Unsound Festival 2013

zareklamuj koncert / wrazenia z koncertow...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Unsound Festival 2013

21-10-2013, 14:49

8 godzin?! Ja pierdzielę. To nie mam pojęcia co to mogło być - ale wierzę na słowo.
Ponieważ parę płyt Richa wielbię religijnie, to akurat u niego na taki 'awangardowy eksperyment' dałbym się namówić.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

Re: Unsound Festival 2013

21-10-2013, 15:01

Riven pisze:8 godzin?! Ja pierdzielę. To nie mam pojęcia co to mogło być - ale wierzę na słowo.
Ponieważ parę płyt Richa wielbię religijnie, to akurat u niego na taki 'awangardowy eksperyment' dałbym się namówić.
pewne wyobrażenie o tym może Ci dać jego płyta "Somnium", nie za dużo, ale jednak jakieś :)
wiesz nie chodzi tu wyłącznie o same dźwięki, które możesz sobie puścić z tej płyty, ale również o ich modyfikowaną głośność czy szerzej całe nagłośnienie, do czego już potrzebujesz Roberta Richa. tam wszystko było dopracowane. z początku dosyć intensywnie i hałaśliwie, by pobudzić odpowiednie receptory, a z czasem coraz inaczej, tak że chcąc nie chcąc zapadałeś w bardzo lekki i płytki sen. co kilka godzin się wybudzasz, ale to wszystko działa jak na jawie, bo nie wiesz czy jeszcze śpisz czy już się obudziłeś. ja w każdym razie muzykę słyszałem przez całą noc, a rano wstałem w zasadzie wyspany :)
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Unsound Festival 2013

21-10-2013, 15:04

Brzmi rewelacyjnie. W takim razie zaluje w chuj, hehe. A Somnium znam i robilem sobie takie nocne seanse, ale wiadomo, to jakas tam namiastka tego o czym piszesz.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
uglak
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9937
Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
Lokalizacja: ארץ ישראל

Re: Unsound Festival 2013

21-10-2013, 15:29

Bonny pisze: koncert EARTH natomiast bardzo mnie rozczarował, wynudziłem się tak bardzo, że po "Ouroboros is Broken" poszedłem do domu... to nie jest muzyka na koncerty. przy następnej okazji zostanę w domu.
grali jeszcze tylko jeden, wiec wiele nie przegapiles, ale podpisuje sie obiema rekami - earth nie nadaje sie w ogole na koncerty! zwlaszcza po misterium jakie chwile wczesniej zaserwowalo altar of plagues
Guilty of being right
Awatar użytkownika
Random Apex
weteran forumowych bitew
Posty: 1091
Rejestracja: 20-05-2012, 11:37

Re: Unsound Festival 2013

21-10-2013, 21:01

Gdyby były leżanki i wizualizacje na suficie, to by wszystko grało, bym tam mogła i pięć godzin sobie leżeć. Ale plecy bolą na starość jak trzeba stać, a kostka brukowa kiepska do siedzenia.

Ale Altar of Plagues pięknie, cudownie, z przyjemnością obejrzałabym więcej takich koncertów.
You've got nothing to lose but your lives.
Awatar użytkownika
vicek
zahartowany metalizator
Posty: 4619
Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
Lokalizacja: dolinki

Re: Unsound Festival 2013

21-10-2013, 21:18

Bonny pisze:
Riven pisze:8 godzin?! Ja pierdzielę. To nie mam pojęcia co to mogło być - ale wierzę na słowo.
Ponieważ parę płyt Richa wielbię religijnie, to akurat u niego na taki 'awangardowy eksperyment' dałbym się namówić.
pewne wyobrażenie o tym może Ci dać jego płyta "Somnium", nie za dużo, ale jednak jakieś :)
wiesz nie chodzi tu wyłącznie o same dźwięki, które możesz sobie puścić z tej płyty, ale również o ich modyfikowaną głośność czy szerzej całe nagłośnienie, do czego już potrzebujesz Roberta Richa. tam wszystko było dopracowane. z początku dosyć intensywnie i hałaśliwie, by pobudzić odpowiednie receptory, a z czasem coraz inaczej, tak że chcąc nie chcąc zapadałeś w bardzo lekki i płytki sen. co kilka godzin się wybudzasz, ale to wszystko działa jak na jawie, bo nie wiesz czy jeszcze śpisz czy już się obudziłeś. ja w każdym razie muzykę słyszałem przez całą noc, a rano wstałem w zasadzie wyspany :)

to prawie jak mistyczne doznanie ... pierwsze słyszę o takim 8 godzinnym koncertowaniu
ODPOWIEDZ