a dlaczego? na wielu byłeś niemetalowych koncertach? skąd w ogóle to przekonanie, że jedno musi być lepsze od drugiego na koncerty? co to, urąga ci jakoś?Castor pisze: ale obok teorii tego typu że: techno jest lepsze na koncerty niż metal, nie mogę przejść obojętnie
ULVER 18.12.2010
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: ULVER 18.12.2010
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9878
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: ULVER 18.12.2010
Scaarph! Ty to jednak masz dobre serce!Scaarph pisze:a dlaczego? na wielu byłeś niemetalowych koncertach? skąd w ogóle to przekonanie, że jedno musi być lepsze od drugiego na koncerty? co to, urąga ci jakoś?Castor pisze: ale obok teorii tego typu że: techno jest lepsze na koncerty niż metal, nie mogę przejść obojętnie
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: Re:
Nie dyskoteka w Manieczkach, Carbon Based Lifeforms/Pantha du Prince + inne, Kraków, Fabryka, ok. 750 osób. Na metalowym koncercie jeszcze nie uświadczyłem takiej fontanny, ale pewnie wszystko przede mną. Kubki co prawda latały, ale przy metalu mimo że to buractwo to jakoś to rozumiem, bo to muzyka pełna gniewu i furii, zrywów, a tam gdzie byłem był po prostu beat. Wniosek? Pijcie piwo Ciechan.white_pony pisze:
chyba jest roznica miedzy koncertem kraftwerk a dyskoteką w manieczkach no nie? na metalowych koncertach ludzie nie robia fontanny piwnej? widziałem jak typy w loch nessie szczają pod sceną.
- white_pony
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12-10-2010, 06:55
- Lokalizacja: krakau
Re: ULVER 18.12.2010
ale ten koncert o ktorym piszesz był zwyczajnie słaby...
do not make equal what is unequal
- Castor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1916
- Rejestracja: 08-10-2009, 20:26
- Lokalizacja: z lasu
Re: ULVER 18.12.2010
no nieźle, nieźle przyznaje, w szczególnie jeśli chodzi o pierwszy przykład, ale to tak jest nic, w porównaniu z tym:white_pony pisze:kurwa dla ciebie pewnie wszystko w czym nie ma gitary to techno. nie wazne czy to denzel czy faithless. koncerty elektroniczne roznią sie od metalowych tym głownie ze przychodza na nie ładniejsze dziewczyny. napewno nie tym ze jest mniejsza energia.
rzeczywiscie...
zamuła jak skurwysyn:
chyba umarłbym z nudów.
(ja pierdole epicka zajebistosc tego wystepu jest nie do ogarniecia dla mnie)
albo tym:
wcale mi to nie urąga, ale to nie powód bym nie mógł zaprotestować i wyrazić swojego poglądu na ten temat.Scaarph pisze:a dlaczego? na wielu byłeś niemetalowych koncertach? skąd w ogóle to przekonanie, że jedno musi być lepsze od drugiego na koncerty? co to, urąga ci jakoś?Castor pisze: ale obok teorii tego typu że: techno jest lepsze na koncerty niż metal, nie mogę przejść obojętnie




-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2168
- Rejestracja: 08-09-2007, 00:55
- Lokalizacja: Jeteborie
Re: ULVER 18.12.2010
Nile lepsze, co nie?Castor pisze:
no nieźle, nieźle przyznaje, w szczególnie jeśli chodzi o pierwszy przykład, ale to tak jest nic, w porównaniu z tym:
ROTFL, "nigdy nie jadłem ceviche, ale i tak mielony jest lepszy. A to, że nie próbowałem ceviche to nie powód bym nie mógł zaprotestować i wyrazić swojego poglądu na ten temat."Castor pisze:wcale mi to nie urąga, ale to nie powód bym nie mógł zaprotestować i wyrazić swojego poglądu na ten temat.Scaarph pisze:a dlaczego? na wielu byłeś niemetalowych koncertach? skąd w ogóle to przekonanie, że jedno musi być lepsze od drugiego na koncerty? co to, urąga ci jakoś?Castor pisze: ale obok teorii tego typu że: techno jest lepsze na koncerty niż metal, nie mogę przejść obojętnie