Już nie pierdol, gdyby to był dobrze płatny dużyrek to spokojnie byś takie 3 doby z rzędu obskoczył ;). Wyszła typowa, lekarska bezideowość ;D.Sybir pisze:Zastanawiałem się nawet, czy nie wybrać się na tańce do Łodzi, ale kwestia rozwiązała się bez mojego udziału - w niedzielę będę się regenerował po dobie w pracy, przed kolejną dobą w pracy :D Może następnym razem (powtarzam to sobie chyba piąty raz w przypadku koncertu w Magnetofonie).
Black Witchery, Possession, Nyogthaeblisz ŁÓDŹ 29.10
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6552
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Black Witchery, Possession, Nyogthaeblisz ŁÓDŹ 29.10
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Sybir
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10927
- Rejestracja: 16-11-2011, 22:15
- Lokalizacja: Voivodowice
Re: Black Witchery, Possession, Nyogthaeblisz ŁÓDŹ 29.10
Pomijając prześmiewczo-ironiczny kontekst Twojej wypowiedzi, to musiałoby mnie zdrowo popierdolić, żeby wziąć trzy doby z rzędu :D
nicram pisze:Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund.
Triceratops pisze:szczepic sie mozna na rzadko mutujace i w miare stale genetycznie wirusy, jak gruzlica, krztusiec, blonica czy np koklusz
-
- w mackach Zła
- Posty: 961
- Rejestracja: 25-12-2011, 15:29
Re: Black Witchery, Possession, Nyogthaeblisz ŁÓDŹ 29.10
Zapowiada się ciężkie the Day After
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16767
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Black Witchery, Possession, Nyogthaeblisz ŁÓDŹ 29.10
Pięknie było!
Butchery - muza fajna, ale nudnawo. Każdy wałek zaczynał się ciekawie, ale później każdy brzmiał prawie tak samo. Ogólnie jak na rozgrzewarza nieźle.
Anima Damnata - niby był Szatan, niby kał kapał z sufitu i sperma ciekła po ścianach, ale... brakowało tego chaosu i jadu jaki nastąpił później.
Nyogthaeblisz - z płyt miazga ale na żywo to było kurwa jakieś tornado. Umęczon pod Ponckim Piłatem umarł i rozjebion. Koncert wieczoru jak dla mnie. Chłopaki w takim amoku, ze aż im kaptury pospadali. Jakiś darmozjad przeczochrał jednemu koledze z Nyogthaeblisz grzywę i przekrzywił mu kaptur tak, że widział tylko nosem, a później zabrał mu kaptur. Nieładnie. Takie przeciągi w magnetofonie... Koncert wieczoru jak dla mnie.
Possession - obawiałem się, że nie dadzą rady po Nyogthaeblisz, i że będzie blado. Ale dali radę. BDB koncert. Były hity. Przybijanie żółwików i hasańce skakańce.
Black Witchery - stroili się kurwa chyba ze 40 minut (wyglądało jakby szukali pałek dla perkusisty). Po pierwszym kawałku była duża obawa, że nie dadzą rady, ale trochę dymu i w drugim utworze, już było wiadomo kto rządzi. Pod sceną oczywiście rozpierdol. Na scenie czysta smoła. Koncert wieczoru egzekwĄ z Nyogthaeblisz. Brawo!
Butchery - muza fajna, ale nudnawo. Każdy wałek zaczynał się ciekawie, ale później każdy brzmiał prawie tak samo. Ogólnie jak na rozgrzewarza nieźle.
Anima Damnata - niby był Szatan, niby kał kapał z sufitu i sperma ciekła po ścianach, ale... brakowało tego chaosu i jadu jaki nastąpił później.
Nyogthaeblisz - z płyt miazga ale na żywo to było kurwa jakieś tornado. Umęczon pod Ponckim Piłatem umarł i rozjebion. Koncert wieczoru jak dla mnie. Chłopaki w takim amoku, ze aż im kaptury pospadali. Jakiś darmozjad przeczochrał jednemu koledze z Nyogthaeblisz grzywę i przekrzywił mu kaptur tak, że widział tylko nosem, a później zabrał mu kaptur. Nieładnie. Takie przeciągi w magnetofonie... Koncert wieczoru jak dla mnie.
Possession - obawiałem się, że nie dadzą rady po Nyogthaeblisz, i że będzie blado. Ale dali radę. BDB koncert. Były hity. Przybijanie żółwików i hasańce skakańce.
Black Witchery - stroili się kurwa chyba ze 40 minut (wyglądało jakby szukali pałek dla perkusisty). Po pierwszym kawałku była duża obawa, że nie dadzą rady, ale trochę dymu i w drugim utworze, już było wiadomo kto rządzi. Pod sceną oczywiście rozpierdol. Na scenie czysta smoła. Koncert wieczoru egzekwĄ z Nyogthaeblisz. Brawo!
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Bohdan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1386
- Rejestracja: 21-12-2010, 09:52
- Lokalizacja: Lokal
Re: Black Witchery, Possession, Nyogthaeblisz ŁÓDŹ 29.10
To ile było tych koncertów wieczoru w końcu, tego wieczora?
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16767
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Black Witchery, Possession, Nyogthaeblisz ŁÓDŹ 29.10
Dwa. EgzekwĄ. Ale że Nyogthaeblisz był pierwszy to dla mnie ich. Za odważne zrzucenie kapturów! :-)Bohdan pisze:To ile było tych koncertów wieczoru w końcu, tego wieczora?
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
-
- w mackach Zła
- Posty: 961
- Rejestracja: 25-12-2011, 15:29
Re: Black Witchery, Possession, Nyogthaeblisz ŁÓDŹ 29.10
Moim skromnym zdaniem Possession był the best
Ale może było inaczej
Ale może było inaczej
- KAKAESIAK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
- Lokalizacja: KALISZ
Re: Black Witchery, Possession, Nyogthaeblisz ŁÓDŹ 29.10
Nyogthaeblisz - najlepsi, miazga, reszta bdb ale jestem mało obiektywny, bo zestaw niszczył, minus to długa przerwa, prawie godzinna, przed Black Witchery połowa ludzi zdążyła się już zmyć na chatę, zresztą szybko zagrali i zwinęli się ze sceny.
In a world of compromise...some don't