Jak się to chujstwo nazywało?

[Gore_Obsessed]

Mam do Szanownych Forumowiczów prośbę. Czy ktoś pamięta może taką polską grupę metalową (tak to umownie nazwijmy), która miała czarno-biały teledysk z koncertu, kawałek nazywał się (bodajże) "Prisoner(s) of war", a w refrenie leciało: "Prisoners of war... dead! dead! dead!" - czy jakoś tak. Od pewnego czasu chodzi mi to cholerstwo po głowie i nie jestem w stanie sobie przypomnieć. Szukałem również na różne sposoby w sieci. Klip można było zobaczyć w krajowej telewizji w pierwszej połowie lat 90. Ostatni raz widziałem to coś w okolicach '93-'94 roku, tak więc proszę się nie dziwić, że mam z tym kłopot. Nawet nie pamiętam czy mi się podobało, ale chciałbym to jeszcze raz usłyszeć. Z góry dziękuję.

[Set]

http://w4.wrzuta.pl/audio/9xJ3bKF0rTS/s ... ner_of_war

O to chodzi?

[Gore_Obsessed]

Cholera, mam nadzieję, że nie. O.o

Tamto zapamiętałem jako zdecydowanie mocniejsze i metalowe. Nazwy nie pamiętam, ale ta SQUOT mi zdecydowanie nie pasuje. Tak czy inaczej dzięki za starania. :)

Tamto było takie nieco flapjackowato-machineheadowate.

[Husar]

co za chujnia

[Gore_Obsessed]

Tak, to jest straszne.

[Set]

Chujnia straszna, aczkolwiek w refrenie jest to "Twoje" dead, dead, dead...więc się zastanów:-)

[panthyme]

Straszne:) Mało powiedziane...

A nie było to to takie, nie pamiętam teraz nazwy, ale skojarzę:) coś właśnie w rodzaju sklonowanego machine head? z wysypu grup typu dynamind... bleah....

[Gore_Obsessed]

Coś w tych klimatach, ale mam wrażenie, że o rok-dwa wcześniej.

Jeszcze mam jedno skojarzenie: stary HOUK(?) z tych najmocniejszych momentów.

[panthyme]

A gdzie to widziałeś? W Rock-Oko czy w "Luzie"?:)

[Gore_Obsessed]

Nie pamiętam, ale na pewno była to polska kapela i na jakiejś polskiej stacji leciało.

[koreaniec]

Chujnia straszna, aczkolwiek w refrenie jest to "Twoje" dead, dead, dead...więc się zastanów:-)

Może "pożyczyli" se text.

[Set]

Możliwe oczywiście. Po prostu jedyne co namierzyłem.

[Melepeta]

Hmm może Maniek ty kojarzysz jak nazywała się polska kapela (emisja przed wielu laty w czad komando) która wykonywała thrashową wersje piosenki której tekst pochodził z jakiejś dziecięcej wyliczanki. Coś w ten deseń -> "ance kamance flore omadeo rikitiki". Eheheh kabaret.

[panthyme]

Igor będzie wiedział:)

[Gore_Obsessed]

Hmm może Maniek ty kojarzysz jak nazywała się polska kapela (emisja przed wielu laty w czad komando) która wykonywała thrashową wersje piosenki której tekst pochodził z jakiejś dziecięcej wyliczanki. Coś w ten deseń -> "ance kamance flore omadeo rikitiki". Eheheh kabaret.

Może TUFF ENUFF?

[Melepeta]

Nieeeee to inny rodzaj sztuki był hehe.

[Gore_Obsessed]

Ci byli pocieszni. Tak zżynali z MACHINE HEAD, że aż furczało. :)

[panthyme]

Ci byli pocieszni. Tak zżynali z MACHINE HEAD, że aż furczało. :)

O! To, to miałem na końcu palców. ;-)

To była jedna z największych bezczelnych zżynek jakie widziałem.
I jeszcze telewizja wisła :)

[Melepeta]

Pamiętam Corozone. Przepadli gdzieś po drugim albumie, a clip hmm fajny :)

[Maleficio]

Może chodzi o Kr'shna Brothers?