Netherlands Deathfest 2-4.03.2018 - Tilburg

[gelO]

No i znowu pięknie dojebali na start!

1349
Angel Witch
Aura Noir
Broken Hope
Carcass
Cauldron Black Ram
Devourment
Esoteric
Goblin (Claudio Simonetti's)
Guttural Secrete
Hellbomb
Mortuary Drape
Mournful Congregation
Nunslaughter
Rotten Sound
Sadistic Intent
Shape of Despair
Skinless
Urn
Victims
Yacøpsæ

[morbid]

Goblin (Claudio Simonetti's) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[IMP-|-OUS]

Devourment, Guttural Secrete !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[aniola]

Sadisticy mieli już nie grać coś nowego w sprawie?

[gelO]

Goblin (Claudio Simonetti's) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Goblin też się podjarałem.

[ramonoth]

Skinless... jak ja lofciam...

[Nasum]

Devourment, Rotten Sound, Skinless,Broken Hope, Guttural Secrete, a nawet Shape of despair.... Kurde, zajebiście sie zapowiada.

[Harlequin]

A emperory jeszzce pamietają jak odegrac stare numery?

[DST]

A emperory jeszzce pamietają jak odegrac stare numery?

Pamiętają. Są w niesamowitej formie.

[Nasum]

Trudno mi powiedzieć co tam robi Emperor skoro to deathfest, no ale niech będą. Jest kilka innych nazw które rozpierdolą tą scenę w drobny mak.

[Pacjent]

Trudno mi powiedzieć co tam robi Emperor skoro to deathfest, no ale niech będą. Jest kilka innych nazw które rozpierdolą tą scenę w drobny mak.

Tam jest ponad 20 nazw nie pasujących do terminu deathfest. Chyba najsłabszy skład tego festiwalu.

[Oki]

Nie ma Vadera, nie ma Behemotha -zaorac

[gelO]

Trudno mi powiedzieć co tam robi Emperor skoro to deathfest, no ale niech będą. Jest kilka innych nazw które rozpierdolą tą scenę w drobny mak.

Tam jest ponad 20 nazw nie pasujących do terminu deathfest. Chyba najsłabszy skład tego festiwalu.

Och, jak zle. Trzeba w domu znowu zostac.

[Heretyk]

skład ogólnie zajebisty, choć chyba nieco słabszy niż ostatnio

[wolff]

Nunslaughter

Reaktywacja?

[nagrobek]

Trudno mi powiedzieć co tam robi Emperor skoro to deathfest, no ale niech będą. Jest kilka innych nazw które rozpierdolą tą scenę w drobny mak.

przecież festiwal nie nazywa się "death metal fest" tylko deathfest i chyba od początku jego historii (maryland deathfest/us) skład był zawsze zróżnicowany stylistycznie.