http://muzyka.onet.pl/koncerty/off-fest ... ach/jx763c
"...Natomiast Mgła to zespół brzmiący tak, jakby coś się w nim zepsuło. Co bynajmniej, sądząc po młynie pod sceną, nie musi być wadą."
ROZDANE :D
OFF FESTIVAL 2016
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Silent_Sea
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1736
- Rejestracja: 18-12-2006, 22:54
Re: OFF FESTIVAL 2016
Marzyłem, żeby to było miejsce spotkań kulturalnych ludzi.
- znachor
- starszy świeżak
- Posty: 20
- Rejestracja: 14-09-2015, 20:52
Re: OFF FESTIVAL 2016
CLUTCH momentami fajnie, momentami smiesznie, troche starzy sie panowie zrobili.a. NAPALM DEATH i MGŁA super, a najlepszy byl BASINSKI
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 409
- Rejestracja: 15-10-2012, 21:44
Re: OFF FESTIVAL 2016
Szkoda tylko, że koncert Napalmów zarżnięty fatalnym nagłośnieniem.
Na Mgle było tylko odrobinę lepiej pod tym względem.
Najlepszy koncert całego festu to jednak soniczne uderzenie Lightning Bolt które za pomocą jedynie basu i perkusji pokazało jak to się robi. Clutch odrobinę za nimi.
Duży szum zrobił się z powodu odwołania headlinerów bo jednak za dużo było w tych przypadkach zbiegów okoliczności a już liczenie na to, że GZA przyjedzie na Europy tylko na jeden zabukowany tam koncert to już czysta naiwność organizatorów. Ironia losu, że wypadł ze składu także jego zastępca. :D
Nie narzekam jednak, bo oprócz Murzyna z Wu-Tang Clan pozostali headzi kolidowali w programie z ciekawszymi dla mnie propozycjami.
Cały festiwal jak zwykle na duży plus. Jedyne co mi wadziło to bardzo chłodna noc z niedzieli na poniedziałek. ;)
Na Mgle było tylko odrobinę lepiej pod tym względem.
Najlepszy koncert całego festu to jednak soniczne uderzenie Lightning Bolt które za pomocą jedynie basu i perkusji pokazało jak to się robi. Clutch odrobinę za nimi.
Duży szum zrobił się z powodu odwołania headlinerów bo jednak za dużo było w tych przypadkach zbiegów okoliczności a już liczenie na to, że GZA przyjedzie na Europy tylko na jeden zabukowany tam koncert to już czysta naiwność organizatorów. Ironia losu, że wypadł ze składu także jego zastępca. :D
Nie narzekam jednak, bo oprócz Murzyna z Wu-Tang Clan pozostali headzi kolidowali w programie z ciekawszymi dla mnie propozycjami.
Cały festiwal jak zwykle na duży plus. Jedyne co mi wadziło to bardzo chłodna noc z niedzieli na poniedziałek. ;)
I didn't hear voices. It was a conscious decision on my part.
-
- rozkręca się
- Posty: 54
- Rejestracja: 10-05-2015, 17:41
Re: OFF FESTIVAL 2016
Chujowa była Mgła, słychać było tylko perkę, wszelkie gitary to se można było tylko w głowie odtwarzać jak się znało kawałki. Nagłośnieniowa pomyłka. A sam fest jak co roku karnawał hipsteriady, dobrze że można w ciula lecieć z opaskami albo przez las się wpierdolic, bo tyle hajsu za taką pedabiedę to żal nawet pomyśleć.