Nie potrafię znaleźć tematu o Byczynie. W każdym bądź razie bilet zakupiony na czerwiec - nie potrafię sobie wyobrazić innego scenariusza jak to że się widzimy w czerwcu. Morbid z bratem muszą mnie tylko do campera przygarnąć. Wezme ze sobą baniak 5 litrowy cytynowki i z 2 litry orzechówki. Własna produkcja.
Bardzo dobrze wspominam ten gig, i pamiętam, że jak na takie przedsięwzięcie mało nerwów miałem (może poza incydentem, gdy Truppen mogli nie zagrać na 20min przed ich wyjściem na scenę)... zresztą z każdego BL jestem dumny.