VOIVOD, Warszawa 15.08.2016

zareklamuj koncert / wrazenia z koncertow...

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: VOIVOD, Warszawa 15.08.2016

13-08-2016, 22:30

Żułek pisze:jest tam jakaś szatnia co ? bo sie troche zimno zrobiło :P
Voivod wchodzi o 21, support o 20

wczorajszy set:

Ripping Headaches
Tribal Convictions
Overreaction
Kluskap O'Kom
Inner Combustion
Killing Technology
Post Society
The Prow
We Are Connected
Psychic Vacuum
Voivod
Astronomy Domine

musze przyznać że troche krótko :( jakaś godzinka i do domu :(
Setlista ok, ale chyba chcą skończyć wcześnie, żeby ludzie mogli spokojnie do domów wrócić przed robotą we wtorek. ma to w sumie sens.
Liczę na solidny wpierdol!
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: VOIVOD, Warszawa 15.08.2016

16-08-2016, 09:42

Ale było, ofhuj!

MAJOR KONG - mam pecha do tego zespołu. Wybierałem się na niego już dwa razy, za pierwszym razem ich przegapiłem, bo piłem wódkę w krzakach i nie zdążyłem, a za drugim upaliłem się tak straszliwie, że uznałem, że trzeba pójść coś zjeść - i opuściłem lokal na krótko przed tym jak weszli na scenę, by już nie wrócić, lecz się zniszczyć do końca i skończyć w stanie agonalnym na dachu kamienicy w centrum Lublina. Wczoraj się wreszcie udało ich zobaczyć i... okazuje się, że chyba nic nie straciłem. Poprawny, ale tylko poprawny stoner z przebłyskami, fajne riffy giną w nawale mielenia, ogólnie nic ciekawego. Gdyby mieli wokalistę, byłoby pewnie dużo lepiej, bo z tej samej okolicy jest też DOPELORD i oni akurat unikają problemów, w jakie MAJOR KONG wpada. Lipa.
Po dwóch czy trzech numerach wyszedłem i nie wróciłem.

VOIVOD - wpierdol. Krótko i na temat. Setlista trochę krótka, bo grali w sumie może z 70 minut, a nawet tego nie jestem pewien, ale były za to dwa bisy (najpierw Order of Blackguards a potem The Unknown Knows ) i ogólnie cała masa skondensowanej, dobrej muzyki. Właściwie tylko kawałki z nowej epy nieco męczyły bułę, niestety, ale reszta - miazga. Zespól jest w fantastycznej formie, zgrany i tak dalej, duch Piggyego unosi się w powietrzu, Snake jest bdb frontmanem, ale bohaterem wieczoru był jak dla mnie Away, perkusja była doskonała. I, skoro o tym mowa, bardzo dobre było brzmienie, nie za głośno, nie za cicho, wszystko było ładnie słychać, jestem zadowolony i właściwie nie ma się do czego przyczepić, koncert był niemalże archetypiczny - 100% metal, nic dodać, nic ująć.
Killing Technology i wiadomy cover Pink Floyd zdmuchnęły mi berecik.

Poza tym pozdrawiam bdb kolegów z forume:-))) Marię Konopnicką, Drone i Klemensa. Imprezę należy uznać za bardzo udaną i się chętnie przejadę jeszcze raz, za dwa miesiące do Progresji.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8984
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: VOIVOD, Warszawa 15.08.2016

16-08-2016, 10:53

Mają tyle zajebistego materiału wiec nie wiem po chuj na każdym gigu grają ten cover.
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15320
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: VOIVOD, Warszawa 15.08.2016

16-08-2016, 11:28

Harlequin pisze:Mają tyle zajebistego materiału wiec nie wiem po chuj na każdym gigu grają ten cover.
chyba w hołdzie dla Piggy`ego wlaśnie, ja lubie wiec się ciesze ze zagrali ;)
support ok, Voivod zniszczył :) w końcu słyszałem Snake`a bo w progresji Voivod grał pół koncertu instrumentalnie tam gdzie stałem :P
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
kenediusze
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
Lokalizacja: Electric Ladyland

Re: VOIVOD, Warszawa 15.08.2016

16-08-2016, 13:54

Nie wiem co wy chcecie od tego coveru, wspaniały numer, który doskonale pasuje do koncepcji VOIVOD, jest standardowo grany właśnie w hołdzie piggyemu, idealnie pasuje na zamykacz i jest chyba jedyną możliwą namiastką klubowego koncertu kosmicznego PINK FLOYD. Same plusy.
Baton na tropach Yeti

You are just a
PART OF ME
ODPOWIEDZ