Megadeth 12.02.2020 Torwar

[Hatefire]

Gdyby nie Megadeth, to byłbym pewny, że wzmiankowany FFDP to wynalazek tego typu:

https://www.terazmuzyka.pl/aktualnosci/ ... h-sal.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Oni tak serio? Prawie 150 milionów wejść na youtube?

Tak to była dobra historia. Innego końca świata niż spowodowany internetem nie będzie.

[Żułek]

No dobra, doczytałem... 24 single, siedem płyt !!!!!

z czego 3 platyny i 3 złote płyty w latach 2007-2015
a Megadeth ostatnie złoto miało w 1997 za CW (Risk nie ma złotej, na wiki jest byk) normalnie wstydz się Rudy :(

[Medard]

No dobra, doczytałem... 24 single, siedem płyt !!!!!

z czego 3 platyny i 3 złote płyty w latach 2007-2015
a Megadeth ostatnie złoto miało w 1997 za CW (Risk nie ma złotej, na wiki jest byk) normalnie wstydz się Rudy :(

BTW złota płyta w roku 1997, a w 2007 to zupełnie inna skala sprzedaży.

Po prostu Rudy jest leniwy, gdyby ogarnął trasę klubową, to miałby pełne sale jako headliner, mógłby też zaprosić jakiś dobry skład typu AIC, albo Annihilator, a woli przytulać się do młokosów :)

[uglak]

No dobra, doczytałem... 24 single, siedem płyt !!!!!

z czego 3 platyny i 3 złote płyty w latach 2007-2015
a Megadeth ostatnie złoto miało w 1997 za CW (Risk nie ma złotej, na wiki jest byk) normalnie wstydz się Rudy :(

BTW złota płyta w roku 1997, a w 2007 to zupełnie inna skala sprzedaży.

Po prostu Rudy jest leniwy, gdyby ogarnął trasę klubową, to miałby pełne sale jako headliner, mógłby też zaprosić jakiś dobry skład typu AIC, albo Annihilator, a woli przytulać się do młokosów :)

tym gorzej dla Megadeth, bo obecnie nie potrafia nawet sprzedac zmniejszonej ilosci.

[535]

Nie cierpię tej dmuchanej otoczki, sztucznej mocy, tych wszystkich stylizowanych na chuj wie kogo wymalowanych przebierańców, miałkiej muzyczki, którą taki Cutler wypierdala za drzwi jednym muśnięciem struny.

[Nasum]

Nie cierpię tej dmuchanej otoczki, sztucznej mocy, tych wszystkich stylizowanych na chuj wie kogo wymalowanych przebierańców, miałkiej muzyczki, którą taki Cutler wypierdala za drzwi jednym muśnięciem struny.

Zgadzam sie z Tobą w pełni i mam podobne zdanie, ale czy tego chcemy czy nie, takie są prawa rynku. Ktoś, kto to wyłapie i będzie potrafił to wykorzystać, będzie na topie. Czasem trzeba się skurwić, ale pieniądz nie smierdzi jak to przytomnie zauważył już Wespazjan.

[Nasum]

Z drugiej strony, jak to śmiesznie musi wyglądać z perspektywy takich gwiazdorów - kapela grająca kilkanaście lat, jeżdżąca w trasy gdzie na pojedynczych sztukach przychodzi raptem trzydzieści osób, płyty których to zespołów sa omawiane na jakichś forach internetowych przez kilku zapaleńców pomyleńców, gdzie za nagranie nieco bardziej przystępnej muzyki z odrobiną melodii fani odwracają się plecami i rzucają klątwy na muzyków, oskarżając ich o sprzedanie się, o porzucenie idei undergroundu... Pewnie nie mieści im się to w głowach. ;-)

[Żułek]

No dobra, doczytałem... 24 single, siedem płyt !!!!!

z czego 3 platyny i 3 złote płyty w latach 2007-2015
a Megadeth ostatnie złoto miało w 1997 za CW (Risk nie ma złotej, na wiki jest byk) normalnie wstydz się Rudy :(

BTW złota płyta w roku 1997, a w 2007 to zupełnie inna skala sprzedaży.

jaka znowu skala ? platyna to milion a złota połowa tego, nic się nie zmieniło
po prostu stare kapele poza Metalliką się juz nie sprzedają

[Gunman]

Czyli dobra muzyka się nie sprzedaje tylko jakieś gówno typu Metallica. Co za świat .

[Medard]

z czego 3 platyny i 3 złote płyty w latach 2007-2015
a Megadeth ostatnie złoto miało w 1997 za CW (Risk nie ma złotej, na wiki jest byk) normalnie wstydz się Rudy :(

BTW złota płyta w roku 1997, a w 2007 to zupełnie inna skala sprzedaży.

jaka znowu skala ? platyna to milion a złota połowa tego, nic się nie zmieniło
po prostu stare kapele poza Metalliką się juz nie sprzedają

Ok, sprawdziłem. RIAA ma takie same zasady przyznawania certyfikatów, to Zaiks obniżył wymagania.
Co prawda doszły certyfikaty za digitale.

Dystopia była dostępna w biedronce, a remasterowana reedycja rust in peace także, więc szału ze sprzedażą nie było.

Ja zakończyłem zakupy na Countdown to extinction. Resztę tylko przesłuchałem.

[Żułek]

zaiks :P daj spokój :P

EDIT:

bilety są

płyta GA - 170
GAEE - 270
trybuny - 170-195

[Gotyk]

zaiks :P daj spokój :P

EDIT:

bilety są

płyta GA - 170
GAEE - 270
trybuny - 170-195

I oczywiście za dodatkowe 25 zł można mieć COLLECKTOR TICKET na smyczy.

[Żułek]

gdyby ktoś pytał Megadeth wchodzi o 20 i schodzi godzinke później :(

grają na trasie:

Hangar 18
The Threat Is Real
Wake Up Dead
She-Wolf
Trust
Sweating Bullets
Dystopia
Tornado of Souls
Symphony of Destruction
Peace Sells
Holy Wars

+ czasami Mechanix, było też raz The Conjuring

[Nasum]

Trzy kawałki z RiP. Trochę za mało jak dla mnie.

[Żułek]

Dawn Patrol jeszcze ;) zjadło mi się ;) więc 3,5 ;)

[kmarmaz]

Super koncert kurwo. Znaczy Megadeth a nie to co poza nawiasem

[Żułek]

tak jest kurwa było zajebiście :) brzmieniem zabili, Rudy w świetnej formie (mógłby być nieco głośniej), szkoda tylko że tak krótko :(
troche zmieniają set i trafiło się nam premierowo Angry Again :D

Hangar 18
The Threat Is Real
Sweating Bullets
Conquer or Die!
Trust
Angry Again
Dystopia
Symphony of Destruction
Peace Sells
Mechanix
Holy Wars

troche się zmartwiłem jak wychodziłem bo miałem wrażenie że 3/4 sali też wychodzi :P
ale nie wiem czy na piwo/kibla czy do domu :P

[wlood]

tak jest kurwa było zajebiście :) brzmieniem zabili, Rudy w świetnej formie (mógłby być nieco głośniej), szkoda tylko że tak krótko :(
troche zmieniają set i trafiło się nam premierowo Angry Again :D

Hangar 18
The Threat Is Real
Sweating Bullets
Conquer or Die!
Trust
Angry Again
Dystopia
Symphony of Destruction
Peace Sells
Mechanix
Holy Wars

troche się zmartwiłem jak wychodziłem bo miałem wrażenie że 3/4 sali też wychodzi :P
ale nie wiem czy na piwo/kibla czy do domu :P

Na FFDP było jeszcze więcej osób.

[Anzhelmoo]

Też wyszedłem po Megadeth. Bad Wolves sraka przeokrutna, teraz od rana słucham Cranberries, by zatrzeć wrażenie po ich napompowanym coverze "Zombie". Organizacyjnie bardzo kiepsko, obsługa nic nie ogarniała.

Samo Megadeth widziałem pierwszy raz - było dokładnie tak jak się spodziewałem, że będzie. Idąc na nich, jako fanboy, wiedziałem, że fajerwerek nie będzie, natomiast wolę zobaczyć ich w takiej formie, niż żadnej nigdy. Dave mega zniszczony życiem, wokalnie jednak nie było tak źle jak jak czasem bywało. Set...specyficzny, ale były gorsze na trasie. "Angry Again" niegrany był właściwie od 2012 z małymi pojedynczymi wyjątkami w '13 i '16. Mechanixa na secie nie było i decyzję o jego graniu podjął Dave na scenie - tutaj mega urocza była reakcja Dirka, perkusisty, który mega się podjarał. Z tego co słyszałem to mega jest zajarany starszymi kawałkami i ciągle męczy Dave'a, by wrzucał je do repertuaru.

Instrumentalnie bardzo podchodzi mi ten skład, bo ma tożsamość i czuć, że to prawdziwi muzycy, a nie jakieś Leszki jak wszyscy następni po 2001.

Jeśli chodzi o konkretne utwory - na wyróżnienie zasługują szczególnie te bardziej stonowane, gdzie wokale nie są skomplikowane. Najlepiej wypadły więc Sweating Bullets, Trust i właśnie Angry Again, które brzmiały złowieszczo i naprawdę kopały. Megadeth ma więcej takich utworów, które wokalnie nie muszą sprawiać problemów, bądź są w dużej mierze instrumentalne. Wystarczy chcieć!

Ogólnie nie był to koncert życia, ale pomimo, że poszedłem tylko na support, nie czuję, by było to wywalone 170 zł. Jak ktoś lubił i Megadeth i FFDP, to ten koncert był dealem życia.