Re: PayPal - czym to się je
: 21-02-2013, 18:54
mam to samo tylko z pedziem z Meksyku i też złożyłem reklamację, to chyba tyle, bo nawet śledzenie przesyłki nie działa
Death and Black Metal Magazine
https://www.masterful-magazine.com/forum/
https://www.masterful-magazine.com/forum/viewtopic.php?f=5&t=12772
Masz numer nadania? Mozna sprawdzić czy doszla przeciezMorbid Marcin pisze:wyslalem plyte do rosji, oczywiscie poleconym priorytetem. mija dwa miesiace, a plyty rzekomo nie ma. klient zalozyl sprawe w paypal, a mnie zablkowali kwote, ktora mi zaplacil. co mozna teraz zrobic? oprocz reklamacji na poczcie, co juz uczynilem?
Morbid Marcin pisze:wyslalem plyte do rosji, oczywiscie poleconym priorytetem. mija dwa miesiace, a plyty rzekomo nie ma. klient zalozyl sprawe w paypal, a mnie zablkowali kwote, ktora mi zaplacil. co mozna teraz zrobic? oprocz reklamacji na poczcie, co juz uczynilem?
Ja już przestałem płacić za zakupy w UE kartą kredytową podpiętą do paypala. Chyba, że sprzedający nie udostępnia innej opcji. Po pierwsze: większość sprzedających przy płatności pay palem dolicza koszty prowizji, a ponadto kurs walut bywa przegięty. Od jakiegoś czasu korzystam z tej strony: www.walutomat.pl i kupuję walutę właśnie tam. Różnice w kursach walut są aż nadto widoczne, szczególnie da się je odczuć przy większych zakupach.535 pisze:Przelicznik jak to przelicznik. Przy ostatniej okazji 4,30 za 1 euro. Na czymś zarabiać muszą.
Ja jestem skromnym detalistą. Jeżeli na transakcji widzę pięć, czy siedem złotych różnicy, to naprawdę nie chce mi się nawet grzebać i szukać, gdzie to zaoszczędzić. Jasne, że przy większym obrocie, robią się z tego konkretne kwoty. Tak to po prostu działa.krz63 pisze:Ja już przestałem płacić za zakupy w UE kartą kredytową podpiętą do paypala. Chyba, że sprzedający nie udostępnia innej opcji. Po pierwsze: większość sprzedających przy płatności pay palem dolicza koszty prowizji, a ponadto kurs walut bywa przegięty. Od jakiegoś czasu korzystam z tej strony: http://www.walutomat.pl i kupuję walutę właśnie tam. Różnice w kursach walut są aż nadto widoczne, szczególnie da się je odczuć przy większych zakupach.535 pisze:Przelicznik jak to przelicznik. Przy ostatniej okazji 4,30 za 1 euro. Na czymś zarabiać muszą.
No ja też se założyłem w swoim banku, ale nie muszę latać po kontorach i wpłacać do kasy, tylko robię to przez walutomat i taniej wychodzi.Lykantrop pisze:Rozwiązałem ten problem tak, że założyłem w Nordei konto walutowe i teraz żaden bank mnie swoimi przelicznikami nie dyma :)
To rzeczywiście różnica będzie symboliczna, ale jak robisz zakupy za 2-3 tys to już czuć różnicę po kieszeni.Silent_Sea pisze:no tak ale jaka jest to skala oszczędności dla żuczka który raz w miesiącu zamówi za 100 ojro piniędzy ?
wyślij paypalowi skan kwita z poczty. musisz udowodnić, że nadałeś wysyłkę. gdybyś wysłał zwykłym to byłbyś w dupie a tak nic nie powinno ci grozić.Morbid Marcin pisze:wyslalem plyte do rosji, oczywiscie poleconym priorytetem. mija dwa miesiace, a plyty rzekomo nie ma. klient zalozyl sprawe w paypal, a mnie zablkowali kwote, ktora mi zaplacil. co mozna teraz zrobic? oprocz reklamacji na poczcie, co juz uczynilem?