Varathron, Lucifer's Child - 25-26.10.2019, KRK, WWA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9997
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: Varathron, Lucifer's Child - 25-26.10.2019, KRK, WWA
co do wiekszosci sie zgadzam, ale zglosze votum separatum odnosnie Lucifer's Child - niby to przyjemne i bardzo greckie, ale zbyt ugrzecznione i melodyjne. pod koniec juz sie nudzilem.
Guilty of being right
- Ołówkiiiii
- w mackach Zła
- Posty: 763
- Rejestracja: 17-12-2012, 18:32
Re: Varathron, Lucifer's Child - 25-26.10.2019, KRK, WWA
Pierwszy raz od dawna żałowałem, że przyszedłem na wszystkie kapele.
Barbarian Swords zupełnie nie moja bajka, za bardzo mieszają style i patenty jakby nie wiedzieli, gdzie chcą iść. Wokal monotonny, więc wokalista musi nadrabiać scenową błazenadą (masturbacja mikrofonu, ruchanie kolegi, niby-spuszczanie się do rytmu etc...).
Cała ta Gruzja okazała się być podrzędnym hiphopowym trio z gitarami, na szczęście ktoś im mikrofony wyłączył :D Z ciekawości sobie przeczytałem teksty i żałuję tego.
Truchło Strzygi dobre chłopaki, takie agresywne, a jednak i śmieszne. Fajnie sobie posłuchać, ale z płyt odpuszczam.
Potem już było tylko lepiej, a wręcz bdb.
Lucifer's Child nie znałem wcześniej, sprawdziłem w necie, nie siadło, ale na żywo wypadli zaskakująco nieźle, aczkolwiek tak jak ktoś wcześniej już wspomniał całe to nagabywanie do skanowania hail(hh?), machania rączką czy coś mi się nigdy nie podobało (Varathron też to robił niestety), mogliby sobie to odpuścić. Ale grają nieźle, po grecku, i wyglądają rasowo po grecku, polecam.
Azarath, cóż, było fajnie, hehe.
Varathron, kto kocha "starą grecję" - must-see. Odbiór mieli dobry, widać, że świetnie im się grało dla polskiej publiczności.
Barbarian Swords zupełnie nie moja bajka, za bardzo mieszają style i patenty jakby nie wiedzieli, gdzie chcą iść. Wokal monotonny, więc wokalista musi nadrabiać scenową błazenadą (masturbacja mikrofonu, ruchanie kolegi, niby-spuszczanie się do rytmu etc...).
Cała ta Gruzja okazała się być podrzędnym hiphopowym trio z gitarami, na szczęście ktoś im mikrofony wyłączył :D Z ciekawości sobie przeczytałem teksty i żałuję tego.
Truchło Strzygi dobre chłopaki, takie agresywne, a jednak i śmieszne. Fajnie sobie posłuchać, ale z płyt odpuszczam.
Potem już było tylko lepiej, a wręcz bdb.
Lucifer's Child nie znałem wcześniej, sprawdziłem w necie, nie siadło, ale na żywo wypadli zaskakująco nieźle, aczkolwiek tak jak ktoś wcześniej już wspomniał całe to nagabywanie do skanowania hail(hh?), machania rączką czy coś mi się nigdy nie podobało (Varathron też to robił niestety), mogliby sobie to odpuścić. Ale grają nieźle, po grecku, i wyglądają rasowo po grecku, polecam.
Azarath, cóż, było fajnie, hehe.
Varathron, kto kocha "starą grecję" - must-see. Odbiór mieli dobry, widać, że świetnie im się grało dla polskiej publiczności.
The fate of all mankind I see Is in the hands of fools.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Varathron, Lucifer's Child - 25-26.10.2019, KRK, WWA
Co się dzisiaj działo w Warszawie! AZARATH znakomicie, najlepszy ich koncert z kilku ostatnich, jakie widziałem. Służy im granie w mniejszym klubie. VARATHRON - miazga totalna, kult absolutny, szaleństwo, obłęd i opętanie. Nic się ten repertuar nie zestarzał!
Pierwszego supportu nie widziałem, LUCIFER'S CHILD zaczęli jak stary ROTTING CHRIST, a skończyli jak nowy. Poprawnie, ale zbyt to patetyczne.
Pierwszego supportu nie widziałem, LUCIFER'S CHILD zaczęli jak stary ROTTING CHRIST, a skończyli jak nowy. Poprawnie, ale zbyt to patetyczne.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.