RIVERS OF NIHIL +CYNIC, BEYOND CREATION, DAATH 21.03.2025 Wawa, Proxima

[Żułek]

Święto progresywnego death metalu! 21 marca obfitował będzie w połamane, acz brutalne kompozycje, za co odpowiedzialny będzie zabójczy pakiet Rivers of Nihil, Beyond Creation, Cynic oraz Dååth. Koncert odbędzie się w warszawskim klubie Proxima.
Od początku działalności Rivers Of Nihil w swojej twórczości uciekają od gatunkowych szufladek, jednak jej ważnym elementem bez wątpienia jest progresywna, techniczno-deathmetalowa aura. Wraz z wydaniem trzeciego w swoim dorobku albumu “Where Owls Know My Name” Amerykanie wjechali na metalowe salony i z każdym kolejnym krążkiem pokazują, że nie stronią od nieoczywistych inspiracji. Dowód? Single “The Sub-Orbital Blues” (2023) i “Criminals” (2024), które znajdą się na nowym materiale, zapowiadanym na przyszły rok.
Choć Beyond Creation często plasowani są na skraju progresywnego oraz technicznego metalu, to śmiało można powiedzieć, że na tle reszty reprezentantów gatunku ekipa z Montrealu wyróżnia się przede wszystkim przystępnością formy. Pomimo imponującego warsztatu ich kompozycje są przede wszystkim nafaszerowane świetnymi melodiami, o czym możecie się przekonać słuchając ich ostatniej jak dotąd płyty “Algorythm” z 2018 roku.
Założony pod koniec lat 80. w Miami Cynic od samego początku trzyma się progresywnego kierunku. Już za sprawą swojego mistrzowskiego debiutu “Focus” z 1993 zespół wspiął się na wyżyny progresywnego death metalu, ale czy mogło być inaczej, skoro jego założyciele, Paul Masvidal oraz Sean Reinert, maczali palce przy nagrywkach “Human” legendarnego Death? Rok po jego wydaniu formacja rozpadła się, by powrócić w 2006 roku, a na następnych swoich płytach - “Traced in Air” (2008), “Kindly Bent To Free Us (2014) oraz ostatnim jak dotąd “Ascension Codes” z 2021, położyła większy nacisk na dopieszczone, wirtuozerskie melodie.
Amerykański Dååth odrodził się po 13 latach przerwy i powrócił z krążkiem “The Deceivers”, który ukazał się pod egidą wytwórni Metal Blade. W szeregach dowodzonej przez Eyala Leviego grupy w zeszłym roku pojawili się Krimh, David Marvuglio, Jesse Zuretti oraz Rafael Trujillo, a na nowym materiale usłyszymy gościnne występy m.in. Jeffa Loomisa z Arch Enemy i Nevermore, Marka Holcomba z Periphery, Deana Lamba z Archspire czy Pera Nilssona ze Scar Symmetry oraz Meshuggah.
THE AGGRESSIVE PROGRESSIVE EU/UK TOUR 2025
RIVERS OF NIHIL
+CYNIC, BEYOND CREATION, DAATH
21.03.2025 / Warszawa, Proxima
drzwi: 18:00 / start 18:45
🎟BILETY: Przedsprzedaż biletów rozpocznie się w piątek, 25 października o godzinie 11:00.
https://bit.ly/RIVERS_OF_NIHIL_WWA
Punkty sprzedaży: www.winiarybookings.pl, Going, Empik Bilety, Ebilet, Eventim, Ticketmaster
Szanowni Państwo. Prosimy o kupowanie biletów wyłącznie w autoryzowanych punktach sprzedaży. Poprzez kupno wejściówek od osób trzecich możecie zostać Państwo oszukani.
Wstęp na koncert 13+ za pisemną zgodą rodzica. Poniżej 13 lat, wymagana obecność pełnoprawnego opiekuna.
Wzór zgody: https://bit.ly/pisemna_zgoda_rodzica
Regulamin wydarzenia: https://winiarybookings.pl/regulamin/
W trosce o środowisko zachęcamy Was do pokazywania biletów na telefonie zamiast ich drukowania.
➡RIVERS OF NIHIL (USA / Metal Blade Records) - progressive/technical death metal
https://www.facebook.com/riversofnihil
https://www.instagram.com/riversofnihil/
”Criminals”:
”Where Owls Know My Name”:
➡BEYOND CREATION (Kanada / Season of Mist) - progressive/technical death metal
https://www.facebook.com/BeyondCreationOfficial
https://www.instagram.com/beyondcreationofficial/
”Earthborn Evolution”:
”The Inversion”:
➡CYNIC (USA / Season of Mist) - progressive metal/rock
https://www.facebook.com/Cynicofficialpage
https://www.instagram.com/cynic_official/
”Diamond Light Body”:
”Integral Birth”:
➡DAATH (USA / Metal Blade Records) - industrial / melodic death / groove metal
https://www.instagram.com/daathofficial/
”Ascension”:
”Hex Unending”:
---------------------------------------
Wpadaj na Instagram➡http://bit.ly/Nasz-instagram
Polub nasz profil➡http://bit.ly/Nasz--Facebook

[Br00tal]

Piekny sklad, gdybym byl w okolicy, szedlbym.

[Mol]

hmmm, pewnie cena biletu bedzie konkretna, placic aby zobaczyc tylko Cynic, eeee, raczej nie. Btw - Life of Agony i Biohazard 18/3/25, dzien po Suffo, jak zyc?

[gelO]

Dobrze, że nie tego samego dni

[Olo]

hmmm, pewnie cena biletu bedzie konkretna, placic aby zobaczyc tylko Cynic, eeee, raczej nie.

[Mol]

czy ktos z forum bedzie na koncercie i moglby ogarnac mi jeden merchowy temat?

[when_in_sodom]

No ja się wybieram. Po długim dylemacie wybrałem kosztem Suffocation, no i piateczek >>>> poniedzialek

Koncert już w piątek, więc łapcie czasówkę!
18:30 Drzwi
19:00 Daath
19:50 Beyond Creation
20:40 Cynic
21:45 Rivers Of Nihil

[Żułek]

Po długim dylemacie wybrałem kosztem Suffocation, no i piateczek >>>> poniedzialek

buuuuuuuuuuuuuu

[when_in_sodom]

Spodziewałem się takiej reakcji, ale mam to w pupie
Suffo widziałem kilka razy, Cynic tylko raz, w 2008. Pamiętam, że wtedy byłem zachwycony. Fakt, że grali całe Focus, wtedy, teraz tylko Textures w setliscie...

[Żułek]

dobra dobra jak Masvidal zacznie wyć te nowe kawałki to nie będziesz taki cfaniak

[when_in_sodom]

Ale wtedy będę już mial Daath zaliczony, a to jest punkt 2 tego wieczora i najwyżej ucieknę do baru po herbatę i pooglądam merch! Poza tym ciekawie będzie obejrzeć te wygibasy na strunach co odczyniaja Beyond Creation...
Przyznam, że gwiazdy wieczoru w ogóle nie znam, ba, nie wiedziałem o ich istnieniu, a tu headliner!

[Br00tal]

Rivers of Nihil dobry będ, na pewno nie gorszy od Beyond Creation. Zwłaszcza Owls swego czasu zczochrała mi nieźle bobra, ten saksofon! Zazdroszczę koncertu, jakbym był w kraju to jesiona byłaby niechybnie orżnięta i zbroja obsrana

[when_in_sodom]

Powiadasz?
Zatem lizne przed koncertem niezbędne minimum no i w piątek sprawdzimy na żywca!

[when_in_sodom]

Jak kto zainteresowany to kilka słów udzielę. Pod klubem pojawiłem się kwadrans przed rozpoczęciem by nie spóźnić się na otwieracza, wszak to kapela nr 2 dla mnie tego wieczoru. Po wejściu oczom mym ukazała się mega kolejka do szatni, siegajaca aż za bar! Odpuściłem stanie, kurtkę oddałem dopiero po pierwszym show, kiedy kolejka się skończyła. Co to to nie, żebym jeszcze płacił za stanie w kolejce. I tak trzeba było swoje odstać do wodopoju, ale mam już system na to. Do kibla później też była kolejka, kuźwa, wszędzie kolejka!
W międzyczasie rzut okiem na merch : całkiem spora kolekcja różnych szmat, wszystkich kapel, czapeczki, cd, winyle. Jakieś gadżety. Najbardziej ciekawiła kolekcja "biżuterii Masvidala" jak głosiła karteczka. Pierścionki, wisiorki. Wszystko w ladnych cenach 200-400, a nawet ponad 800pln! Kilka razy podchodziłem do stoiska i nie stwierdziłem by z tej wystawy coś ubyło. Płyty moglyby byc tańsze, 65 zł. O ile przy pełnej płycie jeszcze możnaby zrozumieć, to przy mini cd (np. Carbon...) jednak przesada.
Tymczasem rusza pierwszy gig. No i jestem trochę rozczarowany... Przede wszystkim brak drugiego gitarzysty - okazało się, że chory. Partie 2 gitary leciały co prawda z playbacku, ale to już nie to samo, trochę słabo słyszalne były (może i dobrze w sumie?), poza tym dziwnie to wyglądało jak gitarzysta gra glowny riff, a z playbacku leciała aranżacja, melodyjka - może nie solówka, bo te były odegrane legancko. Druga sprawa brzmienie. Ogólnie gitary były schowane, na 1 planie mocno striggerowana perkusja, no nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania. A czy to zabieg celowy? tego nie wiem... Koncert szybko zleciał i za chwilę można było pogadać z wokalista i gitarzysta, zrobić foteczke, co też uczyniłem. Pozostaje poczekać na kolejny koncert, na pewno chętnie zobaczę w pełnym składzie.
Po chwili na scenie instaluje się Beyond Creation. Od razu różnica w brzmieniu, wszystko bardziej klarowne, muzyka też z mniejszym kopem, nastawiona bardziej na melodie, ale tez, co zwróciło uwagę, na technikalia. Każdy kawałek składał się z tysiąca dźwięków, gitarzysci jeździli po gryfach w te i z powrotem, riffy tappingowe na 2 gitary z harmoniami i oczywiście razem z basista! Nie wątpię, że taka gra ma swoich zwolenników, lecz moje zainteresowanie takimi popisami już dawno minęło. Pewnie 25 lat temu stałbym z otwartą szczęka, teraz oczekuje jednak pomysłu, kompozycji no i przede wszystkim kopa! Ot, ciekawostka muzyczna, warto zaliczyć. Choc przyznam, że były momenty fajne, porywające, chwytające za serce, nie były to flaki z olejem - co kto lubi...
Znów chwila przerwy i nadszedł moj punkt wieczoru...
Dziwnie się czułem gdy moj idol z dzieciństwa (w latach 90 tych wielbilem Chuldinera, Human, Individual i Focus na równi...), instalował się ze swoją załoga na scenie, nie jako headliner. Za plecami flaga z logo innego zespołu i zestaw perkusyjne gwiazdy, nakryty szmatą, przez co muzycy mieli trochę ciaśniej... Ubrani mało efektownie, dżinsy, koszulka, no ale tak chyba było u nich zawsze.
Setlista uboga dla mnie, dobór kawałkow jak dla mnie malo fortunny. Z Focus tylko Textures, poza tym 2 kawałki z Traced, coś z ostatniej, która mi nie podeszła jakoś... Można było zapodać Carbon, no i ze 2 z Kindly, którą akurat bardzo lubię. Zatem magii nie było, były tylko momenty, jak choćby Integral Birth. Brzmienie też słabe dla mnie - ginelo gdzieś to wszystko w studni echa, poglosu i delayu... Nawet w przerwach między kawałkami ciężko było zrozumieć co mowi. Postarzał nam sie Masvidal, jakby wychudl, posiwial, wymizernial, wzrok poleciał, okular... Ząb czasu ugryzł. Przyszła mi myśl, że może jakaś choroba...?
Występ szybko zleciał, w międzyczasie zrobili w wuja publikę, zaczynając grać melodyjke z How could I...
Po gigu, już podczas występu gwiazdy Paul również wyszedł do fanów. Ustawiła się kolejeczka, jakieś 30 na oko osob. Można było zamienić parę słów, fotki, podpisy. Co ciekawe, nie splawial, a pogadał z każdym kilka minut. Pochwaliłem się ksiazeczka od kasety z lat 90 tych. Ludziki ogólnie długo rozmawiali i nie bylo czuc pośpiechu, a zainteresowanie. W rozmowie juz obawy o chorobę minęły, zatem to po prostu czas robi swoje.
Jeszcze kilka slow o gwieździe: brzmienie leganckie, potężne. Fajną robotę robil ten saksofon. Gościa nie było, grają mocniejsze partie, zwrotka, nagle zwolnienie i bach wyskakuje ziomek z saxem naglosnionym na 1 plan... klimat to miało. Sceniczne fajnie wygladali, bo co i raz gitarzysci wchodzili, w konkretnych momentach, na jakieś stołki, górujac nad pozostałymi, no i ukazując swoje postacie, a nie tylko "od polowy gitary w górę". Na pewno mieli najpotężniejsze i klarowne brzmienie tego wieczoru, jak na gwiazdę przystało. Nie znałem materiału, zresztą po kilku kawałkach zauważyłem, że tworzy się kolejka przy merchu do Masvidala, więc odpuściłem. Później jeszcze trochę posłuchałem i opuściłem klub gdy grali jeszcze ostatnie kawałki.
Dziwny to był wieczór. Nie było źle, ale muzycznie, od koncertu Cynic na którym byłem w 2008 r w Progresji, dzieliła przepaść. Dobór utworów, brzmienie, klimat... Tutaj, nawet ludzikom się nie chciało wrzeszczeć o bisa, może nie na to przyszli, nie wiem... Ludzie za dobrze mają i się w pupach przewraca. Kiedyś tłum darł ryja i kapela wracała. Może udaloby się wyżebrać jakiś hicior. Veil of Maya czy How Could I.
No i te kolejki, wszędzie kolejki. Wieczór kolejek

[when_in_sodom]

[Wojna]

Dzięki za relację z tego co tu czytam ,widzę na Suffocation było mniej ludzi żadnej kolejki nie było . Może przez to że to był poniedziałek a ja wszedłem na trzeci zespół i wyszedłem zaraz po Suffocation .

[when_in_sodom]

Byc może. Tu frekwencja była spora, tak szacuje jakies 70% pojemności klubu. Ogólnie było optymalnie, nie było ścisku, mozna było siedzieć przemieszczać bluzej, dalej, na tym podeście z tyłu... Wszędzie gdzie stałem miałem po pół metra luzu wokół, było komfortowo. Wiec skąd te kolejki? Wszyscy przyszli od samego początku, od razu do szatni, po piwo, potem do kibla. To chyba najprostsze, najszybsze rozwiązanie zagadki Apel o rozkładanie wejscia w czasie, prosimy nie przychodzić całą bandą od razu na The Doors!

[Br00tal]

Tak sobie słucham nowej, udanej płytki Sadist i myślę, że do składu który zagrał na powyższym gigu można by spokojnie dorzucić jesczcze italiańców. Pasowaliby idealnie.

[Żułek]

dobra dobra jak Masvidal zacznie wyć te nowe kawałki to nie będziesz taki cfaniak

mówiłem ? no mówiłem
ale widze ze więcej + niż - więc spoko

[ramonoth]

Sam sobie odpisujesz?