Masterful Magazine

Wie ktoś czy ta płytka, wydana w wersji digipack przez Peacevile w 2004 r zawiera książeczkę dołączaną do digi , czy może jest to wydanie bez książeczki ...

Chetnie widziałbym tu odpowiedź kogoś kto ma ten digi albo chociaż jest pewny na 100% odpowiedzi na moje pytanie ...

Niestety bookletu nie ma ;/ Dostajemy tylko prosty digipack z jednostronnie otwieraną okładką oraz plytę - książeczki niestety brak ;/ (tak jak w praktyczne wszystkich reedycjach Peaceville)

co za chujnia, myślałem że książeczka to teraz standard bez względu na sposób wydania :/

No niestety - mam na CD zakupione reedycje dwóch pierwszych albumów Vital Remains i w żadnym bookletu nie ma ;/ to samo dotyczy się licznych reedycji z Nucler Blast (m.in. Sinister, Benediction, Incubus) - niby płyta jest, ale zapakowana w naprawdę chujowy digipack bez żadnej wkładki ;/

a właśnie..znacie ludzi którzy zajmują się sprzedażą wschodnich licencji?? wiadomo, że to nie to samo co normalne wydanie,ale kasą ostatnio nie sram a głód płyt nasila się :/

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
...dlatego jeśli nie chce mi się wydawać na pierwsze wydanie to zamiast reedycji w digi wolę kupić sobie rosyjską licencję - dwa, albo trzy razy taniej, w klasycznym pudełku i zawsze z książeczką. [/quote]

Cóż ja nabyłem je nie wiedząc, że książeczki brak ;/ Teraz leżą sobie na półce, słuchać słucham, ale jak mnie napływ kasy nadejdzie to zamienię je bez chwili wahania na pierwsze wydania. Ale w sumie i tak wolę mieć te digipacki niż mp3.

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
[quote][i]Wysłane przez esq[/i]
a właśnie..znacie ludzi którzy zajmują się sprzedażą wschodnich licencji?? wiadomo, że to nie to samo co normalne wydanie,[/quote] chyba tylko jak na cyrylicę ktoś jest uczulony i dostaje wysypki jak patrzy na te kilka linijek napisanych na dole tylnej okładki. Ruskie wydania cieszą się złą opinią ze względu na stare czasy - gdy u nas już wychodziły ładnie wydane CD, a u nich jeszcze paskudne, tandetne kaszaloty. Od kilku lat podgonili - ba, część wydań ruskich została staranniej wydana niż to co szło na pozostałą część Europy. Np. przedostatni Satyricon ma wkładeczkę wydrukowaną na lepszym papierze, nieraz są bonusy, nieraz pudełkowe wydania - alternatywne dla nędznego digi, a jeśli już digi - to naprawdę świetnie wydane. Niestety obecnie nie mam już dostępu do tych wydań - a szkoda, bo dodatkową ich zaletą była cena od 12 do 19 zł [/quote]

nie wiem jak jest teraz, ale kiedys na sadtionie (korona) stał taki koleś, który sprzedawał ruskie licencje po 20z. mam pare, jakościowo są bardo dobre. ale mnie ta cyrylica zaczęła razić po pewnym czasie

zgadza się! hehe, koleś był zabawny. raz mi wcisnał jakiś syf, ale nawet na tym dobrze wyszedlem bo sprzedlem za 40z hehe. ciekawe czy nadal stoji? niedlugo i tak ten stadion szlag trafi.

Digi o który pytałem jest istotnie dość miernie wydany, zaledwie jedna strona niemal brak tekstu ... to w zasadzie jak kupić samą płytkę ...

To samo jeśli chodzi o reedycje Incubusa dwóch pierwszych płyt na jednym digi cd,bieda...