIĘKNY materiał na pozew.

Wydawałoby się :) to pytanie, oraz pytania o moją orientację seksualną, a także stan cywilny też były na jednej rozmowie, ale wtedy byłam jeszcze niedoświadczona i zbyt młoda, by wiedzieć o tym, że są niezgodne z prawem. Poza tym przy pozwie potrzebowałabym świadka, bo sprawa cywilna słowo przeciw słowu jest ciężka do wygrania, szczególnie w Polsce :)

[Morph]

Po tym co czytam i (bardziej) po tym co wiem od rodziny/bliskich znajomych myślę, że na interwjó w Polsce na bank bym szedł z włączonym nagrywaniem.

[Random Apex]

Mnie się ciągać po sądach nie chce :) wystarczy nauczyć się regułki, że takie pytania są niezgodne z m.in. artykułem 23 i 24 kodeksu cywilnego. To sprawia, że tacy marni rekrutujący mają strach w oczach i raczej poruszają się już po twardym, bezpiecznym terenie związanym z oferowanym stanowiskiem. Nie wydaje mi się, by to zmniejszało szanse na dostanie tej pracy - mnie nie zaszkodziło.

[Morph]

Mnie się ciągać po sądach nie chce :) wystarczy nauczyć się regułki, że takie pytania są niezgodne z m.in. artykułem 23 i 24 kodeksu cywilnego. To sprawia, że tacy marni rekrutujący mają strach w oczach i raczej poruszają się już po twardym, bezpiecznym terenie związanym z oferowanym stanowiskiem. Nie wydaje mi się, by to zmniejszało szanse na dostanie tej pracy - mnie nie zaszkodziło.

Tak czymać! Najważniejsze to nie pozwolić pracy zwichrować sobie psyche.

[empir]

Nawet coś wygooglowałem ciekawego, o takie stronki mi chodziło http://www.rozmowa-kwalifikacyjna.edu.p ... zi/#faq_22

Zastanawiam się co odpowiedzieć gdy padnie (a napewno padnie) pytanie, dlaczego chcę zmienić pracę. Jak bym odpowiedział że mój przełożony to burak, ciul i jebany skurwiel to szanse będę miał zerowe ;)
Na tej stronce jest w miarę sensowna odpowiedź

[Morph]

mój przełożony to burak, ciul i jebany skurwiel to szanse będę miał zerowe ;)

Wersja "poprawna" - atmosfera w biurze nie sprzyjała produktywności i kreatywności :D

[Kurt]

Mnie się ciągać po sądach nie chce :) wystarczy nauczyć się regułki, że takie pytania są niezgodne z m.in. artykułem 23 i 24 kodeksu cywilnego. To sprawia, że tacy marni rekrutujący mają strach w oczach i raczej poruszają się już po twardym, bezpiecznym terenie związanym z oferowanym stanowiskiem. Nie wydaje mi się, by to zmniejszało szanse na dostanie tej pracy - mnie nie zaszkodziło.

Jeszcze artykuł 22 z indeksem jeden kodeksu pracy też warto znać.

[Random Apex]

mój przełożony to burak, ciul i jebany skurwiel to szanse będę miał zerowe ;)

Wersja "poprawna" - atmosfera w biurze nie sprzyjała produktywności i kreatywności :D

"Obecna firma ogranicza moje możliwości rozwoju i samodoskonalenia, i uważam, że zdobyłem w niej ogromne doświadczenie oraz wiedzę, których nie mogę już dalej poszerzać na obecnym stanowisku. Szukam możliwości dalszego doskonalenia zawodowego oraz rozwoju osobistego, pracy z pasją, która będzie nie tylko źródłem utrzymania, ale również satysfakcjonującą częścią mojego życia."

[maciek z klanu]

znajoma z branży ekonomicznej miala pytanie dlaczego włazy ze studzienek kanalizacyjnych są okrągłę, a nie kwadratowe.
2 ga znajoma okolo 2ch lat temu miala pytanie starajac sie zatrudnic w krakowie w firmie, ktora tlumaczy teksty umów jak nazywa się Nergal + w ciul pytań z wosu.

mi na rozmowach zadawali dziwne pytania typu co bys zrobil jesli wspolpracownik obok denerwowalby cie, co jesli szef bylby ni emily, jak poradzilbys sobie w sytuacji takiej i takiej, oczywiscie slabe mocne strony to juz wszedzie pytaja. ja zawsze odpowiadam na takie pytania ze mam zespol downa i jakos mnie zatrudniaja :)

[Random Apex]

mam zespol downa

Są dopłaty do takich pracowników, ciesz się, że masz to szczęście :)

[Blackult]

kumpela miała pytanie "czy woli pani jedynki czy dwójki?". odpowiedź "jedynki, bo trzeba dążyć do perfekcji" wywołała pewne zdziwienie komisji, które zrozumieliśmy dopiero, gdy dotarło że było to nawiązanie do wcześniejszego pytania o zainteresowania z CV pt. "spływy kajakowe" :)

[Alsvartr]

znajoma z branży ekonomicznej miala pytanie dlaczego włazy ze studzienek kanalizacyjnych są okrągłę, a nie kwadratowe.

O, o tym tez słyszałem. Ciekawi mnie cel takiego pytania i czy w ogóle istnieje jakikolwiek inny niż chęć srawdzenia czy osoba odpowiadająca zgłupieje i nie będzie wiedziała co powiedzieć.

[Morph]

Sens akurat takie pytanie ma, problemem jest to, że pytania "niestandardowe" często zadaje się przy rozmowach kwalifikacyjnych na pozycje, na których umiejętność logicznego myślenia jest kompletnie zbędna.

ED: Po tym co czasem słyszę/czytam mam szczerą nadzieję, że już w życiu nie będę musiał pójść na żadne interwju :D

[Alsvartr]

Sens akurat takie pytanie ma,

Jaki?

[Skaut]

tak w temacie:

http://www.businessinsider.com/15-banne ... id-2011-11#

[Random Apex]

Sens akurat takie pytanie ma,

Jaki?

Sprawdza, czy myślisz niestandardowo, czy potrafisz oderwać się od schematów i stworzyć logiczną odpowiedź podpartą argumentami. W przypadku studzienek kanalizacyjnych sprawdza myślenie analityczne i wiązanie faktów (przekątne i boki). Mnie raz kazano rozwiązać "zagadkę Einsteina" na rozmowie kwalifikacyjnej.

[Morph]

Sens akurat takie pytanie ma,

Jaki?

Umiejętność znalezienia wytłumaczenia dla pewnych rozwiązań. Doskonały test przydatności kogoś na stanowisko związane z projektowaniem, ocenianiem przydatności projektu, wdrożeniami, etc.

[535]

Finał tej "zabawy w rekrutację" jest taki , że w niektórych firmach pracuje grupa cwaniaków, specjalistów od odpowiedzi na pytania z dupy, a jak chcesz coś konkretnego załatwić, to okazuje się, że nie ma z kim rozmawiać, a co gorsza znasz się na tym lepiej, niż oni. Żałosne efekty mody na bycie nowoczesnym, wszędzie i za wszelką cenę. Wszystko to oczywiście za 1500 zł brutto, miesięcznie. Idę coś zarobić, bo mi się sprężyny "sypnęły".